jubiler
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°26
Re: jubiler
czekam.
- czyli wszystko to jest przeciwieństwem nudy! - upierała się. kochała ubierać sukienki, od tego zacznijmy. nie wiem jakim cudem te dwie się przyjaźniły, skoro zawsze zupełnie inaczej patrzyły na wszystkie sprawy. może właśnie dlatego. spojrzała na joy podejrzliwie. - czemu uważasz, że to dziwne?
- czyli wszystko to jest przeciwieństwem nudy! - upierała się. kochała ubierać sukienki, od tego zacznijmy. nie wiem jakim cudem te dwie się przyjaźniły, skoro zawsze zupełnie inaczej patrzyły na wszystkie sprawy. może właśnie dlatego. spojrzała na joy podejrzliwie. - czemu uważasz, że to dziwne?
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°27
Re: jubiler
ok.
przeciwieństwa się przyciągały. joy zabierała ją na imprezy przy ognisku, a astrid zabierała joy na bale ;x uzupełniały się! - a czemu nie? - wzruszyła ramionami - przecież wasza współpraca dobrze się układała więc ciekawe dlaczego właśnie teraz postanowił z niej zrezygnować - knuła teorie spiskowe.
przeciwieństwa się przyciągały. joy zabierała ją na imprezy przy ognisku, a astrid zabierała joy na bale ;x uzupełniały się! - a czemu nie? - wzruszyła ramionami - przecież wasza współpraca dobrze się układała więc ciekawe dlaczego właśnie teraz postanowił z niej zrezygnować - knuła teorie spiskowe.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°28
Re: jubiler
joy ściągała astrid na ziemię i dzięki temu ta jeszcze nie zwariowała. odchrząknęła.
- właściwie to ja postanowiłam z tego zrezygnować. - oznajmiła z pewną dozą niepewności, drapiąc się po głowie i zaraz poprawiając swoje fioletowe włosy.
- właściwie to ja postanowiłam z tego zrezygnować. - oznajmiła z pewną dozą niepewności, drapiąc się po głowie i zaraz poprawiając swoje fioletowe włosy.
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°29
Re: jubiler
tak, joy pokazywała jej smutną rzeczywistość żeby astrid stąpała twardo po gruncie.
- wydawało mi się że pasował ci taki układ, więc dlaczego zrezygnowałaś? - zapytała zdziwionym głosem bo tego na prawdę się nie spodziewała.
- wydawało mi się że pasował ci taki układ, więc dlaczego zrezygnowałaś? - zapytała zdziwionym głosem bo tego na prawdę się nie spodziewała.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°30
Re: jubiler
przynajmniej joy pokazywała jej, że można się w tej smutnej rzeczywistości bawić. nawet jeśli astrid tego nigdy nie zaakceptowała.
- nie chcę już dłużej namawiać jego albo siebie na ośmieszenie. - odparła, nie patrząc na joy. - zasługuje na kogoś lepszego. - dodała.
- nie chcę już dłużej namawiać jego albo siebie na ośmieszenie. - odparła, nie patrząc na joy. - zasługuje na kogoś lepszego. - dodała.
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°31
Re: jubiler
- kiedy ktoś się z ciebie śmieje musisz unieść wysoko głowę i iść dalej, a nie chować głowę w piasek - zaśmiała się, objęła ją i w ramach pocieszenia zabrała na dobry obiad.
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°32
Re: jubiler
planował kupić coś na prezent komuś i nie mógł się za nic zdecydować na jedną rzecz to wybierał komplety.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°33
Re: jubiler
zabrał tutaj bazyla, który się kompletnie nie znał na biżuterii i pokazywał mu byle co żeby tylko szybciej stąd wyszli - może to? - wskazał na złotą zawieszkę z kotkiem.
