zoe
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°2
Re: zoe
zachomikował się u zoe skoro był obity i nie w humorze. właśnie leżał na jej łóżku i jarał jointa!
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°3
Re: zoe
zoe akurat też leżała sobie obok niego na łóżku i zajadała się pizzą. nie była obita ale już coś zjarała i wypiła na dobry wieczór - wiesz, że nie powinieneś tutaj ze mną siedzieć - zauważyła gapiąc się na sufit. spojrzała na telefon i zaczęła odpisywać na jakieś wiadomości, nie wiem od kogo, pewnie od któregoś z chłopaków xd albo faye.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°4
Re: zoe
nico już się najadł i pewnie zostawił jej jakieś ochłapki! dlatego teraz leżał najedzony i w bezruchu jarając i nic nie mówiąc. i wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że zoe się odezwała - dlaczego niby? - zapytał spokojnie, jemu tu było dobrze!
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°5
Re: zoe
- no jak to dlaczego - postukała go w czoło - bo jest piątek wieczór i powinieneś spędzać go ze swoją dziewczyną a nie ze swoją byłą dziewczyną jarając zioło? - zauważyła - a ja powinnam iść z patrickiem na imprezę? albo chociaż na piwo? albo może z którąś dziewczyn do klubu? - zastanawiała się na głos i przytuliła się do niego - co jest nico - wlazła na niego.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°6
Re: zoe
przymknął oczy gdy stukała go w czoło, a potem westchnął - może powinienem, może nie powinienem, jestem jak kolorowy ptak, wiecznie wolny - coś tam bredził bo się zjarał - możemy iść razem na imprezę jak chcesz - zaproponował wsadzając jointa do ust, a potem zerknął na zoe skoro już siedziała na nim - nic, a co ma być - odparł lakonicznie.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°7
Re: zoe
- co ty pieprzysz - zmarszczyła brwi - nie chcę iść z tobą na żadną imprezę, nie jesteś wolnym ptakiem, bo przypominam ci, że nadal masz dziewczynę. dlaczego nie chcesz z nikim o niczym rozmawiać, co? - zauważyła przyglądając mu się z zaciekawieniem - pogadaj ze mną nico - złapała go za podbródek, ale delikatnie bo przecież wiedziała, że ma obitą twarz - niiiico - nachyliła się nad nim opierając ręce po bokach jego głowy.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°8
Re: zoe
nico pieprzył bo się zjarał za mocno, nie wiem czego zoe się spodziewała? dorosłeś rozmowy? dobre sobie xd nico wpadł w dół przez to co się stało z jej siostrą i przez to co odwaliła z franekiem. jego rodzina była popierdolona, włącznie z rodzicami. bał się, że sam ma popierdolone geny i coś odwali xd - no mam - pokiwał głową, bo faktycznie dziewczyne miał! - o czym chcesz gadać? - zapytał i zwrócił wzrok ku niej.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°9
Re: zoe
zoe uwielbiała poważne rozmowy, zachowywała się wobec wszystkich swoich facetów niczym mamusia i musiała się nimi opiekować. musiała dbać o ich samopoczucie, o ich relacje z innymi ludźmi i motywowała ich często do działania. rodzina była popierdolona, a ona nie miała lepszej! miała ojca wychowywanego przez dwóch ojców, adoptowanego brata, matkę stalkerkę, ojciec był pierdolnięty zdrowo i zachowywał się jak by miał tyle lat co ona. przyglądała mu się dalej - jeszcze masz. jak tak dalej pójdzie to cię zostawi, a tego nie chcemy - pocałowała go w czoło - kocham cię jak cholera nico, więc błagam cię, musisz ze mną zacząć gadać, okej? chcę pogadać o tym co przeżywasz bo przecież nie o tym, że ja się wjebałam w jakieś życiowe porażki - zaśmiała się.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°10
Re: zoe
matka teresa normalnie, mogłaby się zająć ogarnianiem swojego życia, a nie cudzego!
- nie zostawi mnie - powiedział pewnie. widział jak faye zależało i chyba to nie był jeszcze ten stopien odpierdalania po którym mogłaby go zostawić. miał taką nadzieję przynajmniej xd może testował jej limity xd - a może właśnie pogadamy o tobie? - ożywił się próbując odciągnąć ją od rozmowy o jego samopoczuciu - jak się masz? - zapytał wyraźnie zaciekawiony.
