plaża

tęsknił za plażą, więc przyjechali na wycieczkę. nie ogarniali, że to mekka gejów i że wszyscy im puszczają oczka, myśląc, że są parą xd
- nie obchodzi mnie, jak zimna jest ta woda, wchodze do środka - oznajmił i już się rozbierał.

tobias już to wiedział, dlatego trochę jęczał zanim tu przyjechali, ale tęsknota kuzyna za morzem/oceanem była dla niego zrozumiała (sam przez to przechodził) więc się ugiął - będzie ci za zimno bez koszulki - próbował go namówić do zanurzenia nóżek, ale nierozbierania się jednak.

tobias lepiej zorientowany, a nie uczył kuzyna nowych ciekawostek o anglii xd
- mówisz tak, bo będziesz zazdrosny, jak to nie ty będziesz w centrum zainteresowania - wyśmiewał to, że lubił się popisywać swoją klatą. hunter też lubił latać z klatą na wierzchu, ale właśnie w klimatach plażowych i wśród palm.

nie uczył bo nie myslał w takich kategoriach xd
- wole być w centrum zainteresowania w albans - szybko skomentował bo jednak zmysł rywalizacji był aktywny - i tobie też to radzę - nie chciał głośno mówić o gejach tutaj żeby nikogo nie urazić, dlatego mówił takimi niedopowiedzeniami.

- st. albans to za małe miasto, wszyscy kiszą się we własnym sosie - spojrzał na niego znacząco, żeby wiedział, że ma na myśli to, że łatwo można wpaść na swoją eks albo zacząć spotykać się przypadkiem z eks kuzyna. - jeśli nie chcesz korzystać, to więcej dla mnie - ściągnął koszulkę zadowolony. może i będzie robić furorę, ale nie wśród tego towarzystwa, którego oczekiwał xd

- a w la wszyscy robią wszystko z wszystkimi i nikt tak na prawdę się nie zna - przesiąknął trochę małomiasteczkowością. może musi na chwile wrócić do usa żeby się ogarnąć xd - powodzenia - zaśmiał się i usiadł na piasku. odliczał sekundy aż ktoś do niego podejdzie, nie czekał długo bo za chwilę już pojawił się obok niego koleś. tobias nie miał zamiaru pomagać tylko mial bekę z niego i nie ukrywał tego xd

- może tak jest łatwiej? wtedy nie musisz co chwilę widywać ludzi ze swojej przeszłości - dalej patrzył na niego znacząco. nie wiedział, co jest z nim i leilą, ale wkurzone reakcje tobiasa na znajomość huntera z leilą mogły coś zasugerować. hunter pogadał chwilę z kolesiem, nie zwracając uwagi na bekę tobiasa. - ale super, dostałem już namiary na najlepszą imprezę w mieście - pochwalił się kuzynowi. myślał, że to jego standardowy fart dopisuje i zdobywa kolegów, a nie, że dostał zaproszenie na gay party xd

- no jasne, łatwiej jest uciekać przed przeszłością - powiedział jak dojrzały starszy kuzyn, który potrafił się już mierzyć z konsekwencjami choć niekoniecznie zawsze chciał.
tobias miał jeszcze większą bekę kiedy hunter nie skumał o co chodziło i gdzie chce iść na imprezę - idziemy! - udawał, że jest pod wrażeniem i poszli do tego klubu. tobias jednak kazał mu wejsć a sam udawał, że musi gdzieś zadzwonić. zamiast tego znalazł pub gdzie można było się napić po prostu piwka i nie być podrywanym przez kolesi i tam się zakotwiczył. czekał na zrozpaczone wiadomości kuzyna i jeśli takie nadeszły to dopiero po jakimś czasie mu odpisał gdzie jest i potem śmiał się z niego. a jeśli hunter tam się dobrze bawił to teraz miał podejrzenia że jest gejem xd

- najlepiej jest żyć chwilą - poradził kuzynowi, uznając, że też ma prawo dawać mu porady. hunter nic takiego nie przeżył w życiu, żeby uciekać przed przeszłością, więc nie rozumiał znaczenia konsekwencji. poszedł na imprezę i wylądował na jakiś występach drag. potem opowiadał kuzynowi, jaki angielski koloryt zapoznał i że powinien żałować, że to przegapił. tobias mógł mieć podejrzenia xd