hotelowy bar
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
hotelowy bar
First topic message reminder :
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°51
Re: hotelowy bar
przygladal jej sie przez chwile i byla tak urocza, ze nie mogl sie powstrzymac by jej nie zaczepic. stanal twarza przed jej luneta. - hej - zamachal do niej. tez juz byl po drinku wiec zapomnial, ze ostatnio bylo miedzy nimi niezrecznie. albo postanowil to po prostu zignorowac. to bardzo mozliwe.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°52
Re: hotelowy bar
miał słabość do niej xd ciekawe co musiałaby zrobić żeby nie podszedł. patrzyła na niego chwilę przez szklankę. nie poznała przez szkło, ale poznała jego głos. też była po alkoholu więc nie rzuciła się od razu z pretensjami - cześć - przywitała się i odłożyła szklankę na bar. jej dłonie powędrowały na kolana, a postura zrobiła się bardziej spięta, bo jednak nie było między nimi do końca okej.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°53
Re: hotelowy bar
zdecydowanie xd pewnie jakby wyladowala w lozku z jego siostra to dopiero wtedy by sie skutecznie zniechecil xd
nie czekal na zaproszenie i przysiadl sie od razu do niej. - jestes tu sama? - zainteresowal sie. z checia jej dotrzyma towarzystwa. moze nawet sie pokloci jesli to jedyny sposob na to zeby z nia spedzic czas xd
nie czekal na zaproszenie i przysiadl sie od razu do niej. - jestes tu sama? - zainteresowal sie. z checia jej dotrzyma towarzystwa. moze nawet sie pokloci jesli to jedyny sposob na to zeby z nia spedzic czas xd
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°54
Re: hotelowy bar
lilibet nie gustowała w jego koleżankach, tylko kolegach xd
to już było toksyczne jak mógł się kłócić żeby spędzić z nią tylko czas - nie mam pary w przeciwieństwie do ciebie - nie cackała się tylko od razu przeszła do sedna i wypomniała mu rafe'go xd alkohol też na pewno wspomagał takie teksty xd
to już było toksyczne jak mógł się kłócić żeby spędzić z nią tylko czas - nie mam pary w przeciwieństwie do ciebie - nie cackała się tylko od razu przeszła do sedna i wypomniała mu rafe'go xd alkohol też na pewno wspomagał takie teksty xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°55
Re: hotelowy bar
dlatego dobrze, ze mial siostre a nie brata xd
raz po klotni sie pogodzili wiec mial nadzieje, ze tez tak bedzie. chociaz jak wiadomo ich klotnie rzadko prowadzily do jakiegos porozumienia. - nie wiem co masz na mysli - mruknal niezadowolony. nie robil z rafe niczego zlego.
raz po klotni sie pogodzili wiec mial nadzieje, ze tez tak bedzie. chociaz jak wiadomo ich klotnie rzadko prowadzily do jakiegos porozumienia. - nie wiem co masz na mysli - mruknal niezadowolony. nie robil z rafe niczego zlego.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°56
Re: hotelowy bar
mogło być gorzej, to fakt!
ich życie płynęło od kłótni do kłótni. jedno było o drugie zazdrosne, a kiedy przychodziło co do czego nie mogli znaleźć wspólnego języka, ech! - jesteś pewien? - zasmiała się i zamachała do barmana żeby polał jej kolejnego - bo ja jednak wiem - patrzyła jak whisky wypełnia jej szklaneczkę.
ich życie płynęło od kłótni do kłótni. jedno było o drugie zazdrosne, a kiedy przychodziło co do czego nie mogli znaleźć wspólnego języka, ech! - jesteś pewien? - zasmiała się i zamachała do barmana żeby polał jej kolejnego - bo ja jednak wiem - patrzyła jak whisky wypełnia jej szklaneczkę.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°57
Re: hotelowy bar
ciezko sie dogadac, ech.
