wejście
- william woodward
- nowy jorkpsychiatria klinicznawhat's up, doc?27
- Post n°2
Re: wejście
stał przed wejściem do szpitala i palił tu papierosa. był akurat po pracy, strasznie trudne przypadki mu się trafiły i właśnie wracał do domu.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°3
Re: wejście
nie wiedziałam kogo ci dać xd w ogóle zauważyłam, że zmieniasz awki jak szalona, że ci się chce....
olivia była tutaj na jakiejś kontroli. wiadomo dbali o jej zdrowie, bo była skarbem narodowym. dlatego raz na pół roku jeździła do lekarza który ją ogólnie oglądał i stwierdzał czy jest się czym martwić.
właśnie wychodziła rozmawiając przez telefon z matką i tłumaczyła jej coś po francusku, bardzo żywo na dodatek. zauważyła billiego wychodząc, dlatego szybko spacyfikowała telefonicznie mamusię i wcisnęła telefon do torebki - cześć - zaszła go od tyłu kładąc dłoń na jego ramieniu.
olivia była tutaj na jakiejś kontroli. wiadomo dbali o jej zdrowie, bo była skarbem narodowym. dlatego raz na pół roku jeździła do lekarza który ją ogólnie oglądał i stwierdzał czy jest się czym martwić.
właśnie wychodziła rozmawiając przez telefon z matką i tłumaczyła jej coś po francusku, bardzo żywo na dodatek. zauważyła billiego wychodząc, dlatego szybko spacyfikowała telefonicznie mamusię i wcisnęła telefon do torebki - cześć - zaszła go od tyłu kładąc dłoń na jego ramieniu.
- william woodward
- nowy jorkpsychiatria klinicznawhat's up, doc?27
- Post n°4
Re: wejście
tak myślałam, że nie będziesz wiedzieć xd oj bo mi się zawsze szybko nudziły awki! o, muszę sprawdzić jaka jest różnica wzrostu między nimi xd
zgasił papierosa, bo czuł się jak przyłapany na zlym uczynku uczniak. jak tylko zobaczył jej radosną twarzyczke, to się uśmiechnął. - cześć, wszystko w porządku? jakaś kontrola czy może akcja charytatywna, co? - zapytał zaciekawiony. nie często widywał ją na korytarzach szpitala w którym pracował.
zgasił papierosa, bo czuł się jak przyłapany na zlym uczynku uczniak. jak tylko zobaczył jej radosną twarzyczke, to się uśmiechnął. - cześć, wszystko w porządku? jakaś kontrola czy może akcja charytatywna, co? - zapytał zaciekawiony. nie często widywał ją na korytarzach szpitala w którym pracował.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°5
Re: wejście
daj znać w sprawie różnicy! ja też wkrótce zmienię pewnie, ale jestem leniwa!
przyłapany? olivia sama popalała na swoim balkonie jak nikt nie patrzył. na pewno go nie oceniała z tego powodu! - kontrola, ale wszystko okej - uspokoiła go stając obok i patrząc na zgaszonego w połowie papierosa - nie dopaliłeś go - zauważyła i potem zerknęła na jego mimo wszystko zmęczoną twarz - ciężki dzień? - to było raczej oczywiste, ale i tak zapytała.
przyłapany? olivia sama popalała na swoim balkonie jak nikt nie patrzył. na pewno go nie oceniała z tego powodu! - kontrola, ale wszystko okej - uspokoiła go stając obok i patrząc na zgaszonego w połowie papierosa - nie dopaliłeś go - zauważyła i potem zerknęła na jego mimo wszystko zmęczoną twarz - ciężki dzień? - to było raczej oczywiste, ale i tak zapytała.
- william woodward
- nowy jorkpsychiatria klinicznawhat's up, doc?27
- Post n°6
Re: wejście
wiesz co, tutaj jest niewielka, są mniej więcej tego samego wzrostu. ona jest niewiele od niego niższa, on jest mojego wzrostu. ona ok 165 on ok 175
- taaak, ciężki dzień. bardzo ciężki. ludzie odkąd są pozamykani w domach, szaleją i dostają coraz to cięższych przebiegów depresji. czasem okropnie się tego słucha, kiedy nastolatek mówi ci, że chce się zabić, a ty wiesz, że całe życie przed nim a on woła tylko pomocy. dobra, sorry. może masz ochotę na drinka, co? - zaproponował. przyjacielsko.
