stringfellow's angels

    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Sro Kwi 18, 2012 4:32 pm

    okok, no to tutaj właśnie pracowała jamie, a raczej bambi, bo tutaj nie była sobą, tylko blond dziunią tańczącą w skąpych ciuszkach na rurze. chociaż teraz akurat przechadzała się między panami z tacą z drinkami i czekając, aż któryś zapłaci jej za jakiś taniec na kolanach, bo to było jej główne źródło dochodu! no, oprócz puszczania sie........
    avatar

    Go??
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Go?? Sro Kwi 18, 2012 4:33 pm

    ash przyszedł tutaj się nakurwić i zapomnieć o całym świecie a przede wszystkim grace. nie radził sobie biedak! przywołał ją do siebie bo chciał się napić. był przybity!
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Sro Kwi 18, 2012 4:39 pm

    jamie podeszła więc do niego, posyłając mu dosłownie firmowy uśmiech i od razu siadając mu na kolanach z piersiami praktycznie na jego twarzy, wiesz jak. nic nie mówiła, bo była nauczona, żeby się nie odzywać, chyba że klient sam zacznie rozmawiać. widziała po ashu, że był przybity. znała ten typ! najczęściej tu właśnie tacy przychodzili. przejechała mu palcem po policzku, patrząc mu w oczy i jednocześnie ocierając się niego cały czas.
    avatar

    Go??
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Go?? Sro Kwi 18, 2012 4:43 pm

    westchnął jedynie kiedy się pocierała o niego bo miał chcicę. nie ruchał od miliona lat więc czemu tu się dziwić. agnes mu ostatnio zwiała a miał na nią ochote! przesunął dłoń na jej piersi i spojrzał jej w oczy w sumie dość obojętnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Sro Kwi 18, 2012 4:51 pm

    niech pokaże więcej pieniążków, to porucha! smutna sprawa, że niektórzy muszą płacić za to, co mogliby mieć za darmo! jamie uśmiechała się jakoś nieprzeniknienie(? matura pozdrawia moje słowotwórstwo).
    - chcesz się czegoś napić? - wymruczała seksownie, nachylając się jeszcze bliżej niego, właściwie chuchając mu na usta. musiała być seksowna i kusząca i w ogóle. w końcu taka praca!
    avatar

    Go??
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Go?? Sro Kwi 18, 2012 4:53 pm

    dobra naprawdę odechciało mi się grać, więc ash jej zapłacił i ją poruchał a potem wrócił do swojego królestwa wódki i trawki i oczywiście swojego najlepszego przyjaciela fernandeza gdzie grał całą noc w gry wideo.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Sro Kwi 18, 2012 4:56 pm

    a ona zaraz potem poszła do kolejnego klienta, ech!
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:14 pm

    siedziała jeszcze za kulisami, poprawiając swój wyzywający makijaż. zaraz miała wychodzić na scenę, potem czekał ją długi wieczór tańca na kolanach, noc spędzona z kilkoma różnymi mężczyznami. rutyna! na niej naprawdę nie robiło to już wrażenia, przyzwyczaiła się do takiego życia i tego, kim jest. nawet nie odczuwała już wstydu!
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:17 pm

    Hunter z jakimiś frajerami z uczelni wyszedł na miasto, bo jutro mieli wolne z okazji jakiegoś pogrzebu, w związku z czym musieli to uczcić. Siedział z kumplami nieco już wstawiony, bo balowali od szesnastej, przy jednym ze stolików, nie mogąc się doczekać następnej rozebranej laseczki, bo miał ochotę przelecieć dzisiaj jakas łatwą dziunię, nawet jeśli będzie to cholernie drogie.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:27 pm

