sopwell

    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 7:42 pm

    O zdjęcie. myślałam, że mi się nie otworzy! No ale Allie gdzieś tu spacerowała takim wieczorkiem. W sumie lubiła takie spacerki, a myślę, że było cieplej u nich odrobinkę niż u mnie na przykład jest więc była ciepło ubrana ale można było spokojnie spacerować. No i ładnie księżyc przyświecał bo było bezchmurne niebo.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 7:46 pm

    Leo też się wzięło na spacerki, chociaz pewnie po prostu zakopywał w okolicy jakieś ciało. Szedł więc tędy z papierosem w prawym kąciku ust i dłońmi w swoim czarnym płaszczu, aż zauważył Allie. Wszędzie by ją poznał, miała taki uroczy sposób bycia i pewnie podskakiwała chodząc, co wyróżniało ją z tłumu. Chociaż tutaj żadnych tlumów nie było, ale mniejsza z tym. W każdym razie cichutko jak kotek podszedł do niej, by złapac ją od tyłu w talii, rechocząc jak głupi uczniak, ale lubił straszyć ludzi.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 7:50 pm

    Allie nie była przyzwyczajona, żeby ktoś ją tak łapał i rechotał złowrogo do ucha, więc pisnęła cicho bo kiedy się bała głos wiązł (?!) jej w gardle. smutna sprawa. Ale zaraz na pewno się zorientowała, że to Leo, więc zamiast się bać zrobilo jej się gorąco i serduszko przyspieszyło jej miło.
    - Przestraszyłeś mnie! - mruknęła i odwróciła się do niego buźką z lekkim uśmiechem.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 7:52 pm

    - Taki miałem zamiar - uśmiechnął się do niej nieznacznie. Spotkanie z Allie było miłą odskocznią od stresującego dnia, odrzucił papierosa za siebie, bo mu się znudził, a potem rozejrzał się dookoła. - Czemu łazisz sama po takiej okolicy? Masz szczęście, że to ja cię zaatakowałem, a nie jakiś prawdziwy zbir - stwierdził, by potem objąć ją ramieniem, bo wyglądała na zmarzniętą, mimo że grubo ubrana. Ale na pewno marzła, przecież była taką chudzinką, że nawet ubrana w pięć futer i kożuch trzęsłaby się jak osika.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 8:10 pm

    - Przyszłam na spacer, Leo Czasami ludzie spacerują dla dobrego samopoczucia. A ty co tutaj robisz? - zapytała spogladając na niego kątem oka. Uśmiechała się leciutko bo powtarzała sobie, że był taki przystojny! No a był przecież !
    - Nikt by mnie nie zaatakował, Leo nie przesadzaj. Nie jestem nikim ważnym, ani nic takiego, więc dlaczego mieliby to robić. - mruknęła z uśmiechem. A kiedy ją objął przeszedł ją przyjemny dreszcz i się przytuliła do niego.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 8:13 pm

    - To jacyś dziwni ludzie, jest zima, to nie jest najlepsza pora na spacery - stwierdził. Jemu chłód nie przeszkadzał, ale Allie, jak wspomniałam, miał za najdelikatniejsze stworzonko na świecie. - Ja? Też spaceruję. Powiedzmy - wzruszył ramionami, bo nie chciał jej opowiadać o swoim dramatycznym życiu w nadmiarze. Lepiej, gdy malo wiedziala. - E tam, nie jesteś nikim ważnym. Odprowadzę cię do domu, co? Chyba, że chcesz się jeszcze gdzieś poszwendać.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 8:19 pm

    - Nie dziwni..... Dziwni ludzie to są ci, którzy w największą zimę wchodzą do tych zamarzniętych jezior, Leo! Nie sądzisz? przy nich spacerujący w zimie ludzie to pestka. - roześmiała się cichutko. - No widzisz. W takim razie oboje jesteśmy dziwni, według ciebie. - roześmiała się ponownie i musnęła jego policzek bo nie mogła się powstrzymać od czułości wycelowanych w jego stronę. - Okej, chętnie Leo. - miała nadzieję, że zostanie wtedy u niej na noc i będzie przyjemnie!
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 8:22 pm

