quinn
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°26
Re: quinn
tak, ustaliłyśmy to już dzisiaj. i nie tylko dzisiaj xd
- kontrafakt? błaaagam, faye, nikt tak nie mówi. to słowo wprost ze słownika wyrazów trudnych. powiedziałbym raczej coś innego - zastanowił się nad tym co by powiedział ale mu nic nie wyszło. podrapał się po nosie - nic ci nie wciskam. ten ktoś ci się podoba, dlatego czujesz ciepło jak go całujesz. to jest niezaprzeczalny fakt moja droga przyjaciółko - zachichotał. - to się nazywa podkochiwanie się w kimś. lubisz kogoś na tyle, że jego obecność sprawia, że nogi ci się uginają i kręci ci sie w głowie. ot co, sympatia. nie musisz się tego bać, to przyjemne uczucie. - poklepał ją po kolanku.
- kontrafakt? błaaagam, faye, nikt tak nie mówi. to słowo wprost ze słownika wyrazów trudnych. powiedziałbym raczej coś innego - zastanowił się nad tym co by powiedział ale mu nic nie wyszło. podrapał się po nosie - nic ci nie wciskam. ten ktoś ci się podoba, dlatego czujesz ciepło jak go całujesz. to jest niezaprzeczalny fakt moja droga przyjaciółko - zachichotał. - to się nazywa podkochiwanie się w kimś. lubisz kogoś na tyle, że jego obecność sprawia, że nogi ci się uginają i kręci ci sie w głowie. ot co, sympatia. nie musisz się tego bać, to przyjemne uczucie. - poklepał ją po kolanku.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°27
Re: quinn
zdenerwowało ją to, że miał racje, a ona nie potrafiła niczemu zaprzeczyć - dla twojej wiadomości faktu nie można zaprzeczyć bo z reguły jest on niepodważalny i jest to pleonazm - użyła z nerwów miliona trudnych słów, a potem uciekła do akademika bo się zawstydziła bardzo.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°29
Re: quinn
wypiła ze złości jedno piwo i sie upiła. wystroiła się jak na imprezę normalnie, wymalowała i teraz koślawo stukała do drzwi quinna.
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°30
Re: quinn
nie mogę się do jej nowego ryjka przyzwyczaić. nie pasuje mi jakoś jeszcze xd ale i tak sympatyczna buźka! quinn siedział w domu bo dzisiaj miał kaca po imprezie urodzinowej nico i caspra. nie mogłam sobie przypomnieć imienia swojej postaci, czaisz. poszedł otworzyć drzwi - faye? eeee, cześć, wejdź - właściwie to musiał ją od wejścia łapać.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°31
Re: quinn
musisz przywyknąć do nowej faye. może więcej twoich postaci będzie ją teraz lubić ;x - cześć - weszła pośpiesznie i zrzuciła kurtkę, a potem zaczęła rozpinać guziki koszuli, którą miała na sobie - musisz mnie przelecieć - oznajmiła zdecydowanie xd
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°32
Re: quinn
kochu faye jest teraz. ja zmieniłam tylko ninie, bo na maxa nie znalazłam a nie chce robić nikogo nowego ;x ledwo weszła a już się rozbierała. podrapał się po czole zdenerwowany i zdezorientowany - że co proszę? faye, ty chyba dzisiaj przeholowałaś z alkoholem i gadasz totalne bzdury - mruknął i wziął ją na ręce, żeby zanieść do salonu i położyć na kanapie.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°33
Re: quinn
zawsze była kochu xd widziałam właśnie he he he. oczywiście że się rozbierała bo chciała to zrobić zanim się rozmyśli! - jestem prawie trzeźwa - zaczkała aż z tego kłamstwa - nie podobam ci się? - zaczęła go bić piąstkami po klacie kiedy wziął ją na ręce - ja chce seksu!!!!!!! - zaczęła skandować - ja chcę seksu!!!!! - wcale nie chciała xd ale chciała się odegrać na finnie!
