flying jumbos

musi sie najesc na zapas w razie gdyby znowu wyszla z nejtem i nie mogla xd
- ale to nie znaczy, ze musisz go zaczepiac - nie zgadzala sie z jego wyjasnieniami. mogl po prostu tylko sie przywitac zeby nie ignorowali sie niezrecznie i zostawic go w spokoju. a nie przedstawiac sie dziewczynom, z ktorymi nate sie spotyka.

albo w razie gdyby znowu ja porwali xd
- sam naraza się na zaczepianie nawet przez obce osoby jeśli obsciskuje się z kim na ogolnodostepnym przystanku autobusowym - nawiązał do ostatniej sytuacji bo założył że o to właśnie chodzi - rozmawiał z tobą o tym? - dopytal, najwyraźniej ten się przejmował.

tak xd
- to nie twoja sprawa z kim sie obsciskuje - on robil to samo w londynie! nate przynajmniej nie robil tego jak byl z nim w zwiazku. - rozmawial ze mna o roznych rzeczach - nie zaglebiala sie o jakich. - po prostu zostaw go w spokoju, zrobiles juz wystarczajaco - miala na mysli jego zachowanie w londynie i wkrecanie nejta w to, ze nic nie robil. oczywiscie nie powiedziala niczego wprost wiec bedzie sie musial domyslac xd

- nie moja, ale to nie znaczy że jest mi dziwnie kiedy to widzę - nejtowi tego nie przyznał ale leili tak - co zrobiłem myślałem że wyjaśniliśmy sobie ostatnio wszystko - uznał że nejt uwierzył mu w jego wersję a nie snuł domysły. a tak na prawdę nadal był na czarnej liście, ups.

- nie musisz patrzec - upierala sie przy swoim. mogl odwrocic glowe w druga strone i udawac, ze nic nie widzial xd - skoro sobie to wyjasniliscie to powinienes wiedziec - nie ulatwiala mu zadania. - na razie - powiedziala juz to co chciala wiec pozegnala sie i poszla.

odprowadził ja wzrokiem. ta rozmowa wcale nie sprawiła że myślał mniej o nejcie xd