Sklep zoologiczny

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Sklep zoologiczny Empty Sklep zoologiczny

    Pisanie by st. albans Czw Kwi 24, 2014 11:00 pm

    Sklep zoologiczny -3_pet_store_adoption
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Czw Maj 22, 2014 6:58 pm

    no to przyszedł kupić karmę do kota albo innej rybki, bo go lilka wysłała co nie. nie wiem, co on ma z cesarem to mnie oświeć.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Czw Maj 22, 2014 7:00 pm

    oni się mieli kumplować! z tego co ja ogarniam. nie wiem czy lilka miała jakieś zwierzątko, ale wygląda na to, że jednak tak. może właśnie je przygarnęła jak wracała ze spotkania z lorką to znalazła jakiegoś małego kiciusia i postanowiła go zatrzymać to teraz vincent musiał lecieć do sklepu bo ktoś musiał ze zwierzaczkiem zostać. a cesar.... nie wiem przyszedł z vincentem bo ten chciał pomarudzić. - znasz się w ogóle na tym? - zapytał bo już dziesięć minut stali przy jakiś karmach dla kotów i dalej nic nie wybrali. a cesar się nie znał.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Czw Maj 22, 2014 7:07 pm

    - nie wiem, nawet ile ten pchlarz ma... - bo aż oczopląsów dostał, jak zobaczył, ile tego szitu tutaj jest. - ej, w ogóle idę jutro z cycatą suczką daisy na bal. niech jebana effie spierdala na drzewo - powiedział męskim tonem, nie wiadomo jak kto i podrapał się pod brodą. - karma, żwirek jakiś śmieszny, kuwetę i czekaj... - bo miał wszystko napisane w telefonie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Czw Maj 22, 2014 7:13 pm

    - jezu to się dowiedz? - mruknął bo jemu się tak nie chciało stać w miejscu bo to było strasznie nudne. patrzył na to wszystko co tutaj mieli i aż mu się słabo robiło. a w tym czasie mógłby ćpać i przemierzać amazońskie puszcze na przykład. - serio? - uniósł brew. - no i dobrze. ma dobre cycki! - pokiwał głową. nie lubił effie bo była za słodka dla niego i w ogóle nie pasowała mu no. - weźże poproś kogoś kto by ci to ogarnął bo tutaj są mądrzejsi ludzie i na pewno się znają na tych jebanych żwirkach... - powiedział.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Czw Maj 22, 2014 7:17 pm

    - wiem. - zaśmiał się na samą myśl o cyckach daisy, które były takie duże, że mogli się ruchać na hiszpana! a to zawsze było na propsie. i kupił te żwirki, gówna same i cesar pomógł mu to zawieść. teraz bea jean, zacznij.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Nie Cze 15, 2014 9:07 pm

    mam takie hobby ze lubie pisac tam gdzie jest malo postow...wiec talisza przyszla tutaj ze swoim nowonabytym psem, prawde mowiac to nie byl jej, tylko sasiad kazal sie nim opiekowac, bo wyjechal na trzy dni do niemiec. normalnie nie lubila pomagac ludziom ale ten sasiad byl niemieckim georgem clooneyem. niestety okazalo sie ze sklep byl zamkniety. - bedziesz dzisiaj chyba glodowal. - powiedziala do psa i westchnela, odpalajac papierosa.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Nie Cze 15, 2014 9:58 pm

    no fajnie a ja jestem za leniwa na dłuższe posty, bo ogólnie to mam do napisania dwie karty i dwa tasiemce, więc kill me
    no to dennis sobie szedł no na spacerku, no bo czemu nie i jakoś tak się stało, że chciał zapalić i jakoś tak dziwnym trafem zapałki mu się skończyły a zapalniczkę gdzieś zgubił no ale zobaczył jakąś duperę z jego szkoły to podszedł do niej z uśmieszkiem
    - poczęstujesz mnie ogniem? - włożył papierosa do ust po czym przeleciał ją wzrokiem i wbił spojrzenie w jej cycki, YOLO
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Nie Cze 15, 2014 10:02 pm

    spoko ja w ogole nie lubie dlugich xd bede wygladala jak nolife jak popatrzysz na roznice czasu miedzy naszymi postami ale trudno . .. .. .. .
    - no jasne - powiedziala podajac mu zapalniczke! pewnie sie znali ze szkoly ale tylko z widzenia. byla zachwycona ze patrzyl na jej cycki bo miala niedawno operacje plastyczna i powiekszone cyce o dwie miseczki. - nie chodzisz czasem ze mna na historie? - zapytala ale tylko zeby zagadac bo ona byla na historii moze ze dwa razy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Nie Cze 15, 2014 10:18 pm

