wystawa uniwersytecka
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
wystawa uniwersytecka
First topic message reminder :
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°26
Re: wystawa uniwersytecka
romy to wykorzysta. hurdowie będą jej znaki wysyłać xd
- och - mruknął nieco zrezygnowanie kiedy go puściła. przypomniał sobie, że raz był zakochany jak był w wojsku właśnie i nie wyszło więc trochę teoria szarlot się nie potwierdzała - ejjjj - pacnął ją po łapkach - nie ma dotykania - dalej obstawiał za swoim.
- och - mruknął nieco zrezygnowanie kiedy go puściła. przypomniał sobie, że raz był zakochany jak był w wojsku właśnie i nie wyszło więc trochę teoria szarlot się nie potwierdzała - ejjjj - pacnął ją po łapkach - nie ma dotykania - dalej obstawiał za swoim.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°27
Re: wystawa uniwersytecka
romy może umówić się z andersonem, żeby upił teda xd
teoria nie sprawdzała się tym bardziej, że wcale nie była to panna.
- bo co mi zrobisz? - pokazała mu język i przeskoczyła w kilku zgrabnych susach do kolejnej rzeźby, którą teraz ostentacyjnie macała, obserwując samuela i jego reakcję.
teoria nie sprawdzała się tym bardziej, że wcale nie była to panna.
- bo co mi zrobisz? - pokazała mu język i przeskoczyła w kilku zgrabnych susach do kolejnej rzeźby, którą teraz ostentacyjnie macała, obserwując samuela i jego reakcję.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°28
Re: wystawa uniwersytecka
w sumie xd od czego są kuzyni xd
ale szarlot o tym nie wiedziała i może to lepiej! i tak miał dużo przypałów z tego powodu. i cierpiał! biedny sam!
- robisz to specjalnie? - westchnął spoglądając jak maca kolejną rzeźbę - zrobię to! - wpadł na genialny pomysł i doskoczył do niej żeby obmacywać ją po twarzy skoro ona obmacywała rzeźby!
ale szarlot o tym nie wiedziała i może to lepiej! i tak miał dużo przypałów z tego powodu. i cierpiał! biedny sam!
- robisz to specjalnie? - westchnął spoglądając jak maca kolejną rzeźbę - zrobię to! - wpadł na genialny pomysł i doskoczył do niej żeby obmacywać ją po twarzy skoro ona obmacywała rzeźby!
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°29
Re: wystawa uniwersytecka
niektórzy od upijania jej, a inni od upijania obiektów jej zainteresowań xd
jak zaczął ją macać po twarzy to było trochę dziwne uczucie, więc odwdzięczyła się i złapała go za podbródek, tworząc z jego ust dzióbek.
- nie wiesz, że ta twarz to skarb narodowy? - spytała rozbawiona. też powinna być na wystawie w muzeum z podpisem 'nie dotykać'. rodzice na pewno by tego chcieli!
jak zaczął ją macać po twarzy to było trochę dziwne uczucie, więc odwdzięczyła się i złapała go za podbródek, tworząc z jego ust dzióbek.
- nie wiesz, że ta twarz to skarb narodowy? - spytała rozbawiona. też powinna być na wystawie w muzeum z podpisem 'nie dotykać'. rodzice na pewno by tego chcieli!
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°30
Re: wystawa uniwersytecka
była najmłodsza z gangu hurdów w st. albans chyba dlatego spełniali jej zachcianki.
dziwne było że macali się wzajemnie po twarzy, ale pewnie nie była to najdziwniejsza rzecz jaką robił samuel - przecież nie uszkodzę tej twarzy, tylko dotykam - macał ją dalej ściskając jej policzki - poza tym nie ma tabliczki 'nie dotykać' - zauważył trafnie.
dziwne było że macali się wzajemnie po twarzy, ale pewnie nie była to najdziwniejsza rzecz jaką robił samuel - przecież nie uszkodzę tej twarzy, tylko dotykam - macał ją dalej ściskając jej policzki - poza tym nie ma tabliczki 'nie dotykać' - zauważył trafnie.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°31
Re: wystawa uniwersytecka
miała szczęście!
charlotte też nie widziała w tym nic dziwnego, tym bardziej, że była już w stanie upojenia. po narkotykach też zdarzało jej się dziwniejsze rzeczy robić.