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°34
Re: jubiler
- zawieszka z kotkiem? zwariowałeś? to strasznie dziecinny pomysł jest. dziewczyna zasługuje na coś lepszego. dużo lepszego. - pokiwał głową przekonany o swojej racji. - wezmę raczej ten komplet. piękne kolczyki, bransoletka i naszyjnik. podoba ci się? - zapytał go o zdanie.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°35
Re: jubiler
- to tylko biżuteria przecież - westchnął. nie ogarniał dlaczego benek lub ktokolwiek inny przywiązuje do tego tyle uwagi. bazyl rozdawał swoją miłość, to był najlepszy prezent - nie wiem, nie znam się na błyskotkach, mogłeś przyjść tutaj z jakąś koleżanką - pokładał się na ladzie bo był zmęczony i marudny.
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°36
Re: jubiler
- a ty coś taki markotny? randka ci się nie udala i teraz odbijasz to sobie na mnie czy jak? - zaśmiał się i poprosił tą wybraną biżuterię, którą specjalnie szykował dla alice. czy może dla kogoś innego, ale najbardziej prawdopodobna była alice. - uśmiechnij sie w końcu! - wyszczerzył sie do niego szeroko.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°37
Re: jubiler
na pewno dla alice bo przecież mieli mieć randkę halo!! - nie miałem żadnej randki - burknął przypominając sobie to co odpierdzielił u kathy. jak zawsze wszystko popsuł. nawet na miłosne schadzki nie mógł chodzić xd - nie mam siły i nie chce mi sięęę - pewnie było mu smutno że benek chodził na randki a on nie choć szukał kobiety swojego życia!
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°38
Re: jubiler
tak, alice powinna być zadowolona, że znalazła sobie w albans takiego świetnego słodziaka. na dodatek popularnego i dobrze wychowanego. ciekawe ile czasu minie od tego jak jej mąż będzie ją i jego chciał zabić. spojrzał na niego zdziwiony. - powinieneś w takim razie chodzić częściej na randki, robisz się jak stara baba basil. wyrwij jakąś dziewczynę no. - wzruszył ramionami.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°39
Re: jubiler
niezbyt dużo bo już ostatnio chowała się w śmietniku bo wydawało jej się że go widziała xd - nie chce wyrywać, chce się zakochać - jęknął. pewnie teraz tworzył jakiś romantyczny komiks to w ogóle dotarło do niego że potrzebuje bardzo dziewczyny na stałe ;o dlatego zazdrościł benkowi że przynajmniej z jakimiś sie spotyka!
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°40
Re: jubiler
czyli niedługo planujesz odwiedziny szanownego męża jak rozumiem xd super xd podrapał sie po policzku i oparł się też tak samo o blat jak on. - nie rozumiem w czym problem basil. ostatnio wspominałeś coś o jednej z dziewczyn, która cię zafascynowała. umów się z nią i po kłopocie. zabierz ją na kolację czy co... ja niedługo mam randkę też to wiem, że to bez problemu działa - poklepał go po ramieniu.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°41
Re: jubiler
nie wiem w sumie jeszcze. nie zastanawiałam się nad tym jakoś.
przygryzł dolną wargę - chciałbym - mruknął przyglądając się jakimś pierścionkom - ale ona cały czas mnie całuje, albo próbuje rozbierać. zawstydza mnie to - bo bazyl był słodziakiem i najpierw chciał randki a potem seks!
przygryzł dolną wargę - chciałbym - mruknął przyglądając się jakimś pierścionkom - ale ona cały czas mnie całuje, albo próbuje rozbierać. zawstydza mnie to - bo bazyl był słodziakiem i najpierw chciał randki a potem seks!
- benjamin moore
- st. albansgrafikahe makes comic books. yup.29
- Post n°42
Re: jubiler
no tak xd
- to zrób na odwrót i zaproś ją po prostu na kolację. zaskocz ją. kup jej kwiatki, chociaż zależy co lubi. ale całowaliście się już to macie jeden etap za soba - zaśmiał się radośnie. - poza tym, co złego jest w całowaniu, co? to taki bonus przy randkach. mówię ci. kolacja. kwiaty. romantyczne małe gesty jak biżuteria - wymieniał wszystko po kolei.
