caplan
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°2
Re: caplan
siedział na rozwalającej się kanapie i przełączał kanały na starym telewizorze, nawet nie zwracając uwagi na to, co leci. odstresowywał się po kolejnym dniu spędzonym w szpitalu. nie palił trawy od paru tygodni i trochę wariował.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°3
Re: caplan
cody też chodził poirytowany, więc większość uwagi poświęcał swojemu nintendo. powinni się złożyć, żeby matce chociaż porządny telewizor kupić, bo nie mógł patrzeć na tego małego grata. przyszedł do pokoju i usiadł na fotelu. - możesz się na coś zdecydować? - oderwał na chwilę wzrok od gry. trochę go denerwowało to pstrykanie.
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°4
Re: caplan
- przecież i tak nie oglądasz. - mruknął, klikając znowu parę razy na przycisk strzałki. atmosfera była dość napięta. stan mamy się nie poprawiał, synowie skakali wokół niej całymi dniami, a wieczorami dawali upust emocjom, wyżywając się zazwyczaj na sobie, ewentualnie na zombie w grach komputerowych.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°5
Re: caplan
- a może chciałbym? nie jesteś tutaj sam - mruknął. pewnie nawet nie mieli innego telewizora, żeby móc oglądać każdy co chce. albo mieli, ale nie było sygnału i mogli się jedynie popatrzeć na mrówki. - poza tym i tak się tylko bawisz pilotem - dodał.
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°6
Re: caplan
pewnie nawet ten, który mieli, ledwo łapał sygnał i połowę dzieciństwa spędzili na trzymaniu anteny, kiedy świętej pamięci tatko chciał oglądać mecz. z sentymentu mama nie umiała wyrzucić tego złomu. na pewno tak było.
- albo grasz albo oglądasz, zdecyduj się. - rzucił pilot obok siebie i zaginął w odmętach kanapy. złapał jakiś komiks, żeby zacząć go przeglądać, równie nieuważnie jak przed chwilą programy w tv.
- albo grasz albo oglądasz, zdecyduj się. - rzucił pilot obok siebie i zaginął w odmętach kanapy. złapał jakiś komiks, żeby zacząć go przeglądać, równie nieuważnie jak przed chwilą programy w tv.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°7
Re: caplan
na pewno tak było. - chce oglądać - odłożył nintendo i powoli ruszył w kierunku matta. chwyciła tego pilota, po czym usiadł i sam zaczął przełączać kanały. też nie mógł się na nic zdecydować. znów myślami odbiegł w kierunku mamy, co go dręczyło. - myślisz, że mama wyzdrowieje? - zacisnął mocniej dłoń na pilocie.
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°8
Re: caplan
- proszę bardzo. - ironicznie wykonał zapraszający gest ręką. podniósł oczy znad komiksu, żeby wlepić je tępo w zmieniające się szybko obrazki na ekranie. już miał powiedzieć jakąś kąśliwą uwagę na temat tego, że brat też nie może się zdecydować, ale ten poruszył temat, który dręczył ich oboje. - musi. nie ma innej opcji. to nie może tak być. - mówił powoli.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°9
Re: caplan
zatrzymał się na jakichś słoniach obsypujących się piaskiem. lubił te zwierzęta, zawsze na nie patrzył gdy się denerwował. poprawiało mu to minimalnie humor, a to zawsze coś. - tak - pokiwał głową, wywalając z głowy wszystkie negatywne scenariusze. - chciałbym, żeby było coś więcej co moglibyśmy zrobić, żeby jej pomóc - nie odrywał wzroku od telewizora.
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°10
Re: caplan
dobrze, że znalazł akurat coś, co mu poprawiało humor! może trochę się zrelaksuje. matt do relaksu potrzebował wędrówki po górach albo gapienia się na pociągi. takie miał fetysze. może wymknie się zaraz na dworzec kolejowy pogapić się. albo włamie się do jakiegoś miejsca. to też byłoby relaksujące.
- nie wiem już, co możemy zrobić. - potarł się po zmęczonych oczach. - denerwuje mnie ten cały dr wilson, nie chce z nami nawet rozmawiać jak z dorosłymi ludźmi. - westchnął ciężko.
- nie wiem już, co możemy zrobić. - potarł się po zmęczonych oczach. - denerwuje mnie ten cały dr wilson, nie chce z nami nawet rozmawiać jak z dorosłymi ludźmi. - westchnął ciężko.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°11
Re: caplan
najlepiej sam włamałby się do jakiegoś zoo i popatrzył na żywe słonie, albo nawet spróbowałby je pogłaskać, ale nie miał na to siły. zresztą nie wiem czy tu mogli mieć w ogóle zoo. dobrze, że zostało mu chociaż animal planet. westchnął jak nawet on nie miał już pomysłów. - wiem, dobrze że w ogóle nam coś mówi - mruknął niezadowolony. wymyśliłaś w ogóle na co ona jest chora?
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°12
Re: caplan
jakby nie patrzeć belfast to stolica irlandii, więc zoo mogłoby tam być i ogóle jakieś duże fajne miejsca do włamywania się. ale matt nawet nie miał nawet na to ochoty. chodził tylko do szpitala i z powrotem do domu i tak mu zlatywały dni.
- durny bubek. - mruknął pod nosem. nie lubił dr wilsona, bo wcale nie sprawił, że mama magicznie ozdrowiała w kilka chwil. oczywiście, że nie wymyśliłam! tak samo jak ich losów.
- durny bubek. - mruknął pod nosem. nie lubił dr wilsona, bo wcale nie sprawił, że mama magicznie ozdrowiała w kilka chwil. oczywiście, że nie wymyśliłam! tak samo jak ich losów.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°13
Re: caplan
wyłączył jednak ten telewizor i polazł do siebie, bo jutro od rana trzeba było znów czatować w szpitalu.
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°14
Re: caplan
poszedł po nocy oglądać pociągi, bo już nie mógł wytrzymać zamknięty w czterech ścianach.
|
|