pola elizejskie
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°2
Re: pola elizejskie
nie chciało mu się siedzieć w anglii, więc zabrał florence na sobotnie zakupy w paryżu (tak, on też się jarał zakupami!). a teraz sługusi nosili wszystkie ich torby, a oni lansowali się na mieście.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°3
Re: pola elizejskie
wow, postaral sie.
- zakupy a paryzu zawsze poprawiaja mi humor - powiedziala zadowolna, przygladajac sie ludziom dookola. wszyscy tu byli o wiele bardziej stylowi niz anglicy, ktorzy ciagle chodzili w tych samych ciuchac z primarka. moze powinna sie tu przeprowadzic! o tym teraz rozmyslala.
- zakupy a paryzu zawsze poprawiaja mi humor - powiedziala zadowolna, przygladajac sie ludziom dookola. wszyscy tu byli o wiele bardziej stylowi niz anglicy, ktorzy ciagle chodzili w tych samych ciuchac z primarka. moze powinna sie tu przeprowadzic! o tym teraz rozmyslala.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°4
Re: pola elizejskie
normalka dla niego xd
- to prawda, zakupy w paryżu są tak samo potrzebne jak wino i zabiegi oczyszczania twarzy. - przyznał jej rację. też potrzebował relaksu, tym bardziej, że nie mógł go np. doznać w spa w londynie bez wpadania na swoją eks.
- to prawda, zakupy w paryżu są tak samo potrzebne jak wino i zabiegi oczyszczania twarzy. - przyznał jej rację. też potrzebował relaksu, tym bardziej, że nie mógł go np. doznać w spa w londynie bez wpadania na swoją eks.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°5
Re: pola elizejskie
zawsze taki hojny z wycieczkami, kto by pomyslal xd
- to prawda - zgodzila sie I pokazala na stolik przy jakiejs fancy kafejce. nie czekala az Gabriel zaakceptuje miejsce tylko od razu sie usiadl przy nim. - wiec jakie masz teraz plany na zycie? - zapytala machajac do kelnerki zeby w koncu do nich przyszla.
- to prawda - zgodzila sie I pokazala na stolik przy jakiejs fancy kafejce. nie czekala az Gabriel zaakceptuje miejsce tylko od razu sie usiadl przy nim. - wiec jakie masz teraz plany na zycie? - zapytala machajac do kelnerki zeby w koncu do nich przyszla.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°6
Re: pola elizejskie
stać go, a potrzebował towarzystwa to i florence się załapała.
gabriel akceptował gust florence i był to jeden z powodów, dla którego się przyjaźnili. dlatego też bez marudzenia zaakceptował kafejkę i usiadł obok niej.
- co to za górnolotne pytanie? - uniósł brwi i szybkim ruchem przejął od kelnerki menu kiedy łaskawie do nich podeszła.
gabriel akceptował gust florence i był to jeden z powodów, dla którego się przyjaźnili. dlatego też bez marudzenia zaakceptował kafejkę i usiadł obok niej.
- co to za górnolotne pytanie? - uniósł brwi i szybkim ruchem przejął od kelnerki menu kiedy łaskawie do nich podeszła.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°7
Re: pola elizejskie
taki zaszczyt!
- tak tylko pita - wzruszyla ramionami I chwycila karte. - jak tam twoja nowa dziewczyna? - zapytala, skupiajac sie na czytaniu propozycji z menu. byla ciekawa czy dani juz sie znudzila gabrielowi. moze chciala sie z niej znowu ponabijac gdy ja spotka.
