disco beach
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
disco beach
First topic message reminder :
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°26
Re: disco beach
peggy nie chciała zwracać na siebie uwagi i rozdzielać bójki, a co dopiero wskakiwać na parkiet! ulżyło jej kiedy chłopcy szybko poklepali się po ramionach. myślała, że her job here was done, ale marcus już ją przyuważył i co gorsza wyciągnął na parkiet. postanowiła udawać, że nie widzi marty'ego i odwróciła się do niego plecami.
- nie możesz prowokować bójek, miałeś już nie robić nic głupiego - tańczyła z nim tylko po to, żeby dać mu kazanie. sam chciał spędzać z nią czas, powinien wiedzieć jak to się skończy.
- nie możesz prowokować bójek, miałeś już nie robić nic głupiego - tańczyła z nim tylko po to, żeby dać mu kazanie. sam chciał spędzać z nią czas, powinien wiedzieć jak to się skończy.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°27
Re: disco beach
hahah, czyli jednak słowa rodzeństwa zadziałały na niego! faktycznie szybko poklepali się po pleckach i marty pewnie zaczął gadać z tą dziewczyną, o którą prawie się pobili. zaraz jednak dosłyszał znajome nazwisko i dopiero wtedy dostrzegł peggy. uśmiechnął się od ucha do ucha widząc ją i na pewno kiedy marcus ciągnął ją na parkiet to śledził ją cały czas wzrokiem. ciekawe kto tu jest stalkerem. nie podobało mu się jednak to jak tańczyli i że peggy coś tam do niego szeptała. skąd miał wiedzieć, że tak na prawdę dawała mu reprymendę xd chwycił ją laskę, o którą przed chwilą się kłócili i tańczył z nią, choć tak na prawdę cały czas obserwował ich.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°28
Re: disco beach
w ogole ciekawe ile kremu peggy musi nasmarowac na to gole ramie by opalic sie rowno xd
- nie robie nic glupiego. powstrzymalem sie - przypomnial jej. tanczyli sobie spokojnie, ale Marcus byl spostrzegawczy I zauwazyl wzrok martiego. - a co ty tu robisz? - spojrzal jej w oczy I przyciagnal do siebie. domyslal sie, ze peggy nie bedzie sie czula z tym dobrze I glownie dlatego to zrobil.
- nie robie nic glupiego. powstrzymalem sie - przypomnial jej. tanczyli sobie spokojnie, ale Marcus byl spostrzegawczy I zauwazyl wzrok martiego. - a co ty tu robisz? - spojrzal jej w oczy I przyciagnal do siebie. domyslal sie, ze peggy nie bedzie sie czula z tym dobrze I glownie dlatego to zrobil.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°29
Re: disco beach
hahahahaha dobra rozkmina karola! peggy pewnie się nie opalała w ogóle, bo opalała się na buraka i to nigdy nie wychodziło dobrze. smarowała całe ciało kremem z największym filtrem.
- w takim razie musimy popracować nad twoimi instynktami. - już planowała xd poczuła się odpowiedzialna za marcusa nie tylko dzisiaj, ale tak ogólnie. i tak dobrze dla niego, że nie wiedział, że peggy mu siedzi na ogonie, a zachował się grzecznie. - pytanie co ty tutaj robisz - miała na myśli to, że co robi tu i teraz przyciągając ją do siebie. - mówiłam, że nie spuszczę z ciebie wzroku. - przypomniała mu, ciągle będąc za blisko marcusa i dopiero wtedy odsunęła się od niego. muzyka głośno grała, więc musiała być blisko, żeby z nim rozmawiać.
