che pibe
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°2
Re: che pibe
sory, ze tak dlugo. nie ogarniam xd
plany archiego I jacka legly w gruzach gdy znalazla ich Chloe, wiec archie zdecydowal udac sie do pierwszego lepszego miejsca, ktore zwrocilo jego uwage. I tak znalazl sie tu. jadl jakies dobre danie, ktore polenila mu kelnerka I przygladal sie obrazom na science.
plany archiego I jacka legly w gruzach gdy znalazla ich Chloe, wiec archie zdecydowal udac sie do pierwszego lepszego miejsca, ktore zwrocilo jego uwage. I tak znalazl sie tu. jadl jakies dobre danie, ktore polenila mu kelnerka I przygladal sie obrazom na science.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°3
Re: che pibe
liam zgłodniał bo wracał z jakiejś wielkiej imprezy i wpadli tutaj ze znajomymi - cześć archie - przywitał się z nim radośnie - polecasz coś czy nie polecasz? - zapytał gapiąc się na słowa których totalnie nie rozumiał xd był prostym irlandczykiem xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°4
Re: che pibe
archie rozweselil sie na widok znajomej twarzy. - to co ja mam jest calkiem smaczne - pokazal na swoj talerz. - hola senorita! - zamachal do swojej nowej kolezanki kelnerki. - poprosimy to I cokolwiek jeszcze nam polecisz - wyszczerzyl sie do niej, a ona zaraz zaczela im opowiadac o daniach, ktore tu serwuja.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°5
Re: che pibe
- to ja poproszę to samo co kolega - uśmiechnął się i przysiadł do niego - poproszę jeszcze do tego piwo oczywiście - puścił do kelnerki oczko. skupił się na archim - jak tam? wyjazd ci się podoba? zwiedzałeś już coś ciekawego? - zapytał. skąd miał wiedzieć, że chciał zwiedzić jacka xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°6
Re: che pibe
- prawie zwiedzalem cos ciekawego, ale plany sie zmienily - zasmial sie. - ale tutaj tez jest fajnie. maja tu koszulke w ramce - powiedzial podekscytowany, po czym pokazal palcem o co mu chodzilo. - a wy? gdzie byliscie? - zapytal z zainteresowaniem.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°7
Re: che pibe
- zwiedzaliśmy trochę miasto, potem poszliśmy na piwo ale jestem głodny to jakoś tak wyszło, że trafiliśmy tutaj. widzę, że słońce cię już złapało - zauważył jego opaleniznę. swoją drogą, liamowi się archie podobał, jak każdy zielony. bo liam lubi i dziewczynki i chłopców, więc pewnie wielokrotnie go obczajał - to ja zarządzam teraz piwo - odebrał swoje i poprosił jeszcze dla archiego kolejkę.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°8
Re: che pibe
- ciesze sie, ze tak wyszlo bo potrzebowalem towarzystwa - powiedzial z rozbawieniem. ale szczerze. - slonce mnie lubi - zasmial sie. zapomnialam, ze Liam jest bi! swietnie sie sklada hehe. - swietnie! nie pilem jeszcze dzisiaj.. uwierzysz w to? byc na wakacjach I nie pic - dalej sie smial. z zadowoleniem chwycil piwo, ktore podala mu kelnerka. od razu upil kilka lykow.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°9
Re: che pibe
wypili parę piwek razem i pogadali a potem poszli do hotelu.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°10
Re: che pibe
odłączyła się od paczki podczas łażenia po mieście i teraz siedziała z jakimiś lokalsami (emerytami) przy stoliku i grała w domino. ciągle nie umiała nic powiedzieć po hiszpańsku, ale dogadywała się z nimi świetnie.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°11
Re: che pibe
liamowi spodobało się tutaj tak bardzo, że przyszedł tu po raz kolejny! okej, tak naprawdę bajerował tutaj kelnerkę od tamtego wieczora i dlatego tu był. zauważył summer, wchodząc do lokalu i od razu się z nią radośnie przywitał - siema capaldi! - zawołał do niej i przy okazji machnął do kelnerki, że już przyszedł. uczył się od niej hiszpańskiego, więc parę słów już umiał - a ty co tu robisz? - zapytał gapiąc się na emeryta.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°12
