gabinet dziekana hollywooda
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°2
Re: gabinet dziekana hollywooda
był tu nie raz, więc teraz siedział tu na kanapie i pił whisky.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°3
Re: gabinet dziekana hollywooda
przyszla pomyszkowac troche w rzeczach dziekana skoro byla taka okazja! weszla tu, nie zwracajac uwagi na petera i rozsiadla sie wygodnie w fotelu.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°4
Re: gabinet dziekana hollywooda
obserwował ją przez chwilę, bo pewnie siedział w ciemności schowany i włączył nagle lampę - dobry wieczór - przywitał się z nią - chcesz? - zaproponował jej butelkę z alkoholem.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°5
Re: gabinet dziekana hollywooda
odwrocila sie w jego strone. miala nadzieje, ze to nie dziekan, ale jakby co miala w glowie ulozone w glowie co powie na swoja obrone. - chce - podeszla do niego i zabrala butelke. wskoczyla na jakas szafke, na ktorej sie wygodnie rozsiadla i zaczela pic.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°6
Re: gabinet dziekana hollywooda
- doskonale. ale musisz mi tą butelkę oddać, jeżeli chcesz żebym się z tobą dalej dzielił - uśmiechnął się do niej i wyciągnął paczkę papierosów, zapalając sobie jednego - masz ochotę może też zapalić? - zapytał gapiąc się nadal na nią.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°7
Re: gabinet dziekana hollywooda
- jesli ci jej nie oddam to nie bedziesz sie musial nia ze mna dzielic - zauwazyla. jeszcze nie skonczyla pic wiec nie miala zamiaru mu jej oddawac. pociagnela kilka lykow z gwinta. - mam - pochylila sie do niego by poczestowac sie papierosem.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°8
Re: gabinet dziekana hollywooda
- nie ma za co - posłał jej uśmiech. był bardzo miły, szczególnie dla ładnych dziewczyn - ale ja chcę, żebyś mi jednak ją oddała. no chyba, że masz jakiś alkohol w zamian, żebym mógł też coś wypić kiedy ty pijesz moje whisky - zauważył rozbawiony.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°9
Re: gabinet dziekana hollywooda
dala mu odpalic swojego papierosa i odchylila sie z powrotem. - myslalam, ze dzielenie sie to dobry uczynek i nie oczekujesz niczego w zamian - zaciagnela sie. upila kolejne kilka lykow i zeskoczyla z szafki. podala mu butelke, po czym udala sie znowu do biurka by pogrzebac troche w papierach dziekana. teraz skoro mary zniknela to gigi musiala sobie poszukac innego zajecia.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°10
Re: gabinet dziekana hollywooda
- co robisz? - zapytał się wstając z kanapy, bo zainteresowała go sprawa jakichś ciekawych papierów. może hollywood miał jakieś haki na swoich studentów i będą mogli wyciągnąć swoje papiery! zgasił papierosa na jego biurku i teraz ogarniał co sie dzieje.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°11
Re: gabinet dziekana hollywooda
- szukam czegos ciekawego - oznajmila, przewracajac rzeczy w szufladzie. uznala, ze skoro byl zainteresowany to bedzie chetny pomoc w szukaniu. podala mu jakies dokumenty, oczekujac, ze je zacznie przegladac. otworzyla kolejna szuflade, ale jej uwage przykula ostatnia, ktora byla zamknieta pod kluczem. - bingo - powiedziala zadowolona i kucnela przy niej.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°12
Re: gabinet dziekana hollywooda
zaczął przeglądać dokumenty - o z tego co widzę mamy tutaj dane wszystkich pracowników, ooo nie wiedziałem, że pani whitacker siedziała w pierdlu. to ciekawe... - zaczął się wczytywać w to co miał przed sobą - a norris jest kokainistą. pięknie. mamy wszystkich jak na tacy - zaczął robić zdjęcia papierów, żeby mieć haki na wszystkich - mamy też dowody na defraudację pieniędzy, ale widzę, że masz tu coś ciekawszego - przyglądał się jej działaniu.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°13
Re: gabinet dziekana hollywooda
spojrzala na papiery kiedy okazalo sie, ze znalezli takie cenne informacje na wierchu i nawet nie musieli sie nameczyc. - hollywood powinien lepiej pilnowac swoich rzeczy - powiedziala z rozbawieniem i wyjela wsuwke z wlosow zeby zabrac sie za otwieranie szuflady. liczyla na cos grubego! skoro w pierwszej lepszej znalezli takie skarby.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°14
Re: gabinet dziekana hollywooda
