addie

okaże się kto dalej jest bezdomny jak będę chciała nimi grać xd sięgnął po jakieś chusteczki, żeby jej zaraz je podać i żeby mogła się wytrzeć nimi. - no od zawsze - podrapał się po policzku. - ale było mi głupio i myślałem, że jak będę z dziewczynami to znormalnieje, ale to nigdy się nie stało - nerwowo przeczesał dłonią włosy.

- coooorny, mogłes mi od razu powiedzieć, a teraz wyszło na to, że się przeze mnie do wszystkiego zmuszałeś. jakim cudem ja niczego nie zauważyłam? - usiadła z powrotem na kanapę, żeby się ogarnąć. - głupio mi teraz. dobrze jednak, że mi o tym powiedziałeś - pokiwała głową. - mam nadzieję, że będziesz szczęśliwszy jako gej i że znajdziesz jakiegoś chłopaka - poklepała go po kolanku.

- to nie przez ciebie. sam chciałem z tobą być, żeby być bardziej normalnym i żeby nikt się nie domyślił - westchnął. - przepraszam, że cię w to wpakowałem - było mu głupio, ale jednak też mu ulżyło i cieszył się, że jej to w końcu powiedział. przynajmniej nie musiał już jej oszukiwać. - ja też - uśmiechnął się niemrawo.

- najważniejsze, że w końcu się odważyłeś na ten krok i powiedziałeś jasno i wyraźnie, że jesteś gejem. kto jeszcze o tym wie? - zapytała, bo była po prostu ciekawa. - hej, jesteś przystojniakiem, potrafiłeś nawet mnie poderwać, to znaczy że jesteś w stanie poderwać dosłownie wszystkich - zachichotała. - a ja, jakoś sobie z tym poradzę. dasz radę. masz kogoś może na oku? - zapytała.

- aubrey i bridget, ale planuje uświadomić wszystkich - podrapał się po policzku. myślał jak to zrobić, żeby nie musieć mówić każdemu z osobna. poderwie jakiegoś chłopaka i wstawi zdjęcie na instagrama xd - nie - pokręcił głową. - ale w sumie alex to słodziak - przyznał ze śmiechem, skoro już nie musiał ukrywać, że podobają mu się chłopcy.

- to zrób coming out dla wszystkich, na pewno się ucieszą, że im powiedziałeś. ja się cieszę, że się już nie musisz ukrywać po kątach - ścisnęła go za łapki i pocałowała w czoło. - alex? no nie mów! tworzylibyście taką słodką parę! musisz koniecznie się z nim umówić, tylko najpierw powiedz wszystkim, że jesteś gejem, żeby byli mniej zdziwieni - zaśmiała się. - czekaj chwila, muszę się przebrać - zniknęła na moment w sypialni.

- może powinienem tak wszystkim powiedzieć - zaśmiał się. - zaprosiłbym go na randkę i wszyscy mieliby niespodziankę - dopił swoje wino, dalej rozmyślając nad tym jak powiedzieć reszcie, skoro już się nie musiał stresować rozmową z addie. cieszył się, że nie była na niego zła i chciała go wspierać. - jasne - usiadł się wygodniej.

wróciła przebrana i usiadła obok niego. przytuliła go do siebie zadowolona, że już nie musi się przejmować co się dzieje a on może poszukać kogoś nowego dla siebie. - tak też możesz zrobić. zaproś go na jedną z naszych imprez, będzie fajnie, zobaczysz. pójdziemy razem do cukierni chłopaków, albo do mojego klubu to zależy - machnęła dłonią. - alex jest słodziakiem - wyszczerzyła sie.

też się do niej przytulił. - możemy iść do cukierni zaopatrzyć się w słodkości i ruszyć do ciebie do klubu - powiedział zadowolony, bo podobał mu się taki plan. - oczywiście, że jest. zawsze mi się podobał - wyznał jej, po czym się zaśmiał bo poczuł, że się trochę rumieni. nie był przyzwyczajony do tego, że może tak otwarcie gadać o chłopcach, którzy mu się podobają.

jaki fajny awek!!
- gdybym była gejem, sama bym go poderwała. ale niestety nie jestem nawet chłopakiem, nie jest mi dane przeżyć nigdy bycie gejem. swoją drogą, mogłabym przeprowadzić taki eksperyment społeczny, ciekawe czy by mi się to udało - zażartowała. - dobry pomysł. zaopatrzymy się w babeczki od chłopaków, u mnie dostaniecie drinki, będzie idealnie - klasnęła w dłonie zadowolona - widzisz, jacy jesteśmy super razem przyjacielu? - zmierzwiła mu włosy.

uroczy.
- zawsze możesz spróbować - powiedział rozbawiony. mogła udawać, że chce być chłopcem i wtedy być gejem ;x - widzę, przyjaciółko - zachichotał. posiedzieli jeszcze tak trochę i pośmiali się, a potem corny wrócił do domu, który powinnam mu zrobić teraz właściwie xd dajesz kogoś jeszcze?

tak potwierdzam, powinnaś mi zrobić dom xd ona wróciła do swoich obowiązków. pewnie, że daję! zacznij kimś!