jerome

    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 4:42 pm

    Jerome nie chciał bulić kasy za kawę, więc przyprowadził Simona do siebie, bo miał wypasiony ekspres do kawy i dobrą kawę ziarnista, którą kupił w Londynie w jakimś wypasionym sklepie z kawami. Wpuścił go do środka, mówiąc coś o tym, że musi ściągnąć buty, bo wczoraj sprzątał, a potem drapiąc się po karku skierował się do kuchni, gdzie zaczął ogarniać dla nich kawę. - Chcesz coś zjeść, grubasie?
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 4:45 pm

    Simon roześmiał się jedynie kiedy okazało się że idą do Jerome. Ale przecież nie będzie mruczał. Zawsze podobało mu się jego mieszkanie. Ściągnął posłusznie te buty i rozglądał się czy coś sie zmieniło. Poszedł za nim do kuchni i rozsiadł się na krześle. - Ciebie? - roześmiał się krótko, bo czasem stawał się taki głupiutki! Zaraz jednak spoważniał. - Zależy co masz, Jerome, bo z doświadczenia wiem, że jedynymi posiłkami w twojej lodówce są pajęczyny. - mruknął i oparł głowę na dłoni.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 4:48 pm

    - Skoro brzydzisz się mojego żarcia to możesz zjeść mnie - burknął do niego, włączając ekspres, pewnie doskonale wiedział, jaką pijał kawę Simon i taką właśnie mu przygotował, więc za moment postawił pod jego nosem kubek z gorąca kawą. - Mam wczorajszą pizzę i ciastka owsiane z czekoladą, to chcesz, czy nie? - Spytał, siadając obok niego, obejmując swój kubek z kawą obiema łapkami, przyglądając się Simonowi, bo ten był paskudnie przystojny, czego Jerome nie mógł zdzierżyć. Nie, żeby sam był brzydszy.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 4:51 pm

    Roześmiał się rozbawiony jego słowami. Jerome bywał taki głupiutki! - Nie dzięki, nie mam paszczy jak boa dusiciel. - powiedział rozbawiony i zaraz podziękował mu za kawę. w ogóle to sądzę, że rozmawiali po francusku, skoro oboje są z francji... Simon przynajmniej mógł odpocząć od tego paskudnego angielskiego! - nie chcę. - odpowiedział i upił duży łyk kawy bo był niecierpliwy po za tym lubił ciepłą kawę! wręcz taką gorącą. i umiał się już nie poparzyć. - krępujesz mnie swoim wzrokiem. - zażartował bo nie ma rzeczy przez którą czułby się skrępowany.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 4:56 pm

    Na pewno rozmawiali po francusku, bo Jerome był wielkim patriotą i nie lubił angielskiego, wiec korzystał z każdej nadarzającej się okazji, by mówić po francusku. Oparł się łokciem o blat. - Jeśli cię krępuję to możesz sobie iść - wzruszył ramionami, unosząc prawy kącik ust. Oczywiście żartował, nie chciał, by Simon sobie szedł, wolałby wręcz, by ten został u niego jak najdłużej, bo wciąż pamiętał, jak ładnie komponował się z jego pościelą! Westchnął i zamieszał w swojej kawie łyżeczką po tym, jak dosypał do niej cukru.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 4:59 pm

    Wziął kolejny łyk kawy i wstał. - więc cześć Jerome.- powiedział całkiem poważnym tonem chociaż w sumie też mu się nie chciało iść, ale zastanawiał się czy ten wyleci za nim żeby go zatrzymać. poszedł więc z obojętną miną do przedpokoju i zaczął zakładać buty. znaczy porządnie je rozwiązywał bo nie chciałoby mu się mu ich znów ściągać gdyby je już założył więc wiadomo!
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 5:02 pm

    Jezu, to dzisiaj oglądałam pamiętniki z wakacji przed chemią i tam matka zawiązywała chłopakowi, chyba 17 czy ileś tam lat miał, buta xd. - Oj, nieeee idź sobie - westchnął, idąc za nim do przedpokoju, gdzie stanął, opierając się bokiem o ścianę, przyglądając się Simonowi, mrużąc przy tym oczy. - Zostań jeszcze - uśmiechnął się do niego kusząco. - Mogę zamknąć oczy i się na ciebie nie patrzeć. Albo ci obciągnąć. W sumie wszystko jedno - oblizał usta, smakujące kawą.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 5:14 pm

    oja, faza. xd znaczy pamiętniki to w ogóle pro co nie xdddd ale są takie matki! jezu.... okropne. roześmiał się i odłożył swoje super obuwie po czym podszedł do niego i znów odgarnął jego grzywę z czoła. Musnął krótko sam środek jego ust. - nie miałem zamiaru. zastanawiałem się czy mnie zatrzymasz. - powiedział z rozbawieniem. chwycił go w talii i przyciągnął do siebie uśmiechając się głupiutko.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 5:18 pm

