#3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by st. albans Sob Maj 03, 2014 12:15 pm

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Pic-room-w1
    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Pic-room-w5
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 7:31 pm

    lilka była cholernie zadowolona, że tutaj przyjechały! w dodatku miała pokój ze swoimi przyjaciółkami to już w ogóle mega wypas co nie! co prawda ciągle żalowała, że trzecie klasy nie jechaly z czwartymi i nie mogła tego przeżyć, bo to by była największa impreza w ich życiu gdyby tak jeszcze w tym pokoju były lorka i minnie, no ale nie można mieć wszystkiego co nie! więc teraz wpadła do pokoju i od razu zajęła jakieś łóżko rzucając się na nie i rzucając torbą na środek pokoju. - ojezu, wenecja! - pisnęła zadowolona i się zaśmiała. - hej, w tym pokoju można by zrobić imprezę dla dwudziestu osób. - zaśmiała się, a były tylko we trzy, skoro nie ma prudki.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 7:45 pm

    zołka pewnie też się jarała tą wycieczką, bo zawsze dobrze jest się wyrwać z tego zadupia, jakim jest  st.albans. co prawda wolałaby barcelonę albo kretę, ale na wenecję nie mogła narzekać, bo było wprost bajecznie. jedynym minusem było to, że nie było minnie, bo nie zapominajmy, że z lorką to one się nienawidziły na sto dwa! także tego, pewnie powyrywałyby sobie włosy przy najbliższej okazji, a szkoda psuć sobie wycieczkę przez takie coś, prawda? zołka rozejrzała się po pokoju, a potem rzuciła torbę na łóżko przy oknie, które sobie od razu zaklepała - tak, tak, tak! nadal nie wierzę, że tu jesteśmy - zachichotała, po czym wyjrzała przez okno, pewnie miały śliczne widoki! - to co, robimy dzisiaj jakąś kazmę, nie? - spojrzała najpierw na lilkę, a potem arielkę z łobuzerskim uśmieszkiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 7:52 pm

    arielka też się cieszyła z wycieczki, bo nigdy nie wyjeżdżała poza st albans, więc takie coś to była nowość. też by pewnie chciała, żeby najlepiej cała szkoła jechała w to samo miejsce, ale cieszyła się, że chociaż była z kimś kogo lubiła. no i co najważniejsze na współlokatorki narzekać nie mogła, więc czego chcieć więcej.
    walnęła się na któreś z wolnych łóżek i odetchnęła z ulgą. była zmęczona podróżą, ale nie na impreze zawsze była w stanie wykrzesać trochę energii. - jasne! trzeba uczcić nasz przyjazd! - powiedziała z entuzjazmem, po czym spojrzała na dziewczyny.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 7:59 pm

    jakie mają obie ładne avki! no. lilka to w sumie odkąd tu osiedli z ojcem i tylerem to tez nie wyjeżdżała w sumie. ale taka wenecja to wspaniała sprawa! ona na pewno była super zadowolona bo w wenecji było pięknie! przynajmniej według niej. była z najlepszą ekipą arielka tutaj, więc nie może narzekać raczej.
    - no okeeeej, możemy coś skombinować. - roześmiała się. chociaż ona to musiała się jednak pilnować bo czasem jak za bardzo wpadła w imprezowy rytm to się zapominała, a wiadomo, że przecież nie mogła. ale.... nikt na taki wyjazd nie przyjeżdża nieprzygotowany więc wstała z łóżka pogrzebała sobie w torbie i wyciągnęła wódkę. pewnie skoro miały być tu pięć dni to pół jej torby wypełniał alkohol xd a pewnie miała ogromną torbę bo musiała mieć milion rzeczy! - postawiła butelkę na tym stoliku i rozsiadła się na sofie. - nie mam tylko żadnych kieliszków, o tym nie pomyślałam. - westchnęła ciężko.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 8:13 pm

    spokojnie, zołka i arielka na pewno przypilnują lilkę. chyba, że same wpadną w ten imprezowy rytm, to już ich nikt nie uratuje hehe. ale bądźmy dobrej myśli. kiedy lilka wypakowała swój arsenał z torby, zoe zagwizdała tak fajnie, bo się strasznie podjarała - no no, lore.. widzę, że pomyślałaś o wszystkim - zaśmiała się i wskoczyła na sofę, sadowiąc się obok lilki - po co kieliszki? dawaj z gwinta! - machnęła rąsią. chyba, że dziewczynom naprawdę zależało na tych kieliszkach, to można przecież jakieś skołować. albo pożyczyć od chłopaków z pokoju obok czy coś!
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 8:20 pm