- taaak, ciężki dzień. bardzo ciężki. ludzie odkąd są pozamykani w domach, szaleją i dostają coraz to cięższych przebiegów depresji. czasem okropnie się tego słucha, kiedy nastolatek mówi ci, że chce się zabić, a ty wiesz, że całe życie przed nim a on woła tylko pomocy. dobra, sorry. może masz ochotę na drinka, co? - zaproponował. przyjacielsko.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°7
Re: wejście
wydawała się wyższa xd
hehehhehe, myslisz że on żyli w czasach pandemii? patrząc na to co robili raczej wątpie xd
- depresja chyba jest już chorobą cywilizacyjną xxi wieku co? - nie czytała za bardzo statystyk, nie znała się na tym choć starała się być na bieżąco ze wszystkim. ale od czego były przyjacielskie dusze takie jak billy? był jej źródłem informacji też - w porządku, masz może ochotę na gin z toniciem u mnie? - zaproponowała - mogę do tego dołożyć masaż kobido, nauczyłam sie go będąc w japonii na dyplomatycznej wizycie - he he, jakby co to masaż twarzy, polecam ;x
hehehhehe, myslisz że on żyli w czasach pandemii? patrząc na to co robili raczej wątpie xd
- depresja chyba jest już chorobą cywilizacyjną xxi wieku co? - nie czytała za bardzo statystyk, nie znała się na tym choć starała się być na bieżąco ze wszystkim. ale od czego były przyjacielskie dusze takie jak billy? był jej źródłem informacji też - w porządku, masz może ochotę na gin z toniciem u mnie? - zaproponowała - mogę do tego dołożyć masaż kobido, nauczyłam sie go będąc w japonii na dyplomatycznej wizycie - he he, jakby co to masaż twarzy, polecam ;x
- william woodward
- nowy jorkpsychiatria klinicznawhat's up, doc?27
- Post n°8
Re: wejście
ja byłam święcie przekonana, że on jest wyższy xDDDD a dzisiaj grzebiąc w forku, odkryłam, że dacrem już kiedyś grałam tutaj... a co do pandemii, kij wie xd
- okej, gin będzie spoko. bylebym odpoczął od tego cholerstwa co dzisiaj usłyszałem, bo szczerze powiedziawszy trochę mnie to tąpnęło. spotykam tutaj mnóstwo ludzi z problemami ale dzieciaki mnie szczególnie bolą. bo nie są niczemu winne - wzruszył ramionami i podał jej swoje ramię, żeby mogła się na nim wesprzeć. - może być i masaż, fajnie brzmi - zgodził się na to co mu zaproponowała. a ja nie lubię masaży xd denerwują mnie
- okej, gin będzie spoko. bylebym odpoczął od tego cholerstwa co dzisiaj usłyszałem, bo szczerze powiedziawszy trochę mnie to tąpnęło. spotykam tutaj mnóstwo ludzi z problemami ale dzieciaki mnie szczególnie bolą. bo nie są niczemu winne - wzruszył ramionami i podał jej swoje ramię, żeby mogła się na nim wesprzeć. - może być i masaż, fajnie brzmi - zgodził się na to co mu zaproponowała. a ja nie lubię masaży xd denerwują mnie
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°9
Re: wejście
grałaś, nawet ja pamiętam!
- tylko nie przesadźmy z ginem, moja głowa ma słabość do tego alkoholu - zastrzegła. zresztą to podobnie jak ja, gin i tequila to jest dla mnie zabójstwo - i właśnie z tego powodu powinieneś się znieczulić, alkoholem i masażem - wyjaśniła. ja też nie lubię masaży, ale kobido jest super. to poszli, zacznę!
- tylko nie przesadźmy z ginem, moja głowa ma słabość do tego alkoholu - zastrzegła. zresztą to podobnie jak ja, gin i tequila to jest dla mnie zabójstwo - i właśnie z tego powodu powinieneś się znieczulić, alkoholem i masażem - wyjaśniła. ja też nie lubię masaży, ale kobido jest super. to poszli, zacznę!
