hotelowa restauracja
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°2
Re: hotelowa restauracja
umówili się, że zjedzą wspólnie obiadokolacje! - jaki masz plan na jutro? - dopytała jo. chciała wiedzieć czy będzie się szlajać z hanką!
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°3
Re: hotelowa restauracja
jaka spryciula! zajadał się akurat jakimś przysmakiem miejscowym i musiał przełknąć zanim jej odpowiedział - jutro? jutro jestem umówiony z peggy na zwiedzanie a co? - zapytał bo nie wiedział o co jej chodzi.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°4
Re: hotelowa restauracja
jo była sprytna! louis mógł uważać że jest dzieciakiem, ale tak na prawdę była sprytniejsza i mądrzejsza od niego! - z peggy? - powtórzyła niedowierzając - spędzacie sporo czasu razem - zauważyła - nikt inny cie nie zapraszał na wspólne zwiedzanie? - zapytała dość dosadnie w sumie xd
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°5
Re: hotelowa restauracja
on miał dość średnie zdanie o swojej własnej siostrze, więc dobrze że w ogóle teraz się już od razu nie pokłócili! ale jeszcze pewnie to nastąpi - z peggy, no przecież się przyjaźnimy - jakby o tym nie wiedziała! - owszem spędzamy - zgodził się z nią - nie, dlaczego? głównie przebywam z chłopakami i z peggy - podrapał się po policzku - o co ci znów chodzi? - bo nie wiedział.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°6
Re: hotelowa restauracja
nie można mieć średniego zdania o siostrze! jo była urocza!
- przecież wiem - grzebała w swoim jedzonko, a potem nadziała kawałek kurczaka i wcisnęła do buzi. patrzyła chwilę na niego nie wiedząc co odpowiedzieć na pytanie. na szczęście chwile przeżuwała więc mogła się zastanowić! - hanna wspominała że zaproponowałeś jej spotkanie - napomknęła. była ciekawa czy coś chodziło mu po głowie!
- przecież wiem - grzebała w swoim jedzonko, a potem nadziała kawałek kurczaka i wcisnęła do buzi. patrzyła chwilę na niego nie wiedząc co odpowiedzieć na pytanie. na szczęście chwile przeżuwała więc mogła się zastanowić! - hanna wspominała że zaproponowałeś jej spotkanie - napomknęła. była ciekawa czy coś chodziło mu po głowie!
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°7
Re: hotelowa restauracja
jo była urocza, ale louis już był mniej uroczy xd jak bardzo chcesz mi pootwierać karty othello, katii i sophie? xd
- no właśnie, wiesz o tym - zaśmiał się co do peggy a potem spoważniał słysząc o hannie - tak, to prawda, zaproponowałem jej spotkanie - pokiwał głową, bo tak faktycznie było. jednak nie zamierzał się swojej siostrze zwierzać z tego co mu po głowie chodziło jeżeli chodzi o nią - dlaczego pytasz? - musiał wiedzieć co za to jego siostrze chodziło po głowie.
- no właśnie, wiesz o tym - zaśmiał się co do peggy a potem spoważniał słysząc o hannie - tak, to prawda, zaproponowałem jej spotkanie - pokiwał głową, bo tak faktycznie było. jednak nie zamierzał się swojej siostrze zwierzać z tego co mu po głowie chodziło jeżeli chodzi o nią - dlaczego pytasz? - musiał wiedzieć co za to jego siostrze chodziło po głowie.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°8
Re: hotelowa restauracja
zaraz pootwieram xd
obstawiała, że nie będzie chciał się jej zwierzać, ale jednak zaryzykowała zadanie pytania. raczej była bezpośrednia jeśli chodzi o swojego brata - spotkanie czy randkę? - zapytała oczekując sprecyzowania - pytam, bo chce wiedzieć czy znowu złamiesz serce mojej przyjaciółce - była bardzo dosadna. ale nie mogła pozwolić louisowi na tanie gierki!
obstawiała, że nie będzie chciał się jej zwierzać, ale jednak zaryzykowała zadanie pytania. raczej była bezpośrednia jeśli chodzi o swojego brata - spotkanie czy randkę? - zapytała oczekując sprecyzowania - pytam, bo chce wiedzieć czy znowu złamiesz serce mojej przyjaciółce - była bardzo dosadna. ale nie mogła pozwolić louisowi na tanie gierki!
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°9
Re: hotelowa restauracja
wow tak bez mehania?!
- spotkanie, z resztą to nie bardzo jest twoja sprawa z kim chciałbym się spotykać. nie układasz mi mojego życia prywatnego ani uczuciowego - ostrzegł ją - tak sam jak ja nie mam prawa układać twojego i obiecałem ci, że się nie będę już wtrącał w sprawę thomasa tak ty nie powinnaś ingerować ani w tiffy ani w hannę - napił się wina, które zapewne pił - nikomu nie zamierzam łamać serca - mruknął. bo nie zamierzał.
