davenport
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°1
davenport
First topic message reminder :
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°76
Re: davenport
jeszcze bardziej się rozryczał jak zaczeła mu podawać w miarę racjonalne powody dlaczego ela tam idzie. była jego przyjaciółką, a broniła elki, jak mogła! john taki zdradzony! - ale powiedziałem jej, że się nie zgadzam. nie wzięła nawet mojego zdania pod uwagę! - pewnie cały zapuchł od tego płaczu ;c
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°77
Re: davenport
nie mogła przecież mu powiedzieć, żeby walił elkę i uciekł z nią do australii.
- och, john... - przytuliła go znowu i głaskała. był taaaaki biedny z tą eleanor, która w ogóle go nie szanowała! - może ciągnie ją do wielkiego świata. niektórzy ludzie się nie zmieniają. - westchnęła. - ale jeśli chcesz, mogę mieć na nią oko przez cały wieczór. - wymyśliła, sugerując, że dziewczyna wymaga pilnowania. tak naprawdę nawet nie chciałaby być w zasięgu jej wzroku, przecież elka jej nie znosiła!
- och, john... - przytuliła go znowu i głaskała. był taaaaki biedny z tą eleanor, która w ogóle go nie szanowała! - może ciągnie ją do wielkiego świata. niektórzy ludzie się nie zmieniają. - westchnęła. - ale jeśli chcesz, mogę mieć na nią oko przez cały wieczór. - wymyśliła, sugerując, że dziewczyna wymaga pilnowania. tak naprawdę nawet nie chciałaby być w zasięgu jej wzroku, przecież elka jej nie znosiła!
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°78
Re: davenport
teoretycznie mogła, ale sie wstydziła pewnie he he.
przytulił się do jej cycków. nie wiem czy miała małe czy duże, ale jakieś na pewno miała, także tam się przytulił właśnie - nie chce żebyś ją obserwowała, wyjdzie tak jakbym jej nie ufał - mruknął - ale z drugiej strony już raz mnie zdradziła, nie chce tego przechodzić drugi raz - znów wybuchł szlochem.
przytulił się do jej cycków. nie wiem czy miała małe czy duże, ale jakieś na pewno miała, także tam się przytulił właśnie - nie chce żebyś ją obserwowała, wyjdzie tak jakbym jej nie ufał - mruknął - ale z drugiej strony już raz mnie zdradziła, nie chce tego przechodzić drugi raz - znów wybuchł szlochem.
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°79
Re: davenport
oczywiście, że się wstydziła! w końcu istniało baardzo duże prawdopodobieństwo, że john się nie zgodzi i lena zapadnie się pod ziemię. wtedy sama by uciekła do australii albo gdzieś, gdzie nikt by jej nie znalazł.
dużych nie miała, ale i tak mógł się przytulić. przecież nie zaszkodzi.
- nie bądź głupcem! kto chciałby zdradzić takiego cudownego chłopaka jak ty?! - na pewno nie lena, ech.
dużych nie miała, ale i tak mógł się przytulić. przecież nie zaszkodzi.
- nie bądź głupcem! kto chciałby zdradzić takiego cudownego chłopaka jak ty?! - na pewno nie lena, ech.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°80
Re: davenport
pewnie jeszcze bardziej by się zdziwiła gdyby sie zgodził ha ha. może w przypływie takiej frustracji powiedziałby TAK, kto wie xd
to się przytulał w takim razie, bo były fajne i miękkie - wcale nie jestem taki cudowny - mruknął - to znaczy chyba nie jestem bo inaczej nie poszłaby na bal z kimś innym - zaraz napił się tej gorącej czekolady ale oparzył się, smuteczki.
to się przytulał w takim razie, bo były fajne i miękkie - wcale nie jestem taki cudowny - mruknął - to znaczy chyba nie jestem bo inaczej nie poszłaby na bal z kimś innym - zaraz napił się tej gorącej czekolady ale oparzył się, smuteczki.
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°81
Re: davenport
lenę omijała taka szansa i nawet o tym nie wiedziała! i nigdy się nie dowie. "dopóki nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz". a ona nigdy nie spróbuje.
