+/-

First topic message reminder :

- stresy dorosłego życia
- co jak nie dostanę pożyczki
- co jak nie będę miała gdzie mieszkać
- nie znajdę już pewnie innej pracy i będę się męczyć w fabryce kolejny raz
- dwa tygodnie do wystawy, a ja nie mam wszystkich zdjęć, bo jak zwykle problemy z modelkami
- nie ogarniam
+ ale może się jutro uda chociaż z kinem

+ moja kuzynka to urodzona drama queen
+ może się zainspiruje jej dramkami hehe
- nie mogę do niej jechać w tym roku, a bym miała to na żywo ;c
+ wujek wraca z wakacji i niedługo dostanę więcej niusów
+ poprawił mi się humor xd
+ clothes show w tym roku ma fajny temat i znowu sobie chyba porobię zdjęcia
+ dopiero odważyłam się posłuchać swojego wywiadu w radiu i nie było tragicznie tak jak to zapamiętałam

- chujnia. muszę iść do pracy na 23 a nie 24....
- nie będę mogła zasnąć bo jest za gorąco
+ była wypłata i stówka więcej bo "lipiec był ciężki"
+ może wyrobimy się wcześniej to będę mogła odpocząć przed porannym szaleństwem
- nie kupie jutro sukienki
- nie wiem kiedy to zrobie a do wesela coraz bliżej...

+ kupiłam sobie szekspirowską torbę
+ powietrze się oczyściło
- jakiś dziwny grafik na resztę miesiąca

- zastanawiam się nad zmianą ryjków
- jutro muszę wcześniej wstać bo muszę posprzątać basen
+ dzisiejszy wieczór!

+ naleśniki
+ tata wieczorem wymyślił grilla
+ w końcu mogłam popływać
+ przyjemnie bardzo

+ przyjemny dzień
- chociaż z dziwnymi momentami
+ cymbergaj
+ dobry obiad
+ przypadkiem znalazłam idealny prezent dla przyjaciółki
- urodziny chłopaka się zbliżają, więc też muszę czegoś poszukać
- muszę się spakować
- jutro jeszcze do pracy

- ciężko było
- dopiero się obudziłam
- czeka nas zmiana kierownika na tego mniej lubianego...
+ za to, że przyszliśmy godzinę wcześniej dostaliśmy po cztery piwa, hehe.
- szkoda, że nie lubię pić...
- nie mam siły

+ grill
+ piwko
+ przyjemny wieczór!

- znowu dziś na walizkach
+ tylko trzy dni do pracy
+ chyba do koleżanki na weekend jadę, będzie suuuuper o ile wypali
- a jak nie wypali to sie wkurwie

- przedwyjazdowa panika
- i nie wiem co spakować
- i do pracy jeszcze

- głowa mnie boli
- strasznie gorąco
+ dobrze że mamy basen

+ kupiłam sukienki! i buty! i torebkę! i wszystko wygląda zajebiście xd
+ dzisiaj meczyk, zobaczymy czy rzeczywiście można to zakwalifikować na plusik ;d
- do pracy na noc, a pewnie nie zasnę
+ wraca nasz kierownik!
- ale chyba na krótko skoro ma przejść na drugą zmianę... ;x

- komputer pada mi już totalnie

+++ rozmawiałam z moim ulubionym aktorem z kumoszek
+ rozśmieszyłam ich nawet awwww
+ to był zupełny przypadek, że zostałam dłużej w pracy i byłam we właściwym miejscu o właściwym czasie

+ jutro będzie fajnie!
- szkoda, że muszę wstać o jakiejś mega wczesnej godzinie
+ ale nie muszę przynajmniej prowadzić hahaha

+ nie wiem jakim cudem się wyrobiliśmy ale się udało
+ dzisiaj będzie już lepiej

+ dawno nie czułam takiej satysfakcji z postaci ;x
+ będę przy festiwalu kolejnym działać, najlepiej

+ teraz to jestem faktycznie zadowolona ze swoich postaci xd
+ to, że nie umiem śpiewać wcale nie znaczy że tego nie będę robić
- gorąco, piekło, duszno, mogłaby być burza!!

- babcia z dziadkiem wracają do domu, smuteczki
- nadal się dziwnie czuje
- nie wiem nawet na co marudzić
+ przynajmniej u mnie nie jest tak gorąco

- ahaha wtf nie działa mi czat

- Nie mam sily
+ jeszcze dwie nocki i 3 dni wolne!
- Bedzie armagedon dzis
- Jutro tym bardziej
- Nie chce mi sie juz spac
+ znow moglam sie w pracy zdrzemnac xd od razu mi wróciły sily

- awans w pracy sprawił że mam milion obowiązków więcej
- padam na ryj
+ zarezerwowałam na przyszły weekend bilety do rzeszowa ;x
+ była promocja i w dwie strony zapłaciłam tylko 14 zł
+ raz mi szczęście dopisało hehe

- wkurw
- źle
- ja pierdole
- nigdzie na weekend nie jadę, tak jak myślałam
- pewnie w przyszły też do rzeszowa nie pojade bo coś szlag trafi
- ja pierdole

- coś od dwóch dni dziwnie się czuję
- wczoraj nic nie widziałam bo przecież chmury
+ wyspałam się w końcu

- nie będę mogła używać telefonu do poniedziałku pewnie
+ dobrze, że wujek ma ładowarkę, to może uda mi się u nich podładować
+ deszcz
- co dalej. nie mam pomysłów, a czas leci