- i skad mozesz to wiedziec? - uniosl w gore jedna brew i obserwowal ja jak wolala o nastepna porcje alkoholu. sam sie napil ze swojej szklanki. wyczuwal, ze to spotkanie moze nie skonczyc sie dobrze, ale skoro juz zaczeli ta rozmowe to nie potrafil odejsc.
- i skad mozesz to wiedziec? - uniosl w gore jedna brew i obserwowal ja jak wolala o nastepna porcje alkoholu. sam sie napil ze swojej szklanki. wyczuwal, ze to spotkanie moze nie skonczyc sie dobrze, ale skoro juz zaczeli ta rozmowe to nie potrafil odejsc.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°58
Re: hotelowy bar
bez dramek nie ma życia xd
- no weź - spojrzała na niego, a potem przechyliła szklankę i wypiła prawie wszystko tak że kostki lody wpadły jej do buzi i teraz słodko sepleniła mówiąc - spędziłeś z nim cały wyjazd nie odzywając się do mnie ani razu, wiem co to znaczy - popukała go palcem po klacie - że ci się podoba! - widziała ten stan już parę razy u archiego, nie znali się od miesiąca!
- no weź - spojrzała na niego, a potem przechyliła szklankę i wypiła prawie wszystko tak że kostki lody wpadły jej do buzi i teraz słodko sepleniła mówiąc - spędziłeś z nim cały wyjazd nie odzywając się do mnie ani razu, wiem co to znaczy - popukała go palcem po klacie - że ci się podoba! - widziała ten stan już parę razy u archiego, nie znali się od miesiąca!
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°59
Re: hotelowy bar
to prawda xd
sam sie musial napic kiedy okazalo sie, ze wcale nie udalo mu sie ukryc tego, ze rafe mu sie faktycznie podoba. oproznil szklanke i zamachal nia do barmana zeby polal mu kolejnego drinka. - jestes zla? - zapytal troche niepewnie.
sam sie musial napic kiedy okazalo sie, ze wcale nie udalo mu sie ukryc tego, ze rafe mu sie faktycznie podoba. oproznil szklanke i zamachal nia do barmana zeby polal mu kolejnego drinka. - jestes zla? - zapytal troche niepewnie.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°60
Re: hotelowy bar
może to alkohol tak działał na vicky że była bardziej spolegliwa, a może nie wypiła aż tyle żeby rzucać się na niego z pięściami, ale uśmiechnęła się na jego słowa - wiedziałam! - walnęła małą dłonią w bar - nie jestem - odpowiedziała zaraz - najwyraźniej tak miało być - mówiła trochę niepewnie próbując przekonać samą siebie, że tak na prawdę nigdy z archiem nie powinni próbować czegoś więcej - poza tym mi też się ktoś podoba - dodała zaraz przywołując w myślach esther.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°61
Re: hotelowy bar
oberwanie od vicky nie byloby przyjemne, ale przyjalby to na klate. bylo mu troche glupio za to jak byla swiatkiem tego jak flirtowal z rafe.
ulzylo mu kiedy zapewnila go, ze nie jest zla. poczul tez zazdrosc gdy przyznala sie do tego, ze kogos lubi, ale nie mial prawa tego krytykowac. bylo mu smutno, ze im nie wyszlo, ale tez doszedl do wniosku, ze moze tak powinno byc. - kto? - zapytal w koncu.
ulzylo mu kiedy zapewnila go, ze nie jest zla. poczul tez zazdrosc gdy przyznala sie do tego, ze kogos lubi, ale nie mial prawa tego krytykowac. bylo mu smutno, ze im nie wyszlo, ale tez doszedl do wniosku, ze moze tak powinno byc. - kto? - zapytal w koncu.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°62
Re: hotelowy bar
musiałby przyjąć to na klatę skoro zasłużył xd
też poczuła zazdrość, ale nic nie mówiła w tym temacie. uznała, że jeśli oboje nie odpuszczą to będą tkwili w tym błędnym kole i żadne z nich nie będzie miało wystarczającej odwagi żeby powiedzieć 'stop' - nie znasz jej - odpowiedziała zakładając rozczochrane włosy za ucho.
