trybuny
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
trybuny
First topic message reminder :
- maud davenport
- amsterdammedycynalost bby girl24
- Post n°26
Re: trybuny
maud nie ma pojęcia, bo ben niczego jej nie powiedział. poza tym, kazał jej spadać ze szpitala, co musiała zrobić, a pielęgniarki już nie chciały jej dzisiaj tam wpuścić bo ben im zakazał. więc się trochę szlajała bez sensu po mieście. spojrzała na tabletki i odłożyła telefon na bok - oooo, widzę, że coś nowego masz dla mnie, mooogę spróbować? - zrobiła do niego maślane oczka jak zwykle - mój dzień też był udany, ale nie tak bardzo jak twój - zaśmiała się.
- rory delamain
- lyonmedycynababyface24
- Post n°27
Re: trybuny
czyli rory był bezpieczny, uff!
uśmiechnął się widząc jej reakcję. wiedział podświadomie, ze tak to na nią zadziała - możesz - podał jej tabletkę - ale albo płać, albo całuj - powiedział zadziornie i uniósł brew ku górze. w życiu nie ma nic za darmo, to zasada którą wyznawał rory.
uśmiechnął się widząc jej reakcję. wiedział podświadomie, ze tak to na nią zadziała - możesz - podał jej tabletkę - ale albo płać, albo całuj - powiedział zadziornie i uniósł brew ku górze. w życiu nie ma nic za darmo, to zasada którą wyznawał rory.
- maud davenport
- amsterdammedycynalost bby girl24
- Post n°28
Re: trybuny
był bezpieczny! bo ben był zestrachany tak bardzo, że nie chciał jej wcale powiedzieć i maud sobie w najlepsze siedziała teraz z kimś, to jej pobił chłopaka. uśmiechnęła się na jego propozycje - poczekaj, zobaczmy - sięgnęła do portfela, w którym oczywiście było tylko 10 funtów i nic więcej. nie nosiła gotówki. miała też kartę, ale nie miał terminala zapewne xd - tyle cię pewnie nie zbawi, nie? - znała jego ceny, nie były aż tak niskie. zbliżyła się więc do niego.
- rory delamain
- lyonmedycynababyface24
- Post n°29
Re: trybuny
na razie był bezpieczny, ciekawe jak to będzie jak ben wróci do akademika. a przypominam, że mieszka z nim ;x
roześmiał się widząc dziesięc funtów. za dziesięc funtów to mógł jej co najwyżej przybić piątke! - nie wystarczy - pokręcił głową i spojrzał na nią czekając na to co się wydarzy. może da mu w twarz, kto wie?
roześmiał się widząc dziesięc funtów. za dziesięc funtów to mógł jej co najwyżej przybić piątke! - nie wystarczy - pokręcił głową i spojrzał na nią czekając na to co się wydarzy. może da mu w twarz, kto wie?
- maud davenport
- amsterdammedycynalost bby girl24
- Post n°30
Re: trybuny
no zobaczymy, bo ostatnio maud powiedziała że go zabierze do siebie na chatę. złapała go za koszulkę czy co on tam miał i przyciągnęła go do siebie, żeby go zaraz namiętnie pocałować, bo miała na to ochotę już dawno. pocałunek trwał dłuższą chwilę. niechętnie się od niego odsunęła - pasuje? - zapytała wycierając kciukiem szminkę z jego ust. zawsze tak robiła jak się całowali.
- rory delamain
- lyonmedycynababyface24
- Post n°31
Re: trybuny
miała ochotę na całowanie rory'ego bo benek nie potrafił całować xd
- pasuje - uśmiechnął się i zostawił jej na ławce tabsy, a sam wrócił do akademika.
lece!
- pasuje - uśmiechnął się i zostawił jej na ławce tabsy, a sam wrócił do akademika.
lece!