- to zrób na odwrót i zaproś ją po prostu na kolację. zaskocz ją. kup jej kwiatki, chociaż zależy co lubi. ale całowaliście się już to macie jeden etap za soba - zaśmiał się radośnie. - poza tym, co złego jest w całowaniu, co? to taki bonus przy randkach. mówię ci. kolacja. kwiaty. romantyczne małe gesty jak biżuteria - wymieniał wszystko po kolei.
- basil ruth
- glasgowgrafikakról komiksów30
- Post n°43
Re: jubiler
- jak ją zaproszę na kolacje to i tak bedzie chciała mnie rozebrać - westchnął. bazyl chciał wszystko zrobić po kolei. najpierw randka, potem pocałunki, a na końcu seks. nie na odwrót! pomarudził mu jeszcze troche, ale faktycznie w drodze powrotnej zastanawiał się nad randką.
- lola cunningham
- st albanshistoria sztukimagnifique29
- Post n°44
Re: jubiler
pewnie to nie był tiffany, ale lola stała przed sklepem i przyglądała się wystawie i błyskotkom jednocześnie popijając kawkę na wynos.
- marco ruth
- glasgow-superman33
- Post n°45
Re: jubiler
już myślałam, że coś kupuje i zastanawiałam się co marco mógłby robić u jubilera ;x wracał akurat do domu po pracy. impreza się przedłużyła, zanim posprzątał i poszedł coś zjeść no to zrobiło się już tak późno. był zmęczony, lekko roztrzepany, więc wpadł na lolę.
- lola cunningham
- st albanshistoria sztukimagnifique29
- Post n°46
Re: jubiler
pewnie pachniał klubem i imprezą dlatego lola od razu założyła że imprezował, a nie na przykład pracował! jak na nią wpadł to wytrącił jej kawę z ręki i kubek wylądował na ziemi. wszystko się rozlało, ups. lola zmierzyła go wzrokiem - czuć od ciebie fajki i tani alkohol - podsumowała.
- marco ruth
- glasgow-superman33
- Post n°47
Re: jubiler
cóż. może uważała, że bycie barmanem, djem czy cokolwiek związanego z klubem to już nie praca a przyjemność. - wybacz. - mruknął kiedy zobaczył, że jej kawa wylądowała na ziemi. - eeeee? - uniósł brew i podrapał się po skroni po czym powąchał koszulkę, która rzeczywiście śmierdziała, przynajmniej fajkami, więc się skrzywił.
- lola cunningham
- st albanshistoria sztukimagnifique29
- Post n°48
Re: jubiler
ona też łączyła przyjemne z pożytecznym w sumie. najpierw pomagała w kupnie dzieł sztuki obrzydliwie bogatym miliarderom. a potem piła z nimi szampana i ruchała się. widzisz... przyjemne z pożytecznym xd - w porządku - machnęła teatralnie dłonią będąc ponad to - rozumiem że w weekendy przeciętni ludzie oddają się plebejskim rozrywkom, po których tak pachną i tak wyglądają - ona zdecydowanie wolała rozrywki z klasą xd
- marco ruth
- glasgow-superman33
- Post n°49
Re: jubiler
no rzeczywiście. tylko które to było przyjemne a które pożyteczne, bo można się trochę pogubić patrząc na jej niezwykle skomplikowany tok myślenia. xd - rzeczywiście tak się dzieje. ale chyba nie ma się co dziwić, że chcą odpocząć po ciężkim tygodniu. nawet jeśli to jest, przynajmniej według ciebie plebejska rozrywka... - zmarszczył brwi bo nie rozumiał dlaczego od razu szufladkuje ludzi, którzy się dobrze bawią. z resztą nie mogliby się źle bawić mając za dj'a marco xd
- lola cunningham
- st albanshistoria sztukimagnifique29
- Post n°50
Re: jubiler
nie ogarniasz mojego toku myślenia za nic, ech xd - jasne, odpoczywają w sobotę trzęsąc się do dziwnej muzyki w klubie, a w niedziele umierają z powodu kaca. gdzie tu regeneracja po ciężkim tygodniu? - uśmiechnęła się dumnie, bo wymyśliła takie super argumenty żeby zbić jego tezę. trochę go obraziła skoro był dj-em, a ona nazwała jego muzykę 'dziwną'.
|
|