kibelki

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    kibelki Empty kibelki

    Pisanie by st. albans Pią Mar 14, 2014 2:50 pm

    kibelki Doing-something-toilet-dating-1.jpg?file=media%2Fcontent%2F_master%2F51960%2Fimages%2Fdoing-something-toilet-dating-1
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 11:32 pm

    eeeh, więc tak. lilka uciekła od bardzo niezręcznej sytuacji i zostawiła vincenta i effie samych bo to nie jej cyrk, nie jej małpy i w ogóle wolała się do tego nie mieszać. i tak swoje zrobiła niszcząc wszystko dookoła. więc weszła od razu do tego klubu czy co to tutaj było i zaszyła się gdzieś w kiblu z wódką, którą jakoś wyżuliła od kogoś albo sama se ją tu wniosła. w każdym bądź razie własnie tutaj sobie piła spokojnie. chyba nie powinna przychodzić na takie imprezy.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 11:41 pm

    pewnie już wczoraj minnie przyniosła tę flaszkę i całą wychlały, a potem ukradły coś jeszcze z barku lore'a, więc obudziły się dzisiaj po południu na kacu, wystroiły na imprezę i przyjechały tutaj "leczyć się tym, czym się struły". to minnie kazała lilce tu przyjść! była to w końcu największa impreza w historii ich szkoły i marshall wiedziała, że siostra by sobie nie wybaczyła, gdyby ją opuściła. nieważne co by się nie działo! poza tym alkohol pozwalał oderwać myśli od rzeczywistości, a minnie w tej chwili nie potrafiła w żaden inny lepszy sposób poprawić lilkowego humoru.
    - tu jesteś! - zawołała, kiedy wparowała do kibla i znalazła tę kupkę nieszczęścia jaką była lilith. - nie uwierzysz! spotkałam całą ekipę misfits! gadałam z nimi i ten loczek zaprosił nas do vip roomu! - powiedziała cała podekscytowana, bo pewnie lilka kochała się w nathanie i to musiało ją pocieszyć, co nie!
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 11:44 pm

    no w sumie to tak, pewnie jakby tutaj nie przyszła to by żałowała, ale teraz żałowała, że tu przyszła, chociaż na pewno jak się szykowała to była w dość dobrym humorze! przecież musiały tutaj być fajne tyłeczki, wiadomo! lilka na to leci.
    - no cześć. - mruknęła na jej entuzjastyczne przywitanie. - świetnie, na pewno będziesz się dobrze bawić. - uniosła kącik ust i upiła łyk z butelki którą ze sobą miała. na pewno kręcił ją nathan, bez jaj! to raczej oczywista sprawa!
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 11:51 pm

    pewnie gdyby nie wpadła na vincenta i effie, to wcale by nie żałowała, bo skupiłaby się na alkoholu i męskich tyłkach, a przez chwilę minnie jej nie przypilnowała i wyszło jak wyszło! smutek. tyle że marshall miała swoją misję i nie zamierzała odpuszczać. nie mogła pozwolić, by lilka się załamywała. przyszły tu na najlepszą imprezę roku i takie właśnie miały mieć z niej wspomnienia.
    - ogłuchłaś? mówię, że nas zaprosili! - powtórzyła, podchodząc bliżej i wyrywając jej butelkę z rąk, jakby lilka była małym dzieckiem i minnie musiała jej zabrać zabawkę, żeby ta jej posłuchała. nie rozumiała, jak mogła pogardzić nathanem! musiało byc z nią już naprawdę źle. nawet minnie kręcił nathan.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Pią Mar 14, 2014 11:56 pm

    o tak, to z pewnością, wtedy na pewno świetnie by się bawiła. mimo wszystko na nich wpadła i teraz ta impreza nie była już taka wspaniała jakby się mogło wydawać. nie wiem czy teraz cokolwiek będzie w stanie poprawić lilce humor!
    - wspaniale. - pokiwała głową ale ogarnęła się dopiero kiedy minnie wzięła jej butelkę. - oddaj mi to, minnie. - mruknęła patrząc na nią spode łba. chciała się schlać i iść w miejsce, gdzie nie będzie vincenta, effie ani nikogo innego. pewnie chętnie zamknęłaby się teraz w pokoju! no ale co miała zrobić...
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:00 am

