lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty lea

    Pisanie by lea gordon Sob Paź 25, 2014 11:28 pm

    lea Massive-crib-31-323x216

    lea Massive-crib-41-323x216

    lea Massive-crib-81-323x216

    lea Massive-crib-181-323x216
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Czw Kwi 30, 2015 10:46 pm

    jestem strasznie zdziwiona, że są zdjęcia mieszkania... xd zazwyczaj mi się nie chce ich szukać. w każdym bądź razie przyszli sobie do niej, po drodze rozmawiając, śmiejąc się, żartując i obgadując głupich ludzi. na pewno poruszyli temat daniela, który strasznie ją irytował swoim zachowaniem i pytała maxa co ma zrobić, żeby go utemperować jakoś. - chyba nie mogę mu dać tej roli zastępcy, bo przecież jak zacznie gadać rano, to się do nocy nie zamknie... - westchnęła otwierając drzwi, bo naprawdę nie wiedziała co robić i było jej przez to źle!
    max brandt

    max brandt

    luxemburg
    -
    bitch i'm too fab for you
    33

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by max brandt Czw Kwi 30, 2015 10:51 pm

    o przypomniało mi się, że sama muszę znaleźć mieszkania dla swoich trzech postaci xd weszli do środka, rozgościli się a on otworzył wino. temat daniela był akurat dla niego, bo on słyszał sporo o tym ambitnym, przeszkadzającym we wszystkim kolesiu od alfiego. nalał im wina do kieliszków, rozsiedli się na kanapie - słuchaj, jeżeli chodzi o daniela to mogłabyś mu dać tą funkcję. dla świętego spokoju. bo inaczej się chłopak potnie czy coś takiego. z takimi to trzeba jak z jajkiem, pokiwać kilka razy głową, poklepać po ramieniu, dawać mu nieistotne zadania... - zaproponował takie rozwiązanie.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Czw Kwi 30, 2015 10:57 pm

    ja sobie zawsze o tym przypominam jak dochodzi do tego, że idą do mieszkania którejś z moich postaci... xd lea słyszała też od alfiego różne opowieści, ale nie sądziła, że to rzeczywiście tak wygląda! że dla daniela wszystko co związane z samorządem uczelni to sprawa życia i śmierci, a teraz sama się o tym przekonała.. - czy będzie zastępcą czy nie i tak będzie mi truł dupę o wszystkie duperele... i będzie mnie porównywał do alfiego... - mruknęła niezadowolona, bo to akurat z pewnością jej się nie będzie podobało. - nie wiem. pewnie jednak będzie tym zastępcą dla świętego spokoju. jak nie to mnie pewnie zamorduje po cichu jak będę wracała do domu. - napiła się wina. - koniec tego tematu. lepiej mów co u ciebie bo cię zagadałam tymi bzdurami. - machnęła ręką. oczywiście tą wolną, a nie z kieliszkiem.
    max brandt

    max brandt

    luxemburg
    -
    bitch i'm too fab for you
    33

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by max brandt Czw Kwi 30, 2015 11:04 pm

    wyobraziłam sobie jak lea macha kieliszkiem, xd nie wiem dlaczego o tej porze taka bzdura wydała mi się bardzo zabawna. max znał daniela, bo daniel wszędzie latał za alfim. alfie próbował ogarniać samorząd, to tamten musiał koniecznie wszystko wiedzieć, a teraz o mało co nie dostał depresji tylko dlatego, że przegrał z dziewczyną. westchnął cicho - mówię ci, on sobie coś zrobi jak nie będzie tym cholernym zastępcą. po prostu odsuń go od siebie jak najdalej, niech robi mało istotne sprawy, będzie zadowolony. on to ma coś z głową chyba, chora ambicja jest niezbyt dobrze widziana w tym zawodzie - zaśmiał się - co u mnie? nic ciekawego, jak to zwykle bywa, praca praca i jeszcze raz praca. a ty, jak ty się trzymasz, co? - zapytał popijając wino.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Czw Kwi 30, 2015 11:11 pm

    też nie mam pojęcia xd może od razu wyobraziłaś sobie jak je na siebie wylewa i wpada w panikę, że pobrudziła swoją ulubioną sukienkę, którą teraz pewnie na sobie miała. to byłby armagedon... - z jednej strony chętnie bym go w ogóle stamtąd wyrzuciła, z drugiej nie chcę mieć go na sumieniu, bo chyba rzeczywiście jest do wszystkiego zdolny. - pokiwała głową. jakby daniel wylądował w szpitalu bo nie został zastępcą, to pewnie lea jednak czułaby się podle, chociaż rzadko jej się to zdarzało i zazwyczaj się niczym nie przejmowała, ale takim chorym ludziom trzeba pomagać. pewnie tatuś ją tego nauczył. - tylko praca? nie wierzę, max... po prostu nie wierzę. - pokręciła głową, bo musiało być coś więcej! - ja? świetnie. chyba dawno nie było lepiej... ta strzelanina dała mi popalić trochę... ale potem pojechaliśmy z alfiem na te seszele... całkiem dobrze się bawiłam i teraz.. teraz też jest super- zapewniła go. bo było!
    max brandt

