gabinet
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess24
- Post n°2
Re: gabinet
nikogo tu nie było, więc układała kreski z białego proszku na biurku.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°3
Re: gabinet
urocza xd
samuel się gdzieś zagubił szukając silasa, z którym tu pewnie przyszedł. trzymał w ręku dwa drinki i krążył bez celu szukając jakiegoś miejsca, które znał, ale wszystkie wyglądało tak samo i jednocześnie tak obco. dlatego wlazł tutaj i zmieszał się widząc co robiła - o.... - wypsnęło mu się.
samuel się gdzieś zagubił szukając silasa, z którym tu pewnie przyszedł. trzymał w ręku dwa drinki i krążył bez celu szukając jakiegoś miejsca, które znał, ale wszystkie wyglądało tak samo i jednocześnie tak obco. dlatego wlazł tutaj i zmieszał się widząc co robiła - o.... - wypsnęło mu się.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess24
- Post n°4
Re: gabinet
sam przygotowany na leśną wyprawę xd
- zamknij drzwi - nie przejęła się, że ktoś ją przyłapał, ale skoro już to zrobił, to nie musiał pokazywać innym, co robi. tym bardziej samuel miał prawo widzieć ją wciągającą magiczny proszek. szczególnie po tym, jak już raz prawie przy nim zeszła z tego świata, nie mieli przed sobą tajemnic xd wciągnęła kreskę i wyciągnęła rękę po drinka. - dzięki - uznała, że to dla niej.
- zamknij drzwi - nie przejęła się, że ktoś ją przyłapał, ale skoro już to zrobił, to nie musiał pokazywać innym, co robi. tym bardziej samuel miał prawo widzieć ją wciągającą magiczny proszek. szczególnie po tym, jak już raz prawie przy nim zeszła z tego świata, nie mieli przed sobą tajemnic xd wciągnęła kreskę i wyciągnęła rękę po drinka. - dzięki - uznała, że to dla niej.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°5
Re: gabinet
tak wygląda jak wyjeżdżają pod namioty z rafe xd
posłusznie zamknął drzwi. nie pochwalał tego co robiła, ale też nie chciał żeby była przyłapana. był wiernym przyjacielem xd - nie mówiłaś że... - zamachał na kreski - wróciłaś do tego - jakby wcześniej mu mówiła, że na amen przestała hehe - to nie... - miał dokończyć zdanie, ale jednak nie wyszło. wcisnął jej drinka do dłoni.
posłusznie zamknął drzwi. nie pochwalał tego co robiła, ale też nie chciał żeby była przyłapana. był wiernym przyjacielem xd - nie mówiłaś że... - zamachał na kreski - wróciłaś do tego - jakby wcześniej mu mówiła, że na amen przestała hehe - to nie... - miał dokończyć zdanie, ale jednak nie wyszło. wcisnął jej drinka do dłoni.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess24
- Post n°6
Re: gabinet
hehe, oby się pogodzili na lato na sezon namiotowy xd
- bo nie wróciłam - wciągnęła kolejną kreskę. nigdy nie przestała, to nigdy nie wróciła, proste xd napiła się drinka i rozsiadła na fotelu. - możemy tu zostać całą imprezę - wymyśliła. może czuła, że sam przyszedł z silasem i nie chciała, żeby się integrowali xd
- bo nie wróciłam - wciągnęła kolejną kreskę. nigdy nie przestała, to nigdy nie wróciła, proste xd napiła się drinka i rozsiadła na fotelu. - możemy tu zostać całą imprezę - wymyśliła. może czuła, że sam przyszedł z silasem i nie chciała, żeby się integrowali xd
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°7
Re: gabinet
albo pod namiotami, na jakimś evencie xd pewnie zajmie im to sto lat bo rafe zamienił się znowu w chujka xd
- to wygląda tak jakbyś jednak wróciła - miał trochę zatroskaną minę jednak. nie wiem jakim cudem się z nią przyjaźnił, ale skoro już tak było to martwił się o nią! nie wiedział, że w sumie tego nie rzuciła, trochę był pochłonięty własnymi problemami ostatnio też - po co iść na imprezę skoro mielibyśmy siedzieć tu? - mogli zostać w domu w takim wypadku - ktoś na mnie czeka - dodał jednak zaraz żeby przedstawić koronny argument.