    minnie też nie miała jakiś supermocy, które sprawiałyby, że zawsze udawałoby jej się poprawiać lilkowy humor. alkohol też nie zawsze działał. na jej dramaty potrzebne były cuda!
    - jeżeli nie chcesz iść do vip roomu, to znaczy, że coś jest nie tak, a jeśli coś jest nie tak, to znaczy, że upijasz się na smutno, a jesli upijasz się na smutno, to znaczy, ze nie mogę ci na to pozwolić. - opowiedziała jej dokładnie swoje rozumowanie.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:04 am

    to przykre. lilce przydałyby się teraz na pewno jakies super moce! no ale z drugiej strony to jakoś sobie musi w końcu z tym wszystkim poradzić, przecież nie powinna się tak załamywać! nie miała co do tego żadnych powodów.
    - wspaniale. - prychnęła. - jak wysiadałam z tej pieprzonej taksówki natknęłam się i na vincenta i na effie, która wczoraj ryczała w naszych drzwiach i pytała jak mogłam jej to zrobić. potrzebujesz jeszcze jakiś wyjaśnień dlaczego tutaj piję? - zapytała unosząc brew i wstając, żeby odebrać jej butelkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:07 am

    westchnęła ciężko.
    - przykro mi, lilith. ale sama mówiłaś, że wiesz, jakie są konsekwencje tego wszystkiego. - zauważyła. nie chciała się kłócić o to, ani tym bardziej zmuszać siostrę do dobrego humoru, jeśli wyraźnie nie było na to szans. pozwoliła jej zabrać butelkę, bo wiedziała, że jej w tej chwili potrzebuje. obróciła się trochę i oparła tyłek i ręce o umywalkę. - jesteśmy na wielkiej imprezie u księżniczki, wokół kręci się mtv i wymieszaliśmy się z gwiazdami, a ty siedzisz zamknięta w kiblu i się upijasz i nad sobą użalasz. nie chcę, żebyś to wszystko straciła. - wyjaśniła.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:11 am

    - no dobra, jasne, że wiem jakie są tego konsekwencje, ale nie sądziłam, że będe się tak paskudnie czuła. nigdy nie czułam się źle sypiając z czyimkolwiek facetem. - zmarszczyła nosek bo to na pewno nie był pierwszy raz kiedy facet z którym wylądowała w łóżku albo gdziekolwiek indziej był z kimś innym w związku. kiedy minnie oddała jej butelkę od razu upiła łyka. słuchała uważnie jej słów i zmarszczyła czoło. w sumie to minnie miała stu procentową rację! - taaaak. - mruknęła i upiła kolejny łyk z butelki. podała ją zaraz minnie i stanęła przed lustrem, żeby się poprawić. - idziemy na podryw? - zapytała. w końcu co jej zostało. te gwiazdy przynajmniej nie wiedzą, że jest taką suką a nawet jeśli to z pewnością by im to nie przeszkadzało.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:25 am

    - myślę, że po prostu dotarło to do ciebie trochę z opóźnieniem. wiesz, dopiero teraz widzisz effie i uderzają cię konsekwencje. - zauważyła. ja za to myślę, że już o tym trochę pogadały wczoraj, bo już wczoraj lily miała za sobą konfrontację z effie. roześmiała się na pytanie lilith. i to rozumiała! - ale jak podzielimy się loczkiem? - spytała niepewnie. będą musiały chyba zagrać papier kamień nożyce o niego. albo minnie go dostaje z zasady, bo u niej większa posucha.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:29 am