- tak tylko pita - wzruszyla ramionami I chwycila karte. - jak tam twoja nowa dziewczyna? - zapytala, skupiajac sie na czytaniu propozycji z menu. byla ciekawa czy dani juz sie znudzila gabrielowi. moze chciala sie z niej znowu ponabijac gdy ja spotka.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°8
Re: pola elizejskie
- zadałaś to pytanie tak jakbyś pytała co zamówię w tej kafejce. - stwierdził. a nie wiedział co zamówi, więc tym bardziej nie wiedział jaki jest jego dalszy plan na życie. zerknął na florence zza menu. - nie mam dziewczyny. - odpowiedział zgodnie z prawdą, a następnie zamówił u kelnerki kawę latte na mleku sojowo-kokosowym z jedną i trzy czwarte łyżeczkami cukru oraz mimosę.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°9
Re: pola elizejskie
florence zamowila czarna kawe bo byla tak samo kwasna jak ona. - to chyba normalne pytanie? - ona miala mniej wiecej ulozony swoj plan na zycie bo musiala wiedziec co ja czeka jutro. - tak szybko sie znudziles? - nie byla zaskoczona. sama to przewidziala I sie byc moze nawet cieszyla, ze znowu miala racje.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°10
Re: pola elizejskie
w takim razie dobrze, że gabriel nie zamówił tej kawy z karmelem i bitą śmietaną, bo nie był taki słodki, by na nią zasługiwać xd
- ja się ciebie nie pytam o takie rzeczy. - odpowiedział swoim świetnym argumentem xd nie pytał głównie dlatego, że plany na przyszłość florence mało go obchodziły. za to jego plany na przyszłość i małżeństwo posypały się już kilka razy w ciągu roku, więc nie było co planować. - kazała mi wrócić, a to mi się nie podoba. - odpowiedział od razu. dani mu się nie znudziła, po prostu go... zirytowała? kazała mu wrócić na ziemię podczas gdy on chciał oderwać się od rzeczywistości i uciec od odpowiedzialności.
- ja się ciebie nie pytam o takie rzeczy. - odpowiedział swoim świetnym argumentem xd nie pytał głównie dlatego, że plany na przyszłość florence mało go obchodziły. za to jego plany na przyszłość i małżeństwo posypały się już kilka razy w ciągu roku, więc nie było co planować. - kazała mi wrócić, a to mi się nie podoba. - odpowiedział od razu. dani mu się nie znudziła, po prostu go... zirytowała? kazała mu wrócić na ziemię podczas gdy on chciał oderwać się od rzeczywistości i uciec od odpowiedzialności.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°11
Re: pola elizejskie
zdecydowanie nie xd
- bo ciebie to nie obchodzi - zauwazyla, ale mowila to bez zadnego urazu. znali sie na tyle dobrze by znac swoje role w tej relacji. zrobiloby sie jej dziwnie gdy nagle sie nia zaczal interesowac. nie lubila rozmawiac z innymi o swoich sprawach. byla za to wscipska wiec chciala znac biznes innych. - wiec wyjedz bez niej? - odlozyla menu na stolik.
- bo ciebie to nie obchodzi - zauwazyla, ale mowila to bez zadnego urazu. znali sie na tyle dobrze by znac swoje role w tej relacji. zrobiloby sie jej dziwnie gdy nagle sie nia zaczal interesowac. nie lubila rozmawiac z innymi o swoich sprawach. byla za to wscipska wiec chciala znac biznes innych. - wiec wyjedz bez niej? - odlozyla menu na stolik.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°12
Re: pola elizejskie
- jak już coś zrealizujesz to będzie mnie obchodzić. nie muszę wiedzieć co chcesz zrobić. - wymyślił argument, który usprawiedliwiał jego brak zainteresowania jej osobą. florence była wścibska, a on narcystyczny, więc on gadał o sobie, a ona słuchała, idealnie. - ale z nią było lepiej. - odpowiedział od razu. gabriel mógł już opuścić st. albans na zawsze, bo nic go tam nie trzymało, ale jednak coś go trzymało.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°13
Re: pola elizejskie
- jasne - usmiechnela sie pod nosem. - to tak slodkie, ze zaraz zrobi mi sie niedobrze - wywrocila oczami I upila lyka kawy. tak naprawde byla zazdrosna o to, ze kazdy kogos mial, a ona nadal byla sama. - na pewno bys sobie kogos zaraz znalazl - dodala. nie zeby go wyganiala z St Albans, ale nie lubila dani.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°14
Re: pola elizejskie
- kelnerka?! moja koleżanka zamawiała kawę bez cukru, a jest za słodka!!! - zaczął krzyczeć po francusku na bogu ducha winną kelnerkę, bo opacznie zrozumiał słowa florence xd nie chciała ulec philipowi to teraz była sama i narzekała heheh. - och, jestem tego pewien. - przytaknął, bo nie mial problemu ze znajdowaniem kogokolwiek, już zdążył sobie po powrocie z petersburga kogoś znaleźć. - ale daniela jest inna niż wszystkie dziewczyny. wszystkie pozostałe zlewają mi się w jedno. - wyznał.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°15
Re: pola elizejskie
przewrocila oczami gdy Gabriel zaczal siac panike. nie wyprowadzila go jednak z bledu bo nie obchodzilo ja to czy wlasnie zrujnowali kelnerce dzien. Philip rzeczywiscie byl idealnym kandydatem na partnera xd - inna pod jakim wzgledem? - ona w niej nic specjalnego nie widziala!
