nicodem
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°2
Re: nicodem
wparowała do nico z wielkim torem urodzinowym, który zaraz odłożyła na stolik i rzuciła się na niego, żeby go wyprzytulać i wycałować. - wszystkiego najlepszego! - powiedziała uśmiechając się szeroko. kiedy skończyła się już do niego kleić wyciągnęła z torebki prezent. pewnie jakąś płytę, której długo długo szukał i nie mógł znaleźć
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°3
Re: nicodem
tą samą płytę, której szukali razem! zanim zdążył się ogarnąć, to ona już go całowała i tuliła do siebie, fajna z niej dziewczyna aww. on też ją obcałowywał i miział, bo mu sie dzisiaj należało. - dziękuję kochanie - podziękował zanim zobaczył, że to właśnie ta płyta na której mu zależało - ojaaaa, jesteś cudna! - wytulał ją po wsze czasy.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°4
Re: nicodem
całkiem możliwe, że to właśnie ta płyta była. pewnie nieźle się jej naszukała, ale jako najlepsza dziewczyna świata musiała ją zdobyć dla swojego księcia z bajki. zaśmiała się radośnie na jego reakcję na prezent.- wiedziałam, że się ucieszysz! mam nadzieję, że nie udajesz i nie masz już tej płyty co? bo głupia nawet nie zrobiłam żadnego tajnego wywiadu z tobą na ten temat. - westchnęła bo teraz miała wątpliwości!
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°5
Re: nicodem
- z każdego prezentu bym się ucieszył, nawet gdybyś ty przyszła do mnie całkiem sama i z szampanem w dłoni też bym cię cieszył - pocałował ją w sam środek ust. odłożył płytę w szczególne miejsce, nie chciał teraz się nią bawić i jarać jak małe dziecko. po co to komu. - nigdzie nie mogłem jej znaleźć, aubrey. jesteś najcudowniejszą dziewczyną na ziemi. widziałem, że przyniosłaś tort... mam szampana, to co, świętujemy? - zaproponował.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°6
Re: nicodem
- następnym razem tak właśnie zrobię. - zaśmiała się i poprawiła włosy, które się jej potargały podczas tych wszystkich przytulanków. - och nie przesadzaj, bo jeszcze pomyślę, że mówisz serio. - zachichotała, a na jego propozycję zaklaskała w ręce. - no pewnie! przecież po to właśnie tu przyszłam, żeby imprezować! a już na pewno po to, żeby napić się szampana. - wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu i poszła rozsiąść się na kanapie.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°7
Re: nicodem
przygotował im odpowiednie kawałki tortu, postawił na tacy talerzyki i kieliszki z szampanem, dobrze oczywiście zmrożonym. innego nie pił. jako, że casper miał wczoraj urodziny to świętowali je podwójnie, on swoje nicodem swoje. mieli podwójny tort i prezenty, bawili się do białego rana. a aubrey dzisiaj przyszła pewnie dlatego, żeby mu nie było smutno samemu! postawił przed nią tacę - proszę bardzo kotku. to co chcesz dzisiaj oglądać? czy będziemy siedzieć i się tulic? - zapytał rozbawiony.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°8
Re: nicodem
no tak. jakby był ciepły to aubrey na pewno też pogardziłaby tym szampanem, więc dobrze, że był do tego przygotowany odpowiednio. - będziemy siedzieć i się przytulać! - wystrzeliła ręką jak superbohater lecący i zaśmiała się. - no chyba, żeby nie.... - zamachała zabawnie brwiami i rozsiadła się na sofie.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°9
Re: nicodem
- ale najpierw musimy mieć co spalać żeby się potem porządnie przytulać - podał jej talerzyk z ciastem. chciał ją zmotywować do tego, żeby potem mu nie padła w połowie drogi do łóżka na przykład. podał jej też kieliszek z szampanem i przytulił ją do siebie. sam zaczął sie zajadać smakołykiem. - jedz jedz, będziesz zdrowsza - puścił jej oczko.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°10
Re: nicodem
- jak zgłodniejemy to i w trakcie przytulania możemy coś zjeść.... - stwierdziła marszcząc brwi, ale wzięła od niego kawałek tortu. - będziesz zdrowsza? - zaśmiała się. - a to czasem nie brzmiało 'jedz jedz, będziesz grubsza' ? - zapytała rozbawiona. ona może i nie miała figury modelki ale to nie powstrzymywało ją przed żelkami, tortami, słodkimi drinkami i innymi przyjemnościami.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°11