    - taaak, to całkiem prawdopodobne. zawsze wolniej kojarzyłam. - powiedziała kiwając głową. rzeczywiście wczoraj piły! to na pewno od razu minnie wszystko wtedy wyśpiewała i się schlała przy okazji. wczoraj wszystkie postaci, którymi grałam piły. smutne! - mogę ci go oddać, na pewno wyrwę kogoś jeszcze ciekawszego. - wywróciła oczami. mogła pójść jej na rękę, bo minnie nie leciała na każdego faceta, który się do niej uśmiechnie czy wyrwie ją na tekst o rzodkiewkach a lilka pewnie nie miała oporów.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:38 am

    zaśmiała się znowu.
    - jezu, lily! a podobno to ja nigdy nie myślę o konsekwencjach. - zauważyła. to minnie robiła wszystko bezmyślnie, a i tak kończyło się na tym, że zawsze wszystko jej się udawało, podczas gdy lilith komplikowała sobie na nowo życie. dziwna sprawa. spoko, minnie w prawie każdej grze pije, więc wyrabia normę za pozostałe postacie. - tak tylko gadam, przecież wszystkie dziewczyny na niego lecą, więc i tak bym się nie przespała. - wzruszyła ramionami. minnie jest największą cnotką, a nagle miałaby lądować w łóżku z super aktorem? a to dopiero! i w sumie w stylu minnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:42 am

    - a myślisz? - zapytała unosząc brew. bo jakoś się jej nie wydawało, żeby minnie myślała o konsekwencjach, ale lilka na swoich czynach wychodziła stanowczo gorzej niż minnie. no ale robiła gorsze rzeczy to nie ma się co dziwić! haha, minnie zawsze pije. ale co to by była za minnie gdyby tego nie robiła! - to że wszystkie dziewczyny na niego leca to nie koniecznie dowód, że każda może mieć tyle szczęścia, w końcu to ciebie zaprosił do vip roomu... - uniosła brew. - musiałaś mu wpaść w oko. - powiedziała uśmiechając się do niej. innego wytłumaczenia nie było! - powinnaś to wykorzystać. - szturchnęła ją w bok i z torebki wyciągnęła mini kosmetyczkę, żeby poprawić makijaż.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:48 am

    - no nie myślę. ale nie wiem czemu potem nigdy niczego nie żałuję. - wzruszyła ramionami znowu, bo cóż mogła poradzić na to, że była największą szczęściarą na świecie, a jej siostra była największym pechowcem na świecie. musiała być w przyrodzie zachowana równowaga. - może nie mam sumienia. - dodała z lekkim rozbawieniem, chociaż wiadomo, że konsekwencje u minnie i u lilith dotyczyły zupełnie innych kwestii. - jesteś głupia! nie wszystko się kręci wokół seksu. - oznajmiła. - zaprosił mnie do vip roomu, bo zaczęłam odwalać tą całą impresję "save me, barry!", świetnie mi szło, ale ciebie akurat nie było, żeby grać barry'ego, więc powiedział, że musimy wpaść i im to pokazać! widzisz, mówiłam, że nasze próby kiedyś się opłacą. - poszturchała ją radośnie. mam nadzieję, że pamiętasz, o którą scenę mi chodzi, ale to w sumie nieistotne.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 12:55 am

    - no bo jesteś mądra. nie można w życiu żałować zbyt wielu rzeczy. - powiedziała unosząc lekko kącik ust. sama nie wiedziała czy to ilość wódki czy pozytywne nastawienie do życia minnie tak na nią podziałało, że chwilowo przestała się przejmować wszystkim naokoło i miała zamiar się dobrze bawić. - jak to nie, gdyby się nie kręciło to oznaczałoby tyle, że świat zwariował. naprawdę. - powiedziała i była pewnie święcie o tym przekonana! z resztą to pewnie dlatego, ze ona seksu nie odmawiała! no chyba, że jakiemuś paskudnemu facetowi..... ale z takimi sie nie zadawała! pewnie teraz planuje jak poderwać williama! nie kojarzę tej sceny ale ten.. to rzeczywiście nieistotne. w ogóle muszę kiedyś skończyć oglądać misfits bo potem jak wszyscy zaczęli odchodzić to się wkurzyłam i przestałam i chyba sobie jeszcze raz skinsów machnę... mhm. - taaaak, jesteśmy na pewno najlepszymi aktorkami w tym mieście. - zaśmiała się i pokręciła głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 1:06 am