- nie zostawi mnie - powiedział pewnie. widział jak faye zależało i chyba to nie był jeszcze ten stopien odpierdalania po którym mogłaby go zostawić. miał taką nadzieję przynajmniej xd może testował jej limity xd - a może właśnie pogadamy o tobie? - ożywił się próbując odciągnąć ją od rozmowy o jego samopoczuciu - jak się masz? - zapytał wyraźnie zaciekawiony.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°11
Re: zoe
ona nie ma własnego życia. jej życie prywatne kręci się wokół pracy, jarania zioła i generalnie wpadania w dziwne sytuacje z przyjaciółmi nie tymi co trzeba.
- strasznie pewny siebie jesteś jeżeli chodzi o faye - pstryknęła go w nos. rozmawiała ostatnio z faye i miała wrażenie że była jakaś nie bardzo obecna, z resztą widziała też, że w pracy nie mogła się skupić na niczym - dlaczego mamy rozmawiać o mnie? nie chcę rozmawiać o mnie bo moje życie prywatne to jedna wielka masakra - uśmiechnęła się do niego - otóż wkręciłam się w romans z nate'm a na dodatek z jego byłym, patrickiem. obaj się o tym dowiedzieli a ja nie wiem co dalej - wyszczerzyła się do niego - ale nie byli na mnie źli. więc... - przyznała mu się do wszystkiego.
- strasznie pewny siebie jesteś jeżeli chodzi o faye - pstryknęła go w nos. rozmawiała ostatnio z faye i miała wrażenie że była jakaś nie bardzo obecna, z resztą widziała też, że w pracy nie mogła się skupić na niczym - dlaczego mamy rozmawiać o mnie? nie chcę rozmawiać o mnie bo moje życie prywatne to jedna wielka masakra - uśmiechnęła się do niego - otóż wkręciłam się w romans z nate'm a na dodatek z jego byłym, patrickiem. obaj się o tym dowiedzieli a ja nie wiem co dalej - wyszczerzyła się do niego - ale nie byli na mnie źli. więc... - przyznała mu się do wszystkiego.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°12
Re: zoe
miała trochę wlasnego życia jednak hehehehehe skoro wpadała w dziwne sytuacje xd
- a co? mówiła ci coś? - zapytał z zainteresowaniem bo może się mylił i faye wkrotce go pożegna bo w końcu zaczeła mysleć rozsądnie! - własnie dlatego - pstryknął palcami w jej kierunku - nie rozmawiajmy o mojej masakrze tylko o twojej - zachęcił ją - więęęc? - spojrzał na nią uśmiechając się cwaniacko - teraz bedziesz romansować z obojgiem? - dopytał z zaciekawieniem bo najwyraźniej interesowało go życie seksualne zoe.
- a co? mówiła ci coś? - zapytał z zainteresowaniem bo może się mylił i faye wkrotce go pożegna bo w końcu zaczeła mysleć rozsądnie! - własnie dlatego - pstryknął palcami w jej kierunku - nie rozmawiajmy o mojej masakrze tylko o twojej - zachęcił ją - więęęc? - spojrzał na nią uśmiechając się cwaniacko - teraz bedziesz romansować z obojgiem? - dopytał z zaciekawieniem bo najwyraźniej interesowało go życie seksualne zoe.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°13
Re: zoe
jej życie to jeden wielki romans. powinna występować w harlekinach xd
- nie, nic mi nie mówiła. ona ostatnio niewiele mówi i ciągle chodzi smutna - powiedziała wzruszając ramionami - martwi się po prostu o ciebie. tak samo jak ja, tyle, że ty mnie posłuchasz a jej już nie bo ty taki przecież mało "uczuciowy" jesteś - wywróciła oczami - nie, nie zamierzam romansować z obojgiem nico. to absurdalne. po pierwsze, obaj to kumple faye, po drugie, nie zamierzam się pakować w romans z przyjacielem, a z resztą już chyba trochę na to za późno, a po trzecie no proszę cię, ja i trójkąt miłosny? - spojrzała na niego z politowaniem - czy ja się w ogóle nadaję do związku? - zapytała go poważnie.
