Pokaz ogni
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
Pokaz ogni
First topic message reminder :
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°26
Re: Pokaz ogni
jak zwykle przypadkiem się połączyło xd
przez jego twarz przemknęła mina wskazująca na to, że byłby zaintrygowany zobaczeniem takiego występu. tylko lekkie drgnięcie jego brwi mogło zdradzić, że wyobraził sobie ognistą lizzie.
- na pewno umiesz rozpalić towarzystwo - odparł bezczelnie, udając, że ta wizja wcale go nie wzruszyła, i odpalił papierosa, zachowując wszystkie zasady bhp.
przez jego twarz przemknęła mina wskazująca na to, że byłby zaintrygowany zobaczeniem takiego występu. tylko lekkie drgnięcie jego brwi mogło zdradzić, że wyobraził sobie ognistą lizzie.
- na pewno umiesz rozpalić towarzystwo - odparł bezczelnie, udając, że ta wizja wcale go nie wzruszyła, i odpalił papierosa, zachowując wszystkie zasady bhp.
- lizzie foster
- Londyntaniecrich mindset22
- Post n°27
Re: Pokaz ogni
nie przygladala mu sie I nie zauwazyla o czym moze myslec. - nie fantazjuj o mnie za duzo, juz mi sie nie podobasz wiec nic z tego nie bedzie - zostawila go z tym I wrocila do znajomych.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°28
Re: Pokaz ogni
patrzył na ogień i na to, jak jego życie płonie, bo odtrąca ludzi, i myślał sobie "this is fine" xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°29
Re: Pokaz ogni
umówili się z wesm na jakieś matching kostiumy i tak, a teraz obserwowali pokaz!
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°30
Re: Pokaz ogni
alkohol ja rozweselil na tyle, ze zapomniala chwilowo, ze byla obrazona na romy. to ja zobaczyla pierwsza I podeszla do niej. - nie mowilas, ze ubierasz sie z chlopakiem w pasujace stroje - juz chciala mowic, ze wygladaja uroczo, ale rozpoznala wesa. mina jej zrzedla I gapila sie na niego.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°31
Re: Pokaz ogni
dawno nie widział roxy, więc dobrze mu robiło skupianie się na romy i niemyślenie o tej pierwszej. nie był gotowy na spotkanie.
- to tylko taki wewnętrzny żart - próbował się wytłumaczyć, ale tylko pogorszył sprawę, przyznając, że mają z romy taki poziom znajomości. - ty wyglądasz świetnie - dodał szczerze.
- to tylko taki wewnętrzny żart - próbował się wytłumaczyć, ale tylko pogorszył sprawę, przyznając, że mają z romy taki poziom znajomości. - ty wyglądasz świetnie - dodał szczerze.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°32
Re: Pokaz ogni
romy nawet nie ogarnęła, że roxy była na nią zła xd przywitała się z nią miło i nawet przytuliła na powitanie bo też była rozweselona alkoholem! nie wyczuwała żadnych niezręczności tutaj.
- uznaliśmy z wesem, że to świetny pomysł i że przyjdziemy razem - nie było to nic wiążącego, ale faktycznie ostatnio widywali się częściej i chyba obojgu robiło to dobrze - wyglądasz ekstra, nic dziwnego że chłopaki oglądają się za tobą - wskazala na jakiegoś typa, który ją obczajał.
- uznaliśmy z wesem, że to świetny pomysł i że przyjdziemy razem - nie było to nic wiążącego, ale faktycznie ostatnio widywali się częściej i chyba obojgu robiło to dobrze - wyglądasz ekstra, nic dziwnego że chłopaki oglądają się za tobą - wskazala na jakiegoś typa, który ją obczajał.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°33
Re: Pokaz ogni
usmiechnela sie niemrawo do romy. - ostatnio spedzacie duzo czasu - chciala wyciagnac od nich jak duzo I czy mysla o sobie na powaznie. chociaz nawet gdyby byli tylko friends with benefits to by jej nie pocieszylo. zerknela w strone chlopaka. - idziemy potem na drinka - udawala, ze zna kolesia.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°34
Re: Pokaz ogni
- standardową ilość czasu - odpowiedział bez sensu. czuł, że coś się zmieniło między nim a romy, ale nie był gotowy całkowicie zapomnieć o uczuciach do roxy, a tym bardziej przyznawać się do tego przed nią. zerknął na kolesia i już był zazdrosny, co oczywiście podbuzowało go do skupienia się na romy. - świetnie. my też idziemy. do slug&lettuce - specjalnie ją informował, żeby nie przychodziła w to samo miejsce. albo właśnie żeby przyszła i żeby mógł wyczaić, czy już o nim zapomniała.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°35
Re: Pokaz ogni
- trochę więcej niż zawsze, tak wyszło - a wyszło dość naturalnie, tak samo ja to że oparła się o niego zarzucając mu rękę na ramie i uśmiechnęła się. to były takie dość naturalne odruchy, które przychodziło swobodnie im więcej czasu ze sobą spędzali - jak chcecie iść na drinki to koniecznie do slug&lettuce - zaproponowała, a wtedy okazało się że i oni tam idą. spojrzała zaskoczona na wesa, ale nie protestowała bo to byłoby miłe zwieńczenie wieczoru!