- to ona nie jest cudowna w takim razie. - poprawiła go. ona oczywiście uważała, że elka to w ogóle nie jest fajna i nie zasługuje na johna. lena zrobiła tę czekoladę jakoś magicznie xd
- to ona nie jest cudowna w takim razie. - poprawiła go. ona oczywiście uważała, że elka to w ogóle nie jest fajna i nie zasługuje na johna. lena zrobiła tę czekoladę jakoś magicznie xd
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°82
Re: davenport
teraz mi szkoda leny. pierwsza postać której mi szkoda ;x
- jakby nie była cudowna to bym z nią nie był - stwierdził przecierając oczka i policzki. postęp bo już nie ryczał. jak dla mnie mogła tą czekoladę zrobić za pomocą magicznej różdżki. ważne że john sie nia oparzył i wiecej nie pił ;c
- jakby nie była cudowna to bym z nią nie był - stwierdził przecierając oczka i policzki. postęp bo już nie ryczał. jak dla mnie mogła tą czekoladę zrobić za pomocą magicznej różdżki. ważne że john sie nia oparzył i wiecej nie pił ;c
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°83
Re: davenport
ojaaa, robisz się sentymentalna, skiba. w ogóle tyle dramek, a tobie jest głupiej leny szkoda xd
- jakby była cudowna, to by cię zabrała na ten bal albo nie szłaby z kolegami. zrobiłaby bal tylko dla was w pokoju, puściła twoją ulubioną piosenkę i ubrała twoją ulubioną sukienkę... - zaczęła wymyślac, oczywiście wyobrażając sobie siebie z johnem w takiej sytuacji. a tymczasem john gardził nawet jej czekoladą.
- jakby była cudowna, to by cię zabrała na ten bal albo nie szłaby z kolegami. zrobiłaby bal tylko dla was w pokoju, puściła twoją ulubioną piosenkę i ubrała twoją ulubioną sukienkę... - zaczęła wymyślac, oczywiście wyobrażając sobie siebie z johnem w takiej sytuacji. a tymczasem john gardził nawet jej czekoladą.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°84
Re: davenport
- o boże to fantastyczny pomysł, musze jej o tym powiedzieć! - oświeciło go. ukradł pomysł leny i poleciał do elki ups. ale okazało się że elki nie ma w domu to tylko się wkurwił i zaniechał wprowadzania tego pomysłu w życiu. next!
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°85
Re: davenport
to lena się rozryczała, że jak zawsze wszystko szlag trafił.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°86
Re: davenport
mówił wiersz do lustra xd
- edie davenport
- sydneyjazz i muzyka estradowashe fucked up. again.30
- Post n°87
Re: davenport
o borze, oni faktycznie są beznadziejni i nigdy nie poruchają xd edie przyszła odwiedzić rodziców, bo ją o to poprosili. przy okazji chciała zobaczyć się z rodzeństwem. krzyknęła na cały dom, że jest i poszła prosto do kuchni, bo mama ugotowała coś pycha specjalnie dla jej ukochanej córci edie.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°88
Re: davenport
nie są beznadziejni bo ralf miał w planie mówić wiersz pod oknem wendy halo ;c slysząc głos siostry od razu zbiegł na dół. cud, ze sie nie wyjebał - czeeeeeeeeeeść - zaraz wpadł jej w ramiona i zaśmiał się bo go jeszcze łaskotała włosami po ryjku.
- edie davenport
- sydneyjazz i muzyka estradowashe fucked up. again.30
- Post n°89
Re: davenport
to słodkie a zarazem bardzo staroświeckie i lamerskie xd jak jej wpadł prosto w ramiona wyściskała go bardzo mocno. - cześć kochanie - pocałowała go w oba policzki na przywitanie - widzę, że się za mną stęskniłeś - poklepała brata po ramieniu. zajrzała w garnki, była strasznie głodna. przez cały dzień grała na saksofonie i nie miała czasu dla siebie smuteczki.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°90
Re: davenport
to bardzo urocze, nie wiem dlaczego uważasz to za lamerskie pfpf!
uśmiechał się kiedy dawała mu buziaczki w policzki - jasne, że sie steskniłem! - zapewnił ją - dawno cię tutaj nie było - zauważył. bał się że ich olała, ech! zaraz oddelegował ją do stołu, a sam zacząl nakładać jedzenie. ralf kucharz he he.
uśmiechał się kiedy dawała mu buziaczki w policzki - jasne, że sie steskniłem! - zapewnił ją - dawno cię tutaj nie było - zauważył. bał się że ich olała, ech! zaraz oddelegował ją do stołu, a sam zacząl nakładać jedzenie. ralf kucharz he he.