- to wygląda tak jakbyś jednak wróciła - miał trochę zatroskaną minę jednak. nie wiem jakim cudem się z nią przyjaźnił, ale skoro już tak było to martwił się o nią! nie wiedział, że w sumie tego nie rzuciła, trochę był pochłonięty własnymi problemami ostatnio też - po co iść na imprezę skoro mielibyśmy siedzieć tu? - mogli zostać w domu w takim wypadku - ktoś na mnie czeka - dodał jednak zaraz żeby przedstawić koronny argument.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess24
- Post n°8
Re: gabinet
poprzednio namioty ich rozłączyły xd nie odpowiadam za poziom chujkowości moich postaci xd
po jego słowach wciągnęła ostatnią kreskę i wskazała na puste biurko.
- ja tu nic nie widzę - stwierdziła i przetarła szybko nos. nie mógł niczego udowodnić xd też nie wiem, jakim cudem się zaprzyjaźnili, wyszło to randomowo xd charlotte nie zdawała sobie sprawy z jego problemów, a on z jej. taka przyjaźń xd - mój mały sam zrobił się taki imprezowy - zaśmiała się z niego. wcześniej to ona go rozkręcała. - twój chłopak? - zaczęła zgadywać. potrzebowała informacji dla własnego użytku. - gdzie czeka? mogę po niego pójść - albo zagarnąć go dla siebie.
po jego słowach wciągnęła ostatnią kreskę i wskazała na puste biurko.
- ja tu nic nie widzę - stwierdziła i przetarła szybko nos. nie mógł niczego udowodnić xd też nie wiem, jakim cudem się zaprzyjaźnili, wyszło to randomowo xd charlotte nie zdawała sobie sprawy z jego problemów, a on z jej. taka przyjaźń xd - mój mały sam zrobił się taki imprezowy - zaśmiała się z niego. wcześniej to ona go rozkręcała. - twój chłopak? - zaczęła zgadywać. potrzebowała informacji dla własnego użytku. - gdzie czeka? mogę po niego pójść - albo zagarnąć go dla siebie.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°9
Re: gabinet
odpowiadasz hehe xd
- no weź - spojrzał na nią - wiesz o co mi chodzi - zdawał sobie sprawę że była frywolna i raczej nie weźmie jego zdania pod uwagę, ale przynajmniej musiał to wypowiedzieć na głos żeby nie mieć potem wyrzutów sumienia. randomowe relki najlepsze! może by się zainteresowała jakby wiedziała? nie rób z niej takiej wrednej hehe - skoro tu przyszedłem to chce korzystać - głównie z jedzenia i darmowego alkoholu, ale też z towarzystwa - nie mam chłopaka - pokręcił głową od razu - przyszedłem z silasem - przyznał się, nie wiedział że jest między nimi kwas ups.
- no weź - spojrzał na nią - wiesz o co mi chodzi - zdawał sobie sprawę że była frywolna i raczej nie weźmie jego zdania pod uwagę, ale przynajmniej musiał to wypowiedzieć na głos żeby nie mieć potem wyrzutów sumienia. randomowe relki najlepsze! może by się zainteresowała jakby wiedziała? nie rób z niej takiej wrednej hehe - skoro tu przyszedłem to chce korzystać - głównie z jedzenia i darmowego alkoholu, ale też z towarzystwa - nie mam chłopaka - pokręcił głową od razu - przyszedłem z silasem - przyznał się, nie wiedział że jest między nimi kwas ups.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess24
- Post n°10
Re: gabinet
one żyją własnym życiem.
