sad
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°2
Re: sad
mieli zbierac jablka ale scigali sie z andersonem kto szybciej wejdze na najwyzsza galez na drzewie.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°3
Re: sad
miała zawołać wszystkich bo babcia częstowała domową naleweczką xd
myślała, że zgarnęła wszystkich z sadu, ale wtedy dostrzegła andersona i flynna na drzewie - błagam, powiedzcie że robicie coś pożytecznego - westchnęła stając pod drzewem. unikała zielonych odkąd przeklęła się w głowie jako zielona latawica xd
myślała, że zgarnęła wszystkich z sadu, ale wtedy dostrzegła andersona i flynna na drzewie - błagam, powiedzcie że robicie coś pożytecznego - westchnęła stając pod drzewem. unikała zielonych odkąd przeklęła się w głowie jako zielona latawica xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°4
Re: sad
- zbieramy jabłka! - powiedział dumnie w chwili przebłysku, że faktycznie coś takiego robili i od tego się zaczęło. ale w wiaderku nie mieli ani jednego jabłka i anderson już kombinował, jak wdrapać się na gałąź wyżej. przynajmniej łączyli się z naturą xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°5
Re: sad
- no wlasnie! - zasmial sie I zerwal jedno, po ugryzl je zeby posmakowac. - chcesz tez? - zamachal do ruth nadgryzionym owocem. nie zapytal andersona bo moze sobie sam zerwac xd jak zobaczyl ruda to zapomnial, ze sie scigal.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°6
Re: sad
- jesteście pewni? - spojrzała w ich puste wiaderka na ziemi - to niewidzialne jabłka? nie znam tego gatunku - wysiliła się na żarcik - nie - odpowiedziała szybko nie chcą z flynnem więcej wymieniać się amylazą xd - jak nie nazbieracie jabłek to nie bedzie nalewki dla was - postanowiła posunąć się do szantażu, mieli być pomocni.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°7
Re: sad
- powinnaś spróbować, są pyszne! - podłapał żart o niewidzialnych jabłkach. zestresował się szantażem ruth. - szybko, musimy zbierać jabłka, bo nie będzie z czego robić nalewki - tak to zrozumiał i teraz się spiął, żeby jak najszybciej zerwać jabłka i jeszcze dziś wieczorem delektować się naleweczką. zrywał jabłka i rzucał w dół, trafiając wszędzie naokoło, ale nie do wiadra.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°8
Re: sad
zasmial sie z ich zarciku. - trzeba bylo od razu tak mowic! - tez to go zmobilisowalo, ale mial inne podejscie niz Anderson. - uwaga! timber! - troche pomylil slowa, ale to mu sie skojarzylo z tym co chcial zrobic. zaczal skakac na galezi I brobowal trzesc drzewem tak zeby jak najwiecej jablek zlecialo.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°9
Re: sad
anderson tak rzucał na ślep tymi jabłkami, że jednym w ramię oberwała ruth - może trochę więcej cela? - juz go opieprzała, ale zaraz flynn wcale nie zrobił czegoś mądrzejszego bo jabłka zaczęły spadać niczym deszcz i pewnie dostała jednym w głowę - jesteś nienormalni! - wkurzyła się na nich i zaczęła rozmasowywać guza w bezpiecznej odległości.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°10
Re: sad
timber, bimber, wszystko się zgadza xd
przyklaskiwał z aprobatą na działania flynna. uważał, że są doskonałą drużyną do zbierania jabłek.
- ale patrz, jak dużo jabłek udało nam się zebrać dzięki temu - zaprezentował wszystkie owoce rozsypane na trawie. w pół minuty udało im się zerwać więcej jabłek niż przez ostatnie pół godziny. gdyby zawsze byli tacy skuteczni! - to kiedy ta nalewka? - już się zapalił do pomysłu i zeskakiwał po gałęziach w dół.
przyklaskiwał z aprobatą na działania flynna. uważał, że są doskonałą drużyną do zbierania jabłek.