- w takim razie musimy popracować nad twoimi instynktami. - już planowała xd poczuła się odpowiedzialna za marcusa nie tylko dzisiaj, ale tak ogólnie. i tak dobrze dla niego, że nie wiedział, że peggy mu siedzi na ogonie, a zachował się grzecznie. - pytanie co ty tutaj robisz - miała na myśli to, że co robi tu i teraz przyciągając ją do siebie. - mówiłam, że nie spuszczę z ciebie wzroku. - przypomniała mu, ciągle będąc za blisko marcusa i dopiero wtedy odsunęła się od niego. muzyka głośno grała, więc musiała być blisko, żeby z nim rozmawiać.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°30
Re: disco beach
wspaniałe rozkminy o tej porze karola xd
marty natomiast miał już dopisaną całą historię do tego co robili i generalnie bardzo dużo sobie wyobrażał. jak marcus jeszcze na niego spojrzał to stwierdził, że robi to specjalnie bo najwyraźniej uważał że wszyscy wiedzieli że szalał za peggy xd dlatego trochę go poniosło kiedy dostrzegł że ruda i brat andersona są coraz bliżej siebie. ruszył w ich kierunku i po prostu znokautował marcusa ciosem w nos. nie dostał od vicky to dostał od innej mojej postaci ;x
marty natomiast miał już dopisaną całą historię do tego co robili i generalnie bardzo dużo sobie wyobrażał. jak marcus jeszcze na niego spojrzał to stwierdził, że robi to specjalnie bo najwyraźniej uważał że wszyscy wiedzieli że szalał za peggy xd dlatego trochę go poniosło kiedy dostrzegł że ruda i brat andersona są coraz bliżej siebie. ruszył w ich kierunku i po prostu znokautował marcusa ciosem w nos. nie dostał od vicky to dostał od innej mojej postaci ;x
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°31
Re: disco beach
to sa moj midnight thoughts xd
- az tak sie wczulas w role? - zapytal z rozbawieniem. byl juz na tyle upity by nie przejmowac sie jej obecnoscia, ani tym co dla niego planowala. przynajmniej dala sie porwac do tanca. dani by sie na to nie zgodzila. - nie sadzilem, ze mowisz to na serio - zasmial sie, ale zaraz dostal w ryj. domyslalam sie ze to nadchodzi skoro vicky go nie pobila hehe. prawie sie wyjebal na ziemie, ale na szczescie wpadl na jakichs ludzi, ktorzy zamortyzowali jego upadek. wytarl krew spod nosa, po czym odszukal wzrokiem martiego. zaczal leciec w jego kierunku jak rozwcieczony byk. sam zaczal wiec Marcus nie mial powodu by sie hamowac. chwycil go za koszule I pchnal go na bar, rozwalajac przy tym drinki, ktore na nim staly. moze I byl chudszy niz marty, ale teraz napedzala go adrenalina.
- az tak sie wczulas w role? - zapytal z rozbawieniem. byl juz na tyle upity by nie przejmowac sie jej obecnoscia, ani tym co dla niego planowala. przynajmniej dala sie porwac do tanca. dani by sie na to nie zgodzila. - nie sadzilem, ze mowisz to na serio - zasmial sie, ale zaraz dostal w ryj. domyslalam sie ze to nadchodzi skoro vicky go nie pobila hehe. prawie sie wyjebal na ziemie, ale na szczescie wpadl na jakichs ludzi, ktorzy zamortyzowali jego upadek. wytarl krew spod nosa, po czym odszukal wzrokiem martiego. zaczal leciec w jego kierunku jak rozwcieczony byk. sam zaczal wiec Marcus nie mial powodu by sie hamowac. chwycil go za koszule I pchnal go na bar, rozwalajac przy tym drinki, ktore na nim staly. moze I byl chudszy niz marty, ale teraz napedzala go adrenalina.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°32
Re: disco beach
- ja zawsze mówię serio. - odpowiedziała mu swoim tonem pani nauczycielki, ale nie było im dane kontynuować tej konwersacji. karma dopadła marcusa xd peggy pilnowała nie tego chłopaka co trzeba! marcus był grzeczny, a marty, na którego w ogóle nie patrzyła, go atakował. w pierwszej chwili ruda w ogóle nie wiedziała co się dzieje i że napastnikiem był marty. - marcus! - pisnęła więc przejęta, bo jednak miała go pilnować, żeby nic mu się nie stało i właśnie epicko zawaliła to zadanie. ale kiedy marcus rzucił się na marty'ego to ona rzuciła się na nich i próbowała teraz odciągnąć marcusa, chociaż była drobnym stworzeniem i nie miała szans. - przestańcie!!! - krzyknęła. przejęła się, bo nie chciała, żeby ani marcus ani tym bardziej marty obrywali ;x
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°33
Re: disco beach
marcus miał chociaż teraz wymówkę żeby się bić skoro marty zaatakował xd a marty po prostu źle odczytał sygnały ups! faktycznie był chudszy i pewnie trochę mniejszy dlatego singleton liczy na przewagę! jak wylądował na barze to też wpadł w bojowy nastrój i odepchnął marcusa, a kiedy ten wylądował na ziemi to rzucil się na niego z pięściami. na jego nieszczęście zjawiła się peggy która próbowała odciągnąć młodego hurda. a to marty'ego powinna odciągać he he. przestał więc go lać żeby peggy nie oberwala, wstał i patrzył na nich oddychając szybko.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°34
Re: disco beach
na pewno mial zamiar ta wymowke wykorzystac xd
byle by sie nie przeliczyl! Marcus byl nabuzowany, a zlosc zawsze dodawala mocy. probowal go jakos odepchnac od siebie I pewnie turlali sie po ziemi. prawie zawalil peggy z lokcia, probujac dowalic martiemu, ale tej sie nagle podniosl. znow zauwazyl, ze marty gapi sie na peggy. - o co tu chodzi? - odwrocil sie w strone dziwczyny.