- spotkanie, z resztą to nie bardzo jest twoja sprawa z kim chciałbym się spotykać. nie układasz mi mojego życia prywatnego ani uczuciowego - ostrzegł ją - tak sam jak ja nie mam prawa układać twojego i obiecałem ci, że się nie będę już wtrącał w sprawę thomasa tak ty nie powinnaś ingerować ani w tiffy ani w hannę - napił się wina, które zapewne pił - nikomu nie zamierzam łamać serca - mruknął. bo nie zamierzał.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°10
Re: hotelowa restauracja
wow, tak! otworzyłam!
- nie mam zamiaru układać ci ani życia prywatnego, ani uczuciowego - potwierdziła - ale nie mam też zamiaru udawać, że ciągłe spotykanie sie z moimi przyjaciółkami jest okej - najwyraźniej louis miał fetysz, bo hania i tiffy! to już nie przypadek! - nie chodzę z thomasem na randki, ani spotkania - trochę skłamała, ale cóż. musiala bronić przyjaciółek!
- nie mam zamiaru układać ci ani życia prywatnego, ani uczuciowego - potwierdziła - ale nie mam też zamiaru udawać, że ciągłe spotykanie sie z moimi przyjaciółkami jest okej - najwyraźniej louis miał fetysz, bo hania i tiffy! to już nie przypadek! - nie chodzę z thomasem na randki, ani spotkania - trochę skłamała, ale cóż. musiala bronić przyjaciółek!
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°11
Re: hotelowa restauracja
wow dziękuję!
- nie no moment moment, nie możesz mi mówić z kim mam się umawiać skoro ja odpuściłem. to nie jest sprawiedliwe. nie moja wina, że akurat tak się złożyło, że obie są twoimi przyjaciółkami, jo - wzruszył ramionami - czyli mam sobie według ciebie w ogóle odpuścić obie dziewczyny i zostać wiecznym męczennikiem i biczować się za to co wszystkim robie czy jak? - już się wkurwił i wiedział, że ta cała kolacja za chwilę przerodzi się w awanturę.
- nie no moment moment, nie możesz mi mówić z kim mam się umawiać skoro ja odpuściłem. to nie jest sprawiedliwe. nie moja wina, że akurat tak się złożyło, że obie są twoimi przyjaciółkami, jo - wzruszył ramionami - czyli mam sobie według ciebie w ogóle odpuścić obie dziewczyny i zostać wiecznym męczennikiem i biczować się za to co wszystkim robie czy jak? - już się wkurwił i wiedział, że ta cała kolacja za chwilę przerodzi się w awanturę.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°12
Re: hotelowa restauracja
zaśmiała się niezadowolona z tego, że jej wmawiał jakim jest niewiniątkiem - więc.... - zaczęła mu tłumaczyć - umawiałeś się wcześniej z hanną, potem z tiffany, a teraz po tym jak ci nie wyszło z tiffany znowu umawiasz się z hanną? - nawet machała rękoma żeby obrazowo mu to zaprezentować - myślisz, że to jest normalne? i że po raz kolejny chce mi się świecić za ciebie oczami jak zrobisz coś głupiego? - bo zazwyczaj bądź co bądź musiała trochę o nim słuchać! stała między młotem, a kowadłem. a on wypominał jej thomasa z którym ledwo się kojarzyli xd
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°13
Re: hotelowa restauracja
zmarszczył brwi niezadowolony - po pierwsze, nie musisz wcale świecić za nikogo oczami. po drugie, nawet jeszcze do niczego między nami nie doszło, po trzecie nawet jeżeli to jesteśmy wszyscy dorośli i wiemy co robimy. ja nikogo do niczego nie zmuszam. najpierw hanna w ogóle musiałaby się na cokolwiek zgodzić a do tego daleko - zapewnił ją dla własnego bezpieczeństwa - nie rozumiem dlaczego w ogóle tak bardzo nagle zależy ci na tym, żebym się ustatkował - mruknął znów niezadowolony. nie rozumiał czemu się wtrąca! i po co! wszystko komplikowała.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°14
Re: hotelowa restauracja
sam komplikował umawiając się z jej przyjaciółkami!
- nie zależy mi na tym żebys się ustatkował - sprostowała - zależy mi na tym żebyś przestał traktować moje przyjaciółki jak zabawki - wytłumaczyła, a potem straciła apetyt więc wstała i poszła sobie. biedny louis musiał za wszystko zapłacić! możemy next!
- nie zależy mi na tym żebys się ustatkował - sprostowała - zależy mi na tym żebyś przestał traktować moje przyjaciółki jak zabawki - wytłumaczyła, a potem straciła apetyt więc wstała i poszła sobie. biedny louis musiał za wszystko zapłacić! możemy next!