    wszyscy zmieniaja to też musiałam arielce zmienić, bo gdzie w futrze w wenecji ;d całe szczęście, że miała lilkę i zoe, bo chyba by się zanudziła. chociaż nie, zawsze można byłoby wyjść na miasto i zapoznać się z kimś. na szczęście nie musiała i mogły już od razu zacząć balować. - i całe szczęście - od razu zeskoczyła z łóżka, kiedy lily wyciągnęła butelkę. - no właśnie, kto teraz się przejmuje kieliszkami - powiedziała rozbawiona, podchodząc do nich. jej to zupełnie nie robiło różnicy.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 8:24 pm

    no w sumie podejrzewam, że nikt ich nie przypilnuje, ale liczę na to, że to się źle nie skończy! xd z resztą teraz lilka nie miała zamiaru się tym przejmować bo miały sobie pić i świetnie się bawić! kto by się przejmował czymkolwiek, skoro były tak daleko od st.albans! - no wiesz.... wystarczająco długo odcinałam się od imprez, teraz muszę nadrobić. - roześmiała się. nie ma innej możliwości. przez długi czas była w psychiatryku, wyszła też była grzeczna... kiedyś to się musiało skończyć. - okej. - zaśmiała się i otworzyła butelkę, po czym podała ją zołce. sądzę, że żadne soki i popity nie były im potrzebne. lilka jeszcze na chwilę wstała i włączyła jakąś muzykę, żeby im nie było nudno i wróciła na swoje miejsce.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 8:36 pm

    a ja właśnie liczę, że to się źle skończy! bo bez tego nie ma dram. chociaż w sumie, co złego może się stać? nawet nic mi nie przychodzi do głowy! a tak baj de łej to jutro gramy oliver/rosie, bo trzeba go sprowadzić na złą drogę co nie xd pierwszaki będą szaleć hehehe - no i poprawnie - skinęła główką - pokażemy włochom jak bawi się st.albans! - rzuciła wesoło i wzięła butelkę od lilith. po chwili jej zawartość wylądowała w przełyku zoe. wzdrygnęła się przy tym, bo wódka to jednak wódka, a tym bardziej bez popity. ale to nic, było dobrze! - ojaaa, kocham ten kawałek! - wstała z kanapy i zaczęła ruszać bioderkami w rytm muzyki. obstawiam, że to było to, klik. hehehe!
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 8:47 pm

    arielle się nie przejmowała tym jak to się może skończyć, bo ona w ogóle o takich rzeczach nie myślała. liczyło się tylko to, żeby bawiły się dobrze i jak najlepiej wykorzystały ten pobyt. w końcu nie codzinnie zdarzało im się bawić w wenecji. - tak jest! jeszcze będą żałować, że nie mogą wracać z nami - zaśmiała się, po czym przechwyciła butelkę i napiła się z niej. nawet się za bardzo nie wykrzywiła, bo była przyzwyczajona do takich rzeczy. nawet nie robiło jej różnicy to, że nie mają popity. - podbijamy europę! - uniosła butelkę w górę, po czym podała ją lilce i wskoczyła na łóżko, żeby sobie trochę na nim poskakać w rytm muzyki.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 8:52 pm

    no bo one były wolne jak ptaki a lilka?! ona tak nie mogła xdd woof jest wszędzie, nie zapominajmy! wszytko od razu byłoby wiadomo ;d no ale na razie nie musiała się niczym przejmować, nie planowała nic głupiego chciała się po prostu dobrze bawić na tym wyjeździe. nawet nie wiem kto ich pilnuje.. james z kimś tam. także nie jest najgorzej pewnie. - wszyscy żałują, że nie mogą siedzieć z nami w tym momencie. - zaśmiała się i zapiszczała kiedy usłyszała tą piosenkę. lilka też ją musiała bardzo lubić, bo ja też tą piosenkę uwielbiam jako jedną z niewielu takiego typu, i od razu dołączyła do zołi, która tańczyła. przejęła od arielki butelkę i się napiła. długo nie piła to się trochę skrzywiła, ale nie za bardzo. jeszcze dwa łyki i przypomni sobie o co chodzi! - najpierw europa a potem cały świat. - roześmiała się i podała zołi butelkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 9:11 pm