- hollywood to kretyn, skoro trzyma takie rzeczy na wierzchu w szufladzie - dalej pstrykał zdjęcia, od razu je zabezpieczając hasłem znanym tylko sobie - prześlę ci je później jak będziesz chciała oczywiście, będziesz mogła też ich wszystkich poszantażować. pomóc ci z tym, czy sama sobie dasz radę? - zapytał tak z czystej grzeczności bo laska wyglądała na ogarniętą.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°15
Re: gabinet dziekana hollywooda
- glupi stary dziad - zasmiala sie pod nosem. - ja je znalazlam wiec tez chce kopie - przypomniala mu czyim pomyslem bylo grzebanie w dokumentach. - poradze sobie - dalej dlubala w zamku i po chwili szuflada sie otworzyla. legenda glosila, ze stary hollywood trzymal w swoim gabinecie zlotego penisa, ktorego ujrzeli w tajnym schowku. - calkiem spory - rozesmiala sie i chwycila go zeby pokazac peterowi.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°16
Re: gabinet dziekana hollywooda
spojrzał na to co było w schowku - woooooow o kurwa. muszę zrobić zdjęcie - i je cyknął, bo nie dowierzał, że hollywood był takim starym głupim zboczeńcem - ale że takie lubi? to się nie spodziewałem, trochę w dupę by bolało - zastanowił się na głos, bo kij wie gdzie sobie hollywood złotego penisa wsadzał! - daj mi swój numer, to od razu ci prześlę zdjęcia, wszystkie - zaproponował.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°17
Re: gabinet dziekana hollywooda
- myslisz, ze byl zrobiony na jego podobienstwo? - wstala, dalej trzymajac penisa. miala zamiar zatrzymac go dla siebie! podala mu telefon, na ktorym wyswietlony byl jej numer. - to nie mozliwe zeby mial az takiego duzego - przylozyla penisa do krocza i szturnela nim petera w noge.
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°18
Re: gabinet dziekana hollywooda
przesłał jej zdjęcia które zrobił a potem śmiał się z tego co robiła - pewnie, że nie jest to możliwe, to może penis jednego z jego kochanków czy coś i zrobił go sobie na pamiątkę? - zauważył rozbawiony - dobra, musimy schować te papiery z powrotem, żeby ten stary pierdziel nie ogarnął, że ktoś tu w ogóle je ruszał. ale penisa sobie zostaw, jest zajebisty - poklepał ją po ramieniu.
- gigi abbott
- marylandstomatologiabully22
- Post n°19
Re: gabinet dziekana hollywooda
- nie wiedzialam, ze lubi takie rzeczy - przyznala. byla pod wrazeniem nawet. - oczywiscie, ze mam zamiar go zatrzymac - zamknela noga szuflade, w ktorej lezal penis. - daj znac jesli bedziesz potrzebowal pomocy w szantazu - skinela glowa na papiery, a potem poleciala wszystkim pokazac zlotego penisa. next!
- peter lawford
- londynpielęgniarstwofuckboy23
- Post n°20
Re: gabinet dziekana hollywooda
poszedł szantażować nauczycieli xd
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°21
Re: gabinet dziekana hollywooda
kiedy światło zgasło był tu. wyjął ze specjalnego schowka jakiś drogi alkohol ojca i pił go siedząc w jego fotelu!
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°22
Re: gabinet dziekana hollywooda
beau rowniez sie tu znalazla. troche sie przestraszyla i z tego wszystkiego nie pomyslala, ze moze po prostu uzyc latarki w telefonie. potknela sie o cos i zwalila cos z polki na ziemie robiac przy tym halas.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°23
Re: gabinet dziekana hollywooda
normalnie zwaliłaby złotego penisa hollywooda, ale skoro go nie było to pewnie zrzuciła jakiś kryształ - kto tu jest? - wstał pospiesznie wyciągając telefon i próbując zapalić latarkę. niestety szło mu to topornie.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°24
Re: gabinet dziekana hollywooda
przestraszyla sie gdy uslyszala czyjs glos. - nikt - odpowiedziala glupio i dalej probowala wymacac droge do wyjscia. szlo jej to niestety tak opornie jak edenowi zapalenie latarki. chwycila klamke i probowala otworzyc drzwi, ktore nie chcialy wspolpracowac.
- eden hollywood
- st. albanscyberbezpieczeństwoalpha type28
- Post n°25
Re: gabinet dziekana hollywooda
eden jednak odpalił w końcu latarke. nie dawała ona jednak na tyle światła żeby dostrzegł że to beau. wstał jednak widząc jak zdesperowane były działania dziewczyny. stanął obok i położył dłon na jej widząc jak uporczywie chce wyjść - to nic nie da, jeśli nie ma prady - wyjaśnił spokojnie i delikatnie, zupełnie jak nie on.
|
|