- nie, nic mi nie mówiła. ona ostatnio niewiele mówi i ciągle chodzi smutna - powiedziała wzruszając ramionami - martwi się po prostu o ciebie. tak samo jak ja, tyle, że ty mnie posłuchasz a jej już nie bo ty taki przecież mało "uczuciowy" jesteś - wywróciła oczami - nie, nie zamierzam romansować z obojgiem nico. to absurdalne. po pierwsze, obaj to kumple faye, po drugie, nie zamierzam się pakować w romans z przyjacielem, a z resztą już chyba trochę na to za późno, a po trzecie no proszę cię, ja i trójkąt miłosny? - spojrzała na niego z politowaniem - czy ja się w ogóle nadaję do związku? - zapytała go poważnie.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°14
Re: zoe
harlekinach które czyta mamusia patricka xd
- och - mruknął tylko na wieść że faye chodzi smutna. wiedział że to przez niego, ale nie był w stanie tego ogarnąć na razie - uczuciowy? - zaśmiał się. nie uważał się za uczuciowego w sumie xd pewnie chciał szpanować przed kumplami! - totalnie wyobrażam sobie ciebie w trójkącie miłosnym - przyznał klepiąc jej kolanki - ale też totalnie wyobrażam sobie ciebie w związku - dodał zaraz - a co? szukasz kogoś? może ja? - zażartował sobie.
- och - mruknął tylko na wieść że faye chodzi smutna. wiedział że to przez niego, ale nie był w stanie tego ogarnąć na razie - uczuciowy? - zaśmiał się. nie uważał się za uczuciowego w sumie xd pewnie chciał szpanować przed kumplami! - totalnie wyobrażam sobie ciebie w trójkącie miłosnym - przyznał klepiąc jej kolanki - ale też totalnie wyobrażam sobie ciebie w związku - dodał zaraz - a co? szukasz kogoś? może ja? - zażartował sobie.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°15
Re: zoe
na pewno by tak było xd idealna bohaterka!
- no, więc rozkmiń to sobie, że twoja dziewczyna się o ciebie martwi - powiedziała spokojnym głosem, ale wiedziała, że dziewczyna to przeżywa, więc chciała dać nico znać, żeby też trochę ogarnął ich życie - no właśnie mówię, że nie jesteś uczuciowy, a nas nic nie łączy prócz tego, że jestem twoją byłą dziewczyną, dlatego mogę ci cisnąć. faye byś nie posłuchał, bo was coś łączy a ty nie umiesz w uczucia - poklepała go po klacie - nie ma kurwa mowy, żadne trójkąty. żaden nate ani żaden patrick. patrick może jeszcze ewentualnie ale on jest dla mnie za spokojny a przyjaźń z nate'm szkoda psuć - miała dylematy życiowe no naprawdę xd - nie szukam nikogo, ty się nie nadajesz na mojego chłopaka a poza tym jesteś zajęty - zmierzwiła mu włosy - ja i związeeeek niiico, weź - śmiała się, chociaż byli razem kiedyś xd
- no, więc rozkmiń to sobie, że twoja dziewczyna się o ciebie martwi - powiedziała spokojnym głosem, ale wiedziała, że dziewczyna to przeżywa, więc chciała dać nico znać, żeby też trochę ogarnął ich życie - no właśnie mówię, że nie jesteś uczuciowy, a nas nic nie łączy prócz tego, że jestem twoją byłą dziewczyną, dlatego mogę ci cisnąć. faye byś nie posłuchał, bo was coś łączy a ty nie umiesz w uczucia - poklepała go po klacie - nie ma kurwa mowy, żadne trójkąty. żaden nate ani żaden patrick. patrick może jeszcze ewentualnie ale on jest dla mnie za spokojny a przyjaźń z nate'm szkoda psuć - miała dylematy życiowe no naprawdę xd - nie szukam nikogo, ty się nie nadajesz na mojego chłopaka a poza tym jesteś zajęty - zmierzwiła mu włosy - ja i związeeeek niiico, weź - śmiała się, chociaż byli razem kiedyś xd
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°16
Re: zoe
hehe.
- wiem, że się o mnie martwi - westchnął - ja po prostu potrzebuje trochę czasu dla siebie, chyba nie proszę o zbyt wiele? - jemu wydawało się, że nie prosi! - jestem uczuciowy - szczypnął ją w tyłek - czasami i jak trzeba - nie był wylewny, ale hej przecież też nie olewał faye, pokazywał jej że mu na niej zależy! - nikt cie nie namawia ani na trójkąty ani na związki - wyjaśnił i wzruszył ramionami - ale jednak z jakiegoś powodu o to pytasz? - i teraz spoglądał na nią pytająco.