Re: che pibe
- gallagher! - zawołała radośnie. popatrzyła na liama i na tego emeryta, na którego się gapił. - pytasz mnie czy mojego nowego przyjaciela? - zaśmiała się. - bo ja rozwalam wszystkich w tę gierkę, a mój przyjaciel siedzi na tym samym krzesełku prawdopodobnie od czterdziestu lat. - opowiedziała pokrótce. zaraz ktoś polożył kolejny kafelek i wszyscy uczestnicy gry wydali z siebie taki sam dźwięk zawodu.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°13
Re: che pibe
zaśmiał się, przysiadając do ich stolika - niezła jesteś w domino, no kto by powiedział, że czai się w tobie taki ukryty talent. zawsze byłem przekonany, że ty to tylko w te bardziej nowoczesne gry, typu butelka czy twister. na naszych imprezach by się to totalnie nie sprawdziło - rozłożył ręce i próbował ogarnąć na jakim etapie gry są - opaliłaś się summer. ładnie ci - pochwalił jej opaleniznę i poprawił okulary na nosie.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°14
Re: che pibe
- jestem świetna we wszystkie gry, a szczególnie w te, w które nie znam zasad. - odpowiedziała od razu, bo grali tu w jakąś wersję domino, której nie do końca ogarniała, ale to wcale nie przeszkadzało jej w całkowitym zaangażowaniu w grę. - dzięki, musimy spędzać na słońcu tyle czasu, żeby skorzystać na zapas przed powrotem do naszej szarówki. - stwierdziła.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°15
Re: che pibe
- w takim razie musimy znaleźć jakieś nowe gry dla naszej paczki - zauważył, spoglądając na pana emeryta, który się chyba na niego gapił na zasadzie człowieku weź nie przeszkadzaj jak przyszedłeś. machnął do kelnerki po raz drugi i poprosił ją grzecznie o piwko - chcesz się też czegoś napić? powiedzmy, że mam tutaj chody - zażartował, a dziewczyna puściła do niego oczko. ach te wakacyjne romanse!
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°16
Re: che pibe
- specjalnie chcesz szukać takich, których zasad nie zrozumiem? - pokazała mu język. na pewno grali w dużo różnych gier, pamiętam, że andersonowi też pisałam w karcie, że lubi planszówki, a summer była otwarta na wszelkie rozrywki. - człowieku, siedzę tu pół dnia, myślisz, że nie mam chodów? zjadłam już dwa flany i wypiłam trzy espresso. - zaśmiała się, bo jednak integracja z lokalnymi dziadkami była lepsza niż jakiekolwiek romanse.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°17
Re: che pibe
- tak, właśnie zamierzam specjalnie kupić tutaj w takim razie jakąś grę, której zasad nie będziesz rozumiała ale zagramy ją na pierwszej lepszej imprezie ekipy, umowa stoi? - zaproponował, podając jej rękę. a potem odebrał swoje piwo od kelnerki - ty też poderwałaś tutaj kelnerkę skoro masz tutaj chody i się tak chwalisz znajomościami? - zaśmiał się, przeczesując włosy palcami - masz jakieś plany na resztę wyjazdu? - zapytał z ciekawości.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°18
Re: che pibe
- stoi! ale wiedz, że i tak cię w nią pokonam, nawet jesli nie będę wiedziała o co chodzi. - odpowiedziała z entuzjazmem i uścisnęła jego dłoń. zaraz dziadki zamachały rękami, żeby przeciąć ich umowę, bo to była kolej summer na dołożenie kafelka, na czym więc się skupiła. - dosłownie siedzisz przy stoliku z moimi chodami. - zauważyła. summer nigdy nikogo nie podrywała, więc takie pytanie liama mogło byc tylko i wyłącznie żartem... albo raczej popisywaniem się własnymi podbojami. - i kto tu się chwali znajomościami. - dodała więc rozbawiona. na jego kolejne pytanie roześmiała się jeszcze bardziej. - ziom, ja nie wiem co będę robiła za dziesięć minut, a ty mnie pytasz o plany. - zauważyła. - czy to kolejny sposób, żeby popisać się, że masz plany ze swoją kelnerką? - przyjrzała mu się uważnie. bo jeśli tak, to jej to nie interesowało hehehe.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°19