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°36
Re: Pokaz ogni
- tak wyszlo - mruknela pod nosem. - nie przyzwyczajaj sie, wes szybko sie nudzi - usmiechnela sie sztudznie, udajac, ze daje romy przyjacielska rade. - fajnie, w takim razie spotkamy sie w slug&lettuce - nie chciala na nich patrzec, ale z drugiej strony chciala pokazac wesowi, ze tez juz jej przeszlo.
- wesley goodman
- st. albansbędzie kucharzembiszkoptowe serce19
- Post n°37
Re: Pokaz ogni
- nieprawda - zrobiło mu się przykro, że roxy tak to postrzega, skoro prawda dla ich rozstania była zupełnie inna i ona to wiedziała. objął romy w pasie, żeby pokazać roxy, że jest zaangażowany w tę relację. - poza tym ja nie całuję się z przyjaciółmi mojej dziewczyny za jej plecami - ugodziła go na tyle, że zrobił jej wyrzut. przedstawiał roxy w złym świetle i nie wspominał o własnym udziale w całej akcji. - spotkamy się w slug&lettuce - potwierdził. - z twoim kolegą - zerknął na rywala. nie chciał tego oglądać, ale może potrzebował zobaczyć roxy z kimś nowym, żeby również ruszyć dalej.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°38
Re: Pokaz ogni
wyczuła pewną niezręczność w tych przekomarzankach, ale nie miała zamiaru wypytywać o to. podpyta wesa jak będą sami - och, dajcie spokój jest halloween - próbowała ich jakoś rozproszyć, ale jak wes ją objął to wcale nie protestowała, to było miłe! - w takim razie wiemy gdzie się spotykamy, a ty obiecałeś mi jeszcze karuzelę - przypomniała wesowi i tam go zaciągnęła machając do roxy na pożegnanie. ciekawe czy faktycznie spotkali się w slug&lettuce xd romy w międzyczasie próbowała wyciągnąć od wesa o co chodzi z roxy, ale pewnie nie był aż tak chętny do zwierzeń.
- roxanne lore
- manchesterliceumcute but will bite19
- Post n°39
Re: Pokaz ogni
jej slowa osiagnely odwrotny skutek I wes teraz chcial pokazac, ze jest zaangazowany. wyprostowala sie kiedy zaczal jej wyrzucac. - a co robisz teraz? - machnela na romy. - ja przynajmniej nie zawracam w glowie chlopakom swoich przyjaciolek zeby z nimi zerwali - zwalila wine na niego. - Nara - poszla obrazona. nie doszla do slug&lettuce.
- eric heo
- mr worldwidekiedyś byłem sławnyteraz: ?26
- Post n°40
Re: Pokaz ogni
oglądał pokaz ogni, podziwiał ruchy wykonawców pod względem technicznym. zastanawiał się, czy też byłby w czymś takim dobry.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°41
Re: Pokaz ogni
zgubił valentino i teraz próbowali się znaleźć, ale dość nieudolnie. zamiast tego wpadł na erica, złapał go za ramiona zeby się nie przewrócić i poprawił mu kurtkę - cześć - przywitał się.
- eric heo
- mr worldwidekiedyś byłem sławnyteraz: ?26
- Post n°42
Re: Pokaz ogni
wyrwał go z zamyślenia i wpatrywania się w facetów z ogniem.
- hej, nieznajomy - uśmiechnął się szczerze. dawno go nie widział i trochę się stęsknił. jack stawał się jedną z ulubionych osób w jego nowym życiu.
- hej, nieznajomy - uśmiechnął się szczerze. dawno go nie widział i trochę się stęsknił. jack stawał się jedną z ulubionych osób w jego nowym życiu.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°43
Re: Pokaz ogni
faceci z ogniem może go kręcili xd
pewnie dlatego, że pokazywał mu co może robić w życiu - aż tak się nie przebrałem - zaśmiał się, bo nawet nie miał maski. valentino go nie namówił na nic ekstrawaganckiego jednak - ładne, prawda? - też się zagapił na ognie bo to było jego ulubione miejsce spośród innych podczas tego wydarzenia!
pewnie dlatego, że pokazywał mu co może robić w życiu - aż tak się nie przebrałem - zaśmiał się, bo nawet nie miał maski. valentino go nie namówił na nic ekstrawaganckiego jednak - ładne, prawda? - też się zagapił na ognie bo to było jego ulubione miejsce spośród innych podczas tego wydarzenia!