    - Ach tak, oszukisto? - Uniósł nieznacznie brwi, by potem wsunąć dłoń w prawą kieszeń na Simonowym tyłku, który lekko ścisnął, za chwilę przysuwając swoje usta do jego ucha, w które dmuchnął, a potem delikatnie przygryzł jego płatek. - Miałbym ciebie nie zatrzymać, Simon? Takich przystojniaczków nie wypuszcza się tak łatwo z domu - zauważył swoim seksownym, nieco chrapliwym głosem, który był stworzony do mówienia po francusku.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 5:26 pm

    Zaśmiał się. - nie znasz kompletnie poprawnych słów, Jerome. - mruknął z rozbawieniem i spojrzał z błyskiem w oczach na niego. - nie wypuszcza sie? a to nowinka. - powiedział rozbawiony i wpił się w jego usta subtelnie. miział go po karku jeszcze dodatkowo chłodnymi łapami.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 5:28 pm

    - Jesteś chory z tą swoją poprawnością, Simon - mruknął w jego usta, do których potem się uśmiechnął, odwzajemniając jego pocałunek; uwielbiał usta Simona i żałował, że nie mógłby miec ich tylko dla siebie, znowu, bo i tak wiedział, że nie potrafiłby Simona utrzymać zbyt długo przy sobie. To było dosyć smutne, ale w sumie Jerome też nie lubił byc ograniczony przez jakiekolwiek związki.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 5:50 pm

    Zaśmiał się. - nie jestem chory. lubię poprawność. - powiedział z uśmiechem i przycisnął go do ściany. był dość dominujący całe swoje życie więc niestety jerome musiał sobie jakoś z tym poradzić. wsunął dłoń pod jego sweterek i uśmiechnął się w jego usta. - brakowało mi cię. tak odrobinkę. - mruknął do jego ucha.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 5:54 pm

    - Odrobinkę? Jak tylko odrobinkę to spierdalaj - mruknął, łapiąc Simona za szlufki spodni, bo rzecz jasna nie miał zamiaru go nigdzie wypuszczać. Przesunął nosem po jego szyi, która bardzo ładnie pachniała, zresztą jak cały Simon, który mył się pięć razy dziennie i smarował jakimś przyjemnym balsamem do ciała z masłem shea, dzięki czemu nie dość, że pachnący to jeszcze był mięciutki i delikatny!
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 6:02 pm

    zaśmiał się. - głupek. chciałbyś, żebym sobie poszedł? nie ma sprawy. - powiedział przesuwając dłonie na jego plecy i przyciskając go mocniej do ściany. jerome musiał się pewnie schylać do niego ale spoko. pewnie to jakoś przebolał! Simon był cały cudowny i używał najdroższych kremów i kosmetyków na świecie. dbał o siebie jak tylko mógł!
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 6:06 pm

    - Tak, idź sobie, Simon, nie chcę oglądać już twojego krzywego ryja - mruknął, by potem przyssać się znów do jego ust, od czego bolał go kark, bo faktycznie musiał się schylać, bo Simon miał metr pięćdziesiąt w kapeluszu, a on sam ze dwa metry. Może jednak trochę mniej, ale był wysoki całkiem!
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 6:10 pm

    piszą że ma 170 xd to rzeczywiście nie jest zbyt wysoki. znaczy dla mnie i tak jest ale jak na faceta to nie jest xd - okej. - mruknął odwzajemniając jego pocałunek. - chętnie stąd wyjdę bo nie mogę już na ciebie patrzeć. - dodał uważając by się nie zapowietrzyć przy tym wszystkim. nie odrywając się od jego ust pociągnął go w stronę sypialni gdzie popchał go na łóżko i stanął okrakiem przed nim. teraz on się trochę nachylał by go całować
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 6:16 pm

    Dla mnie to też kawał faceta, pozdro być kurduplem:c - Więc wypierdalaj, Simon, boli mnie głowa od twojego towarzystwa - mruknął, szczerząc się, gdy ten zaciągnął go do sypialni, która w sumie była rzut kamieniem z przedpokoju, bo jego mieszkanie jest jednopokojowe ogólnie i łózko ma w jakiejś takiej wnęce, tak przynajmniej mi się wydaje. Nieważne. Przyciągnął go do siebie za materiał koszulki, namiętnie całując usta Simona.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 6:20 pm

    patka kazała mi go wydłużyć bo jest za niski, więc w sumie pewnie simon miał jednak więcej niż xavier. pewnie poszedł na operację wydłużania nóg czy coś takiego i miał jak modeleczka nogi do nieba. - okej już idę. - mruknął siadając na jego udach bo nie chciało mu się stać. zaczął ściągać z niego ten okropny sweterek bo mu się nie podobał.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 6:24 pm

