Ogródek sąsiadow

- no - dalej nagrywal w razie czego. bedzie chcial kopie jesli sie rozbierze na wideo zeby pokazac wesowi I scottyemu xd - mozemy isc tam - pokazal na szopke sasiadow. skoro potrzebowala prywatnosci to pojdzie gdzie bedzie dla niej lepiej.

rozdziawiła usteczka, kiedy wskazał na szopkę. odczytała to jako jawne zaproszenie na macanki. nie zdawała sobie sprawy z tego, że sama przed chwilą zaproponowała mu seks xd była trochę (bardzo?) zdesperowana, więc pocałowała go i zaczęła macać po klacie. może miała nadzieję, że marcus zobaczy. chociaż przy takim ideale jak kyle nawet marcus wysiadał xd

haha szybko zapomniala o Marcusie. gdyby zostal na balkonie to by widzial co sie wyprawia na dole.
podjaral sie, ze ming nie czekala nawet az sie ukryja tylko od razu wziela sie do akcji. odwzajemnil pocalunek I zaczal mietosic jej cycki. troche za mocno bo sie za bardzo podniecil xd

dobry punkt obserwacyjny xd
z marcusem było jednak przyjemniej (był delikatniejszy i pełen miłości xd), ale nie miala dużych doświadczeń w tych sprawach, więc myślała, że tak ma być. chwilę się całowali, ale zaraz się oderwała od niego.
- pójdzimy kidyś na kulację? - zaprosiła go na randkę. była damą, najpierw chciała go poznać. tym bardziej jeśli miał zostać jej mężem xd

haha pelen milosci, kto by pomyslal. ale tak, obchodzil sie z ming o wiele czulej niz z innymi dziewczynami. Kyle nie byl doswiadczony I nie wyrobil sobie jeszcze jak powinien dodykac laski xd
- spoko, w srodku sa dobre chrupki jak zglodniejemy potem - nie skumal, ze chciala isc na randke. chcial kontynuowac calowanie.

ming dawała marcusowi lepsze oceny niż vicky i summer. w jej oczach był seks maszyną xd kyle oczywiście też teraz wydawał się angielskim bóstwem, nawet jeśli nie umiał jej odpowiednio dotykać.
- chcesz numerek? - spytała, podsuwając mu telefon pod nos, żeby wpisał swój numer xd

nikt inny nigdy tak nie bedzie o nim myslal, stracil najlepsza laske xd
- chce - zasmial sie glupkowato. spojrzal na telefon, nie rozumiejac po co mu go daje. - tez bedziemy to nagrywac? - nawet sie cieszyl, ze nagra swoja pierwsza seks tasme xd

może kiedyś odzyska xd
- możnimy - zgodziła się i już cieszyła się, że był taki chętny, żeby pokazywać się więcej na jej kanale i nagrywać ich randkę. fanki będą zachwycone! ideał! zmusiła go jakoś do wpisania swojego numeru, dała mu słodkiego buziaka prosto w usta i poszła.

byl zawiedziony, ale na razie wystarczylo mu, ze sie calowali. I tak sie mial czym chwalic.

Byl przebodzcowany impreza i musial sie przewietrzyc.

musiał wyjść i porozmawiać z agentką, która opowiadała o jakiejś sesji foto, która mu załatwiła i nagle wyłonił się z cienia wpadając prawie wprost na percy'ego . chował telefon do kieszeni i spojrzał na chłopaka - wszystko ok? - nie wiedział że miał styczność z mordercza lalką!

Odsunal sie od perryego. Buziak od reggie i kontakt cielesny z nim to bylo za duzo xd - mhm, tak, okej wszystko, tylko spaceruje tutaj - dostal slowotoku.

perry nawet nie był za bardzo nachalny, a jednak percy się odsunął. uraził uczucia tenisisty!
- nie wygladasz okej - przyznał widząc jak się miota. może nawet lekko się zmartwił. percy wyglądał na zagubionego.

