siedziała sama w domu i miała nagłą potrzebę porozmawiania z bratem. usiadła więc wygodnie na kanapie i czekała aż braciszek odbierze.
celeste do philipa
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°1
celeste do philipa
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°2
Re: celeste do philipa
nie chciał odebrać i usilnie ignorował wszystkie telefony i wiadomości od siostry, ale przypadkiem omsknął mu się palec i kliknął zieloną ikonkę zamiast czerwonej. ups! nie odzywał się próbując się rozłączyć, ale telefon mu się zablokował.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°3
Re: celeste do philipa
hahah upsi! teraz już będzie musiał z nią porozmawiać! wiedziała, że ją ignoruje, bo nawet unikał ją na spotkaniach rodzinnych. a potem się jej lekko w głowie pomieszało i sama wylądowała u psychiatry - halo, philip? możemy porozmawiać? - zapytała spokojnym tonem. pewnie terapeuta jej kazał albo teraz nałykała się leków i miała chwilę wyciszenia.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°4
Re: celeste do philipa
mało go interesowało co robiła celeste. on miał własne problemy i sprawy, do których nie przyznawał się nikomu, a celeste jak zawsze robiła wokół siebie mnóstwo zamieszania o nic.
- czego? - warknął w telefon.
- czego? - warknął w telefon.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°5
Re: celeste do philipa
oboje byli stanowczo dysfunkcyjni xd nie wiem po kim oni to mają! - przepraszam. chciałam cię przeprosić za to wszystko co ci zrobiłam. przepraszam. nie chciałam cię zranić - powiedziała cicho, skoro i tak już ją na dzień dobry zaatakował - to tyle, nic więcej nie mam do powiedzenia. mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz - przynajmniej przeprosiła.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°6
Re: celeste do philipa
słuchał ją bez zaangażowania, jednocześnie robiąc jakieś inne rzeczy. może był na mieście i z tyłu dobiegały ją różne hałasy.
- wiesz co? w dupie mam twoje przeprosiny! - odpowiedział ostrym tonem. - mam nadzieję, że czujesz się lepiej z tym, że je powiedziałaś, bo to tyle. nikt ci za to nie przyklaśnie. - dodał.
- wiesz co? w dupie mam twoje przeprosiny! - odpowiedział ostrym tonem. - mam nadzieję, że czujesz się lepiej z tym, że je powiedziałaś, bo to tyle. nikt ci za to nie przyklaśnie. - dodał.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°7
Re: celeste do philipa
- nie krzycz na mnie philip - poprosiła go łagodnym głosem, bo w sumie nie była w stanie słuchać tego, jak teraz się na nią drze, aż tak bardzo go nie skrzywdziła - będziesz mnie ignorował do końca życia? nie, nie czuję się lepiej, bo jestem chujową siostrą i cię skrzywdziłam, a nie rozmawiasz ze mną w ogóle, to jak miałam cię przeprosić? listownie? - zapytała wzdychając - nie potrzebuję poklasku, rodzice mi tego nie kazali zrobić, po prostu przepraszam. nic więcej - mruknęła do telefonu.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°8
Re: celeste do philipa
nie darł się tylko powiedział ostrym tonem. ewentualnie podwyższonym jeśli faktycznie był w głośnym miejscu i mogła go nie słyszeć, a chciał powiedzieć to jasno i wyraźnie, żeby nigdy nie musieć przeprowadzać tej rozmowy nigdy więcej.
- tak, taki był plan. - przytaknął. - nie potrzebuję ciebie w swoim życiu, a ty też wielokrotnie dałaś mi do zrozumienia, że nie chcesz mnie w swoim. nie musimy tego ciągnąć tylko dlatego, że jesteśmy rodzeństwem - stwierdził.
- tak, taki był plan. - przytaknął. - nie potrzebuję ciebie w swoim życiu, a ty też wielokrotnie dałaś mi do zrozumienia, że nie chcesz mnie w swoim. nie musimy tego ciągnąć tylko dlatego, że jesteśmy rodzeństwem - stwierdził.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°9
Re: celeste do philipa
- och - powiedziała tylko tyle na cały jego wywód, bo w sumie to ją trochę zatkało. milczała chwilę, ale dając mu do zrozumienia, że jeszcze nie kończy tej rozmowy, bo jeszcze ma mu coś do powiedzenia - to nie jest prawda, że nie chcę cię w swoim życiu philip. bardzo cię potrzebuję. jesteś moim bratem i mimo wszystko jakkolwiek między nami było czy jest to i tak cię kocham braciszku - wylała w końcu z siebie to co chciała - ale skoro to ty mnie nie chcesz już nigdy widzieć na oczy, to masz problem, bo nadal jesteśmy rodzeństwem i jakby... nie da się - zauważyła. musiałaby umrzeć chyba, a tego nie chciała jeszcze robić. no chyba że by umarła zaraz po ich rozmowie, to może philip osiągnąłby to czego tak bardzo pragnął.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°10
Re: celeste do philipa
philip zawsze przejmował się swoimi siostrami i generalnie swoją rodziną, ale całe to znęcanie psychiczne jakie odczuł ostatnio ze strony celeste tak mocno na niego wpłynęło, że nie był w stanie wyobrazić sobie dalszego rozwoju ich relacji. zawsze zgrywał twardziela, ale jednak siostra wyciągała z niego wszystko co najbardziej brzydkie, nagie, wrażliwe, kruche. znała go najlepiej i wiedziała gdzie uderzyć. nie podobało mu się to jaki był w jej oczach, więc nie chciał jej spotykać i widzieć siebie przez pryzmat jej oczu.
- zdecyduj się. raz mnie nienawidzisz, potem jesteś sentymentalną płaczką. jesteś niekonsekwentna - skwitował i rozłączył się, bo miał lepsze rzeczy do roboty.
- zdecyduj się. raz mnie nienawidzisz, potem jesteś sentymentalną płaczką. jesteś niekonsekwentna - skwitował i rozłączył się, bo miał lepsze rzeczy do roboty.
- celeste lore
- manchesteranalityka kryminalistyczna i sądowaboohoo, no one likes you23
- Post n°11
Re: celeste do philipa
zanim się rozłączył, próbowała jeszcze coś powiedzieć ale nie zdążyła więc nic nie powiedziała. po rozmowie pojechała do rodziców bo myślała, że tatuś jej pomoże w rozwiązaniu konfliktu z bratem i dla świętego spokoju obiecał jej że porozmawia z nim bo nie chciał wiecznie skłóconych dzieciaków pod jednym dachem.
|
|