    jakiś dźwiękowiec czy kto tam, nie wiem w sumie, jakie osoby pracują za kulisami w takich klubach, pewnie całe mnóstwo, bo odwalają prawdziwe show, w każdym razie taki dźwiękowiec z słuchawkami na uszach zawołał do niej, że czas na nią, a zaraz w głośnikach rozległa się zapowiedź, że teraz wejdzie na scenę seksowna bambi i tak też się stało. wyszła zza kurtyny, wywołując oklaski i ślinotoki wszystkich facetów, złapała się rury i zaczęła się tam na niej obkręcać, posyłając jednocześnie widowni kuszące spojrzenia... na szczęście nie dostrzegła jeszcze huntera! oślepiały ją światła reflektorów. jakby nie patrzeć spełniały się jej odwieczne marzenia, by być sławną tancerką. noo...prawie.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:31 pm

    Jakiś facet siedzący obok Huntera zagwizdał na Bambi-Jamie, w związku z czym Hunter oderwał się od przyglądania się bąbelkom w swoim rozgazowującym się piwie i rzucił okiem na wirującą na rurze dziewczynę i chwilę zajęło mu połaczenie zgrabnego tyłka z siostrą, bo był z leksza slow on the uptake, ale gdy w końcu uznał, że jest to jedna i ta sama osoba, albo złudnie przypominająca ją laska zerwał się z krzesła, by ruszyć w stronę sceny, czy jakkolwiek inaczej to nazwać. Koledzy ze stolika życzyli mu powodzenia w podrywie tej dziuni, ale on nie zwrócił na to większej uwagi, bo zajęty był przepychaniem się przez tłum napalonych facetów.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:36 pm

    ona nadal robiła jakieś wywijasy i dotykała się sugestywnie po całym ciele, uśmiechając się jednokącikowo na widok wrzucanych jej na scenę kolejnych banknotów. zauważyła nawet kątem oka, że jakiś facet specjalnie się rozpycha, żeby podejść bliżej sceny, więc liczyła, że da jej trochę zarobić, ale kiedy pojawił się pod sceną i rozpoznała jego twarz, przeklnęła w duchu. próbowala kontynuować swój występ, starając się nie dać po sobie poznać, że go zauważyła i że w ogóle go zna. łatwiej byłoby udawać, że jest kimś innym. odwróciła się więc teraz do widowni tyłem, kręcąc tyłkiem, żeby nie widział jej twarzy. w środku cała się gotowała!
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:40 pm

    Hunter miał ochotę wdrapać się na scenę, by oderwać Jamie od rury i przywalić jej w twarz. Co ona sobie wyobrażała! Gdyby ktoś się dowiedział o tym, co robiła jego siostra, z pewnością wywaliliby go z pracy i stałby się społecznym pośmiewiskiem. Wolał nie myśleć o tym, co powiedzieliby rodzice, bo nie sądził, by wiedzieli o tym, że jej domniemana kariera rozwija się tak naprawdę w nie do końca przyzwoitym biznesie. Dopchał się pod samą scenę, wbijając mordercze spojrzenie w pośladki Jamie, których widok nieco go otrzeźwił, bo zdążył się prawdziwie zdenerwować!
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:45 pm

    mało kto wiedział, że w ogóle są rodzeństwem, nawet oni się do tego nie przyznawali! zresztą obiecał jej, że nie będą na siebie wpadać w st. albans. właśnie, w st. albans. a w takim dużym londynie głupi hunter musiał wejść akurat do tego klubu, w którym ona tańczyła. dobrze, że nie zamówił sobie dziwki, a w hotelu otworzyłaby mu drzwi jamie. o matko! przynajmniej wkurzał się teraz tylko o to, że jest striptizerką, a nie prostytutką, bo o tym na szczęście jeszcze nie wiedział. widziała kątem oka jego spojrzenie, ale tańczyła dalej. jednak czuła się teraz naprawdę niezręcznie, więc przerwała występ w połowie, udając, że to już koniec, żeby móc teraz schować się za kulisami, usiąść przed lustrem i ukryć twarz w dłoniach!
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:49 pm