też poczuła zazdrość, ale nic nie mówiła w tym temacie. uznała, że jeśli oboje nie odpuszczą to będą tkwili w tym błędnym kole i żadne z nich nie będzie miało wystarczającej odwagi żeby powiedzieć 'stop' - nie znasz jej - odpowiedziała zakładając rozczochrane włosy za ucho.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°63
Re: hotelowy bar
no trudno xd
moze nawet lepiej, ze tak wyszlo. inaczej faktycznie utkneliby w tej toksycznej relacji, ktora do niczego nie prowadzila. pokiwal glowa kiedy powiedziala, ze jej nie zna. nie wiem czy wiedzial, ze vicky tez lubila dziewczyny, ale jesli nie to pewnie sie zdziwil. - vicky.. - zaczal troche niepewnie. - czy to znaczy, ze mozemy postarac sie zostac przyjaciolmi? - zapytal z nadzieja. to bedzie trudne, ale niechcial jej zupelnie tracic.
moze nawet lepiej, ze tak wyszlo. inaczej faktycznie utkneliby w tej toksycznej relacji, ktora do niczego nie prowadzila. pokiwal glowa kiedy powiedziala, ze jej nie zna. nie wiem czy wiedzial, ze vicky tez lubila dziewczyny, ale jesli nie to pewnie sie zdziwil. - vicky.. - zaczal troche niepewnie. - czy to znaczy, ze mozemy postarac sie zostac przyjaciolmi? - zapytal z nadzieja. to bedzie trudne, ale niechcial jej zupelnie tracic.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°64
Re: hotelowy bar
vicky chyba też nie do końca wiedziała czy lubi dziewczyny czy chłopców, czy chłopców i dziewczyny czy jak! ale myślę, że gadali o tym z archiem dość swobodnie więc nie musiało to być dla niego zaskoczeniem! spojrzała na niego słysząc swoje imię - jesteśmy przyjaciółmi - poprawiła go - choć faktycznie mieliśmy chwilowa przerwę - przyznała lekko rozbawiona. resztę wieczoru spędzili na piciu i gadaniu udając że wszystko ok. pewnie rozmawiali o jakiś pierdołach specjalnie i można było wyczuć że między nimi jest jednak jakaś niezręczność/dystans. jednak oboje starali się udawać że tak nie jest!
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°65
Re: hotelowy bar
siedział sobie w barze i się nudził jak mops, bo tak naprawdę nie było co robić w hotelu prócz chlania i zaczepiania nowych panienek.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°66
Re: hotelowy bar
Ashley robila dokladnie to samo. tylko zamiast zaczepiania panienek zaczepiala facetow. przysiadla sie do niego ze swoim drinkiem. miala dzisiaj kaca wiec musiala go zapic xd - czesc przystojniaku - przywitala sie rozbawiona.
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°67
Re: hotelowy bar
spojrzał się na ashley i uśmiechnął szeroko. w końcu jakieś całkiem ciekawe towarzystwo mu się trafiło! - cześć ash - pocałował ją w policzek na przywitanie i napił się swojego drinka - widzę, że również szukasz tu rozrywki? - zauważył jakże mądrze. w sumie pewnie on zaczepiał i facetów, skoro do końca hetero to on nie był.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°68
Re: hotelowy bar
jesli zaczepial facetow to moze sie nawet z nim bawila lepiej niz z tobiasem skoro mogli podyskutowac na ten temat. tobiasowi tylko dziewczyny mogla pomagac wybierac. - tak, ciesze sie, ze to juz ostatni dzien - wywrocila oczami. siedziec w pokoju mogla w St Albans!
