oscar & wendy
- oscar black
- st. albansfreakshownot quite your kind of guy.31
- Post n°2
Re: oscar & wendy
oscar po wczorajszym wieczorze i dzisiejszym bardzo intensywnym popołudniu leżał sobie w namiocie i czytał książkę. przysypiał z lekka bo treść nie była ciekawa, ups.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°3
Re: oscar & wendy
wendy miała dzisiaj wypadek, bo spadła ze skałek i rozbiła sobie łokieć, przy okazji cała się obijając, więc teraz leżała i wypoczywała. jej ratownik vincent najwyraźniej już nad nią nie siedział, kiedy w końcu śpiąca królewna się obudziła.
- heeej... który mamy rok? - spytała od razu oscara, bo myślała, że przespała parę wieków.
- heeej... który mamy rok? - spytała od razu oscara, bo myślała, że przespała parę wieków.
- oscar black
- st. albansfreakshownot quite your kind of guy.31
- Post n°4
Re: oscar & wendy
oscar wybudził się z tej krótkiej drzemki, nie chciał jej przeszkadzać bo akurat spała sobie smacznie. nie dopytywał jak wróciła z tej wycieczki co się stało, po prostu dał jej odpocząć, bo jeszcze może by się wkurzyła i wywaliłaby go z namiotu xd - chyba nadal ten sam o ile ja też nie przeniosłem się w czasie razem z książką - uniósł się lekko na łokciach - widzę, że dobrze ci się spało - zaśmiał się krótko.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°5
Re: oscar & wendy
jak wróciła, to była tak osłabiona, że nawet nie miałaby siły się wkurzać. nawet dla vincenta była miła, a to do niej niepodobne. powinien był korzystać z tej chwili słabości wendy. może wyszedłby z friendzone'u xddd
- jesteśmy na szalonym wyjeździe, a ty czytasz książkę? - wywróciła oczami, bo zawiodła się na nim. chyba że nie chciał szaleć bez niej albo pilnował, żeby nic więcej jej się nie stało. - bo pierwszy raz od paru dni nikt mi nie przeszkadzał swoim chrapaniem. - pokazała mu język.
- jesteśmy na szalonym wyjeździe, a ty czytasz książkę? - wywróciła oczami, bo zawiodła się na nim. chyba że nie chciał szaleć bez niej albo pilnował, żeby nic więcej jej się nie stało. - bo pierwszy raz od paru dni nikt mi nie przeszkadzał swoim chrapaniem. - pokazała mu język.
- oscar black
- st. albansfreakshownot quite your kind of guy.31
- Post n°6
Re: oscar & wendy
eh nie widzę żadnych szans, żeby on wyszedł z tej sytuacji xd on po prostu się już z tym pogodził i do niej nie startował, wolał być jej kumplem a nie chłopakiem. dziwnie by się czuł gdyby próbował ją poderwać. odłożył książkę na bok - ja wcale nie chrapię! odczep się. poza tym, wczoraj mnie było przez pół nocy w namiocie. najpierw musiałem rozmawiać z jakąś wariatką a potem nie mogłem w spokoju odpocząć bo jakiś facet chciał ze mną pić - westchnął niezadowolony - dzisiaj potrzebuję chwili dla siebie - nałożył sobie poduszkę na głowę.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°7
Re: oscar & wendy
ona czułaby się dziwniej. nawet jej nigdy nie przyszło do głowy, że mógł do niej startować. nawet nie uważała, że vincent do niej startuje, choć rzucał jej czasem dziwnymi komplementami. jej to chyba trzeba wszystko wprost mówić, tak jak ralfi zapraszający ją na randkę. w innym przypadku friendzone murowany.
- onieee, najgorzej, ktoś cię zmuszał do picia! - zaśmiała się i rozciągnęła trochę. nadal leżała, tak jej było najwygodniej. zmierzyła go wzrokiem. - dzisiaj nie pijesz? będziesz siedzieć i czytać książkę? - nawet ona była chętna do picia, a przecież była poszkodowana.
- onieee, najgorzej, ktoś cię zmuszał do picia! - zaśmiała się i rozciągnęła trochę. nadal leżała, tak jej było najwygodniej. zmierzyła go wzrokiem. - dzisiaj nie pijesz? będziesz siedzieć i czytać książkę? - nawet ona była chętna do picia, a przecież była poszkodowana.
- oscar black
- st. albansfreakshownot quite your kind of guy.31
- Post n°8
Re: oscar & wendy
on wolał pukać obce laski, taki był jego cel w życiu. nigdy się nie ustatkuje i będzie wiecznie wolnym strzelcem. podrapał się po policzku i zastanawiał się czy będzie dzisiaj pić - a nie wiem, może gdzieś się dzisiaj wybierzemy. tylko błagam, jak będziesz widziała jakąś wariatkę z siatką na motyle, to nie ciągnij mnie do niej bo ona jest zdrowo stuknięta. próbowała mi wczoraj wmówić, że jest zdrowa psychicznie - zaśmiał się - a ty musisz bardziej na siebie uważać - pogroził jej palcem.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°9
Re: oscar & wendy
dlatego potrzebował wendy, z którą miał więź emocjonalną xd
- daleko nie mamy. - zaśmiała się, bo ona miała ochotę na wieczór przy ognisku. już jej wystarczy dalekich spacerów po dzisiejszym upadku. cud, że w ogóle się wydostała z tego lasu i leżała z powrotem w swoim namiocie, a nie została pożarta przez sarny. - musisz mi pokazać, która to jest! też chcę się pośmiać. - zaśmiała się na samą wizję, bo wiadomo, że lubiła oceniać i śmiać się z ludzi. - ze mną wszystko w porządku. - zapewniła go i spojrzała na swój łokieć w milionie małych plasterków, bo tylko takie ludzie tu pozwozili.
