Stare tory
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: Stare tory
Tamten bar wyglądał jak na jakiś obrzeżach, więc pewnie mieli blisko do takiego odludnego i cichego miejsca. Charlie nie miał ochoty siedzieć w mieszkaniu więc przyszli tutaj. -nie wiedziałem, że w tym mieście są takie miejsca? -mówił rozglądając się dookoła, nikogo nie wypatrzył więc dał ofelce skręta i odpalił, to samo zrobił ze swoim. Chodził sobie po tych torach do przodu i do tyłu i zaciągał trawą. -wiedziałem, że nie należy dzisiaj jechać na uczelnię.
- Gość
- Gość
- Post n°3
Re: Stare tory
fajne miejsce, ofelka też nie wiedziała że takie istnieje. kiedy tu przyszli rozejrzała się wkoło - fajnie tu, już wiem gdzie będę przychodzić jarać trawę w plenerze - powiedziała zadowolona. od razu poczuła się lepiej kiedy wciągnęła dym do płuc. jarała tyle, że nawet nie kaszlała. ona natomiast stanęła na torach i próbowała utrzymywać równowagę, jednocześnie obserwując chłopaka. - nie chciałoby mi się jeździć specjalnie do londynu na zajęcia, więc nie dziwię ci się... - totalnie popierała jego pomysł nie pojechania na uczelnię!
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: Stare tory
Zazdroszczę dziś każdemu kto nie kaszle, serio. Charliemu też się nie chciało, więc rzadko tam bywał. Wolał zajmować się robieniem muzyki i własnie to chciał w życiu robić, a nie studiować prawo. Jednak był uparty w robieniu swojemu ojcu na złość dlatego ciągnął te studia. -czasami myślę o powrocie do Paryża - powiedział nagle i usiadł na torach. - Anglia to chyba nie jest miejsce dla mnie -Pewnie gdyby nie złe stosunki z ojcem, który nie wybaczył mu niekontynuowania rodzinnej tradycji bycia dyrektorem i muzykiem paryskiej filharmonii i nadopiekuńcza matka, która najchętniej zamknęłaby go w klatce o nigdy nie opuścił by Paryża.
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: Stare tory
jejku ja też dziś kaszlę jak najęta ;c
zerknęła na niego z niedowierzaniem i momentalnie usiadła obok. - na prawdę uważasz, że nie pasujesz tutaj? - dopytała. boże to co ona musiała czuć, jak była włoszką. anglicy w ogóle nie prowadzili takiego trybu życia jak włosi. anglia była totalnie różna od jej kraju pochodzenia. a jednak udało się jej tutaj dopasować. - nigdy wcześniej mi o tym nie mówiłeś - zastrzegła. może nie powinien palić trawy bo wpadał w nostalgiczny nastrój!
zerknęła na niego z niedowierzaniem i momentalnie usiadła obok. - na prawdę uważasz, że nie pasujesz tutaj? - dopytała. boże to co ona musiała czuć, jak była włoszką. anglicy w ogóle nie prowadzili takiego trybu życia jak włosi. anglia była totalnie różna od jej kraju pochodzenia. a jednak udało się jej tutaj dopasować. - nigdy wcześniej mi o tym nie mówiłeś - zastrzegła. może nie powinien palić trawy bo wpadał w nostalgiczny nastrój!
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: Stare tory
Popatrzył na nią gdy usiadła obok. -czasami tak sądzę -zaciągnął się jointem -ale chyba chodzi o to, że nie lubię nigdzie być na stałe - Charlie uważał, że poczucie stabilizacji jest groźne i w ogóle nie inspirujące. Mieszkał już tutaj dwa lata, miał swoje mieszkanie, znajomych, prace. -chyba powinienem spróbować życia w innym kraju, co o tym myślisz? -zapytał jej, w końcu też nie jest stąd, wiec może ma jakieś swoje przemyślenia na ten temat - chcesz tu zostać jak skończysz szkołę? - zapytał i położył się na trawie miedzy torami bo mimo tego melancholijnego rozważania zrobiło mu się całkiem przyjemnie.