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°69
Re: hotelowy bar
ona przynajmniej mogła mu podpowiedzieć czy ten do niego pasuje czy nie! z resztą, on lubił wszystkich, kobiety, mężczyzn, wszystko było mu jedno co i jak. zaśmiał się na jej słowa - to prawda, nareszcie stąd wyjedziemy. już mam dość siedzenia w jednym miejscu, nawet nie mogę wyjść na zewnątrz. nie po to tu przyjechaliśmy żeby gnić w pokojach - westchnął - ale tak ogólnie, podobało sie? - musiał się dopytać.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°70
Re: hotelowy bar
gorzej jak spodobal sie im ten sam! wtedy kamien papier I nozyce xd - dobrze, ze przynajmniej maja duze zapasy alkoholu - upila lyka. pewnie wiekszosc osob spedzala czas na piciu. gdyby zabraklo to dopiero bylaby tragedia! - podobalo mi sie, ale chyba jednak wole cieple kraje - zasmiala sie.
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°71
Re: hotelowy bar
wtedy tak, albo po prostu rezygnował z faceta dla niej, bo ją bardzo ale to bardzo kochał xd dobry z niego kuzyn xd - ja to bym jednak poleciał następnym razem gdzieś, gdzie nie będzie śnieżycy ani nie będzie takiego burdelu jak tutaj. próbowałem się dodzwonić do rodziców, no i nic. pewnie myślą, że już dawno umarłem z moim szczęściem - machnął ręką - a ty, dodzwoniłaś się do swoich? - zapytał.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°72
Re: hotelowy bar
bardzo dobry z niego kuzyn xd on mial wiekszy wybor skoro lubil tez laski!
- dlatego cieple kraje sa nalepszym wyborem. tam na pewnie nie spotkalaby nas sniezyca - zauwazyla. z ich szczesciem rozpetalaby sie burza piaskowa I tez by nigdzie nie mogli isc. ale przynajmniej by bylo cieplo! - tez nie, moja mama pewnie panikuje - zasmiala sie.
- dlatego cieple kraje sa nalepszym wyborem. tam na pewnie nie spotkalaby nas sniezyca - zauwazyla. z ich szczesciem rozpetalaby sie burza piaskowa I tez by nigdzie nie mogli isc. ale przynajmniej by bylo cieplo! - tez nie, moja mama pewnie panikuje - zasmiala sie.
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°73
Re: hotelowy bar
dlatego w zależności od jej kaprysu, on się dostosowywał xd
- ciekawe czy ciocia bree też już panikowała czy jeszcze panikuje. ojciec pewnie do niej wydzwania zdenerwowany i jej się żali że jego synek mu gdzieś zaginął. tak na pewno jego. boże, mamy rodziców panikarzy - zaśmiał się i napił znów ze szklaneczki - a jak myślisz, gdzie pojedziemy następnym razem? wyspy kanaryjskie? - rzucił propozycją.
- ciekawe czy ciocia bree też już panikowała czy jeszcze panikuje. ojciec pewnie do niej wydzwania zdenerwowany i jej się żali że jego synek mu gdzieś zaginął. tak na pewno jego. boże, mamy rodziców panikarzy - zaśmiał się i napił znów ze szklaneczki - a jak myślisz, gdzie pojedziemy następnym razem? wyspy kanaryjskie? - rzucił propozycją.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°74
Re: hotelowy bar
idealnie xd
- dobrze, ze to oni sa panikarzami, a nie my - dopila drinka I juz sie rozgladala za kims kto moze jej zalatwic nowego. - chetnie polece na wyspy kanaryjskie - podobal sie jej ten pomysl. pogadali jeszcze o tym jak fajnie by sie bylo teraz wylegiwac na plazy, a potem poszla podrywac barmana. next!
- dobrze, ze to oni sa panikarzami, a nie my - dopila drinka I juz sie rozgladala za kims kto moze jej zalatwic nowego. - chetnie polece na wyspy kanaryjskie - podobal sie jej ten pomysl. pogadali jeszcze o tym jak fajnie by sie bylo teraz wylegiwac na plazy, a potem poszla podrywac barmana. next!
- tristan kay
- st albansinformatykaheart of glass23
- Post n°75
Re: hotelowy bar
on za to poszedł sobie podrywać jakąś kelnerkę, która mu się spodobała i to z nią spędził ostatni wieczór. zacznij coś!