Re: nicodem
zaśmiał się i pocałował ją centralnie w nos. - to fakt, ale wolałbym cię jeszcze trochę pomęczyć zanim zaczniemy się do siebie przytulać - miźnął ją nosem po szyi a potem przygryzł delikatnie jej ucho. uśmiechnął się do siebie i odsunął sie od niej jakby się nic ni wydarzyło. - nie marudź, przecież mamy dzisiaj świętować, to jedz ten torcik - poklepał ją po kolanie.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°12
Re: nicodem
- mnie nie można męczyć. jestem gatunkiem zagrożonym wyginięciem i trzeba się ze mną obchodzić naprawdę delikatnie, z dużą ostrożnością, rezerwą i tak dalej i tak dalej. - machnęła ręką. ton głosu miała naprawdę bardzo poważny. - a potem będziesz mi mówił, że mam się odchudzać? - zapytała unosząc brew, ale zaraz zajęła się tortem. nawet jakby jej tak mówił to prędzej rzuciłaby jego niż zrezygnowała z ulubionych żelków.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°13
Re: nicodem
popukał ją w głowę palcem - chyba zwariowałaś. wcale nie o to mi chodziło, aubrey - zabrał jej talerzyk z kawałkiem tortu i ujął jej twarz w swoje duże dłonie, żeby delikatnie ją pocałować. - bardzo chętnie będę się obchodził wobec ciebie z ostrożnością, ale może niekonieczne w tym momencie - wziął ją sobie na kolana, żeby zaraz wsunąć dłoń pod jej koszulkę czy co tam miała i zacząć ją całować.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°14
Re: nicodem
- no nie.... najpierw każe mi jeść tort, teraz mi go zabiera. - westchnęła, bo tort był super, a on jej go zabrał, a już nabrała ochoty, żeby go jeść! - jak to nie teraz? - zaśmiała się odrywając się od niego na chwilę. - zawsze musisz być ostrożny, a co jak mnie połamiesz? - zapytała drażniąc się z nim trochę.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°15
Re: nicodem
- będę się bardzo, ale to bardzo starał, żebym cię jednak nie połamał. - nachylił się nad nią w taki sposób, żeby położyć ją na kanapie. przejechał nosem po jej szyi i zaciągnął się jej słodkimi perfumami, które zapewne dostała od niego w prezencie. wrócił do całowania jej ust. powoli przebierał palcami żeby ją rozebrać - to wolisz tort czy mnie? - zapytał z uniesioną brwią. i tak nad nią wisiał.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°16
Re: nicodem
- no dobra, powiedzmy, że ci wierzę.... a co zamierzasz ze mną robić? - zapytała unosząc brew. pewnie kupił jej jakieś super perfumy to się nimi psikała bo się jej podobały. to dość oczywiste. - tort.... zdecydowanie tort. - powiedziała poważnie i patrzyła przy tym prosto w jego oczy.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°17
Re: nicodem
mógł jej kupić to miasteczko jakby tylko chciała, ale pewnie by nie chciała, bo cóż jej po tym xd usmiechnął sie niecnie pod nosem - zamierzam z tobą zrobić bardzo dużo, baaardzo duzo niegrzecznych rzeczy. takich, które robią tylko dorośli - próbowal ją jakoś zachęcić. - mogę byc twoim torcikiem... - zawachlował śmiesznie brwiami.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°18
Re: nicodem
a po cholerę jej miasteczko xd no chyba, że wesołe miasteczko to w sumie byłoby nieźle, ale z drugiej strony na pewno bardzo by się na niego obraziła jakby jej takie prezenty właśnie robił. - a to przepraszam, ja takich rzeczy nie mogę, tatuś mi zabrania. - powiedziała poważnie i poprawiła sobie włosy. - nie jesteś czekoladowy.... - wytknęła mu, bo na pewno przyniosła mu mocno czekoladowy torcik.
- nicodem way
- hamiltonnawigacjapan milioner31
- Post n°19
Re: nicodem
mogł jej kupić wesołe miasteczko, tez go było na nie stać. własnie, żadna z jego dziewczyn nie lubiła dostawać od niego drogich prezentów, bo wtedy czuły się głupio i nie wiedziały co miały z tym zrobić. a on lubił robić prezenty. pocałował ją raz i drugi raz, a potem powoli rozbierał. - tatuś nie widzi, nie będzie na ciebie krzyczał. nikt się o tym nie dooowie - mruknął zadowolony i ją znów pocałował. - moge być jaki chcesz - przyznał się.
- aubrey norton
- los angeleskryminologiamiłał32
- Post n°20
Re: nicodem
jakby jej kupił wesołe miasteczko to by go zabiła. w końcu dała mu się namówić na wszystkie szalone rzeczy, które chciał z nią robić, zjedli tego torta po wszystkim i świętowali dalej!
|
|