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°34
Re: quinn
nie zawsze xd ja od pewnego czasu ją lubię xd a jak ci się podoba nowa nina, pewnie ci się nie podoba ;xxx nie wiedział co ma zrobić z nią, bo się zaczęła na niego rzucać. złapał ją za ręce i próbował uspokoić - co ci się nagle stało, faye? nie możesz tak do mnie przychodzić i żądać ode mnie, żebym się z tobą przespał! to nie jest ani logiczne ani moralne - przywoływał ją do porządku.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°35
Re: quinn
podoba mi sie bo to dawna baśka xd
oczywiście, że nie wiedział co ma z nią zrobić bo nigdy się tak nie zachowywała. zawsze była dziwna w inny sposób! - kto by się przejmował logiką lub moralnością - machnęła łapką i wskoczyła na oparcie kanapy. rozpinała kolejne guziki koszuli i quinn już pewnie mógł oglądać jej stanik - chce żebyś mnie puknął tak jak pukałeś inne dziewczyny - nauczyła się slangu hahaha. oznajmiając to zdejmowała koszulę, ale straciła równowagę i spadła z kanapy.
oczywiście, że nie wiedział co ma z nią zrobić bo nigdy się tak nie zachowywała. zawsze była dziwna w inny sposób! - kto by się przejmował logiką lub moralnością - machnęła łapką i wskoczyła na oparcie kanapy. rozpinała kolejne guziki koszuli i quinn już pewnie mógł oglądać jej stanik - chce żebyś mnie puknął tak jak pukałeś inne dziewczyny - nauczyła się slangu hahaha. oznajmiając to zdejmowała koszulę, ale straciła równowagę i spadła z kanapy.
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°36
Re: quinn
wooow jestem w szoku że ci się podoba ;o niestety nie rozkminiam waszych byłych postaci, sorry. i nie wiem też na kogo mogłabym zmienić maxa, kto jest fajny...
podniósł ją szybko, żeby przypadkiem sobie nie zrobiła jeszcze większej krzywdy niż wcześniej. zarzucił na jej ciało koc, bo wiadomo, jest jej przyjacielem i nie zamierzał jej wykorzystywać w niecnych celach. podłozył jej pod głowe poduszkę. - wszystko pięknie, wszystko ładnie, ale skądś ty się nauczyła takich wulgaryzmów, faye. nikt nie będzie nikogo pukał. ani ty mnie ani ja ciebie - dodał szybko.
podniósł ją szybko, żeby przypadkiem sobie nie zrobiła jeszcze większej krzywdy niż wcześniej. zarzucił na jej ciało koc, bo wiadomo, jest jej przyjacielem i nie zamierzał jej wykorzystywać w niecnych celach. podłozył jej pod głowe poduszkę. - wszystko pięknie, wszystko ładnie, ale skądś ty się nauczyła takich wulgaryzmów, faye. nikt nie będzie nikogo pukał. ani ty mnie ani ja ciebie - dodał szybko.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°37
Re: quinn
w ogóle nie ogarniam nowych ryjków, na ten faye przypadkiem dziś trafiłam xd
nie chciał jej nagiej oglądać, przypał! - internet to nieskończona skarbnica wiedzy, nie sądzisz? - na pewno wszystko tam wyczytała! - dlaczego nie? - chwyciła go za rękę i pociągnęła na podłogę, a potem na nim usiadła i chichotała. nie odważyła się jednak go pocałować, ani cokolwiek innego zrobić.
nie chciał jej nagiej oglądać, przypał! - internet to nieskończona skarbnica wiedzy, nie sądzisz? - na pewno wszystko tam wyczytała! - dlaczego nie? - chwyciła go za rękę i pociągnęła na podłogę, a potem na nim usiadła i chichotała. nie odważyła się jednak go pocałować, ani cokolwiek innego zrobić.
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°38
Re: quinn
wow ty! ja też muszę sama poszukać jutro w takim razie, może ktoś fajny się znajdzie.
chciał, owszem, ale gdyby nie był jej przyjacielem to już by ją przeleciał we wszystkich konfiguracjach. nigdy się tak jednak nie stanie, ups. udawał, że leżąca na nim półnaga dziewczyna kompletnie go nie interesuje - faye, zejdź ze mnie proszę, co? - próbował ją zrzucić z siebie ale skubana się nie dawała. - internet bywa zwodniczy. złaź - spróbował wstać.
chciał, owszem, ale gdyby nie był jej przyjacielem to już by ją przeleciał we wszystkich konfiguracjach. nigdy się tak jednak nie stanie, ups. udawał, że leżąca na nim półnaga dziewczyna kompletnie go nie interesuje - faye, zejdź ze mnie proszę, co? - próbował ją zrzucić z siebie ale skubana się nie dawała. - internet bywa zwodniczy. złaź - spróbował wstać.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°39
Re: quinn
możliwe bardzo.
