Sopwell

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Sopwell Empty Sopwell

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:10 am

    Sopwell 800px-Sopwell-StAlbans-PS99
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 7:21 pm

    dobra, to jakieś ruiny są, czy coś. załóżmy, że carter ma jakiegoś super psiaka, to z nim przyszedł tutaj, żeby się wysrał. i sam carter go w sumie puścił, żeby sobie pohasał, a sam gadał przez telefon z prawnikiem!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 7:26 pm

    cece też ma psiaka, więc całkiem prawdopodobne, że jej też tutaj gdzieś latał. z tego co pamiętał miała owczarka szwajcarskiego... chyba, ze coś pomyliłam, taki duży biały w każdym bądź razie więc tak sobie tutaj hasał a że lubił ludzi to na pewno poleciał do cartera i zaczął się z nim witać i pewnie po nim chciał skakać. - harry! wracaj natychmiast! - pobiegła w stronę psa bo był niewychowany i jej nie słuchał.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 8:47 pm

    to on miał border colie! czy tam coli.. nie wiem, ale te psy są cu.do.wne! xd
    a carter ogólem lubił pieski, więc zaśmiał się i zaczął głaskać tego psa, jednak prowadził ważną rozmowę, więc nie za bardzo miał jednak ochotę na zabawy z psem, tym bardziej nie swoim. ten jego psiak, pewnie jakaś suka jednak, podbiegł od razu i zaczął obwąchiwać harrego od cece i na niego szczekać, bo chciał się bawić. - jezu chryste! oddzwonię do ciebie, bo nie mogę gadać, hej. - i rozłączył się, po czym usłyszał a później zobaczył cece. zmarszczył nos, bo nie polubił tej rozhistetyzowanej dziewczynki i zapiął psa na smyczkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 8:53 pm

    noo to są śliczne psiaki!
    to straszne, że jej nie polubił! a ona przecież taka kochana... w każdym bądź razie szybko podbiegła do nich i odciągnęła harrego. - przepraszam, czasami kompletnie nie potrafi się zachować. - mruknęła z karcącym wzrokiem utkwionym w psa i dopiero po chwili zorientowała się, że to carter. ten który najpierw chciał jej wcisnąć autograf a potem nie pamiętam co się stało xd zapięła harrego i odciągnęła go trochę. jezu, jakie on ma bary umięśnione ; o
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 9:18 pm

    nie podoba ci się coś znowu?! xd
    - jak to pies - wzruszył ramionami. - chce się bawić. - powiedział z uśmiechem i złapał ją za rękę, gdy chciała psa zapinać. - przestań, niech sobie pobiega z pradą - pewnie imię dla jego suki wybierała barbra, dlatego było takie a nie inne. on by ją pewnie nazwał po prostu suka, albo jakoś inaczej, ładniej xd - porzucam im kamyki. - powiedział uśmiechając się już szerzej i właśnie sięgnął po jakiegoś kamyka, albo może nawet dwa i rzucił daaaaaaaaaaleko przed siebie. wcale nie trafił w ryjek cece i nie leżała teraz cała zakrwawiona... nie, nie. nie był aż takim brutalem, przecież! no a psy poleciały jak głupie jakieś za tymi kamykami.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 9:27 pm

    wcale tego nie powiedziałam! stwierdziłam tylko fakt!
    - no tak, racja. - uśmiechnęła się lekko. harry to w ogóle byl takim świrusem, że nic by nie robił tylko się bawił! także trochę smuteczek. cece pewnie za to spędzała na zabawie z nim dużo czasu kiedy nie miała co robić. - och, okej. - pokiwała głową i w takim razie nie zapięła psiaka tylko pewnie poleciał za kamieniem razem z pradą a potem się psy ze sobą goniły, bo zauważyłam, że one tak lubią jak już któreś coś złapie to potem się gonią.... ; o no nieważne. nie wiedziała w sumie co ma mówić, bo ich dwa poprzednie spotkania nie były zbyt udane. teraz stała za to w miejscu i marzła więc objęła się ramionami. nie zapominajmy, ze pochodzi z o wiele cieplejszego kraju!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 9:40 pm

    carter dłuższą chwilę przyglądał się biegającym psom, bo nie chciał, by ten wielki harry od cece zaczął ujeżdżać przypadkowo jego cudowną pradę, albo nie chciał też by jego pies żarł gówna, bo gdy ten nie patrzył ten to właśnie robił, przez co carter brzydził się jej dawać buziaczki. w ogóle w zoologicznym, który jest blisko mnie facet ma tego border collie i jest taki słodziak z tego psa, że po prostu nie mogę! - co tam w ogóle? czemu tak uciekłaś od nas z tej imprezy? - zagaił kopiąc trawę. sam schował ręce do kieszeni i nie zwrócił nawet uwagi na to, że jej zimno bo jest frajerem i nie przejmuje się jakimiś tam blondynami! dla niego była pewnie tylko koleżanką baśki, kto wie, czy nawet nie jej informatorem, więc wolał się z nią nie spoufalać, bo tamta mogłaby to wykorzystać na rozprawie!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 9:58 pm

