Koza

pewnie tak. xd ale dała się złapać, głupia pipa. no chamówa z ciebie, to już wiemy nie od dziś co nie! jaaaaaaki cwany seba nie, hahaha. na pewno się kojarzyli, tylko teraz czy się lubili czy nie! on jest diler, to pewnie jej coś kiedyś łatwił. zołka siedziała sobie wygodnie przy swojej ławeczce, pewnie nawet nogi wywaliła na wierzch, a co! taki z niej rebel był. słysząc głos seby, odwróciła się łaskawie w jego stronę - ale z ciebie lizodupas dalagaard - przymrużyła oczy - co jej nagadałeś? - kiwnęła głową na nauczycielkę.

pewnie nawet razem jarali jakieś zioło i później ruchali się jak króliki. ale seba rozgadał całej szkole, że zołka nie ma wcale takich dużych cycków i to push-upy, dlatego go nie lubiła! xd
jaki rebel z niej, seba nie omieszkał nie zerknąć na jej nózie oczywiście! - to nie lizodupstwo, tylko inwestycja na przyszłość - cwaniaczył przed nią. no ale w sumie ten miał łeb! trafiał do kozy, a tak się ustawił z nauczycielką że czuł się tutaj prawie jak w domu, hehehe! czasem nawet wcześniej go zwalniała! - marudziła na twój temat więc zacząłem dzielnie bronić twojego dobrego imienia - wypiął dumnie pierś niczym superman! pewnie chciał się jej podlizać, bo miał na nią ochotę, znowu!

każdy tylko narzeka na jej cycki :c ale z tych chłopców świnki, nie mają się o co czepiać :c nóżki na pewno miała zgrabne i szczuplutkie, było na co patrzeć! zołka słuchała sebki i w sumie stwierdziła, że skoro ma takie wtyki i w ogóle to mógłby ją stąd wyciągnąć co nie. bo ta głupia nauczycielka pewnie jej nienawidziła i chciała jej na każdym kroku dopiec! - nie mógłbyś nas stąd wyciągnąć? pogadaj z nią jeszcze raz, co? - zerknęła na niego, robiąc jakąś słodką minkę - obciągnę ci - dodała szeptem, albo nawet nie, pewnie poruszyła tylko usteczkami. a potem uśmiechnęła się łobuzersko oblizując usteczka! pewnie tylko wkręcała sebę, bo chciała się stąd jak najszybciej wydostać.

haha, nie wiedziałam że ktoś jeszcze na jej cycki narzeka! xd
myślę, że spokojnie mógł ich stąd wyciągnąć, ale on był tak samo przebiegły jak zołka więc nie da się nabrać na jej śmiałe obietnice i najpierw trochę się nią pobawi, hihi! - może mógłby, może nie - zaczął kręcić. pewnie usiadł na krześle przed stoliczkiem zoe, jakoś tam okrakiem na nim usiadł żeby dobrze mu się patrzyło na dziewczynę. zaczął rączką smyrać jej łydkę, bo miał blisko i patrzył na nią uśmiechając się przy tym głupiutko. - obciągniesz? - powiedział cichutko, a potem zaśmiał się - no dalej, wiem że cię stać na więcej - zafalował brewkami.

to był chyba alex. xd - no weź, nie bądź taki - skrzyżowała ręce, ściskając bardziej swoje cycuszki, których tak czy siak seba nie doceniał! jak ją smyrał, to jej było bardzo milutko i pewnie by go przeruchała tu i teraz, ale no niestety hehe. pokiwała tylko główką i też się do niego głupiutko uśmiechnęła - więcej? - prychnęła - na przykład? - spytała, bo nie wiedziała na co on jeszcze liczył!

może i ich nie doceniał, ale i tak się na nie gapił! wiadomo cycki to cycki! małe, duże, mieszczące się w ręce, albo i nie.... cycki to cycki! każdy facet je doceniał xd
seba nie był aż tak posrany, żeby ruchać się przy innych w kozie, ale mogli się zwinąć do kantorka woźnego, przeruchał tam parę laseczek i było to jego ulubione miejsce w szkole! :d - jaki? no jaki? - mruknął i dalej ją męczył. wiadomo nie odpuści jej tak łatwo! dalej miział ją po nóżce. nawet przysunął bliżej jej stolika krzesełko, żeby móc miziać ją nie tylko po łydce, ale i po udzie hehe. - doskonale wiesz o co mi chodzi - mruknął tajemniczo, a potem się zaśmiał. pewnie chciał ją wziąć na hiszpana! robił to z laskami które miały wielkie cycki, a z laskami które miały małe nie robił, więc chciał spróbować i przekonać się czy też jest tak fajnie!

małe czy duże.. przyda się naturze! hahahaha, kocham tę reklamę <3
- obojętny - wyjaśniła, przygryzając usteczka, gdy dotarł do jej udka. swoją drogą, trochę wrażliwego, więc się pewnie bardziej nakręciła na sebka! - jesteś posrany - rzuciła, zabierając od niego swoje nóżki. udawała teraz taką cnotkę! - myślisz, że poszłabym się z tobą ruchać? - zerknęła na niego z pogardą, a potem wstała i podeszła do niego - dobrze myślisz - wyszeptała mu do uszka, nachylając się. pewnie go jeszcze lekko ugryzła w to ucho! na hiszpana to chyba miała za małe cycki, ale nie wiem. xd mogą spróbować!

nie znam tej reklamy!
no jasne, że ją nakręcił. przecież to seba, on ma magiczny dotyk! roześmiał się kiedy tak teatralnie go odtrąciła - zoe, wszyscy wiedzą jaka jesteś - zachichotał jak głupi, bo nie wierzył w cnotliwą zoe. ona była szalona, lubiła pić, ćpać i ruchać się. czyli taki damski odpowiednik seby............ poczuł jednak chwilę grozy słysząc jej słowa, bo przewidywał już policzek w jego śliczną buzię, ale jednak nie! odetchnął z ulgą i roześmiał się - poczekaj chwilę - wymruczał jej do uszka, a potem podszedł do opiekunki i zaczął ją tam bajerować. skutecznie, bo zaraz wrócił do dziewczyny i klepnął ją w pupcie - idziemy! - odparł uradowany i pewnie chwycił ją za rączkę. oczywiście zaraz powędrowali do kantorka woźnego gdzie zacznę!