- nie wiem, wszystko jest świetnie - przybrała swój uśmiech księżniczki numer pięć, który stosowała na oficjalnych spotkaniach. była socjopatką przez większość czasu, więc nie wiem, czy przejęłaby się jego problemami. to byłby test ich przyjaźni i jej wrażliwości, gdyby okazało się, że tak. - silas wygląda jak twój chłopak - oparła głowę na dłoniach i obserwowała go, żeby dowiedzieć się, co między nimi jest. sama chciała wiedzieć. między nią a silasem nie było żadnego kwasu oprócz tego, że kazała go zabić xd
- nie wiem, wszystko jest świetnie - przybrała swój uśmiech księżniczki numer pięć, który stosowała na oficjalnych spotkaniach. była socjopatką przez większość czasu, więc nie wiem, czy przejęłaby się jego problemami. to byłby test ich przyjaźni i jej wrażliwości, gdyby okazało się, że tak. - silas wygląda jak twój chłopak - oparła głowę na dłoniach i obserwowała go, żeby dowiedzieć się, co między nimi jest. sama chciała wiedzieć. między nią a silasem nie było żadnego kwasu oprócz tego, że kazała go zabić xd
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°11
Re: gabinet
no no, jasne xd
- rozumiem, że chcesz żebym się nie martwił? - zapytał dość bezpośrednio. nie podejrzewam że przejęłaby się, ale może chociaż coś by zadrżało w jej zimnym sercu xd - nie prawda - zaśmiał się nerwowo, trochę go zawstydziła tym stwierdzeniem. nie myślał o nim w takich kategoriach, ale teraz zaszczepiła taką myśl więc to jej wina xd
- rozumiem, że chcesz żebym się nie martwił? - zapytał dość bezpośrednio. nie podejrzewam że przejęłaby się, ale może chociaż coś by zadrżało w jej zimnym sercu xd - nie prawda - zaśmiał się nerwowo, trochę go zawstydziła tym stwierdzeniem. nie myślał o nim w takich kategoriach, ale teraz zaszczepiła taką myśl więc to jej wina xd
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess24
- Post n°12
Re: gabinet
- nie masz czym się martwić - zaśmiała się tak, jakby robił z igły widły. w jej mniemaniu tak było! funkcjonowała na białym proszku już od dawna i nie mogło być inaczej. samuel był chyba jej najbliższą osobą, więc jeśli ktoś miał sprawić, że coś zadrży w jej zimnym sercu, to właśnie on. - więc nie masz nic przeciwko temu, że teraz jest tam - odchyliła palec dłoni trzymającej szklankę z drinkiem, żeby wskazać na zamknięte drzwi - i flirtuje z innymi? - dalej go obserwowała uważnie. za późno na odwoływanie, samuel się nie zadeklarował i charlotte już planowała zagarnąć zaraz silasa gdzieś za inne zamknięte drzwi.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°13
Re: gabinet
- ostatnio też tak uważałaś - przypomniał jej nieśmiało, jak to ją ogarniał kiedy padła, a jeszcze jakiś czas wcześniej wmawiała mu że nie ma problemu. nie miała granic i wiedział, że mogła przeholować. on albo silas, ale o tym jeszcze nie wiedziała pewnie xd roześmiał się na jej insynuacje - nie flirtuje z innymi, to nie w jego stylu - mówił tak jakby znał dobrze silasa, a nawet nie wiedział że cos go łączyło z charlotte. nie spodziewał się jej niecnych zamiarów.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess24
- Post n°14
Re: gabinet
- i nic się nie stało, a ja nadal tu jestem - powiedziała ostrzejszym tonem, teraz już patrząc na niego bardziej stanowczo, chcąc przekazać mu, że jest idealną księżniczką i ma przestać drążyć temat. nie podobało jej się to, że wskazywał na jej słabości. nie chciała, żeby się martwił, bo to oznaczało, że miał powody, a ona skazę na swoim perfekcyjnym wizerunku. silas już poruszał coś w jej sercu, skoro odwoływała wyrok zabójstwa xd uśmiechnęła się jednokącikowo na myśl o własnych flirtach z silasem. samuel przed chwilą jeszcze wypierał się, że coś ich łączy, a teraz już chciał silasa całego dla siebie. - przyniosę nam kolejne drinki - zaproponowała, szybko dopijając swojego. zanim sam zdążył zareagować, wyszła z gabinetu i zamknęła za sobą drzwi (na szczęście nie na klucz, nie była aż taka xd). oczywiście nie wróciła juz do niego i poszła szukać silasa. rywalizacja się rozpoczęła, tylko sam nie został poinformowany xd
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°15
Re: gabinet
rywalizacja odbywała się jedynie w głowie charlotte, a sam jak głupek na nią czekał z pół godziny xd pewnie potem i tak nie mógł znaleźć silasa bo go już porwała/pożarła xd
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°16
Re: gabinet
szukała mateo, może już go wywalili zgodnie z wolą arthura xd jak go nie znalazła to usiadła lekko zmęczona na mięciutkim krzesełku w mało eleganckiej pozie. może od huntera się nauczyła xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°17
Re: gabinet
tez szukal Mateo zeby sprawdzic czy dalej nie podrywa gii. - tu jestes - wszedl do pokoju. zaczal sie rozgladac czy byla tu z kims.
