downtown acapulco

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    downtown acapulco Empty downtown acapulco

    Pisanie by st. albans Sob Maj 29, 2021 1:51 am

    downtown acapulco Mixed-shopping-residential-street-downtown-old-acapulco-mexico-acapulco-mexico-november-old-downtown-mixed-business-195512940
    danielle hurd

    danielle hurd

    edynburg
    kompozycja i teoria muzyki
    white violin
    25

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by danielle hurd Czw Cze 03, 2021 3:51 pm

    dani od wczoraj nie miała kontaktu z młodszym braciszkiem i zaczęła sie martwić. anderson oczywiście miał to w dupie więc ta wyciągnęła peggy na spacer w poszukiwaniu marcusa - jak go znajdę to zamknę w pokoju na cały wyjazd - lamentowała przyjaciółce. pewnie dochodziły do jakiegoś rozstaju dróg co oznaczało w dalszej perspektywie rozdzielenie się.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 3:56 pm

    anderson miał w dupie, bo stwierdził, że skoro on i leila się odnaleźli, to marcus też na pewno się znajdzie! akurat anderson powinien po swoich przygodach zdawać sobie sprawę jakie niebezpieczne jest acapulco, ale cóż. peggy za to się przejęła, bo i tak wolała robić coś produktywnego niż leżeć nad basenem.
    - będę razem z tobą stała przy drzwiach, żeby upewnić się, że nie ucieknie. - wspierała ją. stanęły na rozstaju dróg i rozejrzała się. - no dobra, najrozsądniej będzie się rozdzielić. masz pełną baterię w telefonie? - szybko sprawdziła swój telefon, ale i tak zawsze miała powerbanka przy sobie.
    danielle hurd

    danielle hurd

    edynburg
    kompozycja i teoria muzyki
    white violin
    25

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by danielle hurd Czw Cze 03, 2021 4:04 pm

    szkoda, że anderson i leila nie trafili pierwszego dnia do meksykańskiego więzienia! xd
    dobrze, że peggy się przejęła. ruby pewnie szlajała się już gdzieś pom cichaczu z andersonem to miała psiapsie gdzieś hehehehehehe - tak - zamachała naładowanym telefon peggy przed oczyma. pewnie też nosiła powerbanka zawsze i wszędzie. i pewnie dostała go od rudej na urodziny! - jak go znajdziesz to pamiętaj żeby go zbesztać porządnie, nastraszyć że ma u mnie przerąbane i że rodzice już wiedzą, a dopiero na koniec sprawdź czy jest w jednym kawałku - dała jej instrukcje i poszła w prawo szukać go dalej!
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 4:08 pm

    jeszcze wszystko przed nimi!
    - tak jest! - zasalutowała jej, przyjmując wszystkie instrukcje. - i wtedy niezwłocznie dam ci znać, że go znalazłam. - dodała jeszcze i poszła w lewo. wędrowała tak i rozglądała się uważnie naokoło. dzięki temu mogła zwiedzać, więc nawet fajny spacer z tego wyszedł, no ale szkoda, że nie było tu jej psiapsi, bo i że jej brat może już leżał gdzieś zmasakrowany przez meksykańskich bandziorów.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 4:23 pm

    marcus na szczescie zyl i meksykanscy bandyci go nie zmasakrowali. szedl sobie ulica i napychal sie burrito. szedl za jakas grupa turystow bo mial nadzieje, ze tak dojdzie do swojego hotelu. mial za duzego kaca by myslec jak tam wrocic samemu.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 4:30 pm

    kiedy dostrzegła go z naprzeciwka, od razu do niego doskoczyła i odciągnęła go od grupy turystów.
    - marcus franklin hurd! - zawołała karcąco. nie wiem na ile marcus kojarzył peggy, ale ona znała go na tyle, żeby znać jego drugie imię xd - gdzie ty się podziewałeś?! masz przerąbane!!! danielle szuka cię od wczoraj, a ty nie dajesz znaku życia. już myślałyśmy, że coś ci się stało, nie możesz tak znikać w obcym kraju! masz szlaban do końca wyjazdu! - wycelowała w niego palcem.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 4:38 pm