- eric heo
- mr worldwidekiedyś byłem sławnyteraz: ?26
- Post n°44
Re: Pokaz ogni
mogło tak wyglądać, skoro tak się zapatrzył, ale naprawdę obserwował tylko ich ruchy pod względem technicznym. zboczenie zawodowe.
- mogłeś się przebrać za ducha przez to, jak mnie ghostujesz - zażartował, bo jack ostatnio rzadziej odpisywał na jego wiadomości. pewnie miał wymówkę w postaci rozpoczętego roku akademickiego, a eric nadal nie miał co zrobić ze swoim życiem. - bardziej od estetyki podziwiam ciężką pracę i poziom umiejętności - wyjaśnił rzeczowo.
- mogłeś się przebrać za ducha przez to, jak mnie ghostujesz - zażartował, bo jack ostatnio rzadziej odpisywał na jego wiadomości. pewnie miał wymówkę w postaci rozpoczętego roku akademickiego, a eric nadal nie miał co zrobić ze swoim życiem. - bardziej od estetyki podziwiam ciężką pracę i poziom umiejętności - wyjaśnił rzeczowo.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°45
Re: Pokaz ogni
i zastanawiał się czy sam mógłby to robić, doskonale xd może w cyrku powinien się zatrudnić!
- och - uznał to za wyrzut i trochę spojrzał na niego speszony. oczywiście dużo czasu zajmował mu rok akademicki, ale tez na pewno spędzanie czasu z valentino - no wiesz, ciężka dola przewodniczącego - zaśmiał się. dobra wymówka na ten rok, ostatni rok! - mhm, widac jak doskonale pracują im mięśnie - pochwalił facetów, gay vibes xd
- och - uznał to za wyrzut i trochę spojrzał na niego speszony. oczywiście dużo czasu zajmował mu rok akademicki, ale tez na pewno spędzanie czasu z valentino - no wiesz, ciężka dola przewodniczącego - zaśmiał się. dobra wymówka na ten rok, ostatni rok! - mhm, widac jak doskonale pracują im mięśnie - pochwalił facetów, gay vibes xd
- eric heo
- mr worldwidekiedyś byłem sławnyteraz: ?26
- Post n°46
Re: Pokaz ogni
ze swoimi skillami i etyką pracy możliwe xd
wiadomo, że valentino był pierwszym powodem, dla którego jack stracił głowę, ale eric o tym nie wiedział. uwierzył w wymówki o uczelni, ale to nie zmieniało faktu, że brakowało mu spotkań z jackiem.
- wyobrażam sobie, że jesteś zajęty - pokiwał głową. on za to nie miał nic do roboty, więc wiadomo... nudził się. - musieli trenować latami. ten obrót? robią go z taką lekkością, a opanowanie go zajmuje dobre kilka tygodni - znał się na rzeczy.
wiadomo, że valentino był pierwszym powodem, dla którego jack stracił głowę, ale eric o tym nie wiedział. uwierzył w wymówki o uczelni, ale to nie zmieniało faktu, że brakowało mu spotkań z jackiem.
- wyobrażam sobie, że jesteś zajęty - pokiwał głową. on za to nie miał nic do roboty, więc wiadomo... nudził się. - musieli trenować latami. ten obrót? robią go z taką lekkością, a opanowanie go zajmuje dobre kilka tygodni - znał się na rzeczy.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°47
Re: Pokaz ogni
pasowałby.
on też lubił spędzać z nim czas, aczkolwiek czuł, że spotykając się z valentino musi ograniczyć czas z ericiem. może kiedyś dojdzie do innego wniosku i będą się spotykać po koleżeńsku, a valuś będzie zazdrosny!
- trochę, zgadza się - nie znał aż tak bardzo erica, nie wiedział, że ten autentycznie się nudzi i nie wie co począć ze swoim zżyciem - hm, brzmi jakbyś się na tym znał - on nie widział aż tak bardzo tych niuansów więc wychwycił to z jego wypowiedzi.
on też lubił spędzać z nim czas, aczkolwiek czuł, że spotykając się z valentino musi ograniczyć czas z ericiem. może kiedyś dojdzie do innego wniosku i będą się spotykać po koleżeńsku, a valuś będzie zazdrosny!
- trochę, zgadza się - nie znał aż tak bardzo erica, nie wiedział, że ten autentycznie się nudzi i nie wie co począć ze swoim zżyciem - hm, brzmi jakbyś się na tym znał - on nie widział aż tak bardzo tych niuansów więc wychwycił to z jego wypowiedzi.
