pokój #1

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    pokój #1 - Page 3 Empty pokój #1

    Pisanie by st. albans Pon Mar 07, 2022 9:53 pm

    First topic message reminder :

    pokój #1 - Page 3 23314332496_2deb63654e_b


    Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sob Maj 06, 2023 11:05 am, w całości zmieniany 1 raz
    james burton

    james burton

    obywatel świata
    finanse i inwestycje
    you're on your own, kid you always have been
    22

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by james burton Wto Kwi 30, 2024 7:30 pm

    wymieniał tu żarówki xd było całkiem sporo oświetlenia xd
    napoleon love-setterfield

    napoleon love-setterfield

    st. albans / nowy jork
    prowadzi motel
    back to my hometown
    28

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by napoleon love-setterfield Wto Kwi 30, 2024 7:37 pm

    ogarniał jakieś motelowe sprawy i wszedł tutaj, gadając do siebie "musisz porozmawiać o tym pokoju z perry'm", co brzmiało jak nowe zadanie dla jamesa, ale dopiero wtedy zauważył, że tu w ogóle był.
    - o, cześć - przywitał się. - szykujesz się na przybycie gościa? - i to nie byle jakiego gościa motelowego, tylko już sobie wyobrażał kolejną wizytę luci.
    james burton

    james burton

    obywatel świata
    finanse i inwestycje
    you're on your own, kid you always have been
    22

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by james burton Wto Kwi 30, 2024 7:46 pm

    a to był pewnie ulubiony pokój perry'ego xd
    - cześć - wszedł tak cicho, albo james był tak skupiony że lekko zachwiał się na drabinie, na szczęście nie spadł! - gościa? - zaśmiał się zdziwiony - stephanie dziś pracuje - wypalił nagle ze stefką, ale ją najczęściej zapraszał na wspólne posiadówy.
    napoleon love-setterfield

    napoleon love-setterfield

    st. albans / nowy jork
    prowadzi motel
    back to my hometown
    28

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by napoleon love-setterfield Wto Kwi 30, 2024 7:53 pm

    i najmniej ulubiony pokój napoleona.
    zrobił krok do przodu, ale i tak wiemy, że gdyby james zaczął lecieć z drabiną, to wylądowaliby na leonie i ten nie byłby w stanie zareagować.
    - a normalnie przyszedłbyś tu ze stephanie? - spytał niepewnie. teraz miał dwie osoby, o które musiał być zazdrosny! niesprawiedliwe.
    james burton

    james burton

    obywatel świata
    finanse i inwestycje
    you're on your own, kid you always have been
    22

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by james burton Wto Kwi 30, 2024 8:03 pm

    ups!
    leon nieprzydatny do niczego, nawet do ratowania!
    - nie wiem, może? - rozejrzał się i zszedł z drabiny - pomogłaby mi w sprzątaniu czy coś - może to był jakiś tajny kod na seks xd james traktował leosia z dystansem od przypału u babci, czekał na jakis jego krok/sygnał. nie doczeka się xd
    napoleon love-setterfield

    napoleon love-setterfield

    st. albans / nowy jork
    prowadzi motel
    back to my hometown
    28

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by napoleon love-setterfield Wto Kwi 30, 2024 8:07 pm

    sprzątanie to kod na seks mingusa xd
    widział, że traktował go z dystansem, ale nie chciał się narzucać. nadal był jego szefem, targanym moralami. poza tym to wszystko na pewno dlatego, że james zaczął się spotykać z lucą!
    - ale mamy jess - powiedział zaborczym tonem. jak coś mógł zwalić na to, że wcale nie był zazdrosny, tylko po prostu pilnował pracy jessiki. - to znaczy, myślałem... że nie potrzebujemy nikogo więcej. że wszystko idzie dobrze - dodał, co również mogło być dwojako rozumiane.
    james burton

    james burton

    obywatel świata
    finanse i inwestycje
    you're on your own, kid you always have been
    22

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by james burton Wto Kwi 30, 2024 8:09 pm

    no tak!
    leon zamiast działać, to obserwował z boku i okazje mu przemykały pod nosem, ech! albo wmawiał sobie, że mu przemykają tak jak z lucą.
    - to duże miejsce, chce ją trochę odciążyć - dobrze żył z jess więc czasem jej pomagał - przecież idzie, ale może iść jeszcze lepiej z kimś innym u boku - co też mogło brzmieć dwuznacznie!
    napoleon love-setterfield

    napoleon love-setterfield

    st. albans / nowy jork
    prowadzi motel
    back to my hometown
    28

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by napoleon love-setterfield Wto Kwi 30, 2024 8:16 pm

    nikt nie powiedział, że dobrze mu idzie w życiu.
    - jess ma swoje obowiązki, a ty swoje. ja decyduję, co będziesz robić - powiedział bardziej stanowczym tonem. szefu z niego czasem wychodził i to był właśnie jeden z tych momentów. niestety przez to mocniej zaznaczał dystans między nimi i to, że nim kieruje. ups! odczytał jego słowa dwuznacznie, co mu się nie podobało. - mi wystarczy jess u boku - odparł, co również mogło być dwuznaczne, jeśli james był zazdrosny o ich relację. nie dogadają się xd
    james burton

    james burton

    obywatel świata
    finanse i inwestycje
    you're on your own, kid you always have been
    22