przyjaciele też się mogą pukać ;x na przykład oscar i wendy! powinni z nich brać przykład. albo i nie, bo faye do końca życia by sobie tego nie wybaczyła - nie! - nie zgodziła się i zaczęła jeszcze na złość na nim skakać. nie wiedziała, że tam gdzie skakała to mogło go akurat podniecać i nie robiła tego z premedytacją. nie znała się na seksie, to tylko faye.
przyjaciele też się mogą pukać ;x na przykład oscar i wendy! powinni z nich brać przykład. albo i nie, bo faye do końca życia by sobie tego nie wybaczyła - nie! - nie zgodziła się i zaczęła jeszcze na złość na nim skakać. nie wiedziała, że tam gdzie skakała to mogło go akurat podniecać i nie robiła tego z premedytacją. nie znała się na seksie, to tylko faye.
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°40
Re: quinn
jest pewnie dużo ryjków ciekawych ;x
wyskoczył spod niej jak oparzony jakiś jak zaczęła po nim skakać. dla niego to równo kojarzyło się z seksem, a faye nie miała pojęcia jak go zaczęła nakręcać. zupełnie jak carly connora, rip oni. faye upadła na podłogę a on wrócił na kanapę. - nie możesz tego robić... - jęknął niezadowolony. - nie prześpimy się, okej? - powiedział wprost.
wyskoczył spod niej jak oparzony jakiś jak zaczęła po nim skakać. dla niego to równo kojarzyło się z seksem, a faye nie miała pojęcia jak go zaczęła nakręcać. zupełnie jak carly connora, rip oni. faye upadła na podłogę a on wrócił na kanapę. - nie możesz tego robić... - jęknął niezadowolony. - nie prześpimy się, okej? - powiedział wprost.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°41
Re: quinn
to na pewno.
nie ogarniała o co chodzi więc kiedy spod niej wyskoczył to padła na podłogę jak długa. pewnie obiła sobie mordkę o podłogę ups - dlaaaaaaaczego? - jęknęła zrozpaczona - dlaczego wszyscy wkoło się całują i uprawiają seks a ja nie mogę? - jęknęła.
nie ogarniała o co chodzi więc kiedy spod niej wyskoczył to padła na podłogę jak długa. pewnie obiła sobie mordkę o podłogę ups - dlaaaaaaaczego? - jęknęła zrozpaczona - dlaczego wszyscy wkoło się całują i uprawiają seks a ja nie mogę? - jęknęła.
- quinn anterberry
- tampaastronomiacheer up, please!30
- Post n°42
Re: quinn
tak wiem. ja pierdolę jak mnie kręgosłup boli. chyba muszę zmienić tutaj łóżko, bo umrę.
- po pierwsze, bo jesteśmy tylko i wyłącznie przyjaciółmi a przyjaciele nie uprawiają seksu. po drugie, mam wrażenie, że coś się stało i dlatego jesteś taka zdesperowana. co, gościu miał drugą dziewczynę? - zapytał. - nie musisz od razu uprawiać seksu, nie ma potrzeby takiego parcia i robienia wszystkiego na siłę - pogładził ją po policzku. - przyjdzie czas dla ciebie i dla seksu, zobaczysz. znajdziesz kogoś odpowiedniego dla siebie. - pocieszył ją.
- po pierwsze, bo jesteśmy tylko i wyłącznie przyjaciółmi a przyjaciele nie uprawiają seksu. po drugie, mam wrażenie, że coś się stało i dlatego jesteś taka zdesperowana. co, gościu miał drugą dziewczynę? - zapytał. - nie musisz od razu uprawiać seksu, nie ma potrzeby takiego parcia i robienia wszystkiego na siłę - pogładził ją po policzku. - przyjdzie czas dla ciebie i dla seksu, zobaczysz. znajdziesz kogoś odpowiedniego dla siebie. - pocieszył ją.
- faye valentine
- kopenhagafizyka teoretycznai'm not crazy, my mother had me tested31
- Post n°43
Re: quinn
wkurwiła się tylko kiedy nieświadomie wspomniał o finnie - nie to nie, znajde kogoś innego! - ubrała się i wyszła z zamiarem wyrwania kogoś w klubie, ale spanikowała i uciekła do akademika.
|
|