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: Stare tory
wzruszyła ramionami słysząc jego pytanie - szczerze? nie mam pojęcia co chcę robić jak skończę szkołę - o ile ją skończy. na razie czarno to widzę xd - wiem tylko, że nie chce wracać do domu. będę musiała się wpasować pomiędzy firmę ojca, a wielkie cycki mojej matki - boże, patka zrobiła z matki ophelii cycatą włoszkę i niestety spodobało mi się to. - myślałeś w ogóle o tym gdzie chciałbyś wyjechać, jeśli już byś wyjeżdżał? - dopytała się i zaciągnęła. pewnie czuła, że jakaś tam lekka faza zjarania ją łapie.
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: Stare tory
mojej mamy nie rusza mój ciężki stan zdrowia xd więc muszę teraz iść, to zakończę czarlim, bo pewnie dopiero wieczorem będę. -zawsze chciałem mieszkać w Australii -zaśmiał się wesoło bo jego już też chyba łapała faza. Posiedzieli jeszcze trochę na trawie, wypalili co mieli i porozmawiali o planach, których nie mieli a potem to już poszli każde w swoją stronę.
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: Stare tory
dobra, w pokoju luka siedzi benjamin i lilka, więc już się tam nie będziemy wpierniczać. a w ogóle to pewnie nie można w jednym miejscu grać. czy można, idk? najwyżej potem tam pójdziemy.
powiedzmy, że trafili sobie na te stare tory, jak tak sobie szli i szli, bo to fajna miejscówka w sumie. i na odludziu, o. a zołi nie lubiła ludzi, jakaś taka aspołeczna była. a skoro ma być dobra zabawa, no to po drodze mogli kupić jakieś procenty czy co tam chcieli. przecież nie będą robić grandy gdzieś w lokalu.
- łap - rzuciła lukowi puszkę z piwem, którą wcześniej zakupili. sama też wzięła jedną dla siebie, otworzyła i wzięła łyk czy dwa.
powiedzmy, że trafili sobie na te stare tory, jak tak sobie szli i szli, bo to fajna miejscówka w sumie. i na odludziu, o. a zołi nie lubiła ludzi, jakaś taka aspołeczna była. a skoro ma być dobra zabawa, no to po drodze mogli kupić jakieś procenty czy co tam chcieli. przecież nie będą robić grandy gdzieś w lokalu.
- łap - rzuciła lukowi puszkę z piwem, którą wcześniej zakupili. sama też wzięła jedną dla siebie, otworzyła i wzięła łyk czy dwa.
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: Stare tory
Tutaj można wszystko, ale tak normalnie, że nie udajemy że tam pusto jest xd ale też zobaczyłam, że oni tam grają to odpada.
Luke usiadł sobie na torach z puszką piwa, którą złapał i natychmiast ją otworzył - a ty byś głupia w szkole siedziała - powiedział i zrobił pierwszego łyka zimnego piwa. Luke też mało kogo lubił, więc miejsce idealne. No i kto by marnował kasę na drinki w pubie, tutaj maja spokój, Luke miał pewnie jakieś skręty jeszcze przy sobie. -no i jak tam? Z kim się teraz prowadzasz? - zapytał bo nawet nie wiedział czy z kimś obecnie jest czy nie. Zazwyczaj ich spotkania polegały na szybkim przelizaniu się gdzieś w kącie czy szybkim numerku na imprezie, a teraz mogli pogadać, wiec dlaczego tego nie wykorzystać.