- maud davenport
- amsterdammedycynalost bby girl24
- Post n°32
Re: trybuny
podwójne zwycięstwo! miała tabsy i się z nim całowała. wróciła do siebie na chatę zabierając ze sobą towar i wiadomo co z nim zrobiła ;x
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°33
Re: trybuny
kiedy wszyscy byli poza miastem patrick jarał się ciszą i spokojem. siedział ze szkicownikiem i obserwował właśnie trening drużyny piłkarskiej. coś tam kreślił trzymając papieroska w buzi.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°34
Re: trybuny
czyli obserwował nate'a, który też przyszedł na trening poobserwować, a skończyło się na tym, że się zaangażował i teraz wykrzykiwał coś do zawodników i nawet trener już się nie wtrącał tylko pozwolił mu się wyżyć.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°35
Re: trybuny
trochę bawiło go zaangażowanie nate'a bo dawno nie widział go tak pobudzonego. chyba od czasu kiedy się całowali. zaczął go dopingować więc - do boju nejt, pokaż im jak się to robi! - może chciał zwrócić jego uwagę na siebie.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°36
Re: trybuny
jak byli ze sobą tę parę lat temu to nate akurat był piłkarzem, więc patrick mógł teraz dostrzec w nim coś z tego dawnego nejta, nawet jeśli nie biegał po boisku. klaskał akurat na zawodników i dopingował napastnika kiedy usłyszał, że ktoś z tyłu dopinguje jego. gdy odwrócił się i zobaczył patricka, to w pierwszej chwili się zmieszał, ale jednak zaraz uśmiechnął się do niego i podniósł rękę w geście "cześć". zaraz odwrócił się i znów zaczął krzyczeć na zawodników.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°37
Re: trybuny
pewnie wtedy chodził na jego mecze i też go dopingował. nejt był typem sportowca, a patrick artystyczną duszą. kto by pomyślał, że kiedy byli razem to mieli właśnie takie role he he. podniósł rękę żeby przywitać się z chłopakiem również i zaraz zagwizdał, ale nie na niego, ale tak ogólnie - czas na przerwę! - zaproponował i biegający piłkarze na pewno mu przyklasnęli.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°38
Re: trybuny
zaskakujące, że teraz nejt był umęczoną duszą i lepiej pasowałby do patricka, a jednak to w tym dawnym nejcie patrick był zakochany! piłkarze się szybko rozproszyli, więc nate sprowokowany popatrzył na patricka i po wymianie kilku słów z trenerem podszedł do niego.
- co daje ci prawo decydować o przerwach w treningach piłkarskich? - spytał go. czy patrick się poczuł do roli trenera? hehe kto to mówi.
- co daje ci prawo decydować o przerwach w treningach piłkarskich? - spytał go. czy patrick się poczuł do roli trenera? hehe kto to mówi.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°39
Re: trybuny
może po prostu stary nejt był bardziej rozrywkowy, a teraz był bardziej męczący. patrick był dziwny i może nie potrzebował dziwnego tylko bardziej ogarniającego chłopaka/dziewczyny.
- sam sobie dałem to prawo - wskazał na siebie rozsiadając sie wygodnie - dawno cię tu nie było - a przez 'tu' miał na myśli właśnie trening piłkarski.
- sam sobie dałem to prawo - wskazał na siebie rozsiadając sie wygodnie - dawno cię tu nie było - a przez 'tu' miał na myśli właśnie trening piłkarski.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°40
Re: trybuny
dobra analiza, na pewno tak było.
- czy to oznacza, że ty przychodzisz tu na tyle często, żeby wiedzieć, że ja tu nie przychodzę? - teraz nate popadał w analizy, ale nie szło mu tak dobrze jak tobie. klapnął na krzesełku parę siedzeń dalej, bo zmęczył się tym krzyczeniem. - czy ty interesujesz się teraz piłką? - wyłapał i nawet się uśmiechnął triumfalnie. patrick zabierał go do kina i wszystko tłumaczył, a nate zabierał patricka na mecze i też wszystko tłumaczył hehehe.