byle by sie nie przeliczyl! Marcus byl nabuzowany, a zlosc zawsze dodawala mocy. probowal go jakos odepchnac od siebie I pewnie turlali sie po ziemi. prawie zawalil peggy z lokcia, probujac dowalic martiemu, ale tej sie nagle podniosl. znow zauwazyl, ze marty gapi sie na peggy. - o co tu chodzi? - odwrocil sie w strone dziwczyny.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°35
Re: disco beach
sprytny marcus, peggy i tak inaczej przedstawi to danielle xd peggy była odpowiedzialna za marcusa, więc to jego odciągała. poza tym wstydziła się dotykać marty'ego. ulżyło jej kiedy odpuścili i stanęła między nimi.
- co wy wyprawiacie?! przed chwilą było ok! poklepaliście się po plecach! - przypomniała im. skąd miała wiedzieć, że teraz bili się o nią, no a przynajmniej marty. najwyraźniej peggy była bardziej warta bójki niż tamta laska, którą marty odbił marcusowi hehe. patrzyła na jednego i drugiego i nie wiedziała, którym zająć się najpierw, bo oboje zasługiwali na zbesztanie, ale też obojgu trzeba było opatrzyć rany bojowe.
- co wy wyprawiacie?! przed chwilą było ok! poklepaliście się po plecach! - przypomniała im. skąd miała wiedzieć, że teraz bili się o nią, no a przynajmniej marty. najwyraźniej peggy była bardziej warta bójki niż tamta laska, którą marty odbił marcusowi hehe. patrzyła na jednego i drugiego i nie wiedziała, którym zająć się najpierw, bo oboje zasługiwali na zbesztanie, ale też obojgu trzeba było opatrzyć rany bojowe.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°36
Re: disco beach
danielle jak się dowie to marcus dostanie drugi wpierdol xd
ha ha peggy wstydziła się dotknąć marty'ego przy innych a on się o nią bil, co za frajer zatem xd
patrzył jeszcze chwilę to na nią, to na niego i nic nie mówił. kiedy jego oddech trochę się uspokoił to w końcu odpowiedział - o nic - nie chciał przyznawać że to zazdrość nim kierowała. zaraz zaczął dotykać twarzy w poszukiwaniu obrażeń i kiedy dotarł do nosa to go zabolało więc się skrzywił xd
ha ha peggy wstydziła się dotknąć marty'ego przy innych a on się o nią bil, co za frajer zatem xd
patrzył jeszcze chwilę to na nią, to na niego i nic nie mówił. kiedy jego oddech trochę się uspokoił to w końcu odpowiedział - o nic - nie chciał przyznawać że to zazdrość nim kierowała. zaraz zaczął dotykać twarzy w poszukiwaniu obrażeń i kiedy dotarł do nosa to go zabolało więc się skrzywił xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°37
Re: disco beach
oczywiscie, ze miala zamiar inaczej opisac cala sytuacje. na szczescie Marcus mial po swojej stronie fakt, ze Danielle byla jego strasza, nadopiekuncza siostra. I na pewno mial zamiar to wykorzystac! moze szczeniece oczka na nia juz nie dzialaly, ale cos wymysli!
- o nic? - popatrzyl na martiego z niedowierzaniem. - on sie na ciebie caly czas gapil. poczekaj az sie o tym dowie dani - spojrzal na swoja koszule, z ktorej oderwaly sie guziki. byla nowa!
- o nic? - popatrzyl na martiego z niedowierzaniem. - on sie na ciebie caly czas gapil. poczekaj az sie o tym dowie dani - spojrzal na swoja koszule, z ktorej oderwaly sie guziki. byla nowa!
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°38
Re: disco beach
zerknęła nieśmiało na marty'ego kiedy marcus wspomniał, że ten cały czas się na nią gapił. szybko uciekła wzrokiem.