Luke usiadł sobie na torach z puszką piwa, którą złapał i natychmiast ją otworzył - a ty byś głupia w szkole siedziała - powiedział i zrobił pierwszego łyka zimnego piwa. Luke też mało kogo lubił, więc miejsce idealne. No i kto by marnował kasę na drinki w pubie, tutaj maja spokój, Luke miał pewnie jakieś skręty jeszcze przy sobie. -no i jak tam? Z kim się teraz prowadzasz? - zapytał bo nawet nie wiedział czy z kimś obecnie jest czy nie. Zazwyczaj ich spotkania polegały na szybkim przelizaniu się gdzieś w kącie czy szybkim numerku na imprezie, a teraz mogli pogadać, wiec dlaczego tego nie wykorzystać.
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: Stare tory
łoo no to na lajcie moglibyśmy wbić hehe zołi też przysiadła sobie na torach, blisko luka, bo nie ma to jak drugie 36,6 obok co nie. nawet się o niego oparła, więc tak sobie leżała na nim czy coś.
- nie jestem żadną kurwą, żeby się z kimś prowadzać. ja pierdole luke - warknęła. taka wybuchowa z niech dziewuszka była, no co poradzisz. i łatwo się obrażała i w ogóle. bo brała wszystko dosłownie!
- a co, stęskniłeś się za mną? - spytała, unosząc brew. w sumie to luke był jednym z najfajniejszych gości z jakimi spała, serio. on był bardzo wporzo i oprócz tego lizania po kątach czy szybkim numerku, mogli ze sobą ot tak pogadać i to było piękne.
- nie jestem żadną kurwą, żeby się z kimś prowadzać. ja pierdole luke - warknęła. taka wybuchowa z niech dziewuszka była, no co poradzisz. i łatwo się obrażała i w ogóle. bo brała wszystko dosłownie!
- a co, stęskniłeś się za mną? - spytała, unosząc brew. w sumie to luke był jednym z najfajniejszych gości z jakimi spała, serio. on był bardzo wporzo i oprócz tego lizania po kątach czy szybkim numerku, mogli ze sobą ot tak pogadać i to było piękne.
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: Stare tory
Skoro się już jakiś czas znali to był przyzwyczajony do jej wybuchów, wiec nie zrobiło to na nim większego wrażenia. Napił się tylko jeszcze piwa a potem odstawił puszkę i objął ja jednym ramieniem gdy znów się uspokoiła. Bo z Luka jest dobry chłopak, może i chowa to głęboko i okazuje nielicznym, ale mama go dobrze wychowała. Zoe ma to szczęście, że ją polubił i nie wywala jej z łóżka po pierwszym razie. -stęskniłem, ostatni nie miałem na nic czasu - był świeżo po zawodach i ostro przed nimi trenował. Dlatego teraz musi nadrobić stracony towarzysko czas. -a Ty też jakoś mnie ostatnio olewałaś - powiedział z nutką pretensji w głosie, ale zaraz oparł się o jej głowę swoją brodą, tak ją przytulając.
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: Stare tory
ona też wypiła do końca piwko i odłożyła na bok puszkę. dobrze, że była z lukiem, ktorą ją przytulił. jednak kobiety potrzebują męskiego ramienia, by poczuć się bezpiecznie. a niektóre kochaną, ale to zołi nie dotyczyło. bo oni się nie kochali.
- no tak, zawody. jak Ci poszło? - spytała.
- nie wiem nawet czemu, jakoś tak wyszło - wzruszyła ramionami, ale za chwilę odwróciła się do niego przodem i posłała mu szybkiego całusa. żeby tylko się nie gniewał, bo w gruncie rzeczy nawet dobrego wytłumaczenia nie potrafiła znaleźć.
- no tak, zawody. jak Ci poszło? - spytała.
- nie wiem nawet czemu, jakoś tak wyszło - wzruszyła ramionami, ale za chwilę odwróciła się do niego przodem i posłała mu szybkiego całusa. żeby tylko się nie gniewał, bo w gruncie rzeczy nawet dobrego wytłumaczenia nie potrafiła znaleźć.