    kto by tam się przejmował opiekunami, chrzanić ich. sami pewnie już lali w siebie litry gorzały :d - a po świecie, wszechświat! - roześmiała się i przejęła flaszkę. kolejny łyk i miała już dobrze w czubie. pewnie teraz z lilką odprawiały jakieś dzikie tańce, jak luna na rurze! - ej, dziewczyny.. co byście zrobiły na moim miejscu.. maxowi podoba się minnie co nie, a ona go nie chce i wciska go mi.. a wiecie co jest najgorsze? on mi się chyba nadal podoba! - westchnęła, bo była jednak w chujowej sytuacji.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 9:23 pm

    no właśnie, kto by się tam nimi przejmował. najważniejsze, że nie chodzili i nie pilnowali nocnej ciszy. zresztą nawet oni na pewno chcieli dobrze wykorzystać wyjazd, więc nie musiały się o nic martwić. - nauczymy ich wszystkich dobrej zabawy - dalej sobie skakała na tym łóżku, przestając tylko kiedy była już jej kolej, żeby się napić. - skoro ci się podoba, a minnie go na prawdę nie chce to się z niego bierz - usiadła sobie w końcu, bo się jednak trochę zmachała. - chociaż nie wiem, on w ogóle o tym wie? - zaczęła się nawić swoimi włosami, bujając się w rytmie muzyki. raczej nie była najlepsza w tego typu sprawach.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 9:27 pm

    dzikie tańce najlepsze! lilka na pewno się nie przejmowała teraz niczym, spokojnie sobie popijała i świetnie się bawiła. ten jej taniec pewnie teraz trochę przypominał taniec na sprowadzenie deszczu ale to dlatego, że nie było w pobliżu żadnych chłopaków to nie miała się do kogo kleić... przestała wywijać słysząc problem zołi. - maxowi podoba się minnie?! - parsknęła śmiechem bo chyba nikt jej nie znał lepiej od lilki i jej wydawało się to tak bez sensu, że zaczęła się zwijać po podłodze ze śmiechu i nie mogła się w ogóle uspokoić. nie to, żeby uważała minnie za nieatrakcyjną, czy że żadnemu chłopakowi nie mogła się podobać, ale bez jaj. - komu z normalnym mózgiem podoba się minnie, która ma bardziej męski charakter niż niejeden facet?! - zapytała i otarła łzy, które jej pociekły ze śmiechu po czym wstała. - bierz się za niego zoe. minnie go nie będzie chciała nawet za 10 lat. - pokiwała głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 9:46 pm

    w ogóle pewnie lilka i arielle też są byłymi maxa. nie zdziwiłabym się hahaha! - no ale nie wiem, on jest tak wpatrzony w minnie.. nie, to nie ma sensu.. - mruknęła i napiła się znowu wódki. po chwili zaczęła się śmiać razem z lilką, bo jej śmiech był strasznie zaraźliwy! - no uwierz mi! on się zakochał chyba! - oznajmiła z rozbawieniem. bo w sumie teraz to wydawało się śmieszne, całe to zauroczenie maxa i w ogóle! lilith miała rację, a zoe do tej pory nie zdawała sobie z tego sprawy - o czym? że nadal mi się podoba? czy ja wiem.. ostatnio go pocałowałam.. - odpowiedziała arielce.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 9:56 pm

    arielle ogólnie ledwo co ogarniała, więc by nawet nie pamiętała z kim i kiedy była. i zależy też co masz na myśli. zresztą ona tak obrotna, to całkiem możliwe.
    zaczęła się śmiać razem z dziewczynami, popijając sobie z butelki, bo jej to było trzeba litrów alkoholu. wytrenowana była, więc co się dziwić. - biedak - mruknęła sobie pod nosem. sama nie chciałaby się zakochać i uważała to za najgorsze co by jej się w tej chwili mogło przytrafić. no i o minnie tu chodziło, to już w ogóle mu współczuła. - tak?! - zeskoczyła z jednego łóżka na drugie niczym zająć, żeby znaleźć się bliżej zołki. - skoro nawet lily twierdzi, że powinnaś się na niego brać to rób to. przegłosowane - zaśmiała się.
    avatar

    Gość
    Gość

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Gość Pon Maj 05, 2014 10:06 pm

    zołka poszła to ja chyba skończę co nie. lilka z arielką pewnie jej wbijały do głowy, że powinna sie za niego brać bo minnie na pewno go nie będzie chciała i potem jeszcze dużo piły i się bawiły na całego i pewnie w pokoju już pierwszego dnia był ogromny syf! ale kto by się przejmował.... na pewno się dużo wyglupiały i świetnie bawiły!

    Sponsored content

    #3 |lilith & arielle & zoe & prudence| Empty Re: #3 |lilith & arielle & zoe & prudence|

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 16, 2024 1:21 am