    harry pewnie był wykastrowany także o to nie musiał się martwić, ale w sumie tego nie wiedział co skąd niby.... one w ogóle są takie strasznie inteligentne! w sensie border collie... inteligentne psy są fajne! zazdroszczę ludziom, którzy mają inteligentne psy xd - niezbyt dobrze czuję się na imprezach. - przygryzła lekko wargę. to chyba zdążył zauważyć, że nie jest zbyt towarzyska xd prada do nich pewnie podleciała więc cece ją pogłaskała i uśmiechnęła sie lekko. - jest naprawdę śliczna. - pochwaliła psinkę, która zaraz pewnie poleciała znów pobiegać.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 10:05 pm

    twój pies jest głupi? xd w ogóle mój chłopak ma foxteriera, który też powinien być inteligentny, a lata za laserem, boi się własnego cienia i w ogóle jest śmieszna xd chociaż czasami też umie błysnąć inteligencją i zrobić coś kochanego xd - to po co tam poszłaś w ogóle? - zapytał wprost, bo on np. nie lubi robić zakupów to sobie je zamawia z tesco i mu dowożą do domu, albo nie lubi krawatów, więc też stara się ich nie nosić. to dla niego logiczne. nigdy nie zrobiłby czegoś, na co nie ma ochoty! - wiem, najpiękniejszy pies na świecie - zaśmiał się do prady i zmierzwił włosy. nie powiedział tego samego o jej psie, bo nie lubił zdradzać swojego xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 10:20 pm

    głupi to mało powiedziane. lata za własnym cieniem, siada na oparciu sofy i rozgląda się dookoła, no i kłóci się ze wszystkimi jak jej coś nie pasuje. a jak ktoś siedzi przed komputerem za długo to wskakuje na głowę praktycznie. także tego... do najmądrzejszych nie należy. - bo to były urodziny antoinette. - mruknęła jakby to była oczywista oczywistość. nie mogła po prostu nie przyjść i nie dać jej prezentu, chociaż antoinette pewnie dostała o wiele więcej fajnych prezentów niż jakaś tam bransoletka od niej. ale mimo wszystko myślała, że będzie fajniej! a potem zrobiło się zamieszanie to uciekła. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Pon Mar 24, 2014 10:26 pm

    to jej nie skreśla xd
    - jeśli jesteście przyjaciółkami to by pewnie zrozumiała - pocieszająco poklepał ją po ramieniu. - będzie ci przeszkadzało, jak zapalę? - zapytał, ale nawet nie poczekał aż mu odpowie, tylko wyjął fajki i sobie jedną odpalił. przypał, jak mu w karcie napisałam, że nie pali, ale nawet jeśli to na pewno sytuacja z barbrą go do tego posunęła, bo już z nerwów nie mógł wytrzymać. jak wróci do domu to na bank się spije dla lepszego snu. baśka to jednak każdego faceta wpędzi w alkoholizm! wydmuchał dym gdzieś przez ramię i zmierzył ją wzrokiem. - chyba będę leciał. prada! - zawołał swojego psa, ale ta cece go okropnie nudziła i była jakaś przymulona. mogłaby coś ze sobą zrobić.
    i jak chcesz to daj mi kogoś innego, co nie <3
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 2:59 pm

    pewnie ojciec wysłał go, żeby ten kulturalnie się dokształcił. ten jednak zamiast do muzeum przyszedł w to miejsce. nie wiem właściwie jak można tutaj było się kulturalnie dokształcić. sebastian też nie wiedział więc zapalił fajkę, nałożył słuchawki na uszy i delektował się the kooks na przykład, o ja też dawno ich słuchałam to sobie puszczę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 3:02 pm

    boże, w jakich ty cudnych miejsach zaczynasz! ona miała napisać jakiś artykuł do gazetki, a sav ją wyruchała, więc sama musiała robić zdjęcia. była z jakąś czadową lustrzanką, pewnie nikona miała albo innego sony alfę czy jak się tamte aparaty nazywały, no i stała całkiem niedaleko sebastiana i pykała foteczki :c
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 3:09 pm

    a ty jak zawsze narzekasz!
    w ogóle jej nie zauważył, stał tyłem. kiedy jednak stwierdził, że wystarczy na dzisiaj takich miejsc to momentalnie się odwrócił i wpadł na nią. pewnie podeptał jej buciki :c w momencie zauważył, że to ona i wyjął słuchawki z uszu - cześć grace - przywitał się.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 3:12 pm

    pewnie przewróciła się! obok jakiegoś psiego gówna, bo kurde nie zrobię jej tego, żeby wpadła w nie z buzią swoją :c aparat w ogóle odrzuciła gdzieś dalej i dopiero jak się odwróciła przez ramię to go zauważyła! zacisnęła wargi i szybko się podniosła i ruszyła po aparat kulejąc na prawą nogę. nie odpowiedziała mu, bo była zła na nich oboje!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 3:17 pm