- musisz uważać, jestem jak porcelanowa laleczka - śmiała się, cytując słowa własnej matki. sama przestała macać go po twarzy i zamiast tego zaczęła go miziać po uszach i tarmosić po włosach. było całkiem przyjemnie! tym bardziej po alkoholu i koce, które potęgowały przyjemne wrażenia. - nie wiedziałam, że muszę nosić wywieszkę na szyi. - oznajmiła. myślała, że sam fakt tego kim była wystarczał, żeby było wiadomo. może gdyby miała dobrych ochroniarzy to tak, ale jednak jej ochroniarze byli jeszcze słabsi od ochroniarzy pozostałych rojalsów, bo sama charlotte przed nimi przebiegle uciekała.
charlotte też nie widziała w tym nic dziwnego, tym bardziej, że była już w stanie upojenia. po narkotykach też zdarzało jej się dziwniejsze rzeczy robić.
- musisz uważać, jestem jak porcelanowa laleczka - śmiała się, cytując słowa własnej matki. sama przestała macać go po twarzy i zamiast tego zaczęła go miziać po uszach i tarmosić po włosach. było całkiem przyjemnie! tym bardziej po alkoholu i koce, które potęgowały przyjemne wrażenia. - nie wiedziałam, że muszę nosić wywieszkę na szyi. - oznajmiła. myślała, że sam fakt tego kim była wystarczał, żeby było wiadomo. może gdyby miała dobrych ochroniarzy to tak, ale jednak jej ochroniarze byli jeszcze słabsi od ochroniarzy pozostałych rojalsów, bo sama charlotte przed nimi przebiegle uciekała.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°32
Re: wystawa uniwersytecka
rodzina królewska zdecydowanie powinna zmienić firmę ochroniarską xd
samuel wypił ledwo dwa piwka. ale miał słabą głowę więc już miał w czubie. na pewno nie był w takim stanie jak szarlot - masz ciemniejszą cerę niż porcelanowa laleczka - stwierdził na jej słowa bo nie zrozumiał aluzji. był mistrzem nieodczytywania takich informacji czy sygnałów. zaśmiał się kiedy tarmosiła go po uszach, trochę go to łaskotało - nie musisz - pokręcił głową - ale jak chcesz mogę taką szybko zrobić - miał przy sobie swój super podręczny plecak ze wszystkim!
samuel wypił ledwo dwa piwka. ale miał słabą głowę więc już miał w czubie. na pewno nie był w takim stanie jak szarlot - masz ciemniejszą cerę niż porcelanowa laleczka - stwierdził na jej słowa bo nie zrozumiał aluzji. był mistrzem nieodczytywania takich informacji czy sygnałów. zaśmiał się kiedy tarmosiła go po uszach, trochę go to łaskotało - nie musisz - pokręcił głową - ale jak chcesz mogę taką szybko zrobić - miał przy sobie swój super podręczny plecak ze wszystkim!
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°33
Re: wystawa uniwersytecka
ktoś powinien ich uświadomić xd
- więc nie jestem porcelanową laleczką? a kim? - wydęła usta, przyglądając się mu. zastanawiała się jak ją postrzegał skoro nie potwierdzał tego samego co wszyscy w jej otoczeniu zawsze jej powtarzali. - wtedy musiałbyś na samego siebie nałożyć karę za złamanie zakazu. - odpowiedziała na jego propozycję. przekręciła głową, żeby mu się trochę przyjrzeć. przeczesywała teraz palcami jego włosy w taki sposób, żeby grzywka układała mu się w drugą stronę. był dziwny, to na pewno. ale też całkiem uroczy i inny od chłopców, z którymi zazwyczaj się zadawała. nie pasował ani do kategorii "porządnych arystokratów" ani do "zbuntowanych imprezowiczów".