- eric heo
- mr worldwidekiedyś byłem sławnyteraz: ?26
- Post n°48
Re: Pokaz ogni
jack skupił się na romansowaniu z valentino, a eric cały czas czuł to przyciąganie do jacka, które nie miało jeszcze okazji ujścia.
- pytasz, czy zrobiłbym taki obrót? - nikt nikogo nie pytał, ale i tak wstał i go wykonał z łatwością. jego kości jeszcze nie zardzewiały xd chciał mu zaimponować xd - hej, może teraz to ja powinienem cię zabrać na zajęcia z gimnastyki i pokazać co nieco? - zaproponował z entuzjazmem. co prawda obrzydła mu muzyka i mordercze treningi, ale nie widział nic złego w popisywaniu się przed jackiem.
- pytasz, czy zrobiłbym taki obrót? - nikt nikogo nie pytał, ale i tak wstał i go wykonał z łatwością. jego kości jeszcze nie zardzewiały xd chciał mu zaimponować xd - hej, może teraz to ja powinienem cię zabrać na zajęcia z gimnastyki i pokazać co nieco? - zaproponował z entuzjazmem. co prawda obrzydła mu muzyka i mordercze treningi, ale nie widział nic złego w popisywaniu się przed jackiem.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°49
Re: Pokaz ogni
i nie wiadomo czy będzie miało, na szczęście miał inne opcje w pogotowiu!
- tak jakby - nie sądził, że nagle zacznie się obracać, nie wydawał się aż tak wylewny! a jednak! zaczął oczywiście taki być po tym jak jack dogadał się z valentino - myslę, że jestem beznadziejnym przypadkiem, nie pamiętam kiedy ćwiczyłem i słaby ze mnie tancerz, depczę po stopach - próbował się wymigać, nawet w klubach nie lubił tańczyć tylko siedział i dyskutował!
- tak jakby - nie sądził, że nagle zacznie się obracać, nie wydawał się aż tak wylewny! a jednak! zaczął oczywiście taki być po tym jak jack dogadał się z valentino - myslę, że jestem beznadziejnym przypadkiem, nie pamiętam kiedy ćwiczyłem i słaby ze mnie tancerz, depczę po stopach - próbował się wymigać, nawet w klubach nie lubił tańczyć tylko siedział i dyskutował!
- eric heo
- mr worldwidekiedyś byłem sławnyteraz: ?26
- Post n°50
Re: Pokaz ogni
na razie nie dostrzegał dla siebie opcji romansowych ani zawodowych. to on powinien pierwszy iść do wróżki xd
wyczuł, że jack się od niego odsuwa, więc musiał sięgnąć po bardziej drastyczne opcje i było to popisywanie się obrotami xd
- nie przypominam sobie, żebym wymieniał aż tyle wymówek, kiedy zabierałeś mnie na wykład prawniczy - a była to podobna sytuacja, bo eric i prawo nie mieli ze sobą nic wspólnego. popatrzył uważnie na jacka. uznał jego wymigiwanie się za oznakę, że nie chce spędzać z nim więcej czasu. na to też wskazywał ostatni brak kontaktu. - w porządku - zaakceptował fakt, który sam sobie wmówił. nie lubił niejasnych sytuacji i niepewności, czego się od niego oczekuje. - wiem, dlaczego przestałeś się odzywać - stwierdził i popatrzył na niego przeciągle, przekazując mu homo vibes. myślał, że jack się przestraszył, bo poczuł iskierki między nimi. a wyglądał nadal na mocno hetero. eric nie wiedział, że jack znalazł już swojego valentino do otwierania go na świat xd - nie chcę cię dezorientować - posłał mu ciepły uśmiech i poszedł, chociaż sam był zdezorientowany i rozczarowany.
wyczuł, że jack się od niego odsuwa, więc musiał sięgnąć po bardziej drastyczne opcje i było to popisywanie się obrotami xd
- nie przypominam sobie, żebym wymieniał aż tyle wymówek, kiedy zabierałeś mnie na wykład prawniczy - a była to podobna sytuacja, bo eric i prawo nie mieli ze sobą nic wspólnego. popatrzył uważnie na jacka. uznał jego wymigiwanie się za oznakę, że nie chce spędzać z nim więcej czasu. na to też wskazywał ostatni brak kontaktu. - w porządku - zaakceptował fakt, który sam sobie wmówił. nie lubił niejasnych sytuacji i niepewności, czego się od niego oczekuje. - wiem, dlaczego przestałeś się odzywać - stwierdził i popatrzył na niego przeciągle, przekazując mu homo vibes. myślał, że jack się przestraszył, bo poczuł iskierki między nimi. a wyglądał nadal na mocno hetero. eric nie wiedział, że jack znalazł już swojego valentino do otwierania go na świat xd - nie chcę cię dezorientować - posłał mu ciepły uśmiech i poszedł, chociaż sam był zdezorientowany i rozczarowany.
|
|