    zmarszczyl brwi i przyjrzal sie uwaznie peggy, probujac sobie przypomniec co to za laska i skad go zna. ta zaraz zaczela gadac o dani, wiec juz nie musial tak intensywnie myslec i wiadomo bylo, ze to znajoma jego siostry. pewnie nie odroznial peggy od ruby, wiec teraz nie mial pojecia, ktora z nich przed nim stoi xd - nie mialem zasiegu - powiedzial jak gdyby nigdy nic i wepchnal ostatniego kesa zarcia do buzi. - kto tak powiedzial? - zbulwersowal sie. dobrze, ze jej nie oplul bo mowil z pelna buzia.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 4:44 pm

    hehe dani miała same rude koleżanki.
    - twoi rodzice, oczywiście. - skrzyżowała ręce i zmierzyła go wzrokiem. doszła już do momentu 'sprawdzania czy jest w jednym kawałku', robiła wszystko zgodnie z zaleceniami danielle. - czyli żyjesz? czekaj jak tylko danielle się dowie... będzie wściekła. - nie z tego powodu, że marcus żyje, tylko z tego powodu, że nic mu się nie stało i nie miał dobrej wymówki na swoje zniknięcie. - nigdzie się nie ruszaj. - zastrzegła, ciągle go obserwując jak strażnik i wyciągnęła telefon, żeby zadzwonić do przyjaciółki, ale ta nie odbierała.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 4:55 pm

    - moich rodzicow tutaj nie ma - a skoro ich nie ma to nic mu nie zrobia nawet jak danielle na niego bedzie skarzyc. skad mial wiedziec, ze ruda byla taka chetna na pilnowanie go xd dobrze, ze dani byla zajeta gabrieleim. marcus najwyzej zacznie wyciagac peggy na swoje dzikie przygody tak jak anderson wyciaga ruby xd odechce sie jej jak bedzie musiala patrzec jak sie obmacuja z martha. bo niestety on wstydu nie mial, wiec towarzystwo peggy wcale by mu sie przeszkodzilo w niczym. - wyslala cie, zeby mnie znalesc? - przygladal sie jej gdy probowala dodzwonic sie do jego siostry. troche nie ogarnial o co chodzi i po co peggy teraz daje mu wyklad w imieniu danielle.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 5:12 pm

    - ale już wszystko wiedzą. - wzruszyła ramionami. najwyraźniej rodzice marcusa dawali mu szlaban na zapas, nawet nie wiedząc czy coś przeskrobał czy nie. peggy była gotowa nie odstępować go na krok, więc liczę na to, że marcus zaraz zacznie coś odwalać i zobaczymy ile peggy wytrzyma xd - szukamy cię razem, tylko się rozdzieliłyśmy i ja cię znalazłam, a ona teraz nie odbiera. - tłumaczyła ze słuchawką przytkniętą do ucha, ale danielle ciągle nie odbierała. peggy napisała naprędce kilka smsów w tylu "gdzie jesteś??? mam marcusa, żyje". - dobra, wracamy do hotelu. - zarządziła.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 5:24 pm

    przechlapane mial. dwadziescia lat i jeszcze szlabany dostawal xd
    hahah, na pewno szybko zacznie testowac jej cierpliwosc. - no to mnie znalazlas - rozlozyl rece. - mozesz jej przekazac, ze zyje i ze nie wiem kiedy wroce - najwyrazniej odechcialo mu sie wracac do hotelu i mial zamiar dalej zwiedzac, na przekor siostrze i jej przyjaciolce. - to wracaj - zasmial sie na to, ze mu rozkazywala. odwrocil sie na piecie i ruszyl przed siebie. nie wiedzial gdzie idzie, ale nie bedzie sie sluchal rudej.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 5:35 pm