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°18
Re: gabinet
- no tak - usiadła po turecku gniotąc swoją sukienkę, trochę jej już było niewygodnie i przemykały jej myśli, że chętnie położyłaby się w swoim wygodnym łóżeczku w chacie arthura - jestem ci potrzebna? - zapytała zawieszając na nim wzrok. myślała, że chce zatańczyć czy coś xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°19
Re: gabinet
zamknal drzwi zeby nikt nie podsluchiwal ich rozmowy. to bylo tylko pomiedzy nimi, george'm I bogies dramek. - dlaczego mi nie powiedzialas o swoim fidanzato? - jako jej przyszly maz powinien wiedziec, ze ma innych narzeczonych xd
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°20
Re: gabinet
jakby ktoś chciał podsłuchiwać arthura, myślał że jest taki ważne hehe.
- hm? - zdziwiła się, że wie o jej jakiś narzeczonych - och, teoretycznie nie jesteśmy jeszcze zaręczeni, oficjalnie - zaczęła tłumaczyć, bo myślała że chodzi o jej nowego chłopaka którego zostawiła we italii bo szukała zabójców swojego martwego narzeczonego. skomplikowane. ale niczego nie ukrywała xd
- hm? - zdziwiła się, że wie o jej jakiś narzeczonych - och, teoretycznie nie jesteśmy jeszcze zaręczeni, oficjalnie - zaczęła tłumaczyć, bo myślała że chodzi o jej nowego chłopaka którego zostawiła we italii bo szukała zabójców swojego martwego narzeczonego. skomplikowane. ale niczego nie ukrywała xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°21
Re: gabinet
byl wazny w swojej glowie.
- czekalas z tym az bedzie oficjalnie? - myslal, ze takie rzeczy powinno sie mowic przed. zaczal sie zastanawiac czy moze testowala go zeby zobaczyc czy naprawde mysli o niej powaznie. byl romantykiem, kilka narzeczonych go nie zrazilo xd
- czekalas z tym az bedzie oficjalnie? - myslal, ze takie rzeczy powinno sie mowic przed. zaczal sie zastanawiac czy moze testowala go zeby zobaczyc czy naprawde mysli o niej powaznie. byl romantykiem, kilka narzeczonych go nie zrazilo xd
- gia rizzo
- palermo-all i do is try, try, try24
- Post n°22
Re: gabinet
hector mu to wmawiał xd
- z czym miałam czekać? - nie sądziła, ze musi się mu tłumaczyć. nie wiedziała, że to mieszkanie to transakcja wiązana! jak się okazało w głowie arthura tak było. w głowie arthura było wiele rzeczy, o których gia chyba nie powinna wiedzieć xd
- z czym miałam czekać? - nie sądziła, ze musi się mu tłumaczyć. nie wiedziała, że to mieszkanie to transakcja wiązana! jak się okazało w głowie arthura tak było. w głowie arthura było wiele rzeczy, o których gia chyba nie powinna wiedzieć xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°23
Re: gabinet
- okej - zignorowal jej pytanie I wylecial z pokoju planowac zareczyny.
|
|