- Gość
- Gość
- Post n°14
Re: Stare tory
Oj nie, zdecydowanie się nie kochali. Luke pewnie nie znał słowa miłość w ogóle. Chyba, ze miłość do jego roweru. Ale miziać, przytulac i całować się lubił. Chociaż też nie zawsze, gdy miał po prostu ochotę na seks, to nie tracił czasu na zbyt długą grę wstępną. -nie najgorzej, ale nie wygrałem. Byłem drugi - uśmiechnął się, jednak drugie miejsce tak naprawdę w ogóle go nie zadowalało, on chciał być mistrzem. Szkoda, ze za dużo czasu zajmowało mu balowanie. Gdy się odwróciła i posłała mu tego buziaka od odpowiedział po prostu pocałunkiem. Jakieś buziaki w powietrzu go nie satysfakcjonowały. -tak jakoś wyszło, pf - prychnął i się zaśmiał.
- Gość
- Gość
- Post n°15
Re: Stare tory
a właśnie gry wstępne są najfajniejsze. ale zoe właściwie było wszystko jedno czy będzie się bzykać z kimś na szybko czy może pobawią się z grą wstepną. zazwyczaj dostosowywała się do partnera. kto wybrzydza nie rucha, czy jakoś tak.
- drugie? wow, gratki - uśmiechnęła się szeroko. dla niej to było coś!
- oj no, wynagrodzę Ci to - odpowiedziała, uśmiechając się zadziornie, po czym położyła się na nim, tak że sobie leżeli teraz na tych torach, o. on na plecach, a ona na nim. spojrzała mu w oczy, a potem pocałowała go już tak serio serio.
- drugie? wow, gratki - uśmiechnęła się szeroko. dla niej to było coś!
- oj no, wynagrodzę Ci to - odpowiedziała, uśmiechając się zadziornie, po czym położyła się na nim, tak że sobie leżeli teraz na tych torach, o. on na plecach, a ona na nim. spojrzała mu w oczy, a potem pocałowała go już tak serio serio.
- Gość
- Gość
- Post n°16
Re: Stare tory
Może jednak na trawie leżeli, bo jak wstaną to będzie miał drabinę z pleców jak się mu to poodbija wszytko. -mam nadzieję, że wynagrodzisz - wymruczał do jej ust a potem już poddał się jej pocałunkom. Sam jednak nie był bierny i ułożył jedną dłoń na jej pupie, pewnie miała świetny tyłek, to lubił go dotykać. Drugą dłoń wsunął w jej włosy i przyciskał jeszcze bardziej jej głowę do siebie. Takie spędzanie wolnego czasu lubił najbardziej. -nie wiem jak mogliśmy się tak długo nie spotykać - stwierdził gdy zrobili sobie małą przerwę w pocałunkach, jednak trwała ona bardzo krótko i już znów ją całował zawzięcie.
- Gość
- Gość
- Post n°17
Re: Stare tory
dobra, zdecydowanie na trawie. nikt nie chce doznać urazu kręgosłupa przecież. miała świetny tyłek i lubiła jak ktoś go dotykał, oczywiście nie ktoś przypadkowy! sama nawet by go macała, jakby to było w miarę wygodne. ale nie za bardzo, bo był z tyłu.
- nigdy więcej, ok? - mruknęła, w tej ich przerwie. sama nie mogła uwierzyć w to, że tak długo się nie widzieli. brakowało jej luka. przynajmniej teraz tak myślała. pocałunki stawały się z sekundy na sekundę bardziej namiętne, a ręce zołi wędrowały na oślep po torsie chłopaka.
- nigdy więcej, ok? - mruknęła, w tej ich przerwie. sama nie mogła uwierzyć w to, że tak długo się nie widzieli. brakowało jej luka. przynajmniej teraz tak myślała. pocałunki stawały się z sekundy na sekundę bardziej namiętne, a ręce zołi wędrowały na oślep po torsie chłopaka.