- edie davenport
- sydneyjazz i muzyka estradowashe fucked up. again.30
- Post n°91
Re: davenport
jestem strasznie mało uczuciowa i romantyczna, nie lubię takich rzeczy ;x
usiadła grzecznie przy stole i oparła podbródek na dłoni - to fakt, ale miałam dużo na głowie to jak miałam być! sporo koncertów mi się trafiło, potem wrócił matt i zrobiłam jakąś głupią aferę, potem znowu wróciłam do koncertowania... a teraz mama mnie skusiła dobrociami. stęskniłam się za domem, najchętniej bym tutaj znowu zamieszkała - brakowało jej rodzeństwa, awww - to opowiadaj, co u ciebie! - słuchała go co ma do powiedzenia.
usiadła grzecznie przy stole i oparła podbródek na dłoni - to fakt, ale miałam dużo na głowie to jak miałam być! sporo koncertów mi się trafiło, potem wrócił matt i zrobiłam jakąś głupią aferę, potem znowu wróciłam do koncertowania... a teraz mama mnie skusiła dobrociami. stęskniłam się za domem, najchętniej bym tutaj znowu zamieszkała - brakowało jej rodzeństwa, awww - to opowiadaj, co u ciebie! - słuchała go co ma do powiedzenia.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°92
Re: davenport
ale żal xd
pewnie ralf wszystko jej podłożył pod nos, ta to miała z nim dobrze! - powinnaś nas kiedyś zaprosić na koncert - zauważył bo dawno gdziekolwiek byli całą rodziną co w sumie było przykre ;c - to zamieszkaj znowu z nami - powiedział, uważał że to dobry pomysł. już nigdy by się nie rozstawali! - w porządku - zaśmiał się i zawstydził na samą myśl, że uczył się wiersza dla wendy.
pewnie ralf wszystko jej podłożył pod nos, ta to miała z nim dobrze! - powinnaś nas kiedyś zaprosić na koncert - zauważył bo dawno gdziekolwiek byli całą rodziną co w sumie było przykre ;c - to zamieszkaj znowu z nami - powiedział, uważał że to dobry pomysł. już nigdy by się nie rozstawali! - w porządku - zaśmiał się i zawstydził na samą myśl, że uczył się wiersza dla wendy.
- edie davenport
- sydneyjazz i muzyka estradowashe fucked up. again.30
- Post n°93
Re: davenport
no co, dla mnie to bzdury xd romantyczność ssie xddd
oczywiście, że miała dobrze. była jego siostrą to miała dobrze. ona robiła przez całe dnie za ich matkę, to raz się jej ktoś w końcu odwdzięczył. uśmiechnęła się do niego jak jej podał już jedzenie - dziękuję ralfie, jesteś kochany - zaczęła pałaszować to słynne danie mamusi - to bardzo dobry pomysł, dlaczego nie. weźmiecie rodziców, może urządzimy nawet wspólny koncert! - aż się podnieciła tym pomysłem - myślisz, że jakbym wróciła do domu to by wszystko znowu wróciło do normy? - zapytała poważnie - ej, zarumieniłeś się! raaaaalfie! - zachichotała.
oczywiście, że miała dobrze. była jego siostrą to miała dobrze. ona robiła przez całe dnie za ich matkę, to raz się jej ktoś w końcu odwdzięczył. uśmiechnęła się do niego jak jej podał już jedzenie - dziękuję ralfie, jesteś kochany - zaczęła pałaszować to słynne danie mamusi - to bardzo dobry pomysł, dlaczego nie. weźmiecie rodziców, może urządzimy nawet wspólny koncert! - aż się podnieciła tym pomysłem - myślisz, że jakbym wróciła do domu to by wszystko znowu wróciło do normy? - zapytała poważnie - ej, zarumieniłeś się! raaaaalfie! - zachichotała.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°94
Re: davenport
żalżal!