    w dodatku jak rodzice mieszkali daleko xd
    - właśnie próbuję - warknęła w jego stronę niezadowolona. zaczęła się denerwować, że danielle nie odbiera, bo zaraz będą musieli organizować akcję poszukiwawczą dla niej! tym bardziej, że przed rozdzieleniem się sprawdzały czy mają naładowane telefony i przyjaciółka powinna czekać na kontakt od peggy. westchnęła ciężko kiedy marcus ruszył i zaraz szła już obok niego. - o, nie, nie. nie myśl sobie, że pozwolę ci iść gdziekolwiek samemu po tej całej akcji. - nie po to go znalazła, żeby znowu go zgubić.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 5:42 pm

    hahah xd
    peggy miala pecha. nie dosc, ze przyjaciolka ja olewa i bedzie sie musiala teraz o nia martwic, to w dodatku uktnela sama z najbardziej irytujacym bratem. anderson by chociaz ja uwzglednil w swoich planach, a marcus mial samiar kontynuwac wycieczke solo. - nie masz jakichs znajomych, ktorzy na ciebie teraz czekaja? - zapytal lekko poddenerwowany, ze zaczela isc za nim. - nie potrzebuje opiekunki - dodal. co nie bylo prawda bo jak najbardziej potrzebowal xd nie mial telepatycznych mocy blizniaczych jak jego brat i on by na pewno nie doszedl do hotelu samemu.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 5:46 pm

    anderson przynajmniej wziąłby jeszcze ruby i lepiej odnalazłyby się w swoim towarzystwie. peggy i marcus nie mieli ze sobą nic wspólnego! może po dniu spędzonym z marcusem peggy przekona się, że marty nie jest taki zły xd
    - tak, mam, twoją siostrę, która czeka na mnie i na ciebie. - odpowiedziała z naciskiem. sorry, ale peggy miała misję i nie zamierzała się od niego odczepiać. - świetnie, więc po prostu będę twoją towarzyszką. - odpowiedziała. zaraz pożałuje tych słów xd chociaż to również nie było prawdą, bo jak najbardziej zamierzała zachowywać się jak jego opiekunka, a nie towarzyszka. marcus wędrował od wczoraj, co wskazuje na to, że żadna magiczna moc go do hotelu nie prowadzi.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 5:56 pm

    marty powinien podziekowac marcusowi xd
    - skoro tak na ciebie czeka to czemu nie odbiera od ciebie telefonu? - przypomnial jej. niestety nie byl na tyle ogarniety by zaczac myslec, ze cos sie jej moglo stac i dlatego nie odbiera. nigdy od razu nie zakladal najgorszego. - nie potrzebuje towarzystwa - dalej probowal ja zniechecic do siebie. nie odzywal sie do niej przez dluga chwile. wszedl do jakiegos sklepu i kupil czteropak meksykanskiego piwka. dopiero wtedy odwrocil sie do niej i wreczyl jej jedno z piw. - masz - otwozyl sobie jedno. byla uparta i skoro nie miala zamiaru sie od niego odczepic to pozostalo mu tylko pogodzenie sie z tym. moze chcial ja upic, zeby byla mniej sztywna.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 6:10 pm

    albo chociaż andersonowi w jego imieniu xd
    - na pewno ma ku temu bardzo dobry powód. na przykład biega po wszystkich posterunkach i szpitalach, żeby cię znaleźć! - wytknęła mu. peggy jeszcze nie przyjmowała najgorszego, ale w razie czego ciągle próbowała dodzwonić się do dani. jednak teraz od razu przełączyło ją na pocztę głosową, bo dani miała wyłączony telefon. ups! - to nie mój problem. - odpowiedziała władczo i musiał już pogodzić się z tym, że peggy nie da mu spokoju. wlazła za nim do sklepu i dreptała wszędzie za nim, żeby nie uciekł zapleczem. - dziękuję. - wzięła to piwo, ale nie otworzyła go. ważne, że dostała jedno, a to oznaczało, że dla niego było mniej i będzie miał mniejsze szanse, żeby się upić xd - powinniśmy teraz poszukać danielle. - oznajmiła i przejęła od niego pozostałe dwa zamknięte piwa i wrzuciła wszystkie do swojej płóciennej torby. peggy będzie się nim opiekować i wyznaczać granice kiedy i ile może pić.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 6:23 pm

