tajne mieszkanie nancy za hajs hollywoodów

zaraz będzie!

No to się nancy urządziła dzięki tym wszystkim tragediom! I teraz zabrała tutaj swojego nowego ulubieńca, bo jednak jest wdową i w st. albans musi trzymać pozory!

connor zaczął spotykać się z nancy po tym, jak był taki rozżalony po tyh wszystkich akcjach z zoe i wszystkimi innymi. poszedł raz zobaczyć co tam u kenniego i wtedy dowiedział się, że leży bez nogi w szpitalu i jest w śpiączce. nancy wtedy się rozbeczała, a on chciał ją pocieszać. jakoś tak się stało, że wylądowali ze sobą w łóżku i... i spodobało mu się to. teraz nancy była dla niego najseksowniejszą kobietą świata, a dodatkowo dawała mu na wszystko kasę. żyć nie umierać! powiedział matce, że jedzie do kumpla, a przyjechali na weekend tutaj. - nieźle, nancy - mruczał pod nosem sprawdzając każdy zakątek. - co zamawiamy na kolację? - zapytał łapiąc się za brzuch, bo był nieźle głodny.

hehehe muszę jej gifek zmienić xd
a nancy tylko chwilę czuła sie z tym źle, ale zaraz uświadomiła sobie, że nalezy jej si.ę coś od życia, bo roy chodził na dziwki cały czas, thomas okazał się chujkiem i nie odzywa się do mamusi, a jedyna jej pociecha dała sobie obciąć nogę. Cieszyła się bardzo, że connorowi się podoba i w ogóle ciągle się uśmiechała. -możemy zamówić co chcemy, najlepiej z tej restauracji na dole, mają fantastyczne steki! - pewnie on lubił sobie jeść takie coś, nancy teraz dba o siebie i je sałatki i ćwiczy z angielską chodakowską - jak będziesz dzwonił to zamów też jakiś alkohol! - powiedziała zalotnie i podała mu telefon.

może jeszcze roj tak zrobi i wszystkich zaskoczy xd i pewnie mel b ćwiczy, co nie xd to jest taka brytyjska chodakowska xd chociaż skiba narzekała, że chujowo, nic się przy niej nie spala i nie męczy.
connor podszedł do niej i przytulił się do niej od tyłu. - mmm, a co jeśli chcę ciebie? - wsadził jej łapy pod bluzkę i złapał mocno za cycki. zaciągał się zapachem jej szyi, zaczęła chyba używać fajnych kosmetyków, jakichś młodzieżowych, skoro ma takiego fajnego kochanka xd

młodzieżowych hahaah, w ogóle pewnie jak chciał się z nią pierwszy raz przespać to miała minę jak na swoim avku. - to jeszcze lepiej! - wymruczała i aż pisnęła jak ja tak złapał! - ty tygrysie, brutalu! - mówiła cała podekscytowana już, dawno takich atrakcji nie miała jak teraz z connorem - bierz mnie całą! - i pewnie rozchyliła bluzkę na dekolcie, albo w ogóle zerwała z siebie, a miała czarną, elegancką bo wiadomo, żałoba.

hahahaha! a connor oczywiście ją wtedy zapiął od tyłu i piszczała jak dzika kotka w rui. bo connor to jednak ma jakąś tam kondycję, nie to co roj nieboszczyk. - a z ciebie ostra tygrysica! - zamruczał jak rasowy kot z safari i zaraz przywarł ją do ściany i zdał z niej gacie, które wyjął spod spódnicy, pewnie. podniósł ją trochę, chociaż nie było łatwo i raz dwa zapinał ją w pipę. cieszył się, że jest po menopauzie, bo nie musiał używać gumek. a przynajmniej tak mu się wydawało, że w jej wieku to już dzieci mieć nie można :c