lucinda holly golightly - esther heesch

IMIĘ I NAZWISKO: lucinda holly golightly

WIEK: dwadzieścia jeden

DATA URODZENIA: boże narodzenie '93

MIEJSCE URODZENIA: sheffield, south yorkshire

ORIENTACJA:hetero

SMAK: słodziutki

KIERUNEK, WYDZIAŁ: dziennikarstwo

LUBI: siebie, być aktywną, kreatywnych ludzi, ważnych ludzi, bajki o księżniczkach, ściskać dłonie politykom i innym sławom, rządzić innymi, mieć racje, kiedy tłum ją podziwia i wielbi, popularność, karmić zwierzęta w zoo, szczególnie słonie fistaszkami

NIE LUBI: leni, kurw, szmat, ruchaczy, tipsów, tipsiar, jak ktoś poza nią się wymądrza, pająków, zaniedbanych zwierząt, bezdomnych, chorych dzieci, kiedy ktoś na nią kaszla, zarazków, tabloidów bo ogłupiają

ZALETY: ułożona, wychowana, odpowiedzialna, zaradna, kreatywna, ambitna, uzależniona od pracy i bycia aktywną, mądra, wyidealizowana, perfekcjonistka, punktualna

WADY: przemądrzała dziewica ze skłonnością do autodestrukcji z powodu dążenia do bycia idealną i perfekcyjną pod każdym względem, nienawidzi krytyki, zawsze musi mieć racje

FOBIE: pająki

MARZENIA: być jak hilary clinton, albo chociaż jak ellen degeneres nie licząc lesbijstwa

NAŁOGI: praca i kawa

RODZINA: mamcia, tatuś

BIOGRAFIA: tatuś jest znanych teatralnym aktorem, ma nawet tytuł szlachecki bo mu królowa nadała za wyjątkowe zasługi w dziedzinie kultury. mamusia to natomiast szalona celebrytka, pisuje tylko książki o byciu z ojcem lucindy i rozpieszcza się w luksusach dzięki jego kasie. lusiii nie chciała skończyć jak matka, ojciec zawsze nakłaniał ją do uczestniczenia we wszystkim. dzięki czemu lucy brała udział w turniejach szachowych, konkursach recytatorskich, grała na wiolonczeli, strzelała gole w drużynie piłkarskiej, a nawet należała do kółka teatralnego. to wszystko w porównaniu do dziennikarstwa mało ją interesowało, dlatego postanowiła się udzielać z dala od rodziny w st. albans właśnie. pisze w uniwersyteckiej gazetce i nie tylko bo już dzięki jej zdolnościom otrzymała staż w jednym z renomowanych angielskich czasopism. oprócz tego udziela się w milionie fundacji dla młodych kobiet, gra w tenisa i jest przewodniczącą klubu czystości na uniwerku (pewnie rosalie tam należy ;x;x;x). promuje feminizm i w ogóle, ale wcale nie chce czekać z tym do ślubu, tylko chce poczekać na odpowiedniego partnera, ale taki się jeszcze nie znalazł. i wcale nie jest sztywniarą, wręcz przeciwnie, lubi imprezki, jest popularna, ma dużo znajomych i tak dalej. każdy ją zna, bo jest takim ideałem, marzeniem każdego faceta. mogą patrzyć, ale nie mogą dotykać!