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°10
Re: wejście
nate tak uciekał przed policją, że zasłabł i karetka zabrała go do szpitala, a potem został na noc na obserwację ;x dzięki leila!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°11
Re: wejście
Leila dowiedziala sie, ze tu byl, wiec porzucila tance z tobiasem I szybko przybyla do szpitala. - nate! - biegala po szpitalu. - szukam nate'a! - dalej biegala od osoby do Osby, oczekujac, ze ktos ja w kook zaprowadzi do przyjaciela.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°12
Re: wejście
to w końcu go znalazła. leżał na łóżku na korytarzu, bo nie mieli dla niego sali, tym bardziej, że nie zostawał na dłużej, tylko do rana. inni zamknięci w areszcie, a on w szpitalu.
- leila! gdzie byłaś? - od razu musiał to ustalić. zgubiła się na imprezie i nie odbierała telefonu. zainteresowała się nim dopiero jak jego życie było zagrożone.
- leila! gdzie byłaś? - od razu musiał to ustalić. zgubiła się na imprezie i nie odbierała telefonu. zainteresowała się nim dopiero jak jego życie było zagrożone.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°13
Re: wejście
szybko poleciala do niego, po czym sie w niego wtulila.
- poszlam do toalety I zeszlo mi to dluzej niz sie spodziewalam - pominela to, ze Tobias ja tak fajnie smyral po ramionach, ze zdecydowala isc podanczyc z nim zamiast wrocic do nate;a. - przepraszam! juz cie nigdy nie opuszcze - usiadla na krzeselku obok niego I go przytulila. dobrze ze sie nim w ogole zainteresowala! zawsze mogla miec wyrabane I isc z kims innym ;x
- poszlam do toalety I zeszlo mi to dluzej niz sie spodziewalam - pominela to, ze Tobias ja tak fajnie smyral po ramionach, ze zdecydowala isc podanczyc z nim zamiast wrocic do nate;a. - przepraszam! juz cie nigdy nie opuszcze - usiadla na krzeselku obok niego I go przytulila. dobrze ze sie nim w ogole zainteresowala! zawsze mogla miec wyrabane I isc z kims innym ;x
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°14
Re: wejście
taa, zajęło jej to całą imprezę! ale nie czepiał się, tylko w pierwszej chwili spytał:
- coś się stało? zatrułaś się? - zatroskał się, zapominając, że to on został przewieziony karetką do szpitala i przyjęty na obserwację. - widzę, że udało ci się uciec przed policją. - to go pocieszało, bo przynajmniej oboje wyszli z tego bez szwanku. prawie xd
- coś się stało? zatrułaś się? - zatroskał się, zapominając, że to on został przewieziony karetką do szpitala i przyjęty na obserwację. - widzę, że udało ci się uciec przed policją. - to go pocieszało, bo przynajmniej oboje wyszli z tego bez szwanku. prawie xd
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°15
Re: wejście
- powiedzmy - polozyla na nim glowe. powiedzial jej, ze nie chece znac jej rozmow w tobiasem, to mu nie powiedziala prawdy. okropnie czula sie z tym, ze nie byla wierna nejtowi. powinna olac tobiasa od razu, ale jej uczucia jej na to nie pozwalaly. czula sie jak miedzy mlotem a kowadlem. - no udalo - rozproszyjla sie. - ale co ty tu robisz? - to bylo najwazniejsze!