    Hunter jakimś cudem przekonał ochroniarza, dając mu pewnie z pięć dych w łapę, by wpuścił go za kulisy, gdzie błyskawicznie dorwał Jamie, którą złapał za ramiona, zastanawiając się, czy mógłby ją udusić. - Chyba, kurwa, żartujesz, Jamie. Powiedz mi, że to nie ty - warknął, zaciskając mocno dłonie na jej chudziutkich ramionach, przygryzając swoją dolną wargę, by nie zacząć się na nią wydzierać, bo wtedy z pewnością by wywalili go stąd w ogóle przed klub, tak szybko, że niej zdażyłby wziąć nawet swojej kurtki.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Nie Kwi 22, 2012 6:59 pm

    przestraszyła się, kiedy ktoś tu wpadł. czasami zdarzało się, że to jacyś napaleńcy chcieli uprawiać z nią lub którąś z jej koleżanek seks tu i teraz. albo na scenie. przerażające! ale chyba jamie wolałaby już, żeby ktoś taki wpadł teraz za kulisy, niż hunter.
    - nie znam żadnej jamie, trzymaj łapy przy sobie! - zawołała od razu, wyrywając się z jego uścisku i posyłając mu mordercze spojrzenie. wiedział przecież, że kłamie. teraz nie mogla się już ukryć. z pewnością ją rozpoznał. ale miała trochę racji. bambi to nie była jamie. to były dwie różne osoby. w jednym ciele. i ja muszę iść jednak, dokończymy jutro.;x
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 3:41 pm

    - Nie wierzgaj tak, bo powiem rodzicom jak godnie zarabiasz na życie. Kurwa, dlugo to robisz? Pojebało cię? - Syknął, odsuwając się od niej, wierząc, że Jamie od niego nie ucieknie. Zignorował spojrzenia koleżanek po fachu Jamie, które szykowały się do swoich występów, doklejając frędzelki do sutków i sztuczne rzęsy na sto metrów. Potarł dłonią o swoje zmęczone czoło, przyglądając się Jamie, zastanawiając się, czy jego siostra naprawdę oszalała czy po prostu zawsze była jeszcze bardziej głupia niż sądził.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 5:34 pm

    ona za to rozglądała się nerwowo naokoło, wstydząc się przed koleżankami za brata i jego sceny, ale jeszcze bardziej za to, że odkrył, co ona robi zamiast chodzić na castingi i walczyć o sławę, tak jak to rozpowiadała w rodzinie.
    - spierdalaj! - warknęła. - kto cię tu w ogóle wpuścił? zaraz wezwę ochronę! - ostrzegła go, przybierając bojową postawę i mierząc go wzrokiem, jakby to on był tym, którego działania powinny być na wieki potępione.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 5:37 pm

    - Czy ty nie słyszysz co do ciebie mówię? Do reszty cię popierdoliło? Jamie, jesteś chora psychicznie! - Prychnął i złapał ją za nadgarstek, by pociągnąć ją w stronę wyjścia, bo musiał wyprowadzić ją na jakiś w miarę neutralny grunt, bo te rozebrane panienki dookoła go odrobinę rozpraszały niezależnie od tego jak bardzo był zdenerwowany i spity, chociaz to drugie odeszło już w zapomnienie, bo z nerwów zdążył wytrzeźwieć w większej części.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 5:43 pm

    - na jakiej podstawie to mówisz, co? jestem dorosła i mam prawo robić co chcę! a już na pewno ty jesteś ostatnią osobą, żeby mnie pouczać! - wykrzyczała wściekle. opierała się chwilę przed wyprowadzaniem na zewnątrz, ale on był silniejszy, a poza tym sama wolała, żeby wszystko rozgrywało się poza plotkarskimi oczami i uszami koleżanek. wyszli przez jakieś wyjście dla personelu i znaleźli się w ciemnym zaułku. na dworzu było zimno, była już noc, a jamie była w samej bieliźnie, więc objęła się ramionami i patrzyła oskarżycielsko na huntera. - co ty sobie w ogóle wyobrażasz?! - warknęła na niego.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 5:47 pm

