First topic message reminder :
casa de los vientes
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°26
Re: casa de los vientes
chwile potanczyl z chlopakiem, ale szybko sie nudzil, wiec po chwili juz bawil sie sam. - musisz koniecznie to wykorzystac! - zaczal klaskac i podskakiwac wokol niej. spiewal na caly glos, a kiedy piosenka sie skonczyla to dramatycznie padl na ziemie. - jestem wykonczony! - westchnal, patrzac na wszystkich z dolu.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°27
Re: casa de los vientes
po zakończeniu piosenki pokłoniła się i oddała grzechotki muzykom, ale nie chciała im jeszcze oddawać sombrero. zamiast tego wachlowała nim padniętego valentino.
- po jednej piosence? - zaśmiała się z niego. - już myślałam, że ruszysz ze mną w trasę koncertową po świecie, ale jaki będę miała z ciebie użytek. - pokręciła głową z dezaprobatą.
- po jednej piosence? - zaśmiała się z niego. - już myślałam, że ruszysz ze mną w trasę koncertową po świecie, ale jaki będę miała z ciebie użytek. - pokręciła głową z dezaprobatą.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°28
Re: casa de los vientes
- mam juz za soba caly dzien zwiedzania. potrzebuje energetyka - zamknal oczy. przyjemnie mu bylo gdy go tak wachlowala. - najlepiej z podwojnym szotem vodki - podniosl sie z ziemi i otrzepal sie. - to co robimy teraz? - polozyl rece na boczkach i zaczal sie rozgladac.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°29
Re: casa de los vientes
- na wakacjach nie ma czasu na odpoczynek! nie spać, zwiedzać! - zawołała do niego. ona ciągle przebierała nóżkami i miała mnóstwo energii, mimo że też spędziła cały dzień na słońcu i łaziła nie wiadomo gdzie. dla niej jeszcze więcej łażenia było odpoczynkiem. - jak to co? idziemy na energetyka z podwójnym szotem wódki. - zarządziła. - chodźmy! - wzięła go pod rękę i założyła mu sombrero na głowę, ale jak ruszyli to pan z kapeli jednak podbiegł, żeby mu sombrero zabrać. - o nieee! będziemy musieli sobie kupić własne. - teraz rozglądała się na tylko za barem, ale też za sklepem.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°30
Re: casa de los vientes
- tak jest! - stanal na bacznosc. - w takim razie idziemy po energetyki, a po drodze zalatwimy dla nas sombrero - chwycil ja i tak wlasnie zrobili. next bo juz nim sie mecze xd