- och, dani na pewno się o tym wszystkim dowie, możesz być pewny. - zastrzegła w stronę marcusa, mając oczywiście na myśli jego nieodpowiedzialne zachowanie. właśnie sobie uświadomiłam, że gdyby peggy nie pilnowała marcusa i nie pojawiła się tutaj to wcale by się z nikim nie pobił, czyli osiągnęła wynik odwrotny od zamierzonego. - nie rozumiem czemu faceci muszą wszystko udowadniać siłą, zachowujecie się jak idioci. - dodała. najwyraźniej marty jej nie zaimponował! wolałaby wysłuchać debaty między nimi xd złapała obojga za ręce i pociągnęła za sobą do baru gdzie posadziła ich na krzesełkach obok siebie i poprosiła barmana idealnym hiszpańskim o dwa namoczone ręczniki. przyłożyła ręcznik do nosa marty'ego, z którego leciała strużka krwi, bo nie było jasno napisane jakie ma obrażenia i tak zadecydowałam xd zawiesiła wzrok chwilowo na jego szczenięcych oczach, ale zaraz odwróciła się i wzięła drugi ręcznik, żeby zrobić to samo marcusowi, skoro też dostał w nos! ale bez patrzenia w jego oczyxd
- och, dani na pewno się o tym wszystkim dowie, możesz być pewny. - zastrzegła w stronę marcusa, mając oczywiście na myśli jego nieodpowiedzialne zachowanie. właśnie sobie uświadomiłam, że gdyby peggy nie pilnowała marcusa i nie pojawiła się tutaj to wcale by się z nikim nie pobił, czyli osiągnęła wynik odwrotny od zamierzonego. - nie rozumiem czemu faceci muszą wszystko udowadniać siłą, zachowujecie się jak idioci. - dodała. najwyraźniej marty jej nie zaimponował! wolałaby wysłuchać debaty między nimi xd złapała obojga za ręce i pociągnęła za sobą do baru gdzie posadziła ich na krzesełkach obok siebie i poprosiła barmana idealnym hiszpańskim o dwa namoczone ręczniki. przyłożyła ręcznik do nosa marty'ego, z którego leciała strużka krwi, bo nie było jasno napisane jakie ma obrażenia i tak zadecydowałam xd zawiesiła wzrok chwilowo na jego szczenięcych oczach, ale zaraz odwróciła się i wzięła drugi ręcznik, żeby zrobić to samo marcusowi, skoro też dostał w nos! ale bez patrzenia w jego oczyxd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°39
Re: disco beach
w sumie racja że gdyby nie peggy to żaden z nich by nie dostał. jej wina xd danielle jutro będzie musiała wysłuchać obu stron. niestety peggy była bardziej odpowiedzialna więc dani będzie się skłaniać ku jej wersji xd usiadł grzecznie na krzesełku skoro go tam doprowadziła i patrzył naburmuszony na nich - macał cię dlatego to zrobiłem - próbował się wytłumaczyć żeby nie wyjść na creepa. faktycznie załączyły mu się szczenięce oczy jak go pielęgnowała. może specjalnie to zrobił - nic mi nie jest - jęknął jak przykładala mu ręcznik do nosa. nie pierwszy raz leciała mu krew!
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°40
Re: disco beach
skoro dani uwierzy peggy, to Marcus tym bardziej bedzie mial powod do swirowania. skoro wlasna siostra my nie chciala wierzyc to nie mial nic do stracenia. pozostanie mu przeciagniecie andersona na swoja strone. skoro ten nie lubil przemocy to nie powinno mu sie podobac to, ze ktos pobil jego brata..
wywrocil oczami na widok tego jak sie na siebie gapia. chwycil recznik, ktory chciala mu przylozyc, po czym rzucil nim w nia. zeskoczyl z siedzenia I ruszyl przed siebie. tym razem w dobra strone I na pewno dotarl do hotelu.
wywrocil oczami na widok tego jak sie na siebie gapia. chwycil recznik, ktory chciala mu przylozyc, po czym rzucil nim w nia. zeskoczyl z siedzenia I ruszyl przed siebie. tym razem w dobra strone I na pewno dotarl do hotelu.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°41
Re: disco beach
andersonowi nie spodoba się też to, że jego brat temu komuś oddał xd poza tym anderson też będzie musiał wysłuchać obu stron (marty to jego przyjaciel halo!) i zadecydować po czyjej stronie stanie.