    - Może i sądzę - westchnął, a potem mocniej ją do siebie przytulił. Jemu czułości wszelkiego rodzaju były raczej obojętne, ale miał ustawione w głowie, by troszczyć się o Allie, jakby była jego siostrą, hmmm, może jednak czymś więcej, więc ogrzewał ją swoim seksi ciałkiem,a raczej seksi płaszczykiem, który miał na sobie. - I nigdy nie mówiłem, że jestem normalny - puścił jej oczko, a potem poszli do niej, zacznij ;*
    avatar

    Go??
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Go?? Pon Lut 27, 2012 5:54 pm

    cokolwiek to jest, grace przyszła tu sobie na spacer. w zasadzie to kiedyś przychodziła tu z kenny'm, by pośmiać się ze starych dziadków, którzy przychodzili sobie tu od czasu do czasu ze swoimi brzydkimi kundlami. oparła się o któryś z tych zabytkowych murków i paliła fajka. pewnie bała się, że ktoś ją tu zaraz zgwałci, ale lubila kusić los.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 5:59 pm

    Za co one się wrogują? Marie postanowiła się przewietrzyć po tym jak przespała piętnaście godzin u Allie i ogarnęła się nieco ze swymi rzeczami u Asha. Z papierosem w prawym kąciku ust szła więc tędy, rozglądając się, próbując obczaić, czy nic się nie zmieniło, ale chyba wszystko było na miejscu. Idiotyczne miasteczko, wszystko było tam takie monotonne! Jeśli chodziło o krajobraz i architekturę, bo ludzie akurat byli całkiem dynamiczni.
    avatar

    Go??
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Go?? Pon Lut 27, 2012 6:04 pm

    w sumie to stwierdziłam, że mogą się lubić xd skoro grace od wieków była przyjaciółką asha. a marie może nie wiedzieć, co tak naprawdę wyrabiała z jej bratem grace. grace zadrżała z zimna, bo zapomniała sweterka. myślała, że jest cieplej! dlatego przeklęła dosyć głośno, kiedy papieros wpadł jej z dłoni i potoczył się w stronę jej skórzanego bucika. szybko go zdeptała. a kiedy uniosła głowę przed nią stała marie. na co się zdziwiła kompletnie, bo przecież nie widziała jej od wieków!
    - ee? - zapytała niemrawo, bo nie wierzyła własnym oczom!
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 6:06 pm

    Marie oblizała swoje ładne usta, by potem unieść swoje kąciki ust, a potem się roześmiać. Miło było w końcu zobaczyć znajomą twarz! W sumie nie mogła się doczekać by wbić do szkoły, by poobczajać starych znajomych, wrogów, czy nowych seksi chłopców. Zastanawiała się poza tym, czy Luc w końcu przeszedł do drugiej klasy.. - Grace - stwierdziła w końcu, by potem zarzucić jej ręce na ramiona, całując dziewczynę w oba policzki. - Nic się nie zmieniłaś. - Dalej miała nos jak prosiak. A nie, to Ruby. Chociaż nie, może jednak Grace.. Nie pamiętam!
    avatar

    Go??
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Go?? Pon Lut 27, 2012 6:10 pm

    a to się zdziwi, że luc dalej w pierwszej siedzi. GRACE. boże. i nie ma wcale takiego nosa jak prosiak. jesteś niesmaczna. i ruby ma nową twarz. to możesz obczaić xd i nie wiem, jak w ogóle mogę z tobą grać, skoro tak szydzisz z moich postaci i ich nie rozpoznajesz ;c
    - o matko! to naprawdę ty! niesamowite. marieee... - pisnęła aż z podnietki zapominając o tym, że przecież marie chyba powinna jej nienawidzić, skoro zraniła asha. ale może nie był na tyle zraniony, skoro najwyraźniej marie o niczym nie miała pojęcia.
    - ty też! albo może nie. wyładniałaś. o ile to jest jeszcze możliwe. - zaśmiała się pod nosem.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 6:19 pm