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°16
Re: pola elizejskie
cała załoga kawiarni zaczęła ich przepraszać i przynieśli zaraz florence nową kawę i ciastko na koszt firmy. widzieli po twarzach gabriela i florence, że gdyby chcieli to by puścili całe to miejsce z dymem. nie śmiej się, nigdy nie widziałyśmy philipa w roli partnera, może by nas zaskoczył xd
- ona ma w sobie fuego. czuję to, to jest aż namacalne. - pokazywał dłońmi jakie to było namacalne, ale wyglądało jakby łapał w powietrzu niewidzialne cycki.
- ona ma w sobie fuego. czuję to, to jest aż namacalne. - pokazywał dłońmi jakie to było namacalne, ale wyglądało jakby łapał w powietrzu niewidzialne cycki.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°17
Re: pola elizejskie
nawet nie podziekowala pracownikom za dobry serwis tylko odgonila ich jak muchy bo irytowala ja ich obecnosc. byla na diecie wiec posunela swoje ciasto w strone Gabriela. nigdy nie wiadomo, ale chyba nie potrafie sobie go wyobrazic jako dobrego partnera xd - zawsze myslalam, ze stac cie na cos lepszego - przyznala obojetnie. ciekawe czy celowo powiedziala 'cos' zamiast 'kogos' xd
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°18
Re: pola elizejskie
popatrzył na to ciastko, palcem zebrał kawałek kremu z wierzchu, oblizał palec i tyle było z jego jedzenia ciastka, które się przez to zmarnowało. też dbał o figurę heh. spoko, ja też nie xd
- na co? masz propozycje? z hiszpankami mi nie wychodzi, z księżniczkami też nie. - wymieniał swoje eks narzeczone. jedna hiszpanka spaliła cały naród i dlatego wyjechał do st. albans xd - mama mówi, że powinienem kogoś poszukać wśród angielskiej arystokracji. - dodał. on się mamusi słuchał.
- na co? masz propozycje? z hiszpankami mi nie wychodzi, z księżniczkami też nie. - wymieniał swoje eks narzeczone. jedna hiszpanka spaliła cały naród i dlatego wyjechał do st. albans xd - mama mówi, że powinienem kogoś poszukać wśród angielskiej arystokracji. - dodał. on się mamusi słuchał.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°19
Re: pola elizejskie
mogli chociaz te ciastko dac ktoremus z jego slugusow, ale to byl najwyrazniej za duzy gest jak na niego. - powinnes posluchac twojej mamy. angielska arystokratka na pewno bedzie dla ciebie o wiele lepsza kandydatka niz da cala Danielle - stwierdzila.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°20
Re: pola elizejskie
fernando na odchodnym podkradnie to ciastko. gabriel cały dzień go nie karmił to chociaż zbierał resztki po nim xd
- możliwe. ale nie szukam już żony. nie chcę brać ślubu. jestem na to za młody! - stwierdził takim tonem jakby mówienie o małżeństwie było czymś niedorzecznym. zapomniał już jak bardzo był zdesperowany, żeby znaleźć żonę.
- możliwe. ale nie szukam już żony. nie chcę brać ślubu. jestem na to za młody! - stwierdził takim tonem jakby mówienie o małżeństwie było czymś niedorzecznym. zapomniał już jak bardzo był zdesperowany, żeby znaleźć żonę.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°21
Re: pola elizejskie
biedny Fernando xd musial sprzedac dusze diablu, ze nadal byl z gabrielem xd
- nikt nie mowi, ze musisz od razu brac slub - nie przejmowala sie jego problemami na tyle by pamietac czy chcial brac slub z wlasnej woli czy z przymusu. posiedzieli jeszcze troche a potem poszli dalej.
- nikt nie mowi, ze musisz od razu brac slub - nie przejmowala sie jego problemami na tyle by pamietac czy chcial brac slub z wlasnej woli czy z przymusu. posiedzieli jeszcze troche a potem poszli dalej.
|
|