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°15
Re: hotelowa restauracja
zapłacił i poszedł szukać chłopaków bo musiał się nachlać. zacznij coś next!
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°16
Re: hotelowa restauracja
siedziała i jadła tutaj jakieś miejscowe przysmaki, popijając szklaneczką whisky.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°17
Re: hotelowa restauracja
Ashley sie nudzila wiec przechadzala sie po hotelu w poszukiwaniu rozrywki. zobaczyla willow I zdecydowala sie do niej dolaczyc. - czesc, czym sie zajadasz? - dosiadla sie do niej I spojrzala w jej talerz, oceniajac czy warto jej cos ukrasc.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°18
Re: hotelowa restauracja
podsunęła od razu talerz bliżej niej - częstuj się - zaproponowała - przepyszny ser i przepyszna wędlina a whisky jeszcze lepsze - postukała w swoją szklankę - mam całą butelkę. może się do mnie przyłączysz koleżanko? - zapytała zadowolona.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°19
Re: hotelowa restauracja
chwycila kawalek sera skoro willow namawiala ja by sie poczestowala. - smakuje lepiej niz w St Albans - powiedziala z rozbawieniem. - nie musisz mnie dlugo przekonywac - usmiechnela sie kiedy zobaczyla whisky. zamachala do kelnera zeby przyniosl jej szklanke.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°20
Re: hotelowa restauracja
- tu wszystko smakuje lepiej. nawet mężczyźni - rozmarzyła się na temat jednego z panów którego tutaj poznała i przeleciała w jakimś schowku na miotły czy na jakimś innym zapleczu. na pewno świetnie się bawiła - ach tęsknię za świeżym powietrzem i tym co szwajcaria może nam jeszcze zaoferować - napiła się ze szklanki - a ty jak się bawisz w lockdownie? - zapytała.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°21
Re: hotelowa restauracja
- z tym sie musze zgodzic - zasmiala sie I stuknela sie z nia szklanka kiedy juz nalala sobie drinka. tez uwazala, ze najlepszym sposobem na poznanie cudzej kultury jest zaprzyjaznienie sie z lokalnymi facetami. - mogloby byc lepiej, ale to na pewno pomoze - upila lyka.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°22
Re: hotelowa restauracja
- alkohol, fajki i zioło to najlepszy przepis na lockdown - zaśmiała się ze swojego podsumowania, bo tak, obie miały podobne zainteresowania i z tego korzystały razem z leah! na pewno razem wychodziły i imprezowały sporo, idąc na podryw. to zabawne, że nawet one miały wspólnego kolegę bena xd - whisky mają tu doskonałe - dolała sobie więcej - chyba weźmiemy drugą butelkę - pokiwała na barmana.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°23
Re: hotelowa restauracja
- dokladnie - zgodzila sie. nic innego im nie pozostalo! zreszta takie spedzanie czasu bylo najlepsze. teraz nie mogly wyjsc, ale jak sie wystarczajaco zjaraja I upija to nawet impreza w pokoju bedzie dobra zabawa. haha ben taki popularny I rozchwytywany xd - zawsze masz najlepsze pomysly - pochwalila ja z rozbawieniem.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°24
Re: hotelowa restauracja
dla nich na pewno impreza w pokoju była najlepszym wyjściem. najwyżej willow mogła sprowadzić sobie bena do towarzystwa, skoro i tak wszyscy go tu znają jako ruchacza xd swoją droga, ciekawe czy ashley wie, że to właśnie przez willow stał się taki jakim jest teraz! - jestem geniaaaalna - złapała za kawałek sera i wsadziła sobie do buzi - zróbmy dzisiaj imprezę. przyprowadź bena - zaproponowała głupio.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°25
Re: hotelowa restauracja
nie rozmawiala z benem o tym, ktore dziewczyny przelecial wiec raczej byla nieswiadoma. ciekawe czy bylaby zazdrosna jesli willow by go zaprosila I wolal z nia spedzac czas xd pewnie tak, ech.
- za twoj geniusz - zasmiala sie I wzniosla toast. jej kolejny pomysl ja rozbawil jeszcze bardziej. to ze willow prosila o zaproszenie bena bylo dziwne. jeszcze nie przyzwyczaila sie do jego nowej opinii. - po co ci ben? - domyslala sie, ale chciala to uslyszec od niej.
- za twoj geniusz - zasmiala sie I wzniosla toast. jej kolejny pomysl ja rozbawil jeszcze bardziej. to ze willow prosila o zaproszenie bena bylo dziwne. jeszcze nie przyzwyczaila sie do jego nowej opinii. - po co ci ben? - domyslala sie, ale chciala to uslyszec od niej.