sebek

jejku, przepraszam, że tak późno piszę ale potrzebuję pomocy.

moja zmywarka zwariowała i nie wiem co zrobić
a Ty jesteś moją jedyną nadzieją

cześć duży, tak dostałam pochwały i szóstkę, mogę stworzyć galerię w szkole w tym tygodniu! a tak poza tym to co tam słychać?

na kaca najlepszy jest klin! no i oczywiście dobre jedzenie, o. też mam kaca.

ugotowałabym ci coś, ale sama dzisiaj zamówiłam pizzę :c

da się zrobić, pytanie tylko, na co masz ochotę? :d

hmm, zrobię lasagne, na deser tartę czekoladową z truskawkami i bitą śmietaną, kupię dobre wino i jeszcze zrobię sałatkę! może być? ;d

jak to mówią, yolo, pewnie :p to jutro o której się mogę ciebie spodziewać?

okej, tylko ma być błyszczący! i z bajerami, mam wysokie wymagania kochanie.
będę ci gotować codziennie, niczym przykładna żoneczka ;x
hm, po 20 może być

właśnie na to liczę! odwdzięczę się ładnie :d

do jutra mój przyszły mężu!

umm, miałam dużo zajęć.

ale ja serio miałam dużo pracy...
co tam w ogóle?

o byłeś na zajęciach, to gratulacje!
u mnie w porządku, dziękuję.
właśnie maluję obraz.

HAHHA HAHAH HAHA.
nie.
nie trafiłeś.

napij się, to powinno poprawić ci humor ;d
chyba znudziło mi się malowanie, pójdę pobiegać czy coś...
nie wpadaj w depresję przeze mnie ;c

lubię biegać, to mnie odpręża!
no to ja już nie wiem, zjedz coś dobrego albo umów się z kimś fajnym ;d

myślisz, że w lesie są jacyś zboczeńcy? teraz przez ciebie będę się bała wyjść z domu ;c
mogłabym ci w sumie coś ugotować, czemu nie. tylko kiedy?

zawsze biegam w lesie!
jutro spoko. u ciebie też spoko. tylko nie znam twojego adresu. przynieść jakieś produkty?
bo to zależy co będziemy gotować!
aha i zastrzegam sobie, że ja piję soczek. kup mi soczku!

przepraszam za ostatnią sytuację, nigdy więcej się to nie powtórzy.
dlatego wolę bezpieczniejszą wersję. najlepiej sok pomarańczowy, bo taki lubię.

ale ja się czułam trochę głupio przez to.
nie powinnam na ciebie napadać.
podobasz mi się, to oczywiste. ale masz rację, po alkoholu robię się zbyt odważna.
wniosek: wolę pić sok.

do jutra!

znowu ty? nie, dzięki. nie stęskniłam się. jak rąsia, boli?

masz rację to ile wczoraj przeleciałeś? 5? 10? nadal nie masz wstępu do mojego mieszkania, echer.