    Już tamta poprzednia była lepsza moim zdaniem! Cicho siedź. Ash pewnie jej nie powiedział o Grace, znaczy oczywiście wiedziała, ze się przyjaźnili, ale o tym, że się w niej zabujał czy coś tam już nie wspomniał. Niby bliźniaki, ale jednak nie mówili sobie o wszystkim! - Wróciłam, chyba na stałe - wyjaśniła, uśmiechając się szeroko, gdy w końcu odsunęła się od Grace. Poprawiła swój beżowy płaszczyk i zerknęła na buty Grace, ale pewnie miała brzydkie, to długo na nie się nie gapiła. - Daj spokój, nie wyladaniałam ani trochę. Mam jakieś głupie piegi od słońca na nosie i tyle! - Postukała się po nosie tymże, by zaprezentować jej te piegi. - Jak leci? Co u ciebie?
    avatar

    Go??
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Go?? Pon Lut 27, 2012 6:31 pm

    tysięznasz.
    mogła widzieć za to na jego fejsie, że jest z nią w związku. bo chyba dalej tak miał. biedny ash! więc pewnie coś tam jej śmigło, że ash ma się ku grejs, tym bardziej że w szpitalu o niej wspominał! przykra sprawa. pokiwała głową słuchając jej słów.
    - to wspaniale! st. albans jest momentami takie nuuudne. - westchnęła zakładając kosmyk włosów za ucho i oblizała usta. przyjrzała się jej nosowi, którego w tym oświetleniu, czy raczej jego braku nie widziała.
    - oj.. przesadzasz. u mnie? huh! może pogadajmy o tobie. - powiedziała z mdłym uśmieszkiem i zaczęła kopać czubkiem buta w ziemi.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 6:34 pm

    No dobra, to pewnie wiedziała, ale Ash nie chciał jej się zwierzać, czy coś. Nie wiem! Zmarszczyła nieco czoło, kiedy Grace odmówiła jej opowiadania o sobie. - Nie mam o czym opowiadać, Grace. Stęskniłam się za spokojem i tym wszystkim tutaj to wróciłam, zostawiając Australię bez żalu - wzruszyła ramionami. - Poza tym Ash jest w szpitalu, ale o tym pewnie wiesz - zerknęła na nią, by obadać, czy nie zacznie się miotać na wzmiankę o Ashu. - Więc wiesz, musiałam wrócic.
    avatar

    Go??
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Go?? Pon Lut 27, 2012 6:44 pm

    zrobiła jakąś zdziwioną minę, kiedy stwierdziła, że zostawiła australię bez żalu. grace pewnie nigdy nie chciałaby stamtąd wyjeżdżać! tam było tak kolorowo i mieli słońce. a nie to co tu... wiecznie padało. a grace uwielbiała słońce! i fakt, że później jej nos był cały pieguskowaty. ona to lubiła! ja nie mam w ogóle piegów i nawet po słońcu. więc zjebanie ogółem. to znaczy na twarzy nie mam. tak to jakieś obrzydliwe kleszcze ;x nieważne xp ale kiedy wspomniała o ashu gały jej wylazły na wierzch!
    - gdzie jest ash? - jęknęła. o niczym przecież nie wiedziała! sama nie znosiła szpitali. poza tym... to smutne, że tam był. nie wiedziała dlaczego i co mu się stało!
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Pon Lut 27, 2012 6:49 pm

    Wyjasniła jej, że w szpitalu, bo wpadł pod samochód i w ogóle, a potem przypomniala sobie, że jest z kimś tam umówiona, więc uciekła, bo ja lecę się ogarnąć z prezentacją chociaz trochę.
    avatar

    Go??
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Go?? Pon Lut 27, 2012 7:03 pm

    a grace nie mogła w to uwierzyć i postanowiła przy najbliższej okazji odwiedzić asha ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 3:10 pm

    standardowo się po mieście szwędała w tak śliczną pogodę. teraz zaszła tutaj. usiadła zmęczona na trawie i wystawiła twarz do słońca. siedziała pewnie na tej kurtce bo by się ugotowała przecież gdyby miała ją na sobie jeszcze. rękawy sweterka były podwinięte.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 3:18 pm