    dobra cicho jest dobrze, ja po prostu nie zauważyłam tego posta, a czterominutowe posty zawsze spoko też kiedyś będę takie pisała!!!!!!!!
    nie powiedział dziękuje, taki z niego baddas no ja po prostu nie wiem, pewnie po prostu zapatrzył się na te jej cyce i tyle - możliwe - odpowiedział zaciągając się i podnosząc wzrok na jej oczy po czym wypuścił prosto na nią dym - wiedziałbym gdybym na nią chodził - zbliżył się do niej i szepnął jej na uszko po czym lekko ją w nie ugryzł.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Nie Cze 15, 2014 10:30 pm

    spodobalo jej sie to, w ogole ostatnio trafiala na samych kujonow i grzecznych chlopcow! albo facetow, ktorych ciezarne dziewczyny przychodzily i rzucaly zdjecia usg w nia. a ona wlasnie chciala cos takiego nieskomplikowanego! przyciagnela psa blizej do siebie bo sie rzucal na smyczy. pociagnela denisa za szlufke spodni blizej do siebie ze sie stykali biodrami. - jak sie nazywasz w ogole?
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Nie Cze 15, 2014 10:57 pm

    ide spac to cos cos tam wymienili sie numerkami !
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Pią Cze 20, 2014 3:52 pm

    miała w pokoju fajowe akwarium to od czasu do czasu musiala wpaść do zoologicznego. teraz kupowała karmę i jakieś bajeranckie ozdóbki czy roślinki do tego akwarium i głęboko się zastanawiała nad tym.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Pią Cze 20, 2014 3:57 pm

    ale słodki av!
    no a pszemo akurat wybierał smakołyki dla swojej suczki i jak się zastanawiał nad jakimś smakiem to rozejrzał się po sklepie i pohasał do hazel, którą widział z daleko. - elo, melo - powiedział rozbawiony, bo przecież nie miał powodu do narzekania, czy coś. - co tam? - zapytał gapiąc się jej na ręce, czy przypadkiem nie kradnie czegoś. nigdy nie wiadomo. jej stary strzelał do jego brata, więc byla z ostrej patolki.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Pią Cze 20, 2014 4:06 pm

    hazel dobrze ciągnie to ma taki aw, roman pewnie mógł się przekonać o tym.
    - hej! - doparla radośnie i odwróciła się w jego stronę, pewnie pacnęła go włosami po twarzy bo z takim rozmachem się odwróciła. dobrze, że go nie stratowała - w porządku, wybieram roślinki dla rybek - wyjaśniła trzymając jakieś dwa rodzaje w rączkach bo nie mogła się zdecydować - nie kupuj tego - mruknęła widząc smakołyki w jego dłoni - moja ciotka nakarmiła tym psa i dwa dni później zakopywała go w ogródku - hehe, jaka pomocna
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Pią Cze 20, 2014 4:19 pm

    a pszemo nie rucha cece, bo ona taka słodka, więc nawet pszemowi nie przeszło przez myśl, że mogliby już coś robić. właśnie dlatego tak ją kochał! bo była nieskalana, prawdziwy aniołek. zresztą od seksu miał swojego psa, dla którego smakołyki trzymał pod pachą. - masz akwarium? - zainteresował się. - super, muszę je zobaczyć. dzisiaj na przykład. masz czas? - chciał się do niej wprosić i obadać, co i jak, czy ten jej ojciec faktycznie jest taki pojebany i czy dzisiaj jest przypadkowo nachlany czy jednak nie. - serio? - zdziwił się. - ja do swoim daję i żyją, a cieszą się jak szalone, gdy to jedzą, więc... kupię to. - wzruszył ramionami, bo to jego sprawa. nie wierzył jej.
    avatar

    Gość
    Gość

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Gość Pią Cze 20, 2014 4:25 pm

    na szczęście hazel i roman stanowili całkiem normalną parę, która regularnie uprawiała seks i pszemo może im tylko tego zazdrościć. dla niego i cece pewnie przypadkowe zetknięcie się ich dłoni było super podniecające hehehe.
    - na mam - założyła zaraz włosy za ucho, bo wpadały jej do oczu - na prawdę chcesz je zobaczyć? zmrużyła oczy - nie wiedziałam, że lubisz rybki - wzruszyła ramionami - no ale jak chcesz możemy iść, tylko zapłacę za to - wskazała na roślinki i karmę, a potem poszła do kasy i poszli do niej gdzie możesz zacząć co nie.

    Sponsored content

    Sklep zoologiczny Empty Re: Sklep zoologiczny

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Kwi 26, 2024 11:56 am