    - to też postaraj się nie żałować. - wypaliła od razu. - to znaczy... szkoda effie i w ogóle. i nie wiadomo, co vincent odwala... - zakręciła się zaraz. zmarszczyła nosek. konsekwencje konsekwencjami, najgorzej jak nasze czyny ranią innych. dobrze, że chociaż chwilowo lilith przestała się przejmować, bo minnie chyba zaczęła. - okej, czyli ja zwariowałam? - spytała całkiem serio. zastanawiała się pewnie czy wszyscy mają ją za jakąś aseksualną wariatkę, skoro nie wskakuje wszystkim do łóżek albo w ogóle nie patrzy na chłopaków jak stworzenia z penisami. i tak zwykle to ona miała większe jaja od nich, więc wiadomo. wieem, że nie obejrzałaś do końca, gadałyśmy o tym już chyba parę razy! to chyba jedna z najsłynniejszych scen, jak nathan umarł pierwszy raz, no i wołał na simona barry zawsze. pewnie nic ci to nie da, ale >klik<. - ciiii, nie mów tego barbrze, bo nas wyrzucą z imprezy! - powiedziała konspiracyjnym szeptem i zaczęła się pochylać, żeby sprawdzić, czy spod drzwi kabin nie wystają żadne nogi, bo uszy baśki mogły być wszędzie. pewnie cece sobie pochlipywała w jednej z kabin. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 1:11 am

    - w tej chwili to niczego nie żałuję. - powiedziała z przekonaniem bo miała ogólnie teraz wyjebane na wszystko i mógł się zawalić świat a ona chciała się bawić. miała strasznie dziwne zmiany nastrojów, ale to na pewno było po prostu spowodowane dużą ilością alkoholu i tym, ze wszędzie grała miła muzyka do której mogła potańczyć. a miała zamiar wypić jeszcze więcej. - nie powiedziałam, że zwariowałaś, ale jeśli chodzi o sypianie z chłopakami to chyba nie korzystasz... - uniosła brew. - a niejeden się do ciebie ślini. - dodała żeby miała tego jasność. już wiem, już wiem! zastanawiałam się kto to barry, ale rzeczywiście, co on mówił, że mają prawo popełniać błędy chyba i takie tam różne, no..... wystarczyło mi jak nathan umarł pierwszy raz, nie mam chyba tak złej pamięci jak myślałam! xd - okej, będe cicho. - zaśmiała się i skończyła poprawiać makijaż, zabrała się za włosy, nie wyjdzie podrywać jakiejś gwiazdy w rozsypce. pewnie tak! o ile w ogóle nie uciekła gdzieś przed budynek, żeby zamarznąć xd
    avatar

    Gość
    Gość

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Gość Sob Mar 15, 2014 1:28 am

    - dobrze! - klasnęła w dłonie, bo skoro lilith nie smutała, to minnie też nie musiała. wiadomo, że jej nastrój był uzależniony od tego, czy akurat lilka płakała z powodu jakiś swoich dram czy nie. a skoro tamta chciała imprezować, to minnie tym bardziej! - oni się ślinią na widok darów, które zawsze ze sobą noszę! - oznajmiła, gestykulując tak dziwnie, że można było pomyśleć, że z tymi darami to chodzi jej o jej cycki, ale tak naprawdę miała na myśli butelki mocniejszych czy słabszych alkoholi. oglądaj misfits, a nie tam skinsów drugi raz! pozwalam ci skinsów dopiero jak skończysz misfits. (i nie możesz się ze mna kłócić, bo już nie odpiszesz xd) - chooooodź do nich, i tak jesteś piękna!- pociągnęła ją za rękę, przeszkadzając jej w poprawianiu się. - tylko musisz mi przypomnieć jak loczek ma na imię. - dodała, uwieszając się na jej ramieniu i podbierając jej butelkę i takim równym krokiem wyszły z łazienki, żeby uderzyć do vip roomu i zabalować z ekipą z misfits!

    Sponsored content

    kibelki Empty Re: kibelki

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 1:24 am