    Hunter dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, że może powinien był pozwolić się jej ubrać, więc by naprawić ten błąd ściągnął z siebie jakiś ładny i mięciutki kardigan, który miał na sobie, by zarzucić go jej na ramiona. - Co TY sobie wyobrażasz? Wijesz się na scenie przed stadem napalonych facetów, którzy najchętniej zerżnęliby cię w śmierdzącym kiblu. Pojebało cię do reszty? - Przewrócił oczyma, pocierając dłońmi o swoje czoło, by potem pokręcić głową, przyglądając się Jamie. - Zabraniam ci się tutaj w ogóle pojawiać. Rozumiesz?
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 5:54 pm

    szarpnęła ten kardigan, żeby wyrwać mu go z rąk i narzucić na siebie, dalej posyłając hunterowi mordercze spojrzenia, jakby to on był wszystkiemu winny. po jego słowach roześmiała się ironicznie.
    - ty mi zabraniasz? dobre sobie! nawet nie pamiętasz, że istnieję, więc co ci to robi za różnicę! - cofnęła się krok do tyłu, przestępując z nogi na nogę, bo nadal było jej zimno. w klubie było przecież gorąco, a tu taka różnica. - to ja zabraniam ci tu przychodzić. to mój klub. w londynie jest mnóstwo innych! - machnęła ręką w bliżej nieokreślonym kierunku. - idź przeszkadzać w pracy innym i nie udawaj, że się przejmujesz. - mruknęła, krzyżując ręce i po chwili ruszając w bok, żeby wejść z powrotem do środka, bo uważała za ich rozmowę za zakończoną.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 5:58 pm

    Hunter nie miał zamiaru tak tego zostawić, więc szybko ruszył za nią. - Naprawdę powiem rodzicom o tym, co robisz, Jamie. Myślisz, że będą z ciebie dumni? Jak rozwijasz nogi? Albo raczej rozkładasz nogi przed jakimiś oblechami? Ty mi tym bardziej nie możesz nic zabronić, za to ja mogę sprawić, że twój ojciec wyśle cię do jakiegoś cholernego klasztoru na Wyspie Wielkanocnej, czy na jakimś innym, cholernym zadupiu, i tyle wielki świat będzie o tobie słyszał! - Obiecał jej, łapiąc ją znów za ramię, bo kręciło go znęcanie się nad siostrą.
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 6:17 pm

    skasował mi się post, a nigdy nie pamiętam, co piszę! ;x
    - świetnie byś się wtedy bawił, co? chciałbyś, żeby ojciec też mnie znienawidził! wyszedłbyś na tego idealnego, a ja na tą najgorszą! byłbyś z siebie cholernie dumny, co? już teraz jesteś! pierdol się! - zawzięła się i szturchnęła go nawet w ramię. wiedziała, że hunter i tak powie wszystko ojcu. wiedziała, że zrobiłby wszystko, żeby zniszczyć jej życie!
    avatar

    Gość
    Gość

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Gość Pon Kwi 23, 2012 6:20 pm

    - Nie rozumiesz, że chcę dla ciebie dobrze? - Jęknął i potarł dłonią o swoje czoło. - Nawet jeśli cię nie znoszę i i bez tego miałem cię za głupią, to nie chcę, byś zeszła na psy, a ten pieprzony klub do tego cię zaprowadzi - zapewnił ją i przewrócił oczyma. - Ale jak chcesz, kurwa, nie zdziw się, jak jakiś dziad cię tu kiedyś zgwałci. London to kurewsko bezduszne miasto - zapewnił ją, bo oglądał wczoraj film ze mną i tam przez takich chłopców, co kradną telefony, inny chłopiec wpadł pod samochód!!!!!!!!!!!!!!!

    Sponsored content

    stringfellow's angels Empty Re: stringfellow's angels

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 5:25 am