- daleko nie mamy. - zaśmiała się, bo ona miała ochotę na wieczór przy ognisku. już jej wystarczy dalekich spacerów po dzisiejszym upadku. cud, że w ogóle się wydostała z tego lasu i leżała z powrotem w swoim namiocie, a nie została pożarta przez sarny. - musisz mi pokazać, która to jest! też chcę się pośmiać. - zaśmiała się na samą wizję, bo wiadomo, że lubiła oceniać i śmiać się z ludzi. - ze mną wszystko w porządku. - zapewniła go i spojrzała na swój łokieć w milionie małych plasterków, bo tylko takie ludzie tu pozwozili.
- oscar black
- st. albansfreakshownot quite your kind of guy.31
- Post n°10
Re: oscar & wendy
tyle mu wystarczyło w życiu, taka wendy xd
- chcesz się z niej pośmiać? ty wiesz, że ona nawet nie wie co to jest sarkazm? podaje dokładne definicje tego co przed chwilą powiedziałem... nie zrozumiała tego, że się z niej śmiałem i to ja musiałem jej to właściwie wytłumaczyć, że jest zdrowo kopnięta. dobrze, że uciekła - westchnął - ale wiem, że jest kilka namiotów dalej - położył się wygodnie - to co, szykujemy się na ognisko dzisiejsze sieroto? - zafalował zabawnie brwiami.
- chcesz się z niej pośmiać? ty wiesz, że ona nawet nie wie co to jest sarkazm? podaje dokładne definicje tego co przed chwilą powiedziałem... nie zrozumiała tego, że się z niej śmiałem i to ja musiałem jej to właściwie wytłumaczyć, że jest zdrowo kopnięta. dobrze, że uciekła - westchnął - ale wiem, że jest kilka namiotów dalej - położył się wygodnie - to co, szykujemy się na ognisko dzisiejsze sieroto? - zafalował zabawnie brwiami.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°11
Re: oscar & wendy
roześmiała się znowu.
- ona brzmi przepysznie! muszę ją poznać. - zatarła rączki, bo już przygotowywała się na poznanie wariatki i pośmianie się z niej. oczywiście za jej plecami, a nie w twarz, bo wendy mimo wszystko wredna nie była. - na pewno jeszcze ją tu spotkamy. w końcu tu nie ma gdzie uciec. - zauważyła. byli pośrodku niczego, skazani na ekipę, która tu przyjechała. - ja jestem gotowa. - poprawiła swoje rozczochrane włosy. - chyba że miałeś na myśli inne przygotowania. - nawet zdobyła się na podniesienie się, żeby złapać plecak i wyciągnąć z niego magiczne tableteczki
- ona brzmi przepysznie! muszę ją poznać. - zatarła rączki, bo już przygotowywała się na poznanie wariatki i pośmianie się z niej. oczywiście za jej plecami, a nie w twarz, bo wendy mimo wszystko wredna nie była. - na pewno jeszcze ją tu spotkamy. w końcu tu nie ma gdzie uciec. - zauważyła. byli pośrodku niczego, skazani na ekipę, która tu przyjechała. - ja jestem gotowa. - poprawiła swoje rozczochrane włosy. - chyba że miałeś na myśli inne przygotowania. - nawet zdobyła się na podniesienie się, żeby złapać plecak i wyciągnąć z niego magiczne tableteczki
- oscar black
- st. albansfreakshownot quite your kind of guy.31
- Post n°12
Re: oscar & wendy
wariatka faye dla niego była idealnym przedmiotem badań. mógł jej poświęcić mnóstwo czasu tylko po to, żeby się z niej i pośmiać i wybadać na co tak naprawdę jest chora. spojrzał na to co sięgnęła z plecaka - bardzo mi się podoba twój tok myślenia wendy - poklepał ją lekko po kolanku. - w sumie to chyba nikt nie patrzy na to jak i w co jest kto ubrany, wszystko jedno - machnął ręką. on tutaj nie miał kumpli, ale próbował kogoś poznać. i tak często znikał gdzieś sam z jakąś panienką ;x
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°13
Re: oscar & wendy
miał przerąbane, że był w namiocie z wendy i nie mógł sprowadzać panienek xd na szczęście doskonale się rozumieli i wendy zostawiała ich sam na sam. wzięli te tabletki i poszli na ognisko i śmiali się z faye, a ja teraz dłuższe zw.
|
|