- czy to oznacza, że ty przychodzisz tu na tyle często, żeby wiedzieć, że ja tu nie przychodzę? - teraz nate popadał w analizy, ale nie szło mu tak dobrze jak tobie. klapnął na krzesełku parę siedzeń dalej, bo zmęczył się tym krzyczeniem. - czy ty interesujesz się teraz piłką? - wyłapał i nawet się uśmiechnął triumfalnie. patrick zabierał go do kina i wszystko tłumaczył, a nate zabierał patricka na mecze i też wszystko tłumaczył hehehe.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°41
Re: trybuny
znam swoje postaci xd
- ja po prostu tu przesiaduję - odpowiedział o dziwo na jego pytanie, choć chyba nie do końca tak jakby chciał tego nate! no ale co się dziwić, patrick nigdy nie odpowiadał tak jakby chciał tego nate! - po prostu chwytam odpowiednią perspektywę - i znowu niejednoznacznie odpowiedział śmiejąc się przy tym i pokazując w szkicowniku swoją pracę którą przed chwilą jeszcze kończył, czyli piłkarzy i trybuny - czyżbyś próbował odnaleźć się w piłce w nieco innej roli? - zapytał spoglądając na niego. byłby pod wrażeniem że ten w końcu trochę się ogarnał.
- ja po prostu tu przesiaduję - odpowiedział o dziwo na jego pytanie, choć chyba nie do końca tak jakby chciał tego nate! no ale co się dziwić, patrick nigdy nie odpowiadał tak jakby chciał tego nate! - po prostu chwytam odpowiednią perspektywę - i znowu niejednoznacznie odpowiedział śmiejąc się przy tym i pokazując w szkicowniku swoją pracę którą przed chwilą jeszcze kończył, czyli piłkarzy i trybuny - czyżbyś próbował odnaleźć się w piłce w nieco innej roli? - zapytał spoglądając na niego. byłby pod wrażeniem że ten w końcu trochę się ogarnał.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°42
Re: trybuny
to się chwali xd
faktycznie popatrzył na patricka próbując rozszyfrować jego zagadki aż w końcu zobaczył jego rysunek.
- więc lubisz obserwować piłkarzy? - uniósł brewkę pytająco i popatrzył na chłopaka z lekkim uśmiechem. chyba te pocałunki z jo go rozbestwiły! na pytanie patricka przeniósł wzrok na murawę. - sam nie wiem. to chociaż jakaś namiastka. - odpowiedział ciągle patrząc w tamtym kierunku. mógłby zacząć mu opowiadać o chęci bycia częścią drużyny albo przypływie adrenaliny kiedy zawodnik z twojej drużyny biegnie za piłką... ale zamiast tego powiedział to wszystko sobie w głowie. i tak dobrze, że zaczął się pojawiać w okolicach boisk, bo jeszcze niedawno unikał ich jak diabeł święconej wody.
faktycznie popatrzył na patricka próbując rozszyfrować jego zagadki aż w końcu zobaczył jego rysunek.
- więc lubisz obserwować piłkarzy? - uniósł brewkę pytająco i popatrzył na chłopaka z lekkim uśmiechem. chyba te pocałunki z jo go rozbestwiły! na pytanie patricka przeniósł wzrok na murawę. - sam nie wiem. to chociaż jakaś namiastka. - odpowiedział ciągle patrząc w tamtym kierunku. mógłby zacząć mu opowiadać o chęci bycia częścią drużyny albo przypływie adrenaliny kiedy zawodnik z twojej drużyny biegnie za piłką... ale zamiast tego powiedział to wszystko sobie w głowie. i tak dobrze, że zaczął się pojawiać w okolicach boisk, bo jeszcze niedawno unikał ich jak diabeł święconej wody.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°43
Re: trybuny
twoje żyją własnym życiem, a ja swoje ogarniam!