- więc nie jestem porcelanową laleczką? a kim? - wydęła usta, przyglądając się mu. zastanawiała się jak ją postrzegał skoro nie potwierdzał tego samego co wszyscy w jej otoczeniu zawsze jej powtarzali. - wtedy musiałbyś na samego siebie nałożyć karę za złamanie zakazu. - odpowiedziała na jego propozycję. przekręciła głową, żeby mu się trochę przyjrzeć. przeczesywała teraz palcami jego włosy w taki sposób, żeby grzywka układała mu się w drugą stronę. był dziwny, to na pewno. ale też całkiem uroczy i inny od chłopców, z którymi zazwyczaj się zadawała. nie pasował ani do kategorii "porządnych arystokratów" ani do "zbuntowanych imprezowiczów".
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°34
Re: wystawa uniwersytecka
jak ktoś na nich napadnie to się sami uświadomią.
- ładną i uroczą dziewczyną - przyznał bez ogródek. był kiepski w komplementach więc uznał to po prostu za fakt. a faktem było że szarlot była ładna - najwyżej ukarałbym sam siebie za dotykanie - zaśmiał się. zrobiłby sto pompek czy coś. ale może dzięki temu inni nie macaliby szarlot. skąd miał wiedzieć że w zasadzie lubiła być macana. sam był jedyny w swoim rodzaju! nie pasował do żadnej kategorii. niech poczeka aż zacznie deklamować poezję. muszę jakieś wiersze powymyślać xd - co robisz? - zapytał nerwowo kiedy przeczesała mu grzywkę na drugą stronę. czuł się dziwnie.
- ładną i uroczą dziewczyną - przyznał bez ogródek. był kiepski w komplementach więc uznał to po prostu za fakt. a faktem było że szarlot była ładna - najwyżej ukarałbym sam siebie za dotykanie - zaśmiał się. zrobiłby sto pompek czy coś. ale może dzięki temu inni nie macaliby szarlot. skąd miał wiedzieć że w zasadzie lubiła być macana. sam był jedyny w swoim rodzaju! nie pasował do żadnej kategorii. niech poczeka aż zacznie deklamować poezję. muszę jakieś wiersze powymyślać xd - co robisz? - zapytał nerwowo kiedy przeczesała mu grzywkę na drugą stronę. czuł się dziwnie.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°35
Re: wystawa uniwersytecka
nic dziwnego, że michael fagan włamał się do pałacu buckingham.
- to prawda - odpowiedziała takim samym tonem, bo też uznawała to za fakt xd - czy to znaczy, że mnie też musisz ukarać za dotykanie rzeźb? - uniosła brew pytająco. nie myślała o tym, że mógłby kazać jej zrobic sto pompek, inaczej nie zgłaszałaby się sama po karę. hehe koniecznie, czekam na poezję samuela. - bawię się twoimi włosami. - przyznała i przyklepała grzywkę, uznając, że tak może zostać. przyjrzała się swojemu dziełu. - ty też jesteś uroczy bez tego całego sprzętu. - podsumowała, bo wtedy w wojskowym kamuflażu wydawał się znacznie większym freakiem niż teraz. ale teraz tez była po większej ilości środków odurzających.
- to prawda - odpowiedziała takim samym tonem, bo też uznawała to za fakt xd - czy to znaczy, że mnie też musisz ukarać za dotykanie rzeźb? - uniosła brew pytająco. nie myślała o tym, że mógłby kazać jej zrobic sto pompek, inaczej nie zgłaszałaby się sama po karę. hehe koniecznie, czekam na poezję samuela. - bawię się twoimi włosami. - przyznała i przyklepała grzywkę, uznając, że tak może zostać. przyjrzała się swojemu dziełu. - ty też jesteś uroczy bez tego całego sprzętu. - podsumowała, bo wtedy w wojskowym kamuflażu wydawał się znacznie większym freakiem niż teraz. ale teraz tez była po większej ilości środków odurzających.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°36
Re: wystawa uniwersytecka
ha ha tak!
szarlot jaka skromna. samuel na szczęście tego nie dostrzegł bo faktycznie była na tyle ładna że po prostu się zagapił, ups! - eeee - nie wiedział co odpowiedzieć na jej pytanie - a twoim zdaniem powinnaś być ukarana? - jego tak, ale z drugiej strony nie chciał jej dawać klapsów to byłoby nieodpowiednie. może powinna w ramach zadośćuczynienia posprzątać po imprezie. musze zatem wymyślić jakieś wiersze. zadanie na ten tydzień, ech. przyklepał swoją grzywkę - czy tak jest dobrze? - trochę się zawstydził jak powiedziała, że jest uroczy bo dawno nikt czegoś takiego mu nie mówił. może z raz pijana tiffy, ale to było dawno, a on zasnął wtedy pijany na kanapie i nie odpowiedział nawet.