    A Aiden, nie wiem, biegał pewnie! Więc miał na sobie dresowe spodnie i jakąś koszulkę, która ukazywała jego fajne mięśnie, hrhr. W uszach miał słuchawki, w których dudniła muzyka, zagłuszając wszystko w koło. Na szczęście wzrok miał jeszcze dobry, więc od razu zauważył Allie siedzącą na trawniku. Przestał biec i podszedł już do niej spokojnie. Dopiero zaczynał, więc nie był zdyszany zbytnio, ani nie śmierdział. Wciąż czuć było bardziej perfumy niż pot;d.
    - Cześć piękna - mruknął jej do ucha i cmoknął ją w policzek, tak od tyłu. Dopiero potem usiadł koło niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 3:24 pm

    rozpoznała aidena w momencie po głosie dlatego nie zastosowała na nim jakiś chwytów samoobrony, które nauczył jej leo, chociaż podejrzewam że i tak ich dalej nie umiała. to taka głupia dziewuszka, że nic dziwnego. przynajmniej jeśli chodzi o sprawy obrony.
    - cześć piękny. - powiedziała z uśmiechem i spojrzała na niego. - dbasz o kondycję, żeby powalić wszystkie panienki w barze? - zapytała z rozbawieniem i znów wystawiła buźkę do słońca i przymknęła oczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 3:27 pm

    Aiden też znał jakąś tam samoobronę, ale Allie by nic nie zrobił, gdyby nagle go zaatakowała! Pewnie wylądowałby przez nią w szpitalu, gdyby potraktowała go jakimś gazem pieprzowym.
    - Oczywiście. W trakcie robienia drinków mięśnie są bardzo widoczne - odparł z rozbawieniem. Spojrzał na nią jak zahipnotyzowany, kiedy wystawiła buzię do słońca. Wyglądała przepięknie. Aż zapomniał biedny co chciał jej powiedzieć.
    - Widzę, że też zrezygnowałaś z leniwej niedzieli - uśmiechnął się lekko i podparł się z tyłu na dłoniach.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 3:35 pm

    och bez przesady, takich wynalazków nie miała w swojej małej torebeczce bo bałaby się kogoś tym uszkodzić. roześmiała się na te mięśnie.
    - więc musisz nad nimi porządnie pracować. - powiedziała i poklepała go po wyrzeźbionym brzuchu. - za to powiem ci, że jeszcze trochę i będziesz miał ciało greckiego boga. - zaśmiała się cicho ale radośnie i mówiła całkiem serio, bo miał fajne ciało. przynajmniej jej się podobało. no i fajnie się przytulało do niego!
    - oj nie nie nie. swoją leniwą niedzielę spędzam po prostu na słońcu a nie w łóżku.- roześmiała się. - jak zwykle w weekend nie robię nic pożytecznego. - powiedziała z uśmiechem lekkim i zaczesała lekko poskręcane włosy do tyłu.
    - za to ty wyglądasz na kogoś kto spędza ją bardzo aktywnie. - dodała z uśmiechem na ustach.
    avatar

    Gość
    Gość

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Gość Nie Mar 18, 2012 3:42 pm

    Westchnął ciężko i nieco teatralnie, przeczesując przy tym włosy palcami. Troszku mu się poskręcały i teraz miał urocze loczki nad czołem.
    - W takim razie muszę intensywnie popracować, żeby mieć takie ciało. Inaczej pewnie już na mnie nie spojrzysz - powiedział ze smutną miną. W ogóle minął się z powołaniem, powinien być aktorem!
    - Dzisiaj pracuję, niestety. Więc głupio byłoby spędzać ją tylko w połowie leniwie. Przyszły weekend mam wolny, więc przeleżę cały w łóżku - zaśmiał się.

    Sponsored content

    sopwell Empty Re: sopwell

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Sob Kwi 27, 2024 3:32 pm