- och - westchnął - jesteś zazdrosny? - odparł równie zawadiacko. jego nie musiała rozbestwiać żadna dziewczyna żeby czuł się tak pewnie jak w tej chwili nejt - nie przejmuj się, po prostu lubię ich rysować w ruchu, ale nie gadam z nimi - zbliżył się do niego - co drugi nie potrafi prawidłowo przeliterować swojego imienia - zaśmiał się. pewnie próbował ich podrywać, ale stwierdził, że nie chce zadawać się głupkami - wydaje mi się, że powrót tutaj dobrze na ciebie wpływa - tak wynikało z jego obserwacji i on to powiedział na głos zamiast mówić to wewnętrznie.
- och - westchnął - jesteś zazdrosny? - odparł równie zawadiacko. jego nie musiała rozbestwiać żadna dziewczyna żeby czuł się tak pewnie jak w tej chwili nejt - nie przejmuj się, po prostu lubię ich rysować w ruchu, ale nie gadam z nimi - zbliżył się do niego - co drugi nie potrafi prawidłowo przeliterować swojego imienia - zaśmiał się. pewnie próbował ich podrywać, ale stwierdził, że nie chce zadawać się głupkami - wydaje mi się, że powrót tutaj dobrze na ciebie wpływa - tak wynikało z jego obserwacji i on to powiedział na głos zamiast mówić to wewnętrznie.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°44
Re: trybuny
"jeśli coś kochasz, puść to wolno." xd
parsknął lekkim śmiechem na jego pytanie i uciekł wzrokiem, bo wcale nie chciał odpowiadać. nadal nie wiedział co między nimi jest czy nie jest i czy patrick na przykład nie jest na poważnie z elle, która przecież tak bardzo zapewniała nejta, że patricka kocha. nie omieszkał zauważyć, że nie znalazł się na rysunku patricka, więc nie miał prawa się mieszać do jego życia miłosnego xd
- nie wszyscy piłkarze są głupkami, to krzywdzący stereotyp. - przekrzywił głowę, patrząc na chłopaka. nate był okazem numer jeden! mimo że był piłkarzem i w dodatku synem bridget to jednak nie był głupi, wybryk natury hehe. - tak? - teraz się zainteresował. - pierwszy raz od dawna czuję, że robię coś co ma sens. - bo jak wiadomo włóczenie się noga za nogą bez celu nie miało sensu.
parsknął lekkim śmiechem na jego pytanie i uciekł wzrokiem, bo wcale nie chciał odpowiadać. nadal nie wiedział co między nimi jest czy nie jest i czy patrick na przykład nie jest na poważnie z elle, która przecież tak bardzo zapewniała nejta, że patricka kocha. nie omieszkał zauważyć, że nie znalazł się na rysunku patricka, więc nie miał prawa się mieszać do jego życia miłosnego xd
- nie wszyscy piłkarze są głupkami, to krzywdzący stereotyp. - przekrzywił głowę, patrząc na chłopaka. nate był okazem numer jeden! mimo że był piłkarzem i w dodatku synem bridget to jednak nie był głupi, wybryk natury hehe. - tak? - teraz się zainteresował. - pierwszy raz od dawna czuję, że robię coś co ma sens. - bo jak wiadomo włóczenie się noga za nogą bez celu nie miało sensu.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°45
Re: trybuny
dagna coelho normalnie xd
patrick był wolnym duchem i najwyraźniej nie miał zamiaru wiązać się na ten czas ani z jednym, ani z drugim. chciał mieć z nimi dobre relacje bo trochę im napsuł krwi. och well! też się roześmiał kiedy nie usłyszał od niego odpowiedzi - czyli nauczyłeś się czegoś ode mnie - przyznał - nieodpowiadania na pytania - w tym patrick był bardzo dobry - przecież powiedziałem, że co drugi - złapał go za słowo - spokojnie - poklepał go po kolanie - ty należysz to tej drugiej grupy - czyli do mądrych. wow, nawet walnął nieoczywistym komplementem - pierwszy raz od dawna wyglądasz jakbyś był z czegoś zadowolony - dodał swoje pięć groszy.