szarlot jaka skromna. samuel na szczęście tego nie dostrzegł bo faktycznie była na tyle ładna że po prostu się zagapił, ups! - eeee - nie wiedział co odpowiedzieć na jej pytanie - a twoim zdaniem powinnaś być ukarana? - jego tak, ale z drugiej strony nie chciał jej dawać klapsów to byłoby nieodpowiednie. może powinna w ramach zadośćuczynienia posprzątać po imprezie. musze zatem wymyślić jakieś wiersze. zadanie na ten tydzień, ech. przyklepał swoją grzywkę - czy tak jest dobrze? - trochę się zawstydził jak powiedziała, że jest uroczy bo dawno nikt czegoś takiego mu nie mówił. może z raz pijana tiffy, ale to było dawno, a on zasnął wtedy pijany na kanapie i nie odpowiedział nawet.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°37
Re: wystawa uniwersytecka
- powiem ci coś w tajemnicy. - nachyliła się do niego i wyszeptała mu na ucho: - mi zawsze wszystko uchodzi na sucho. - wowowow nawet zrymowałam, już mi sie udzieliła poetycka atmosfera xd będziesz miała teraz dużo czasu, żeby pisać wiersze samuela, będę czekać na efekty. charlotte i sprzątanie? dobre sobie! wezwałaby ignacego, żeby się tym zajął, bo ona własnego asystenta nie miała, a przynajmniej nie odbierała jego telefonów jak nie chciało jej się chodzić na jakieś zaplanowane wydarzenia xd - tak, tak możesz chodzić. - zadecydowała. ciekawe czy samuel weźmie sobie do serca jej porady urodowe. biedna tiffy, nic dziwnego, że myślała, że sam jej nigdy nie chciał!
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°38
Re: wystawa uniwersytecka
rymujesz bo już się nie możesz tych wierszy doczekać! ignacy spełniał tylko zachcianki george'a, także sorry szarlot.... musi znaleźć sobie innego sługusa - skoro uchodzi ci na sucho to dlaczego pytasz o karę? - zdziwił się. on by to po prostu olał w takiej sytuacji. już myślał nad karą a okazało się, że szarlot żadnej i tak nie ogarnie, ech - tak? a dlaczego nie z drugiej strony? - dopytał. był podatny na sugestie więc pewnie będzie się tak zaczesywał. no dla samuela i tiffy to był pechowy czas najwyraźniej!
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°39
Re: wystawa uniwersytecka
tak się nie mogę doczekać, że wymyślam własne. dobrze, że jednak nie kazali jej sprzątać skoro nie miałaby komu tego oddelegować!
roześmiała się na jego pytanie. był taki naiwny i brał wszystko na poważnie. uznawała to za przezabawne.
- żeby się z tobą podrażnić. - wzruszyła ramionami. dziwiła się, że on tego nie ogarnia. ciągle udowadniał jednak, że jest bardzo dziwny. mimo to już trochę go polubiła, bo jak wiadomo pierwszego wrażenia nie zrobił dobrego. teraz zaczęła oswajać się z jego dziwactwami. złapała go za podbródek i przekręciła jego twarz lekko w prawą i lewą stronę, przyglądając się jego włosom. - bo mi się tak bardziej podoba. - przekazała mu w końcu swoją profesjonalną opinię. zazwyczaj to wystarczało.
roześmiała się na jego pytanie. był taki naiwny i brał wszystko na poważnie. uznawała to za przezabawne.