    tak xd
    - moze ty powinnas teraz isc szukac jej skoro mnie juz znalazlas? - rzucil pomyslem. moze mial nadzieje, ze zmartwi ja na tyle by sie od niego odczepila. peggy taka stanowcza, ale na niego i tak to nie dzialalo. skoro nie sluchal sie siostry to nie bedzie sie sluchal nikogo innego. chciaz gdyby dani tu byla to pewnie jednak byliby juz w hotelu. - pojde z toba gdziekolwiek tylko i wylacznie jak wypijesz to - pokazal palcem na jej piwo. nie podobalo mu sie, ze zabrala mu reszte puszek, ale przynajmniej mial tragaza xd tyle szli, ze w koncu doszli do jakiejs malej plazy. a skoro juz tu byli to szkoda by nie wykorzystac okazji. dopil piwo do konca i wywalil puszke do smietnika. przynajmniej nie smiecil, wow! nadal sie do niej za bardzo nie odzywal i po prostu zaczal sie rozbierac.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 6:31 pm

    - a teraz ty i danielle musicie się znaleźć nawzajem. - wyjaśniła mu. była już zniecierpliwiona marudzeniem marcusa, ale wcale nie zamierzała mu odpuszczać, bo obiecała dani, że go znajdzie i że nie spuści go z oka. szkoda, że w międzyczasie spuściła z oka przyjaciółkę i znowu byli w punkcie wyjścia. marcus niby zgrywa kozaka, ale jak tylko zobaczy siostrę to jest grzeczny jak trusia. - w porządku, już piję, widzisz? - otworzyła piwo i wypiła bardzo małego łyczka, wręcz ledwo poczuła smak piwa. przez całą drogę tak udawała, że je pije, a cały czas miała pełną puszkę. ewentualnie jak marcus nie patrzył i szedł do przodu nie zważając na nią, to wylewała po trochu do kolejnych śmietników (też grzecznie nie podlewała piwem palm). jak doszli na plażę to stanęła na piasku i ciągle obserwowała go jako strażnik, najwyraźniej nie przejmując się jego gołą klatą, która jej nie imponowała. - nawet nie myśl o tym, żeby iść do wody. nie można wchodzić do wody po alkoholu. ani wczesniej niz 20 minut po jedzeniu, a dopiero co jadłeś burrito. - pouczała go.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 7:00 pm

    wywrocil oczami. skoro jego marudzenie nie mialo skutku to musi znalezc inna strategie! zacznie swirowac by przekonac peggy, ze nad nim nie ma kontroli. danielle byla straszna jak sie zloscila! nic dziwnego, ze tylko cwaniaczyl gdy nie bylo jej w poblizu. gdyby wiedzial, ze zmarnuje jego piwo to by jej w ogole nie dawal! byl taki mily i chcial sie z nia dzielic, a ona tego nie doceniala, ech. - bo co mi zrobisz? - spojrzal na nia wyzywajaco. a potem poszedl wdrapac sie na nawieksza skale, z ktorej skoczyl do wody.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 7:08 pm

