GONZO NEWSOME 14.02.86 NOWY JORK | Lubi: Kobiety! Cycki! Samochody! Poza tym lubi też filmy akcji, grać w karty i w idiotyczne strzelanki na komputerze. Nie lubi: Pracy i zmęczenia, jak alkohol się kończy też nie. Albo jak kobiety w aptece się na niego dziwnie patrzą, gdy wykupuje wszystkie leki bez recepty. Wady: Idiota, nadpobudliwy, często się sprzecza bez większych powodów. Zalety: Seksi jest. Fobie: Że odpadnie mu ucho! Przyzwyczajenia: A nie wiem, coś tam. Matka: nie żyje! Ojciec: Henry, 50 lat, biznesmen i właściciel jakiegoś wpływowego banku. Rodzeństwo: nie ma! Historia: Urodził się w Nowym Jorku i tam się uczył, skończył public relations na NYU (oczywiście dzięki tatusiowi, bo mało kiedy bywał na wykładach) i został wysłany przez ojca tutaj do pracy w jednej z filii jego banku, gdzie Gonzo pojawiał się raz w tygodniu, udając, że wypełnia ważne papiery, chociaż w rzeczywistości rysował kwiatki na fakturach i robi z nich samolociki, więc się go pozbyli i znalazł pracę tu w szkole jako nauczyciel podstaw zarządzania. Dwa lata temu był bliski oświadczenia się swojej ukochanej, która jednak okazała się pieprzyć jego przyjaciela, którego wpakował potem do pierdla, wrabiając go w jakieś przekręty podatkowe. W liceum zaczął ćpać dekstrometorfan w formie zazwyczaj tabletek na kaszel, przeplatając go z jakimiś mniej wyrafinowanymi dragami, od których jest wiecznie pobudzony i skory do zabawy jak chomik na kofeinie. |