patrick był wolnym duchem i najwyraźniej nie miał zamiaru wiązać się na ten czas ani z jednym, ani z drugim. chciał mieć z nimi dobre relacje bo trochę im napsuł krwi. och well! też się roześmiał kiedy nie usłyszał od niego odpowiedzi - czyli nauczyłeś się czegoś ode mnie - przyznał - nieodpowiadania na pytania - w tym patrick był bardzo dobry - przecież powiedziałem, że co drugi - złapał go za słowo - spokojnie - poklepał go po kolanie - ty należysz to tej drugiej grupy - czyli do mądrych. wow, nawet walnął nieoczywistym komplementem - pierwszy raz od dawna wyglądasz jakbyś był z czegoś zadowolony - dodał swoje pięć groszy.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°46
Re: trybuny
to jest z małego księcia, halo. już ostatnio to w jakiejś grze cytowałam, nie wiem co mnie naszło xd
- teraz mogę cię pokonywać twoją własną bronią. - przytaknął. powiedział to poważnym tonem, więc to chyba nie był żarcik. nate powoli się rozkręcał, więc te jego żarty też na razie rozkręcały się powoli. - dzięki. - to nie była odpowiedź na jego komplement o mądrości nate'a tylko na tekst, że wygląda jakby był zadowolony. zadowolony nejt był tak rzadkim widokiem, że nawet on nie wiedział czy to co czuje to radość! - w takim razie muszę tam wrócić. - wskazał na boisko gdzie piłkarze już zbierali się po przerwie dalej poszedł na nich krzyczeć, a po wszystkim trener powiedział mu, zeby więcej nie przychodził i nie przeszkadzał im w treningu xd było miło, ale się skończyło.
- teraz mogę cię pokonywać twoją własną bronią. - przytaknął. powiedział to poważnym tonem, więc to chyba nie był żarcik. nate powoli się rozkręcał, więc te jego żarty też na razie rozkręcały się powoli. - dzięki. - to nie była odpowiedź na jego komplement o mądrości nate'a tylko na tekst, że wygląda jakby był zadowolony. zadowolony nejt był tak rzadkim widokiem, że nawet on nie wiedział czy to co czuje to radość! - w takim razie muszę tam wrócić. - wskazał na boisko gdzie piłkarze już zbierali się po przerwie dalej poszedł na nich krzyczeć, a po wszystkim trener powiedział mu, zeby więcej nie przychodził i nie przeszkadzał im w treningu xd było miło, ale się skończyło.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°47
Re: trybuny
wiem skąd to jest ale rzucasz tymi cytatami jak paolo xd
- musisz jeszcze nad tym poćwiczyć - rzucił mu wyzwanie, bo wcale tak łatwo nie pokona go jego własną bronią!
patrick natomiast jeszcze trochę ich szkicował, a potem zwiał do domu!
- musisz jeszcze nad tym poćwiczyć - rzucił mu wyzwanie, bo wcale tak łatwo nie pokona go jego własną bronią!
patrick natomiast jeszcze trochę ich szkicował, a potem zwiał do domu!
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°49
Re: trybuny
przyczłapał się tu i stanął pod trybunami, bo nie będzie skakał po schodkach. szukał marty'ego i pamiętał, że zwykle o tej porze miał trening, ale zapomniał, że skoro jest połamany tak jak on to raczej nie gra. zamiast tego anderson zauwazył brata, też dobrze.
- heej! - zamachał do marcusa kulą. - podajcie do mnie! - zaśmiał się.
- heej! - zamachał do marcusa kulą. - podajcie do mnie! - zaśmiał się.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°50
Re: trybuny
spojrzal w strone andersona I machnal do niego. z checia by mu podal pilke I pogral z nim. bylo by zabawnie! nie zrobil tego jednak bo dani by go Kabila gdyby ich brat sie jeszcze bardziej poturbowal. kopnal pilke I ruszyl w jego strone. - czesc - wytarl pot z czola.
|
|