    max brandt

    luxemburg
    -
    bitch i'm too fab for you
    33

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by max brandt Czw Kwi 30, 2015 11:17 pm

    być może, tak xd lea wpadająca w panikę przez wylane wino wydawała mi się zabawna ale już tak nie jest. podrapał się po idealnie ogolonym policzku, zastanawiając się co ma zrobić z tym danielem - jeżeli będzie siedział cicho i będzie się ciebie słuchał, to będzie w porządku. jeżeli nie, to po prostu zdegradujesz go ze stanowiska. najważniejsze jest to, żebyś tylko przypadkiem nie powoływała się na alfiego. trzymaj język za zębami - powiedział mądrze. a jako że ja też już idę spać, to zarządzam, że max i lea spili się, ale gadali do białego rana o swoich problemach życiowych, tak było a potem zasnęli razem na kanapie.
    ellen gordon

    ellen gordon

    sztokholm
    malarstwo
    crazy chick
    27

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by ellen gordon Pon Sie 03, 2015 5:25 pm

    lea musiała teraz z nią mieszkać, hehe. siedziała sobie w domku i rozmawiała z pradziadkiem daniela, którego ducha wywołała dzisiaj rano.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Pon Sie 03, 2015 5:28 pm

    lea wróciła do domu z dukiem z jakiegoś długiego spaceru. - ellen! miałaś posprzątać ten syf w swoim spokoju! i nie rozrzucaj ciastek po podłodze! - warknęła na wejściu. ellen pewnie jadła też z dziadkiem ciasteczka, więc te lądowały na podłodze i właśnie w tym momencie zajmował się nimi duke, którego lea nie zdążyła w odpowiedniej chwili złapać. - za jakie grzechy. - jęknęła do siebie. - jak się będziesz dalej tak zachowywać będziesz mieszkać w akademiku! - ostrzegła ją. powie tatusiowi, że nie wytrzyma dłużej. liczyła pewnie na to, że była tą bardziej kochaną córką.
    ellen gordon

    ellen gordon

    sztokholm
    malarstwo
    crazy chick
    27

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by ellen gordon Pon Sie 03, 2015 5:31 pm

    - lea! - krzyknęła radośnie i podała dziadkowi jeszcze jedno ciastko, które rzeczywiście wylądowało na ziemi. wstała z krzesła i je jeszcze niechcący rozdeptała. nie zwróciła nawet uwagi co mówiła do niej siostra i tylko podbiegła do niej, po czym złapała za rękę. - mamy gościa - zachichotała i pokazała na pusto krzesło obok swojego.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Pon Sie 03, 2015 5:35 pm

    zdecydowanie będzie musiała porozmawiać z ojcem, ze z nią nie wytrzyma...albo będzie jej musiał dać na jej własne mieszkanie, albo ją ulokować kompletnie gdzie indziej, albo sam się nią zająć. ona nie jest opiekunką! chociaż może ellen czasem była kochana i zachowywała się jak pięciolatka, to czasem była przerażająca. po za tym jak wiadomo lea nie umiała się nikim opiekować... - taaak, z pewnością. ale go nie karm bo nie wyjdzie stąd o własnych siłach. - wymruczała. przynajmniej duke się cieszył, ze może jeść xd
    ellen gordon

    ellen gordon

    sztokholm
    malarstwo
    crazy chick
    27

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by ellen gordon Pon Sie 03, 2015 5:40 pm

    ojciec też miał jej już dosyć i dlatego przysłał ją tutaj. także chyba się jej tak łatwo nie pozbędzie. mogłaby mieć swoje mieszkanko, ale pewnie szybko by je zdemolowała. albo nie płaciła za nic i właściciele złożyliby sprawę do sądu. jeszcze więcej problemów by z tego wynikło. - to pradziadek daniela. wywołaliśmy dzisiaj jego ducha - powiedziała dumnie i zaczęła skakać wokół niej.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Pon Sie 03, 2015 5:43 pm

    to ojciec będzie jej za wszystko płacił z daleka, albo lea.... wystarczyłoby, żeby miała swoje mieszkanie, lea może się nią opiekować na odległość xd - zajebiście... - mruknęła poirytowana. - a teraz bierz się do cholery za sprzątanie bo ja za ciebie tego robić nie będę. - powiedziała stanowczo. - po za tym ile razy mam ci powtarzać, że duchy nie istnieją? - pokręciła głową. chyba będą musiały iść do jakiegoś lekarza, który coś jej przepisze, żeby lea miała spokój... pewnie już wszystko planowała.
    ellen gordon

