First topic message reminder :
Sopwell
- Gość
- Gość
- Post n°26
Re: Sopwell
już drugi raz w ciągu ostatnich tygodni, czy tam dni doprowadził do łez! powinna sobie dać z nim spokój. rzucił ją, wyruchał jej psiapsię i jeszcze myśli, że nic się nie stało. - dałam ci do zrozumienia! - mruknęła ale już miękła, przez ten jego zły dotyk. spuściła wzrok na doł. było jej strasznie smutno, wstyd no i żal, że ona płakała przez rostanie z chrisem, a lilka w tym czasie ruchała jej faceta... no dobra, jej byłego. zaraz jednak znów się zdenerwowała. - ta! jasne, to moja wina... wiesz, co, sebastian! zostaw mnie. - powiedziała poważnie zrywając z siebie te jego obleśne łapska i otarła szybko łzy.
- Gość
- Gość
- Post n°27
Re: Sopwell
wcale nie chciał żeby płakała, było mu bardzo przykro z tego powodu! nawet jego smutna minka to wyrażała. trochę się wkurwił, że tak na niego darła się i odpychała każdy jego dotyk. przecież był uroczy i wyrażał skruchę! - kurwa, przecież nie powiedziałem że to twoja wina - mruknął w końcu spokojnym, aczkolwiek dość chłodnym głosem. z grace tak było, żadne słowa do niej nie docierały i zawsze uważała, że ma rację. - masz mi za złe to, że przespałem się z lilką nie będąc twoim chłopakiem? to dość absurdalne wiesz? - przewrócił oczami i włożył ręce do kieszeni spodni - po za tym nie jestem sebastianem sprzed kilku lat, dużo się zmieniło, dalej uważasz że chcesz być ze mną? - bo on nie wydawał się idealnym wybrankiem dla słodkiej grace. chociaż była dla niego bardzo ważna!
- Gość
- Gość
- Post n°28
Re: Sopwell
- spierdalaj! - warknęła tylko na niego i uciekła stąd, bo po raz kolejny złamał jej serce. ta to jednak biedna jest :c
|
|