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by james burton Wto Kwi 30, 2024 8:21 pm

    a powinno, taki słodziak!
    wyprostował się i spojrzał na niego nieco chłodno robiąc krok w tył, budował dystans skoro leon tego chciał - wyrabiam się ze swoimi rzeczami więc mogę pomagać koleżance - postawił się, bo nie rozumiał skąd ta złość i skąd to wszystko. nie robił niczego złego - skoro wystarczy ci jess to może zostań tylko z nią - mogło to brzmieć jak zazdrość, ale też jak groźba że odejdzie stąd. moze czuł się dziwnie skoro leon budował dystans!
    napoleon love-setterfield

    napoleon love-setterfield

    st. albans / nowy jork
    prowadzi motel
    back to my hometown
    28

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by napoleon love-setterfield Wto Kwi 30, 2024 8:29 pm

    zamieszkał w złym mieście, by mogło tak być!
    - dobrze, niech wszyscy decydują, co robić w motelu, jak go prowadzić, jak ma wyglądać... ja jestem w nim najmniej potrzebny - jego złość weszła od razu na kilka poziomów wyżej. miał dużo nawarstwionych problemów i frustracji, które wylały się przy jamesie. pewnie dlatego, że zawsze to on był osobą, do której leoś w pierwszej kolejności szedł, aby porozmawiać, a teraz nie mógł tego robić, bo oddalili się od siebie. - jess nie mogłaby cię nigdy zastąpić - powiedział pewnym tonem i popatrzył na niego poważnie, co właściwie mogło mieć w sobie zadatki na romantyczne wyznanie... gdyby napoleon nie dokończył zdania: - bo ona zajmuje się tylko sprzątaniem - tyle z romantyzmu xd
    james burton

    james burton

    obywatel świata
    finanse i inwestycje
    you're on your own, kid you always have been
    22

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by james burton Wto Kwi 30, 2024 8:38 pm

    nowy jork już brzmiał lepiej w tym przypadku xd
    - nie o to mi chodziło - złagodniał trochę, ale nic więcej nie dodał. właściwie to o co mu chodziło? sam nie wiedział. z jednej strony nie wypadało żeby miał bliższe relacje z szefem, z drugiej strony tego chciał, a z trzeciej był jeszcze leon, który wysyłał bardzo mieszane sygnały! nawet miał nadzieje, że to jakieś wyznanie, ale wtedy leon zdeptał romantyzm i james aż prychnął - no jasne, że chodzi o pracę - zaśmiał się pod nosem i karcił się w głowie, że jest głupkiem. nigdy nie czuł niczego do żadnego chłopaka bo miewał dziewczyny, a teraz czuł że zrobił głupio ryzykując to dla leona. zaczął składać drabinę i inne pierdoły, chciał wrócić do pokoju skoro już skończył pracę na dziś.
    napoleon love-setterfield

    napoleon love-setterfield

    st. albans / nowy jork
    prowadzi motel
    back to my hometown
    28

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by napoleon love-setterfield Wto Kwi 30, 2024 8:47 pm

    w nowym jorku łatwiej było wtopić się w tłum i uniknąć dramek xd
    - opanuj się, za dużo gadasz - mruknął do siebie, ale równie dobrze james mógł odebrać to jako przytyk do jego osoby, ups. a napoleon tylko chciał załagodzić sytuację i uspokoić samego siebie. wiadomo, że czuł coś do jamesa, ale z jednej strony był jego szefem, z drugiej nie potrafił okazać czy ogarnąć własnych uczuć, a z trzeciej właściwie nie ogarniał samego siebie. - będzie lepiej, jeśli ograniczymy nasze rozmowy tylko do pracy - stwierdził. nie patrzył na jess pod kątem romantycznym, więc tu nawet nie pomyślałby, że mogłoby to nie być o pracy, a co do innych podtekstów... leoś czuł, że to james go odtrącił po wizycie u babci (może uznał, że ich rodzina jest zbyt popieprzona?), więc teraz nie chciał być tym głupkiem, który czeka na coś, co nigdy się nie wydarzy. ta rozmowa mu to uświadomiła. brawo, oboje denerwowali się o to samo i zupełnie się nie dogadali!
    james burton

    james burton

    obywatel świata
    finanse i inwestycje
    you're on your own, kid you always have been
    22

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by james burton Wto Kwi 30, 2024 8:53 pm

    prawda!
    normalnie może by skumał, że leon nie gada do niego, ale w tym przypadku wziął to do siebie. za dużo nerwów się wkradło tutaj! czyli leon nie ogarniał siebie, a james nie ogarniał że nawet będąc młodszym to on powinien ogarnąć leosia, ech skomplikowane! - nie ma sprawy - chwycił drabinę pod pachę, nerwy nie pomagały. ta cała sytuacja za bardzo eskalowała, a to wszystko dlatego że zamiast porozmawiać to oboje czuli się odtrąceniu - kończę na dziś pracę, szefie - podkreślił szefie, wyminął go z gratami które schował w kanciapie, a potem zaszył się w pokoju!

    Sponsored content

    pokój #1 - Page 3 Empty Re: pokój #1

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 10:13 pm