- żeby się z tobą podrażnić. - wzruszyła ramionami. dziwiła się, że on tego nie ogarnia. ciągle udowadniał jednak, że jest bardzo dziwny. mimo to już trochę go polubiła, bo jak wiadomo pierwszego wrażenia nie zrobił dobrego. teraz zaczęła oswajać się z jego dziwactwami. złapała go za podbródek i przekręciła jego twarz lekko w prawą i lewą stronę, przyglądając się jego włosom. - bo mi się tak bardziej podoba. - przekazała mu w końcu swoją profesjonalną opinię. zazwyczaj to wystarczało.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°40
Re: wystawa uniwersytecka
będę pracować nad tym żeby cię nie zawieść!
no jasne że był latwowierny i dziwny. juz ostatnio się o tym przekonała. na chwilę jego urok podziałał i zapomniała ha! - czy to sprawia ci satysfakcję? w sensie drażnienie? - zapytał znowu. on nie lubił drażnić i manipulować ludźmi, był zbyt dobry i pokojowo nastawiony - a co ci się podoba najbardziej? - dopytal. jej profesjonalna opinia niestety go nie zadowalała. poza tym nie lubił niejasności.
no jasne że był latwowierny i dziwny. juz ostatnio się o tym przekonała. na chwilę jego urok podziałał i zapomniała ha! - czy to sprawia ci satysfakcję? w sensie drażnienie? - zapytał znowu. on nie lubił drażnić i manipulować ludźmi, był zbyt dobry i pokojowo nastawiony - a co ci się podoba najbardziej? - dopytal. jej profesjonalna opinia niestety go nie zadowalała. poza tym nie lubił niejasności.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°41
Re: wystawa uniwersytecka
nie mogę się doczekać efektów.
ten jego urok był trochę niespodziewany i charlotte właściwie nie wiedziała co o nim myśleć. zawsze podobali jej się niebezpieczni chłopcy. tacy z osobowością dwubiegunową, adhd, uzależnieniem od dragów albo będący dla niej chamami.
- to moja ulubiona zabawa. a tobie sprawia satysfakcję zadawanie mnóstwa pytań? - odpowiedziała od razu, odbijając piłeczkę. drażnienie samuela było trochę dziwne, bo nie reagował tak jak typowi ludzie. kolejny powód, dla którego był dziwny. - hmmm - przyglądała się dalej. - twoje piegi. - wymyśliła w końcu, zapominając już o jego włosach. - ten i ten i ten i ten - zaczęła dotykać palcem jego twarzy i pokazywać wszystkie jego piegi po kolei.
ten jego urok był trochę niespodziewany i charlotte właściwie nie wiedziała co o nim myśleć. zawsze podobali jej się niebezpieczni chłopcy. tacy z osobowością dwubiegunową, adhd, uzależnieniem od dragów albo będący dla niej chamami.
- to moja ulubiona zabawa. a tobie sprawia satysfakcję zadawanie mnóstwa pytań? - odpowiedziała od razu, odbijając piłeczkę. drażnienie samuela było trochę dziwne, bo nie reagował tak jak typowi ludzie. kolejny powód, dla którego był dziwny. - hmmm - przyglądała się dalej. - twoje piegi. - wymyśliła w końcu, zapominając już o jego włosach. - ten i ten i ten i ten - zaczęła dotykać palcem jego twarzy i pokazywać wszystkie jego piegi po kolei.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°42
Re: wystawa uniwersytecka
he he.
a tu przypaletal się taki samuel. lekko pierdolowaty, dziwny. zupełnie nie jej typ zdaje się. chyba lubią jak się ją źle traktowało xd
- nie wiem, a zadaje mnóstwo pytań? - znowu zadał pytanie i sam się na tym złapał peszac się przy tym i lekko czerwieniąc. zaśmiał się kiedy dotykała jego piegów - jest ich bardzo dużo do wskazywania - bo był piegusem. sam oglądał się codziennie w lustrze więc wiedział ile wskazywania miała szarlot. ale doceniał że podobały jej się piegi bo rzadko kiedy ktoś tak mówił. sam za nimi niezbyt przepadał nawet.