- wiem, że się o mnie martwi - westchnął - ja po prostu potrzebuje trochę czasu dla siebie, chyba nie proszę o zbyt wiele? - jemu wydawało się, że nie prosi! - jestem uczuciowy - szczypnął ją w tyłek - czasami i jak trzeba - nie był wylewny, ale hej przecież też nie olewał faye, pokazywał jej że mu na niej zależy! - nikt cie nie namawia ani na trójkąty ani na związki - wyjaśnił i wzruszył ramionami - ale jednak z jakiegoś powodu o to pytasz? - i teraz spoglądał na nią pytająco.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°17
Re: zoe
elka to nakręci xdddddddd
- nie prosisz o zbyt wiele, ale ja ją doskonale rozumiem, bo wiem, że po prostu chciałaby być przy tobie. wspierać cię, być z tobą, przytulić i pogłaskać po głowie i tyle i nic więcej a ty po prostu się od niej odciąłeś i teraz biedna nie wie co ma zrobić - rozłożyła ręce a potem go walnęła w jedną dłoń - ej, mój tyłek nie jest już twój, więc łapki przy sobie nicholas! - specjalnie nazwała go pełnym imieniem, żeby się wkurzył - pytam się bo muszę wiedzieć co jest ze mną nie tak, że moje życie wygląda jak wygląda. najpierw sypiałam z tobą, potem przespałam się z patrickiem, teraz z nate'm. wszyscy na dodatek się znacie i znacie faye. powiedz mi jedno. co jest ze mną nie tak poza tym, że przyciągam facetów, którzy nooo... eee, są jacy są? wliczając ciebie - dźgnęła go w klatę.
- nie prosisz o zbyt wiele, ale ja ją doskonale rozumiem, bo wiem, że po prostu chciałaby być przy tobie. wspierać cię, być z tobą, przytulić i pogłaskać po głowie i tyle i nic więcej a ty po prostu się od niej odciąłeś i teraz biedna nie wie co ma zrobić - rozłożyła ręce a potem go walnęła w jedną dłoń - ej, mój tyłek nie jest już twój, więc łapki przy sobie nicholas! - specjalnie nazwała go pełnym imieniem, żeby się wkurzył - pytam się bo muszę wiedzieć co jest ze mną nie tak, że moje życie wygląda jak wygląda. najpierw sypiałam z tobą, potem przespałam się z patrickiem, teraz z nate'm. wszyscy na dodatek się znacie i znacie faye. powiedz mi jedno. co jest ze mną nie tak poza tym, że przyciągam facetów, którzy nooo... eee, są jacy są? wliczając ciebie - dźgnęła go w klatę.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°18
Re: zoe
lol z arthousowych filmów do romansideł!
- nie chce żeby ktokolwiek się mną zajmował w takiej sytuacji, poradzę sobie - wyjaśnił krótko dlaczego zachowywał się tak, a nie inaczej! - nico, a nie nicholas - poprawił ją, faktycznie działało mu to na nerwy i zoe to wiedziała ech! - w sensie nieodpowiednich? - zaśmiał się. on faktycznie uważał się za nieodpowiedniego - może powinnaś zacząć się rozglądać w innych kręgach niż znajomi znajomych? - zasugerował - może wyjedź na jakąś imprezę do londynu czy coś? - tam może byłby lepszy kandydat.
- nie chce żeby ktokolwiek się mną zajmował w takiej sytuacji, poradzę sobie - wyjaśnił krótko dlaczego zachowywał się tak, a nie inaczej! - nico, a nie nicholas - poprawił ją, faktycznie działało mu to na nerwy i zoe to wiedziała ech! - w sensie nieodpowiednich? - zaśmiał się. on faktycznie uważał się za nieodpowiedniego - może powinnaś zacząć się rozglądać w innych kręgach niż znajomi znajomych? - zasugerował - może wyjedź na jakąś imprezę do londynu czy coś? - tam może byłby lepszy kandydat.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°19
Re: zoe
hhahaha xd nie no, elka nie kręci filmów o miłości. ona nie umie w miłość xd
pacnęła go jeszcze raz w klatę - a właśnie że powinna się tobą zajmować w takiej sytuacji bo jest twoją dziewczyną! i tutaj to ja mam rację a nie ty. zosia kurwa samosia się znalazła, uczuć się boi pokazywać. poza tym, jak widać ja się tobą zajmuję a jestem twoją byłą - pokazała mu język bo wytknęła mu nielogiczność - nicholas nicholas nicholas - wyszeptała mu to prosto do ucha - uwielbiam cię denerwować. kocham wręcz - pocałowała go w sam środek ust rozbawiona - wszyscy się nie nadajecie. znaczy, ty to masz faye, ona ogarnia waszą dwójkę więc tutaj mamy cię z głowy - poprawiła się na nim i przestała się nad nim nachylać, przeciągnęła się wyciągając ręce do góry - myślisz, że nie próbowałam? próbowałam - powiedziała mu rozbawiona.