    ellen gordon

    sztokholm
    malarstwo
    crazy chick
    27

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by ellen gordon Pon Sie 03, 2015 5:55 pm

    nawet jakby miała swoją chatę, to lea by musiała powymieniać wszystkie zamki i unikać jej, bo by tu przyłaziła. nie lubiła czasami siedzieć sama. chociaż kto wie czy nie umiała nawet zamków otwierać.. - duke sprząta - roześmiała się i padła na kolana, żeby uściskać psa. ściągnęła talerz ze stołu i zaczęła mu dawać ciasteczka. - wszystko istnieje - dała psu ugryźć ciastko, a potem sama je zjadła. nikt jej nigdy nie nauczył, że to nie higieniczne ;x jej matka pewnie miała stado kotów, z którymi jadła z jednej miski.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Pon Sie 03, 2015 6:00 pm

    coś mi się wydaje, że teraz w takim razie celem numer jeden lei będzie zrobienie z ellen małej księżniczki i wyplenienie tych paskudnych zachowań z niej. chociaż to pewnie niemożliwe to i tak będzie się starała ;x - duke nie może tego jeść! - uniosła się bo ta zaraz dawała mu ciastka z ręki. podleciała, żeby wziąć stamtąd psa i wyprowadzić do innego pokoju. - ellen... - powiedziała przez zaciśnięte zęby siląc się na spokój. - psy nie jedzą ciastek.... nie daje się najpierw psu ugryźć ciastka a potem kończy się samej... po za tym mówiłam ci, że masz obiad w lodówce jeśli będziesz głodna. - mówiła najspokojniej jak umiała chociaż kosztowało ją to wiele wysiłku i raczej nie wychodziło za dobrze.
    ellen gordon

    ellen gordon

    sztokholm
    malarstwo
    crazy chick
    27

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by ellen gordon Pon Sie 03, 2015 6:06 pm

    to się trochę namęczy. przez szesnaście lat żyła bez jakichkolwiek zasad, więc tak łatwo jej nie nauczy. o ile w ogóle jej się to uda. - jest jakiś inny? moje wszystkie zwierzęta zawsze jadły takie jedzenie i im smakowało - nie rozumiała o co lei chodzi. była taka upośledzona w niektórych sprawach ;x lea teraz pewnie będzie musiała zbierać jego rzygi. - sama mi powiedziałaś, że on tego nie może jeść, więc dokończyłam za niego - zaśmiała się i położyła na plecy na podłogę. spoglądała sobie na nią z dołu. - wiem, panu rooseveltowi bardzo smakowało - przekazała jej wesoło. pewnie znajdzie resztki obiadu gdzieś za kanapą xd
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Pon Sie 03, 2015 6:10 pm

    lea chyba dostanie szału jak będzie z nią musiała długo mieszkać. odeśle ją w paczce do ojca.... - bo żyłaś w jakiejś chorej dżungli! teraz jesteś pod moim dachem, więc musisz się trzymać moich zasad, które brzmią, zwierzęta nie jedzą tego co ludzie, nie dojadamy po zwierzętach oraz nie karmimy wymyślonych przyjaciół! - syknęła. pewnie tak dobrze to ukryła, że lea to znajdzie dopiero jak zacznie śmierdzieć. - wstawaj z tej podłogi ellen. - powiedziała stanowczo. - masz sie zachowywać jak człowiek a nie dzikuska.
    ellen gordon

    ellen gordon

    sztokholm
    malarstwo
    crazy chick
    27

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by ellen gordon Pon Sie 03, 2015 6:17 pm

    ciekawe jak długo z nią wytrzyma, hehe. - nie w dżungli tylko przyczepie - poprawiła ją, dalej się chichrając. lea powinna się cieszyć, że na razie miała dobry humor i cieszyła się z byle gówna. gorzej jak jej przejdzie ta ekscytacja. - pan roosevelt nie jest wymyślony - powiedziała cicho, żeby czasem nie usłyszał. przyzwyczaiła się do tego, że nikt jej nie wierzy. - tu mi wygodnie - przeturlała się na brzuch.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Pon Sie 03, 2015 6:20 pm

