tort
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°2
Re: tort
ee, dobra, nie wiem nawet gdzie jest jakieś wejście xd matt z cody'm wrócili na chatę, bo byli na jakimś turnieju gierek, na który wysłali ich przyjaciele kiedy szykowali całą imprezę. właśnie weszli do środka i zapalili światło, bo było ciemno i...
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°3
Re: tort
jaki awek ;xxxxxxx okazyjny he he!
bree pewnie się gdzieś krzątała, albo alfons zaciągnął ją na ruchanie do pokoju (już!) i leoś został sam. słysząc otwieranie drzwi kiwnął do ziomków którzy byli najbliżej i w końcu wszyscy na raz wyskoczyli zza kanapy, krzeseł, firanek, spod dywanu i z żyrandola - nieeeeeeeespodzianka!!!!!! - leo krzyczał oczywiście najgłośniej. poleciało konfetti, wszyscy nałożyli urodzinowe czapeczki a leo miał w buzi papierową, różową trąbkę którą trąbił najgłośniej na świecie.
bree pewnie się gdzieś krzątała, albo alfons zaciągnął ją na ruchanie do pokoju (już!) i leoś został sam. słysząc otwieranie drzwi kiwnął do ziomków którzy byli najbliżej i w końcu wszyscy na raz wyskoczyli zza kanapy, krzeseł, firanek, spod dywanu i z żyrandola - nieeeeeeeespodzianka!!!!!! - leo krzyczał oczywiście najgłośniej. poleciało konfetti, wszyscy nałożyli urodzinowe czapeczki a leo miał w buzi papierową, różową trąbkę którą trąbił najgłośniej na świecie.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°4
Re: tort
miał mówić coś bratu na temat jednej z gierek w którą grali przed chwilą. nie zdążył jednak bo zaraz wszyscy zaczęli znikąd wyskakiwać i krzyczeć. trochę był w szoku więc zaczął się śmiać i klaskać po prostu.
- marylin larsen
- st albansweterynariacrazy!29
- Post n°5
Re: tort
marysia z tą złamaną ręką pewnie stała gdzieś obok leosia i mało co mu nosa nie złamała jak wyskoczyła, żeby krzyknąć niespodziana! nie mogła przegapić urodzin bliźniaków, chociaż pewnie długo się zastanawiała czy powinna tu być. ale bree pewnie nie pozostawiła jej wyboru ;x w każdym bądź razie cieszyła się i śmiała jak wszyscy. może leoś ją poczęstował trawką, żeby się jej lepiej bawiło, skoro uważał, że nie umie korzystać z życia ;x
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°6
Re: tort
bridget też na pewno brała udział w krzyczeniu niespodzianka, przecież nie mogłoby jej na tym zabraknąć! nikogo nie brakowało. był zachwycony i oszołomiony. też zaczął klaskać i się śmiać.
- jakie głupki z was! - zawołał i zaczął przytulać wszystkich po kolei.
- jakie głupki z was! - zawołał i zaczął przytulać wszystkich po kolei.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°7
Re: tort
ale na pewno alfons ją odciągał żeby się tak nie wyrywała do przytulania bliźniaków xd
i tak, na pewno leo już od rana jarał i częstował wszystkich wokół więc marysię na pewno też! wskoczył na bliźniaków, na których się uwiesił jak jakaś zwinna małpka i śmiał się wesoło - wszyyyyystkiego najlepszego! - chichrał się i dawał im buziaki w policzek. pewnie jeszcze się wzruszył strasznie xd
i tak, na pewno leo już od rana jarał i częstował wszystkich wokół więc marysię na pewno też! wskoczył na bliźniaków, na których się uwiesił jak jakaś zwinna małpka i śmiał się wesoło - wszyyyyystkiego najlepszego! - chichrał się i dawał im buziaki w policzek. pewnie jeszcze się wzruszył strasznie xd
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°8
Re: tort
matt też się wzruszył i o mało co nie popłakał. to bardzo miło z ich strony! - wariaci! - krzyknął podekscytowany i wytulał leo za wszystkie czasy. potem oczywiście poszedł obdarowywać buziaczkami i przytulaskami resztę obecnych. skakał z radości jak dziecko małe.
- marylin larsen
- st albansweterynariacrazy!29
- Post n°9
Re: tort
marysia wyściskała codyego za wszystkie czasy w przeciwieństwie do matta, którego przytuliła tak delikatnie. nie żeby coś, ale dystans musiała trzymać! głupio by było jakby sobie rozwaliła imprezę na samiutkim początku. złożyła im jakieś super życzenia. - no to co! jedzmy tego torta! - bo się na niego napaliła i była strasznie głodna. chciała się napchać słodkim ;x
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°10
Re: tort
alfons był zazdrosny o cody'ego. na szczęście mógł przynajmniej wyściskać marylin za wszystkie czasy, skoro bridget nie mógł. a co tam, wyściskał wszystkie swoje koleżanki! i kolegów też! miał prawo, w końcu to były jego urodziny.