pacnęła go jeszcze raz w klatę - a właśnie że powinna się tobą zajmować w takiej sytuacji bo jest twoją dziewczyną! i tutaj to ja mam rację a nie ty. zosia kurwa samosia się znalazła, uczuć się boi pokazywać. poza tym, jak widać ja się tobą zajmuję a jestem twoją byłą - pokazała mu język bo wytknęła mu nielogiczność - nicholas nicholas nicholas - wyszeptała mu to prosto do ucha - uwielbiam cię denerwować. kocham wręcz - pocałowała go w sam środek ust rozbawiona - wszyscy się nie nadajecie. znaczy, ty to masz faye, ona ogarnia waszą dwójkę więc tutaj mamy cię z głowy - poprawiła się na nim i przestała się nad nim nachylać, przeciągnęła się wyciągając ręce do góry - myślisz, że nie próbowałam? próbowałam - powiedziała mu rozbawiona.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°20
Re: zoe
- mam wrażenie, że czerpiesz radość i satysfakcję z besztania mnie - zaśmiał się. on wiedział swoje, nie potrafił tak po prostu wziąć rad zoe do serca. musiał to wszystko przepracować! nie potrafił w uczucia i robił to powoli! - jeszcze raz powiedz nicholas - pstryknał ja w nos grożąc przy tym! - na szczęście masz mnie z głowy - udawanie odetchnął z ulgą - próbowałaś i co? - zerknął na nią oczekując odpowiedzi - może powinnaś się zainteresować dziewczynami - zasugerował. skoro z facetami jej nie wychodziło.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°21
Re: zoe
- owszem, bo mogę i to robię. bo ja przynajmniej wiem, że coś ci w końcu tam dotrze do tej główki malej a nie. własną dziewczynę sobie możesz olewać, ale mnie już nie, bo jak mnie wywalisz oknem, to ja wejdę drzwiami. już taka jestem - posłała mu słodki uśmieszek - jak powiem nicholas to co mi zrobisz, co? pstrykniesz mnie w nos czy zaczniesz mnie łaskotać? nie groź mi, bo to bez sensu - zauważyła rozbawiona - ja jestem poważniejszą przeciwniczką - byla z siebie dumna - na szczęście. więc zostaje mi dziwny patrick i jego były nate, a to jest mega mega niezręczna sytuacja - zaśmiała sie - dziewczyny? stary, ja wiem, że marzyłeś kiedyś żebym przyprowadziła ci do łóżka koleżankę, ale bez przesady - pokręciła zrezygnowana głową.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°22
Re: zoe
- jak zawsze uparta - westchnął na jej tłumaczenia. nawet chcial doceniać to że się martwiła, ale był trochę chujkiem i nie potrafił do końca! może to był jego problem, że był trochę chujkiem xd - łaskotać, pstrykać, szczypać... jest dużo opcji i nie boję się ciebie - pokazał zoe język - to od ciebie zależy czy ich odetniesz od siebie czy nie - dla niego to było proste tłumaczenie - nie chcę żadnych trójkątów, źle mnie zrozumiałaś - podniósł ręce do góry na swoją obronę - po prostu proponuje ci nową grupę kandydatek - oznajmił całkiem poważnie, choc uśmiechał się. podywagowali jeszcze jakby to było gdyby zoe zadawała się z dziewczynami, a potem usnął w jej łóżku!
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°23
Re: zoe
tak było, gadali długo, a rano zrobiła im śniadanie a potem wysłała go do faye, żeby sobie pogadali.
- zoe williams
- st albanscukiernictwo i psychologiawho's that girl?23
- Post n°24
Re: zoe
zadzwoniła do nejta bo potrzebowała pomocy w pakowaniu się!
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°25
Re: zoe
nie wykorzystał swojej wymówki, że lekarz zabronił mu dźwigać i się nadwyrężać, więc pojawił się jak na dobrego przyjaciela przystało.
- cześć. jeszcze nie zaczęłaś? - aż się przeraził jak zobaczył, że ma wszystko wywalone na wierzchu.
- cześć. jeszcze nie zaczęłaś? - aż się przeraził jak zobaczył, że ma wszystko wywalone na wierzchu.
|
|