    Haha, spoko! - No to pa, Simon - mruknął, pomagając mu ściągnąć z siebie ten sweter, który odrzucił na bok, zabierając się potem za koszulkę Simona, czy co tam miał, nie chce mi się sprawdzać, by potem przesunąć łapką po jego klacie. W sumie nie była zła, chociaż Jerome miał lepszą, ale nie miał zamiaru mu wrzucać..
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Pon Mar 26, 2012 6:28 pm

    - cześć, jerome. - mruknął z uśmiechem. całowali się milion lat, simon zrobił mu loda a potem zniknął bez słowa pożegnania całując go w czółko tylko bo nie chce mi się już nimi grać.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 8:06 pm

    był zły cholernie na dianę bo sądził, że go zdradziła więc przyleciał płakac w ramię jeromowi, i jęczeć mu jaki to był głupi że go jednak nie posłuchał. przyniósł mu jakieś wino coby razem wypili czy coś podobnego i zadzwonił. pewnie wziął kicię w jej małej klateczce do przewożenia bo nie chciał by została sama a sam chciał zostać u niego na noc.
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 8:11 pm

    EJ SŁUCHAJ, dzisiaj jadę autobusem i słucham muzyki i coś zaczęło tak piszczeć no i ja rozkminiam, że kurde, pewnie autobus się psuje, rozglądam się, a za mną niedaleko siedzi pani z torbą taką na kota i ma tam takiego malutkiego kociaczka w paseczki PRZESŁODKIEGO I CUDOWNEGO, który rozglądał się i miałczał tak słodziutko! Zakochałam się! Nikt się tym nie podnieca tak jak ja więc musiałam się z tobą tym podzielić, sorry xd.
    Jerome siedział i uczył się, bo miał niedługo jakiś egzamin, bo on chyba był na chemii, bo był szalenie ambitny, wbrew pozorom, ale dosyć chętnie oderwał się od książek i przeczesał włosy, idąc do drzwi. Na widok Simona szeroko się uśmiechnął, bo dawno go nie widział przez tą jego głupią sukę. Wpuścił go do środka. - Simon, wchodź.. Wprowadzasz się do mnie? - Spytał, cmokając do kici w klateczce<3
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 8:18 pm

    a ja się podniecam bo sama bym chciała takiego kociaka!!! jeju... a mam psa który zżera nam kotlety ze stołu. ;x ah! myślałam że jakiegoś cudowneg faceta wyczaiłaś jak tobias, ale kotek też jest spoko! xd
    - tak jak najbardziej. a przyjmiesz mnie? no i audrey. - powiedział unosząc nieznacznie kicię. ucałował go w środek ust i wepchał się do środka.
    - masz i najlepiej od razu nalej bo jestem w rozsypce. - wyznał mu i przykucnął by otworzyć klateczkę i wziąć kotkę na ręce.
    - to jest moja królewna. - przedstawił ją jeromowi i pewnie wyglądała tak
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 8:23 pm

    Ale facet też tam był fajny, miał na sobie niebieską koszulę i pokrowiec na jakiś instrument i był seksi. Skąd się biorą tacy ludzie na mojej dzielni...
    Mruczu, śliczniusie kociątku! - Jasne, że cię przyjmę, Simon... Wiesz, że moje drzwi zawsze stoją przed tobą otworem - uśmiechnął się krzepiąco i wziął od niego wino, by zanieść je do kuchni, ale zaraz wrócił na moment, zapoznać się z kociczką. - Jest cudowna - westchnął, miziając kotkę po łebku z szerokim uśmiechem, by potem wrócić do wina i nalać im po lampce, biorąc ze sobą butelkę, bo czuł, że na jednej lampce się nie skończy. - Co się dzieje? Diana okazała się być większą idiotką, niż wydawała się być? - Spytał, mrużąc oczy, gapiąc się na słodziutki ogonek kotki, która wąchała jego stopy. Pewnie nie zmienił skarpetek i teraz się to wyda!
    avatar

    Gość
    Gość

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 8:30 pm

    ja nie wiem ale też miałam super gości na osiedlu ;33 oprócz psycholi który są dziwni! ale kiedyś się zakochałam jadąc autobusem do babci serio... niesamowity facet. oh!
    no śliczniusie! ;c chce kotka teraz ;x - to super bo już się bałem że będę musiał siedzieć sam w domu. - westchnął. - prawda? nie wiem jak mogłem tak nie lubić kotów. - westchnął znów i podrapał się po nosku po czym uniósł kącik ust w smutnym uśmiechu. - coś tak jakby. - potwierdził jego słowa i wziął od niego kieliszek a kicia zapoznawała się dalej z jeromem i mieszkaniem. - no ale chyba nie chce o tym na razie mowić. - dodał.

    Sponsored content

    jerome Empty Re: jerome

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 8:42 am