- marcus! - zdenerwowała się kiedy rzucił w nią ręcznikiem podczas gdy ona chciała się nim opiekować! może nie chciala, ale przynajmniej czuła taką wewnętrzną potrzebę. zerknęła jeszcze na marty'ego, który twierdził, że nic mu nie jest, więc chyba sobie poradzi. - nie powinieneś bić ludzi. - powiedziała tylko. odpowiedzialnością peggy był marcus, więc podążyła za nim do hotelu. tak, do ostatniej chwili upewniła się, że na pewno trafił do dobrego budynku i sama poszła do swojego pokoju gdzie pewnie dani już dawno nieświadomie siedziała.
- marcus! - zdenerwowała się kiedy rzucił w nią ręcznikiem podczas gdy ona chciała się nim opiekować! może nie chciala, ale przynajmniej czuła taką wewnętrzną potrzebę. zerknęła jeszcze na marty'ego, który twierdził, że nic mu nie jest, więc chyba sobie poradzi. - nie powinieneś bić ludzi. - powiedziała tylko. odpowiedzialnością peggy był marcus, więc podążyła za nim do hotelu. tak, do ostatniej chwili upewniła się, że na pewno trafił do dobrego budynku i sama poszła do swojego pokoju gdzie pewnie dani już dawno nieświadomie siedziała.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°42
Re: disco beach
marty zrobi szczenięce oczy do andersona i wygraj ten pojedynek z marcusem he he. marty wkurzył się że peggy go zostawiła i z takim też nastawieniem wrócił samotnie do hotelu!
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°43
Re: disco beach
zwyciężyła w konkursie tańca i dostała właśnie keg piwa, z którym próbowała się rozprawić, ale chyba jej wypiłaby cała to nie wstałaby przez tydzień.
- martha holmes
- londynpublic relationslittle devil25
- Post n°44
Re: disco beach
marta przyszła tutaj na chwilę, bo marcus gdzieś polazł ze swoją siostrą to ona musiała się napić. usiadła przy barze i czekała na drinka.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°45
Re: disco beach
i wtedy odkręcając kega vicky chlapnęła piwem prosto na nią. nie zrobiła tego specjalnie bo to ona, po prostu nie zapanowała nad beczką. i jakaś seksi bluzka marty była cała w piwie. widząc jednak, ze to ona vicky wcale nie zamierzała przepraszać xd
- martha holmes
- londynpublic relationslittle devil25
- Post n°46
Re: disco beach
nagle ni z tego ni z owego była cała w piwie! odwróciła się i zobaczyła, że to ta głupia kurwa victoria, którą chciała ostatnio zabić. i gdyby tylko mogła i miała możliwości, zabiłaby ją bez żadnego mrugnięcia okiem - co jest kurwa! to znowu ty! - wycelowała w nią palcem - odkupisz mi ciuchy, jak boga kocham! - zeskoczyła ze stołka.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°47
Re: disco beach
odsunęła się od niej bo rozsądek podpowiadał jej że nie warto się z nią bić. była mądrzejsza he he - takie zdzirowate ciuchy można znaleźć tylko w sklepie dla puszczalskich, a ja nie mam zamiaru tam wchodzić - odparła pewnie robiąc krok do tyłu.
- martha holmes
- londynpublic relationslittle devil25
- Post n°48
Re: disco beach
- mam ci znowu rozwalić ten głupi ryj? - skrzyżowała ręce na cyckach - otóż moja droga, najnowsze wieści głoszą, że jesteś mega zdzirą - posłała jej ironiczny uśmiech. może rozpuściła o niej plotę, że się puszcza czy coś! i gadała o tym wszystkim xd
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°49
Re: disco beach
- możesz próbować - odparła zadziornie - ale przypominam, że ostatnio skutecznie ci oddałam - i teraz by się nie zawahała! - tak? nie wydaje mi się, ze ktokolwiek mógłby być większą zdzirą niż ty - warknęła. może i marta rozpuszczała plotki o niej że jest zdzirą, ale tak na prawdę to martha nią była i vicky słyszała o jej wyczynach!
- martha holmes
- londynpublic relationslittle devil25
- Post n°50
Re: disco beach
- nigdy się tego nie wstydziłam, więc mam totalnie wyjebane jakie masz o mnie zdanie w tej sprawie. znam swoją wartość - była z tego dumna, że kiedyś była luksusową prostytutką, jednak teraz zerwała z tym bo przecież miała chłopaka. nie puszczała się już za kasę, ament. - i wyjebane w sumie w ciebie też mam. możesz mi zapłacić tym kegiem, bo nawet nie umiesz się z nim obchodzić - zaśmiała się z niej.