    zdążył podnieść ten aparat za nią i jej podać. trochę głupio, że wywaliła się przez jego nieuwagę ale cóż, przynajmniej nie wylądowała w psiej kupie. :d - przepraszam - mruknął od razu i podał jej lustrzankę, bo chyba tym cykała zdjęcia. - nic ci się nie stało? - zerknął na jej prawą nogę, na którą utykała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 3:19 pm

    szarpnęła mu ten aparat, bo co on w ogóle będzie jej rzeczy podnosił za nią! i jeszcze ma czelność pytać, czy nic się jej nie stało! jasne, że się stało! miała do jasnej cholery złamane serce przez swoją najlepszą przyjaciółkę i tego idiotę! przez niego to już drugi raz w życiu, a ma przecież dopiero 16 lat! upadła na tyłek i zaczęła rozmasowywać swoją kostkę, którą chyba skręciła :c
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 3:23 pm

    wkurzył się kiedy wyrwała mu ten aparat! nie wiedział dlaczego jest zła, przecież przeprosił! skąd miał niby wiedzieć, że chodzi o seks z lilką i skąd miał wiedzieć, że grace zerwała z chrisem dla niego! przecież nie czyta w myślach! nie chciał jednak na nią krzyczeć, bo wyglądała na taką pokrzywdzoną i biedną kiedy rozmasowywała nogę. usiadł więc obok niej i zerknął na jej twarz - coś nie tak? - zapytał.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 8:44 pm

    zerknęła na niego zostawiając już tą głowę i się histerycznie zaśmiała. na nic więcej jej nie było stać :C
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 8:50 pm

    był zdezorientowany, bo grace zachowywała się jak wariatka! bał się, że zaraz wyciągnie jakiś nóż i go dźgnie czy coś. ale nie sorry, robisz hullo i on będzie od dźgania postaci xd
    uniósł brew ku górze i poczekał aż przestanie się tak naśmiewać z niego. - jaki jest twój problem? - warknął na nią w końcu i czekał aż coś odpowie. nawet nie ogarnął, że mogło chodzić o jego seks z lilką. przecież nie był z grace, ani nie jest nie rozumiał dlaczego się tak wkurwiała!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 9:01 pm

    wstała i tupnęła nóżką bo już wytrzymać nie mogła! - bo wyruchałeś lilith! moją najlepszą przyjaciółkę, a ja dla ciebie zerwałam z chrisem! - tak naprawdę i tak na dobre jej to wyszło, bo odcięła się od tego dziwaka, ale było jej smutno, że została z niczym! zupełnie. oczy zaszły jej łzami, więc ruszyła szybkim krokiem w jakimś kierunku. zapomniała o kostce, bo tak się w niej wszystko gotowało od tej złości na ich dwójkę!
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 9:08 pm

    szczęka mu opadła kiedy to usłyszał, bo w życiu nie domyśliłby się że grace o to właśnie może się złościć. dobrze, że kuśtykała trochę to swobodnie ją dogonił i chwycił za ramię - zaczekaj... - powiedział łagodnym głosem. - nie możesz czegoś takiego mi oświadczać i po prostu sobie iść - mruknął, trzymał ją żeby mu nie zwiała. - nic mi nie mówiłaś, że chcesz zerwać z chrisem dla mnie - bo w życiu tego od niej nie usłyszał! przecież nie jest jakimś wróżbitą maciejem czy zefirem, żeby wszystko wiedzieć! - po za tym próbowałaś zeswatać mnie z lilith, więc skąd ta złość? - nie ogarniał, więc pytał.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 9:52 pm

    jak on mógł być taki głupi! odepchnęła go od siebie. - mogę! bo ty też robisz wszystko, na co masz ochotę! - zwłaszcza jeśli chodzi o wtykanie swojego fiutka w różne dziurki. najgorsze w tym było to, że lilka miała go przed nią! strasznie jej tego zazdrościła i dlatego tak nienawidziła w tej chwili. - odpieprz sie, sebastian. oczywiście, że wiedziałeś, bo ci do jasnej cholery powiedziałam! - teraz to już jej nawet łezki leciały. skąd miała wiedzieć, że powinna właśnie tych słów, bo skoro mówiła, że ma na niego ochotę ale najpierw musi zerwać z chrisem to myślała, że to znaczy to samo :c
    avatar

    Gość
    Gość

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Gość Sob Kwi 05, 2014 10:01 pm

    nawet nie wiedział, że grace ma tyle siły w rąsiach! kiedy go odepchnęła zachwiał się, wow! boże, boże jak mu się smutno zrobiło kiedy się rozpłakała. nie lubił kiedy dziewczyny płakały, szczególnie te które były dla niego bardzo bliskie, a nie było ich zbyt wiele! - grace... - mruknął i próbował się do niej zbliżyć, chciał ją przytulić, cokolwiek żeby tylko jej ulżyć. pewnie uchwycił jej twarz w dłonie i kciukiem otarł łzy. - przecież nic takiego mi nie powiedziałaś, nie możesz się bawić ze mną w takie przewidywania, musisz być bardziej konkretna - bo gdyby mu to wprost powiedziała to byłaby łatwa sytuacja, albo powiedziałby tak, albo nie.

    Sponsored content

    Sopwell Empty Re: Sopwell

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 1:59 am