    - to to samo. - warknęła poirytowana bo już straciła do niej nerwy. nie była najlepszą opiekunką na świecie, nie potrafiła zająć się psem a co dopiero młodszą siostrą, jak ojciec mógł jej to zrobić! - jest! tak jak cała reszta twoich przyjaciół. - syknęła i starała się ją podnieść z ziemi. - nie interesuje mnie to, ellen! nie masz trzech lat, żebyś zachowywała się jak rozpieszczona gówniara, wstawaj z tej podłogi i usiądź na sofie jak normalny człowiek!
    ellen gordon

    ellen gordon

    sztokholm
    malarstwo
    crazy chick
    27

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by ellen gordon Pon Sie 03, 2015 6:30 pm

    dostała ataku śmiechu, ale w końcu się podniosła i uciekła odprowadzić dziadka, zostawiając leę z całym tym bałaganem.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Czw Sie 06, 2015 5:02 pm

    lea już pewnie nie miała siły. z jednej strony ellen, z drugiej duke, który wpadł teraz w jakiś szał i niszczył jej poduszkę. próbowała go namówić, zeby ją zostawił, ale nie za dobrze jej to wychodziło. poduszka była w strzępach a lea zrozpaczona zadzwoniła do maxa bo potrzebowała jakiegoś wsparcia no i nowej poduszki xd siedziała na kanapie i rozmyślała.
    max brandt

    max brandt

    luxemburg
    -
    bitch i'm too fab for you
    33

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by max brandt Czw Sie 06, 2015 5:06 pm

    musiał wcześniej pojechać do sklepu i kupić jej tą nową poduszkę. dała mu instrukcję dokładną jaka ma być, bo przecież inaczej by do domu go nie wpuściła ;x wszedł do domu jak do siebie, bo zapewne zostawiła drzwi otwarte i znalazł ją taką nieszczęśliwą na kanapie. od razu ją do siebie przytulił. duke zaczął ujadać jak głupi na jego widok - kupiłem ci tą poduszkę, proszę bardzo - podał jej nową. złapał psa, żeby się uspokoił xd
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Czw Sie 06, 2015 5:12 pm

    na pewno dała mu instrukcje, bo przecież poduszka musi być odpowiednia a nie byle jaka bo inaczej by się nie wyspała.... a sen musi być odpowiedni bo inaczej jej się porobią wcześniej zmarszczki i będzie musiała wydawać na kremy i inne specyfiki żeby dobrze wyglądać. kiedy ją przytulił to się w niego wtuliła. - dzięki. - powiedziała i trzymała poduszkę koło siebie. - duke zamknij się wreszcie! - krzyknęła poirytowana i pies się uspokoił. albo przynajmniej przestał szczekać bo zaraz latał po domu i szukał co by tu następnego zepsuć. hehe jak mój kot xd a każdym bądź razie lea cieżko westchnęła. - nie mam już siły, max.... nie dość, że ellen zaczyna wariować coraz bardziej to jeszcze duke nie jest tak spokojny jak powinien być. - mruknęła nie odrywając się od niego.
    max brandt

    max brandt

    luxemburg
    -
    bitch i'm too fab for you
    33

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by max brandt Czw Sie 06, 2015 5:15 pm

    - a mówiłem ci, żebyś poszukała dobrego behawiorysty od psów? nauczysz się sama jak traktować takiego małego szczeniaczka jak duke, a poza tym on też będzie spokojniejszy i nauczycie się wiele rzeczy od siebie. jak chcesz, znajdę kogoś takiego - zaproponował. max był jej najlepszym przyjacielem, więc musiał jej pomagać w takich właśnie sytuacjach kryzysowych jak ta. może nawet wyrwała go specjalnie z pracy tylko po to, żeby ją przytulił, kto to wie xd - a co do ellen, to nie mam pojęcia, przykro mi. nie znam dobrych psychologów i psychiatrów dla takich osób jak ellen - zażartował.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by lea gordon Czw Sie 06, 2015 5:29 pm

    - myslałam, że sobie poradzę! zawsze sobie radzę! a teraz nic.... jakbym miała pustkę w głowie. dlaczego nie potrafię nawet wychować psa przecież to wcale nie jest takie trudne! - aż się uniosła i oderwała od niego. ale nie, że krzyczała na niego tylko po prostu krzyczała. wiadomo, że to lubiła. ojaaa to już by było dziwne jakby wychodził z pracy speclajnie dla niej xd chociaż z drugiej strony jej to na pewno odpowiadało xd - najgorsze jest to, że ja też. wiesz co sobie ostatnio wymyśliła? że rozmawia z jakimś tam dziadkiem kogoś tam i że jadła z nim obiad, a garnek, w którym był przygotowany znalazłam obok misek duka... - skrzywiła się. - po za tym dała mu ugryźć ciastko a jak jej powiedziałam, że psy takich rzeczy nie jedzą to zjadła resztę. - skrzywiła się bo to było dla niej obrzydliwe.

    Sponsored content

    lea Empty Re: lea

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Kwi 29, 2024 2:43 am