- ja go nie kroję. szkoda go niszczyć! - przekazał nóż mattowi.
- ja go nie kroję. szkoda go niszczyć! - przekazał nóż mattowi.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°11
Re: tort
musze pięć razy sprawdzać zanim ogarne który to post matta, a który codyego ech - no weeeeźcie - jęknął i burknęło mu w brzuszku - to nie wasze wesele, nie musicie kroić go wspólnie - popędzał ich trochę bo był głodny. miał już gastro szczególnie że wyjarał wór trawy.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°12
Re: tort
poklepał przyjacielsko marysię po plecach, żeby nie było. ściskał wszystkich mocno, a gdy już obleciał cały pokój to mógł się zabrać za torta. - patrzcie jak to się robi - zabrał nóż od codyego, ale zamiast zacząć kroić to go tylko odłożył na stolik. - bitwa na jedzenie! - krzyknął i chwycił ręką kawałek tortu, po czym usmarował nim mordkę leosia.
- marylin larsen
- st albansweterynariacrazy!29
- Post n°13
Re: tort
wzięła torta i poszła się zajadać nim gdzieś w kącie bo nie chciała być blisko matta xd
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°14
Re: tort
mary miała szczęście, że zdążyła wziąć kawałek tortu zanim rozpętała się bitwa na jedzenie. cody zaraz poszedł w ślad matta i ryknął głośne "jeeeej" na całe towarzystwo i zaczął wyrywać kawałki tortu i rzucać w niewinnych gości.
- mmm, jaki dobry - zlizał sobie z tort z palców, kiedy przetarł umazaną przez kogoś twarz.
- mmm, jaki dobry - zlizał sobie z tort z palców, kiedy przetarł umazaną przez kogoś twarz.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°15
Re: tort
leo oczywiście nie miał zapłonu więc zanim zauważył to już był cały upaprany w torcie. nie żeby mu to w czymkolwiek przeszkadzało, bo zaraz wziął kawałek i rozmazał go na włosach matta, a potem wział drugi i włożył w spodnie codyemu. klepnął go jeszcze tyłek żeby wszystko się rozbryzgało - z pozdrowieniami od najmądrzejszego chłopaka w mieście - zachichotał i rozłożył ręce. zaczął latać po całym pokoju udając samolot.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°16
Re: tort
próbował zgarnąć sobie tort z włosów, ale w końcu zostawił je w spokoju i chwycił kolejny kawałek tortu. - to jest wojna!!! - wydarł się na cały głos i rozmazał go na czyjejś buzi. zaraz zaczął zbierać resztki z ziemi i formować byle jakie kulki, żeby zaraz zacząć nimi rzucać we wszystkich. latał po pokoju, jednocześnie próbując się bronić przed atakami innych.
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°17
Re: tort
- wojna!!! - zawtórował bratu i dla podkreślenia wagi swoich słów ściągnął swoje spodnie, bo nie będzie w takich rozbazgranych chodził. i tak już zaraz był od stóp do głów w torcie. ktoś zaczął polewać go szampanem. nie potrzebowali twistera z farbą, żeby cali się ubabrać. a to był dopiero początek!
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°18
Re: tort
pewnie było zaznaczone w zaproszeniu że trzeba wziąć ciuchy na przebranie. wskoczył na kanapę z łapami pełnymi tortu - tortowe tornado!!! - krzyknął obracając się szybko wokół własnej osi i obrzucając innych tortem. zakręciło się mu w głowie więc w końcu z niej spadł.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°19
Re: tort
zdecydował się zrobić rozpęd i poślizgać się na rozlanym szampanie pomieszanym z resztami tortu, które leżały na podłodze. - z drogi śledzie, bo matt jedzie! - zawołał, bo to było jego nowe motto życiowe. nawet zajechał dość daleko, utrzymując równowagę, ale zaraz się wywrócił o leo, który spadł mu prosto pod nogi.
- matt caplan
- belfastcollege dropoutmądry, ale leniwy29
- Post n°20
Re: tort
bliźniaki nie dostały zaproszenia, więc nie wiedzieli, że będą musieli się przebierać. na szczęście ich szafy nie zostały jeszcze doszczętnie rozwalone. jeszcze nie. cody objadał się resztkami tortu i wypijał resztkę szampana, korzystając z okazji. jak zobaczył, że leo i matt się o siebie powywracali, to zaraz do nich poleciał.
- kaanaaapkaaaaaaa! - zawołał i rzucił się na nich. zaraz wszyscy znajomi zaczęli na nich wskakiwać i wieżyczka rosła.
- kaanaaapkaaaaaaa! - zawołał i rzucił się na nich. zaraz wszyscy znajomi zaczęli na nich wskakiwać i wieżyczka rosła.
- leonard mayhew
- newcastle-cukierek anyżowy29
- Post n°21
Re: tort
jak wszyscy na nich wskoczyli to leo aż zemdlał i musieli go cucić xd