+/-

First topic message reminder :

- czeka nas długa droga
+ dobrze, że chociaż będzie ochłodzenie i deszcz
- za dużo słońca mnie dobija xd

+ nie pakowalam
- glowa mnie boli
- wszystko mnie boli
+ pierogi

- nie chce mi się
- bardzo mi się nie chce xd
+ ale jutro piątek

+ w weekend nie muszę nic robić
+ dzisiaj w końcu spokojniej w pracy
- szef mnie wkurza
+ za to drugi mnie docenił
- za dobrze ze mną mają, frajerzę się i wszystko robię

- już nie śpię
- MIAŁAM SIĘ WYSPAĆ
- tamta się chyba obraziła na odrzucenie jakże przecież "cudownej" propozycji
- szefowa we wtorek mnie chyba coś wpakowała xdd
+ ale przynajmniej drugi długi weekend

+ wracamy!
+ dziś zobacze moje kotki
- trzy dni w biurze ech ;/

+ oglądamy z mamą gambit królowej
+ fajny serial w sumie xd
+ lenistwo bardzo
- chyba trochę się nie wyspałam

- zmęczyłam się strasznie
- to dopiero poniedziałek
+ zimny desperados virgin ;x

- nie wyjdę nigdy z tej pracy
- co za dzień koszmarny
- jutro będzie gorzej

+ najgorsza czesc tygodnia za mna
+ pozbawili mnie wszystkich vipowskich zajec i mam nadzieje, ze mnie zwolnia xd
+ manifestuje koniec kontraktu xd
+ pogodzilam sie z kolezanka
+ ogolnie jednak spoko

+ spokojny dzień
+ już od piątku kinooooooooooooo

- ale się przeliczyłam
- myślałam, że to tylko dwa dni
- byle do piątku I guess???

- długi dzień jutro
- i generalnie trudny tydzień
- początek tygodnia a ja juz jestem niewyspana

- pogoda
- koleżanka z biura złamała palec u stopy i teraz będzie przez miesiąc siedziała w domu, a ja będę musiała ogarniać wszystkie bieżące sprawy........
+ mój uroczy serial wrócił

+ oja dzisiaj sprawiłam komuś radość!
+ najpiękniejsze uczucie ever
+ lepiej

- ledwo przezylam
- dziwna atmosfera w pracy
- nie spieszy im sie z ta rozmowa

- w sumie to się o niego martwię troszkę ;x
+ ale przynajmniej zdaje mi relacje z tego czy wszystko dobrze
+ spokój nawet jest teraz

- zmęczona jestem
- dużo robo w robo

- call na który musiałam się umalować wtf xd
- i ubrać przynajmniej górę na elegancko xd
- żal

+ nie jestem juz taka zla, ze musze zostac miesiac
+ bylo milo
- podobno bede pakowac lise eldridge
- chca mnie wykonczyc psychicznie na koniec

+ call był super
+ Zobaczyłam ludzi z pracy!!!

- spałam do 12 i nie moge sie teraz pozbierać
- wszystko na nie
- meh

+ kotka nam zniknęła ale się znalazła w domu xddd
+ nawet nie taki duży kac
- ale ta dodatkowa wizyta mnie rozjechała

- burdel ze szczepieniami
- nie dość, że całkiem zmienili mi godzinę
- i miasto
- to jeszcze musiałam czekać 1.5 godziny w kolejce.............
- za miesiąc jeszcze raz to samo

+ fajnie było dziś w biurze bo siedzieliśmy razem i śmieszkowalismy jak za starych dobrych czasów
- jutro długo w pracy, meh