Re: che pibe
- nie sądzę, żebyś ze mną wygrała. albo z którymkolwiek z nas. ale jak wygrasz, wtedy stawiasz nam wszystkim kolację! - zaproponował z szerokim uśmiechem na ustach. gapił się na tą grę ale stwierdził w myślach, że jest piekielnie nudna i napił się swojego piwa dla rozrywki - chwalę się tylko znajomością z kelnerką, nic więcej. dziewczyna jest ładna i leci na mnie więc czemu miałbym nie skorzystać - zauważył - nie będe ci opowiadał o tym jakie mamy plany na potem bo ciebie to nie interesuje! przyszedłem tutaj tylko napić się piwa i zaraz stąd uciekamy - puścił do niej oczko - czyli na spontanie do końca? - zapytał.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°20
Re: che pibe
- ej! dlaczego uważasz, że ja ze wszystkich miałabym być tą, która przegra ze wszystkimi? - ale jej pojechał xd najwyraźniej summer miała słabą reputację i uchodziła za najgłupszą. a jakoś sobie radziła z dziadkami w domino! gra musiała być szalenie fascynująca skoro summer się w nią wkręciła. albo po prostu jak się w coś wkręcała to na maksa, nieważne co to było. wazne, że ona się dobrze bawiła! - pewnie leci na ciebie, bo jesteś białym irlandczykiem i to dla niej egzotyczne. - wymyśliła z rozbawieniem. nie zamierzała mu pozostać dłużna i też chciała podkopać jego ego xd - spontan nigdy się nie kończy - odpowiedziała z namaszczeniem tak jakby to było jej motto życiowe. i pewnie było, bo równie dobrze mogła na lotnisku stwierdzić, że wsiądzie do innego samolotu i wylądować w szwecji.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°21
Re: che pibe
- no nie wiem - stwierdził, nie przyznając się do tego, że być może grupa miała o niej zdanie, że jest jakaś totalnie głupia. z resztą, tam nie brakowało przygłupów, ludzi o wielu przypałach, ludzi kochliwych i ludzi którzy nie potrafili w związki. byli wiecznymi dzieciakami, które potrzebowały się wyszaleć. taki był liam. po trzech latach spędzonych w związku chciał się wyszaleć! - fakt, to może być to. mnie jest wszystko jedno, nie zamierzam z nią zostawać tutaj na zawsze - westchnął, popijając dalej piwo - czyli nie wracasz z nami do albans? - zapytał poważnie.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°22
Re: che pibe
po jego pytaniu zastanowiła się, co było zaskakujące jak na nią, ale wcale nie myślała nad odpowiedzią tylko nad odpowiednim kafelkiem do położenia. kiedy to zrobiła, kolejny dziadek postawił coś innego i przeklęła pod nosem, bo pokrzyżował jej plany.
- wygląda na to, że ta gra będzie się ciągnęła jeszcze dwa tygodnie i nie dam rady z wami wrócić. - roześmiała się.
- wygląda na to, że ta gra będzie się ciągnęła jeszcze dwa tygodnie i nie dam rady z wami wrócić. - roześmiała się.
- liam gallagher
- dublindziennikarstwosuch a sweetheart24
- Post n°23
Re: che pibe
- jaka szkoda - zaśmiał się razem z nią - no cóż, przynajmniej będziemy wiedzieć gdzie cię szukać moja droga summer - cmoknął z zadowoleniem. - dobra, skoro ty tutaj grasz, a ja nie gram, będę leciał! idę dalej pozwiedzać acapulco z moją nową znajomą - skończył piwo, zapłacił za nie i uciekł ze znajomą do jej mieszkania. next! zacznij!
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°24
Re: che pibe
poleciał zwiedzać acapulco w jej mieszkaniu hehehe.
- nie martwcie się o mnie, będą mi donosić flan i będzie mi tu dobrze. - podsumowała wesoło. - leć leć, bądź grzeczny albo i nie. - zamachała na niego, nawet nie patrząc, bo rozgrywka się zaogniła i to było ważne. siedziała tu jeszcze troche, ale potem przegrała i poleciała na nowe przygody.
- nie martwcie się o mnie, będą mi donosić flan i będzie mi tu dobrze. - podsumowała wesoło. - leć leć, bądź grzeczny albo i nie. - zamachała na niego, nawet nie patrząc, bo rozgrywka się zaogniła i to było ważne. siedziała tu jeszcze troche, ale potem przegrała i poleciała na nowe przygody.