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°16
Re: wejście
- oj, biedna... teraz wszystko w porządku? - przejął się jej losem! gdyby wiedział, że porzuciła go jak głupka na tej imprezie po to, żeby flirtować z jego durnym bratem, to wcale by się tak nie przejmował. nate ogólnie miał kiepski wieczór, zgubił leilę, z faye dziwnie wyszło i się nie dogadali, kręcił się bez celu i bez znajomych na tej imprezie, no a teraz wylądował w szpitalu. - no... ja też uciekłem z powodzeniem policji. - wyjaśnił pokrótce. musiał szybko zapieprzać skoro okazało się to takim wysiłkiem dla jego serca.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°17
Re: wejście
- no tak - zatwierdzila. nie porzucila go jak glupka! miala dobre intencje, ale wyszlo inaczej. - to dobrze - pokiwala golowa. nawet dumna, ze go nie zlapali. pewnie uznali ze taki slaby nie moglby zrobic niczego zlego. pogadali jeszcze. I usnela, opierajac sie na nim.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°18
Re: wejście
powoli dochodził do siebie i jeszcze go nie wypisali. pielęgniarka zabrała go na "spacer", czyli siedział przed wejściem na wózku inwalidzkim i zażywał trochę świeżego powietrza. był cały poobijany i siedział w piżamie przykryty kocem.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°19
Re: wejście
ashley doszly wiesci o tym co sie przytrafilo benkowi. pewnie zrobili jakas anti bullying kampanie przez to. troche jej to zeszlo, ale w koncu postanowila go odwiedzic. na szczescie nie musiala go dlugo szukac. - ben? - podeszla do niego.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°20
Re: wejście
- ashley! przyszłaś! - wychrypiał słabym głosem, ale szeroki uśmiech na jego twarzy wskazywał na to, że dochodził już do siebie i niedługo znowu będzie tym samym benkiem co zawsze. oprócz tego, że będzie bał się spać w nocy, tym bardziej w łóżku koło rory'ego. a jak mówił ashley, że boi się być sam to mu nie wierzyła...
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°21
Re: wejście
- przyszlam - usmiechnela sie delikatnie. zrobilo sie jej go jeszcze bardziej zal. moze i byl bardzo wkurzajacy, ale nie zaslugiwal na to co sie mu przytrafilo. - jak sie czujesz? - pochylila sie nad nim by sie mu blizej przyjrzec. - niezle cie zalatwili - skrzywila sie.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°22
Re: wejście
- całkiem całkiem. gorzej będzie jak zaczną mi zmniejszać dawkę przeciwbólowych. - powiedział tonem wskazującym na to, że bardzo wysilał się na dobry humor i udawanie, że wszystko jest okej. nie było. - powinnaś zobaczyć jak ja ich załatwiłem. - odpowiedział durnym żarcikiem i posłał jej krzywy grymas, który miał być zawadiackim uśmiechem.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°23
Re: wejście
- wiesz juz kiedy cie wypisza? - usiadla sobie na schodach czy tam jakims murku obok ktorego byli. zaproponowalaby mu ziolo na rozluznienie kiedy odciagna go od jego lekow, ale pewnie nie bylby chetny. - domyslam sie, ze niezle im nakopales - zasmiala sie krotko. poklepala go bardzo delikatnie po kolanie. chciala mu jakos dodac otuchy, ale nie byla dobra w te klocki i nie wiedziala jak to zrobic.
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°24
Re: wejście
- mam nadzieję, że nie wkrótce. - skrzywił się. - ciągle mówię lekarzowi, że czuję się gorzej niż faktycznie się czuję, bo nie chcę wracać do akademika. - wyznał jej, bo uważał, że przyjaźnią się na tyle blisko, że mógł jej takie rzeczy mówić. poza tym nie mógł przyznawać się do tego swojej dziewczynie, przed którą zgrywał twardziela... no i z którą nie chciał się spotykać przez to co jego napastnicy mu powiedzieli na odchodnym. - szkoda, że tym razem nie udało ci się mnie uratować. - westchnął, bo stwierdził, że jednak nie ma sensu żartować o tym, że poradził sobie z atakiem skoro ashley dzień wcześniej sama widziała jak reagował w takich sytuacjach.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°25
Re: wejście
- dlaczego? - zapytala. nie wiem czy na tyle ogarniala jego sytuacje, zeby wiedziec, ze mieszkal ze swoimi oprawcami. ale plotki zazwyczaj sie szybko rozchodzily. tym bardziej jesli ma sie przyjaciolke, ktora zna sie na plotach bardziej niz woof xd - juz teraz ci nic nie zrobia - zapewnila go. - zreszta jednego podobno wyrzucili z akademika - dodala zaraz. - tez zaluje - powiedziala szczerze. na pewno nie dopuscila by do tego by rory i marcus go tak potraktowali. ani jego ani nikogo innego bo jednak nie byla wielbicielka prawdziwej przemocy. chociaz pewnie by zwyzywala jego kolegow za to, ze tylko stali i sie gapili. mieli przewage liczebna i nic z tym nie zrobili.
|
|