- Gość
- Gość
- Post n°18
Re: Stare tory
Luke okręcił się tak, że teraz to on był na górze. Zjechał ustami na jej kark i tam całował. Lubił kobiece szyje. Zachowywał się coraz odważniej i wsunął jedną dłoń w jej spodnie miziając ją miedzy udami, najpierw przez majtki ale szybko wsadził palce i pod nie. Uśmiechnął się do niej łobuzersko i znów pocałował ją w usta.
- Gość
- Gość
- Post n°19
Re: Stare tory
zaskoczona zoe jęknęła cicho, ale jednak była zadowolona z obrotu akcji. w sumie, to i tak wiedziała, że do tego dojdzie, prędzej czy później. każde ich spotkanie zazwyczaj kończyło się czymś takim. gdy jego ręka znalazła się za materiałem bielizny, jęknęła głośniej, a następnie przyssała się do jego ust, wbijając swoje pazurki w jego plecy.
- Gość
- Gość
- Post n°20
Re: Stare tory
Oddech Luke stał się szybszy i bardziej płytki, skoro nie protestowała to tylko posuwał się dalej. Rozpiął rozporek jej spodni, żeby pozwolić sobie na większe ruchu między jej udami. Pewnie nie zważał na to, że wieczory nie są jeszcze najcieplejsze i pozbawił ją i siebie spodni i w końcu ją przeleciał. Wybacz za przyspieszenie akcji, ale muszę uciekać! Po wszystkim wrócili pewnie razem do akademika, chyba ze ona nie mieszka tam, to odprowadził ją do domu, bo jak wspominałam dobrze wychowany z niego chłopiec. Papa.
- Gość
- Gość
- Post n°21
Re: Stare tory
nie wiem co tutaj robiła! pewnie upiła się na imprezce i zabłądziła. albo o, wracała z ogniska sama, bo już jej się nie chciało tam siedzieć. i ogólnie zgubiła się więc szła sobie wzdłuż tych torów mając nadzieję, że w końcu dotrze do jakiejś stacji kolejowej!
- Gość
- Gość
- Post n°22
Re: Stare tory
Arsene poszedl na polowanie! No dobra nie. Szedl sobie teraz jednak tymi torami z jakims kotkiem jak zwyklebwbswoim swiecie. Zastanawial sie jak sybil torturowalaby tego mruczka bo chcial byc taki super jak ona! I wpadl na tracy i to doslownie. Od razu sie zestresowal i pewnie tez od razu mu stanal bo sie w niej podkochiwal. - Sory. - Podrapal sie po glowie a kociak pewnie mu uciekl wiec w dodatku sie wkurzyl!
- Gość
- Gość
- Post n°23
Re: Stare tory
ona pewnie nawet go nie ogarniała, bo była grubo od niego starsza. to sorry, nie wiedziała że się w niej podkochiwał. i jak mu stanął to nawet nie zauważyła więc musiał mieć małego. - spoko - mruknęła trochę niewyraźnie, no ale była pijana to mogła tak mówić. pewnie wyminęła go, albo potknęła się, rozbiła kolanko i wpadła w trawę smutek!
- Gość
- Gość
- Post n°24
Re: Stare tory
/ hugo ich skarci za te kotki, bo on je bardzo lubi!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111 będą mieli karę, głupie dzieciory!
- Gość
- Gość
- Post n°25
Re: Stare tory
Smuteczek! Pf. Jakos swir na pewno mial duzego xd a ona nie zauwazyla bo byla pijana. To jedyne dobre wytlumaczenie. Kiedy sie przewrocila arsen od razu pomogl jej wstac. Takibdobry chlopaczek z niego. - Oj - mruknal bo w jego spodniach zrobilo sie jeszcze bardziej ciasno. Jakby wiedzial co go czeka to by ubral o 3 rozmiary wieksze! Nie mogl tez przestac sie zastanawiac jak smakuje bo pachniala tak pieknie! To nic ze alkoholem! Wcale mu to nie przeszkadzalo. Nawet sie przysunal zeby ja powachac. On nic kotu nie zrobil pf.... A ostatnio tez sybil go rozpruwala bo arsenowi bylo go zal xd