    ona się cieszyła, że mogła go pilnować, on się cieszył, że ją upijał, wszyscy byli zadowoleni xd
    - wywlokę cię za nogę do hotelu i zamknę cię w schowku na miotły do końca wyjazdu! - już mu groziła. straciła resztki cierpliwości i nie zamierzała być cywilizowana w imieniu dani xd tamta ją zostawiła, wiec peggy musiała sobie radzić z nim sama. szkoda, że póki co jej się to nie udawało i nie miała szans na ujarzmienie go. poleciała za nim pod tę skałę. - złaź w tej chwili! - krzyczała, ale nieskutecznie skoro zaraz był w wodzie. - to ja popilnuję twoich rzeczy. - dała sobie nową misję i usadowiła się na piasku. przynajmniej marcus nie straci telefonu jak reszta rodzeństwa. kiedy tak siedziała i obserwowała marcusa, pilnując, żeby się nie utopił, to jej telefon zapikał i to dani dała jej znać, że żyje i że wszystko jest w porządku. - musimy iść! danielle właśnie napisała! ukrywa się, bo gonili ją jacyś gangsterzy. - zawołała do marcusa.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 7:16 pm

    czyli jednak dobrali sie niezle xd
    - sprobuj - zasmial sie na jej grozby. nie wiedzial kim ona myslala, ze jest, ale na pewno nie da sie jej tak kontrolowac. w sumie to nie szlo jej az tak zle, skoro nadal z nim byla i jej nie uciekl! a taka opcje pewnie rozwazal. na szczescie dla niej byl nadal zbyt skacowany na taki wysilek fizyczny. zaczal udawac, ze sie tobi, bo taki prankster z niego. zaraz jednak sie uspokoil gdy uslyszal co krzyczala o dani. podplynal do brzegu i wyszedl z wody. - kto ja gonil? - zapytal bo myslal ze mu sie przeslyszalo.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 7:32 pm

    tak. po prostu każde musiało żyć w swojej bańce xd
    jak udawał, że się topi to akurat patrzyła w telefon. gdyby to zauważyła chwilę wcześniej to rzuciłaby wszystko i wskoczyłaby do wody, żeby go ratować i tylko bardziej by się na niego wkurzyła jakby się okazało, że to prank (i wtedy też pokradliby im rzeczy xd). zamiast tego to on przyleciał do niej po jej pranku. już zaczęła go sobie ustawiać jak chciała, była dumna xd
    - nikt, jest z księciem na mieście. ale nie było to fajne uczucie, co? właśnie tak się czuła danielle przez cały dzień jak nie wiedziała gdzie jesteś! - ale dała mu nauczkę hoho.
    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by marcus hurd Czw Cze 03, 2021 7:40 pm

    i cala trojka hurdow by byla bez telefonu skoro dani juz prawie swoj tez zgubila xd nastepnym razem fernando go nie uratuje.
    - z jakim ksieciem? - zdziwil sie bo danielle mu nie opowiadala, ze sie buja z ksiazetami. nawet nie wiedzial, ze w meksyku tez maja royalsow. skad mial wiedziec, ze gabriel stalker tak daleko przylecial by ja zabrac na miasto. - punkt dla ciebie - powiedzial niezadowolony. usiadl obok niej i zaczal jej grzebac w torbie w poszukiwaniu swojego piwa.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by peggy roosevelt Czw Cze 03, 2021 7:47 pm

    wtedy morgan i jude bardzo by się martwili o swoje dzieci, z którymi nie ma kontaktu!
    - księciem gabrielem borbonem z hiszpanii. - pokazała mu nawet zdjęcie, które wysłała jej danielle. peggy była juz trochę zła, że przyjaciółka buja się z księciem, a ona sama została z tą kulą u nogi jaką był marcus, ale obiecała jej, że się nim zaopiekuje i zamierzała obietnicy dotrzymać. - to mogę liczyć na to, że nie będziesz już robić nic głupiego? - wbiła w niego wzrok. oczekiwała na odpowiedź twierdzącą, w innym przypadku będzie biła po łapkach i zabierała piwo.

    Sponsored content

    downtown acapulco Empty Re: downtown acapulco

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 7:41 pm