a tu przypaletal się taki samuel. lekko pierdolowaty, dziwny. zupełnie nie jej typ zdaje się. chyba lubią jak się ją źle traktowało xd
- nie wiem, a zadaje mnóstwo pytań? - znowu zadał pytanie i sam się na tym złapał peszac się przy tym i lekko czerwieniąc. zaśmiał się kiedy dotykała jego piegów - jest ich bardzo dużo do wskazywania - bo był piegusem. sam oglądał się codziennie w lustrze więc wiedział ile wskazywania miała szarlot. ale doceniał że podobały jej się piegi bo rzadko kiedy ktoś tak mówił. sam za nimi niezbyt przepadał nawet.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°43
Re: wystawa uniwersytecka
zdecydowanie lubiła kiedy chłopcy nią pomiatali, to ją kręciło ;x szkoda, że samuel nie w jej typie, może by się nią zaopiekował. śmieszki śmieszkami, ale są całkiem uroczy xd
- a jak myślisz? - odpowiedziała na jego pytanie pytaniem. specjalnie! mogliby tak do końca świata rozmawiać ze sobą tylko pytaniami jakby charlotte uznała, że ma taki kaprys drażnienia go. - jak dużo? trzeba je policzyć. - zadecydowała i teraz była już bardzo blisko jego twarzy i przyglądała się uważnie wszystkim jego piegom, machając lekko palcem i raz na jakiś czas muskając nim jego policzek. mamrotała jeden, dwa, trzy itp. pod nosem.
- a jak myślisz? - odpowiedziała na jego pytanie pytaniem. specjalnie! mogliby tak do końca świata rozmawiać ze sobą tylko pytaniami jakby charlotte uznała, że ma taki kaprys drażnienia go. - jak dużo? trzeba je policzyć. - zadecydowała i teraz była już bardzo blisko jego twarzy i przyglądała się uważnie wszystkim jego piegom, machając lekko palcem i raz na jakiś czas muskając nim jego policzek. mamrotała jeden, dwa, trzy itp. pod nosem.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°44
Re: wystawa uniwersytecka
zaopiekowałby się, zrobił herbatkę i przykrył kocykiem! takim był typem!
- myślę że teraz powinien odpowiedzieć pytaniem ale zamiast tego odpowiem: tak - zauważył że się z niego troszkę śmieje ale nie miał jej za zle. przywykl że mają go za dziwaka. nasze kolejne postacie z bezsensownymi dyskusjami, ech. chichotał kiedy dotykała jedno twarzy bo to nawet go laskotalo. chwycił ją za nadgarstki po chwili kiedy to liczenie już trochę trwało - to ile? - znowu zapytał. czlowiek pytanie.
- myślę że teraz powinien odpowiedzieć pytaniem ale zamiast tego odpowiem: tak - zauważył że się z niego troszkę śmieje ale nie miał jej za zle. przywykl że mają go za dziwaka. nasze kolejne postacie z bezsensownymi dyskusjami, ech. chichotał kiedy dotykała jedno twarzy bo to nawet go laskotalo. chwycił ją za nadgarstki po chwili kiedy to liczenie już trochę trwało - to ile? - znowu zapytał. czlowiek pytanie.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°45
Re: wystawa uniwersytecka
skończy się na tym, że charlotte będzie w toksycznym związku i będzie przychodzić do samuela po wsparcie jak będzie cierpieć. najgorszy rodzaj friendzone'u!
- i masz rację. - przyznała mu. była z niego nawet dumna, że ogarniał, że jest dziwny, a przynajmniej myślała, że jego odpowiedź właśnie to oznacza. - o nieee, przerwałeś mi i teraz będę musiała zacząć od początku. - w takich momentach brakowało jej jakiegoś fernando, który by to zrobił za nią.
- i masz rację. - przyznała mu. była z niego nawet dumna, że ogarniał, że jest dziwny, a przynajmniej myślała, że jego odpowiedź właśnie to oznacza. - o nieee, przerwałeś mi i teraz będę musiała zacząć od początku. - w takich momentach brakowało jej jakiegoś fernando, który by to zrobił za nią.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°46
Re: wystawa uniwersytecka
samuel i tak źle odczyta sygnały xd
- jest ich za dużo i tak się nie dołączysz - oznajmił. sam próbował kiedyś to zrobić i się mu nie udało. zaraz ktoś przyszedł składać wystawę i ich stąd wygonił więc sam uciekł do domu!
- jest ich za dużo i tak się nie dołączysz - oznajmił. sam próbował kiedyś to zrobić i się mu nie udało. zaraz ktoś przyszedł składać wystawę i ich stąd wygonił więc sam uciekł do domu!
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°47
Re: wystawa uniwersytecka
charlotte znalazła nowego towarzysza do którego domu poszła.
|
|