- nie wiem czy chcesz wspólnego koncertu - zaśmiał się siadając obok i tez jedząc - przecież ja nie jestem zbyt muzykalny, podobnie jak lena - pewnie ich rodzice coś tam potrafili, ale bliźniaki były niemuzyczne ;x - myśle, że na pewno byśmy się częściej widywali - stwierdził kiwając głową - nie prawda - jęknął napychając sobie buzię jedzeniem.
- nie wiem czy chcesz wspólnego koncertu - zaśmiał się siadając obok i tez jedząc - przecież ja nie jestem zbyt muzykalny, podobnie jak lena - pewnie ich rodzice coś tam potrafili, ale bliźniaki były niemuzyczne ;x - myśle, że na pewno byśmy się częściej widywali - stwierdził kiwając głową - nie prawda - jęknął napychając sobie buzię jedzeniem.
- edie davenport
- sydneyjazz i muzyka estradowashe fucked up. again.30
- Post n°95
Re: davenport
pfpfpf.
słabo, nie wiedziałaś że rodzice to światowej klasy muzycy? ale żal. - nie miałam na myśli ciebie i leny, wy to faktycznie nie umiecie grać na niczym. co najwyżej na nerwach - zażartowała ale zaraz posłała mu przyjazny uśmiech - myślałam o rodzicach. dawno z nimi nie urządzałam sobie małego koncertu. jak wy to jakos urządzicie to będzie super - pokiwała głową zadowolona - zastanowię się nad przeprowadzką. - mówiła poważnie. skoro jej rodzina tego chciała to ona wróci do domu i będzie szczęśliwsza niż wcześniej - taaaak. to sprawka pewnej dziewczyny jak mniemam - złapała go za łapkę.
słabo, nie wiedziałaś że rodzice to światowej klasy muzycy? ale żal. - nie miałam na myśli ciebie i leny, wy to faktycznie nie umiecie grać na niczym. co najwyżej na nerwach - zażartowała ale zaraz posłała mu przyjazny uśmiech - myślałam o rodzicach. dawno z nimi nie urządzałam sobie małego koncertu. jak wy to jakos urządzicie to będzie super - pokiwała głową zadowolona - zastanowię się nad przeprowadzką. - mówiła poważnie. skoro jej rodzina tego chciała to ona wróci do domu i będzie szczęśliwsza niż wcześniej - taaaak. to sprawka pewnej dziewczyny jak mniemam - złapała go za łapkę.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°96
Re: davenport
coś mi świtało, ale pewna to nie byłam xd - pogadam z nimi, na pewno się zgodzą - mówił co do koncertu. na pewno mordka mu się śmiała jak słyszał, że siostra chce się wprowadzić znowu. jednak słysząc o dziewczynie, czyli o wendy konkretnie aż poczerwieniał i zaraz uciekł z domu bo faktycznie chciał je deklamować wiersze ;x
- edie davenport
- sydneyjazz i muzyka estradowashe fucked up. again.30
- Post n°97
Re: davenport
została w domu bo przecież chciała jeszcze zobaczyć się z leną.
- edie davenport
- sydneyjazz i muzyka estradowashe fucked up. again.30
- Post n°98
Re: davenport
dobra. edie przeprowadziła się w końcu do domu, bo sama w swoim mieszkaniu czuła się źle i jeszcze gorzej. siedziała teraz w salonie razem ze swoim rodzeństwem i rozmawiali o czymś zabawnym ;x
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°99
Re: davenport
nie rozmawiali tylko grali w jengę. ralf starał się właśnie położyć klocek na górze, ale kładąc go rozwalił całą wieżę xd
- lena davenport
- sydneyarchitektura wnętrzfriendzoned29
- Post n°100
Re: davenport
lena cieszyła się, że ralfi rozwalił wieżę, bo za każdym razem kiedy nadchodziła jej kolej, była przekonana, że ona ją zaraz rozwali.
- oooo! przegrałeś! zmywasz! - zawołała i przytuliła braciszka.
- oooo! przegrałeś! zmywasz! - zawołała i przytuliła braciszka.
|
|