Chcial utrzymac dystans bo to pomagalo mu opanowac emocje. Nie chcial dostac ataku paniki.
- troche tam glosno - machnal w strone balkonu ansela. Takie imprezy jednak nie byly dla niego. Dziwil sie ze reggie chciala isc.

regina była najwyraźniej bardziej odporna, akademik ją zahartował xd
- to impreza, a nie wernisaż więc jest głośno - zauważył jakże błyskotliwie. wyjął z kieszeni swoje słuchawki i mu podał - może to pomoże - a przynajmniej stłumi dźwięki.

W akademiku wiekszy ruch niz tam gdzie on mieszkal xd
- chyba wolalbym wernisaz - perry go moze zabrac i doceni, ze ma dostep do takich rzeczy xd - dzieki - przyjal pomoc i zalozyl sluchawki. - troche lepiej - przyznal.

no właśnie! leoś odstraszał xd
perry zapamiętał i podłapał pomysł, na pewno to wykorzysta! uśmiechnął się widząc, że percy wyluzował trochę - nie powinieneś przychodzić w takie miejsca skoro ich nie lubisz - powiedział coś oczywistego, ale chyba musiał skoro percy znalazł się w takiej sytuacji.

- wiem, dlatego nie chodze czesto w takie miejsca, ale kolezanka mnie zaprosila no i jakos tak wyszlo - opowiadal mu jak sie tu znalazl. Mial nauczke zeby wiecej nie dawac sie namowic.

- w takim razie jesteś zbyt uległy i chcesz żeby cię lubili skoro dałeś się w to wkręcić - stwierdzał fakt, nie wyśmiewał go! patrzył na to jak toczy wewnętrzną walkę ze sobą i zrobiło mu się go szkoda - potrzebujesz podwózki do domu? - zaoferował.

- nie wiedzialem ze bedzie az tyle osob - bronil sie. Moze myslal ze sloro to regina go zaprasza to bedzie jakas impreza z planszowkami w stylu benka xd - bylbym wdzieczny - popatrzyl na niego z mina zbitego psa.

już nie próbował mu niczego tłumaczyć - chodźmy - zamachał na wyjście i zaprowadził go tam gdzie było wyjście i stało auto z jego kierowcą. nawet się do niego nie dobierał tylko grzecznie odwiózł do domu. stracił okazje na seks z anselem!

zgubił gdzieś nari i właśnie opisywał jakiejś grupce stojącej na zewnątrz, że szuka pewnej oszałamiającej azjatki. ciekawe jaką znajdzie xd

ktoś ją przyprowadził, mówiąc, że jakiś zakochany chłopak jej szuka. myślała, że to marcus xd
- toni, to ti? - zdziwiła się, ale rozpromieniła. dawno go nie widziała! - wisz, że mam małża? - jego uwielbienie dla jej osoby jej schlebiało, ale teraz była zajęta xd tony zawsze będzie the one that got away xd

jeszcze tony dostanie od marcusa za to że się przystawia do jego żonki, ups!
- we własnej osobie - ukłonił się na widok ming wypowiadającej jego imię. nie skumał, że przyprowadzili mu azjatkę xd - a ja mam piwo - pokazał na butelkę z piweczkiem. myślał, że faktycznie i małżu mówi to się chwalił tym co on ma. nie tak elegancko jak ming, no ale! - nazwałaś go jakoś? małża w sensie? - myślal, że to taki małż domowy do akwarium, a nie do jedzenia xd

chyba że marcus będzie chciał się pozbyć ciężarnej żonki i wcisnąć ją tony'emu xd
tony dostał azjatkę i wszyscy byli zadowoleni xd
- dla mi? - myślała, że skoro chwali się piwkiem, to zamierza się z nią podzielić. już zapomniała, że jest w ciąży i nie powinna. prezentacja niebieskich się przyda xd - mówim na niego baobei albu laosiang - zaczęła mu opowiadać o chińskich przydomkach dla marcusa.