- ale patrz, jak dużo jabłek udało nam się zebrać dzięki temu - zaprezentował wszystkie owoce rozsypane na trawie. w pół minuty udało im się zerwać więcej jabłek niż przez ostatnie pół godziny. gdyby zawsze byli tacy skuteczni! - to kiedy ta nalewka? - już się zapalił do pomysłu i zeskakiwał po gałęziach w dół.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°11
Re: sad
nie widzial, ze ruth oberwala to sie nie przejal. - to najbardziej skuteczna metoda! - nie mial zamiaru przestawac. Anderson go rozproszyl nalewka I wykonal jeden zly ruch. galaz sie pod nim zarwala I zaraz lezal na trawie xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°12
Re: sad
jak tak dalej pójdzie to zaraz wszyscy oberwą przez te jabłka i skonczy się połamanymi kończynami! - musicie je wrzucić jeszcze do wiadra i posprzątać te, które są nadgniłe - chyba nie myśleli, że to koniec. słyszała i widziała jak flynn gruchnął, ale uznała z góry, że nic mu nie jest. nie chciała się zbliżać i się martwić bo znowu by na niego poleciała - wstawaj i sprzątaj, a nie udajesz - zaganiała go do pracy xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°13
Re: sad
- myślałem, że jesteś tą fajniejszą siostrą, a nie wydajesz rozkazy! - marudził na rudą. dobrze, że marty'ego tu nie było. zeskoczył bardziej umiejętnie z drzewa i stanął nad flynnem, żeby z góry ocenić jego obrażenia. - wstaniesz sam czy trzeba cię wozić taczką? - to była wiejska forma wózka inwalidzkiego xd nawet jeśli nic mu nie było, to pewnie chciał się przejechać taczką xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°14
Re: sad
zasmial sie na slowa andersona. tez tak myslal, ale teraz udowadniala, ze jest bardzo podobna do nudziary peggy. - teraz nie moge mowic wszystkim, ze jestes fajna - nie jak im rozkazywala I zaganiala do roboty! - chce sie przejechac taczka! - byl podekscytowany, ale jak sie podniosl do pozycji siedzacej to sie okazalo, ze reka, na ktora upadl jest dziwnie wygieta xd
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°15
Re: sad
- a ja myślałam, że macie w sobie pierwiastek odpowiedzialności - mogli się tak licytować, a prawda była taka że oni nie byli odpowiedzialni, a ona na pewno miała jakiś gen nudnych rooseveltów i czasami się objawiał! - nie musisz się za mną wstawiać - ścinała od razu wszystko co mówił, bo musiała pokazywać że nie leci na niego. jeszcze hanka się domyśli xd - fuck! - przeklęła na widok jego ręki i aż podeszła - co najwyżej przejedziesz się do szpitala - wyglądało nieładnie, aż pacnęła go w czoło - co sobie myślałeś?! - zaczęła go opierdzielać.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°16
Re: sad
- jesteśmy na wakacjach, na wakacjach nie trzeba być odpowiedzialnym - stwierdził. na pewno nie słuchał na pogadankach na koniec roku szkolnego, że trzeba się bawić rozważnie i nie można skakać na główkę do wody xd - mówił wcześniej, a teraz mu nie wierzę - potwierdził słowa flynna, przez co ruth mogła się zastanawiać, czy coś rozgadywał na jej temat. na pewno to, że była najlepszą rudą, ale anderson i marty i tak mieli własne zdanie xd nie podejrzewał jednak kolegi o to, że leci na drugą rooseveltównę. też skrzywił się na widok ręki przyjaciela, bo nie wyglądało to dobrze. - staaary... twoja ręka wygląda jak ta bagietka, którą ostatnio za długo zostawiliśmy na stole - wykręcił rękę, żeby zaprezentować mu mniej więcej, jak to wygląda. ciekawe czym pojadą do tego szpitala, może traktorem xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°17
Re: sad
- zawsze mowie tylko dobre rzeczy - nie ukrywal, ze on niej rozmawiaja. teraz bedzie sie mogla faktycznie zastanawiac ile I co o niej rozgaduja. flynn sie tylko skapnal tego, ze ja lubi, ale nie, ze na nia leci. to zbyt skomplikowane uczucia na jego zielony mozdzek.
- nie znecaj sie nad poszkodowanym - zasmial sie glupkowato. jeszcze do niego nie doszlo, ze go boli xd - kazalas nam sie pospieszyc - zawalil na nia wine. spojrzal na swoja reke I widac bylo na jego twarzy, ze przetwarza co sie stalo. - myslisz, ze da sie to zlozyc z powrotem? - zapytal andersona. nie chcial jechac do szpitala bo przegapi nalewke!
- nie znecaj sie nad poszkodowanym - zasmial sie glupkowato. jeszcze do niego nie doszlo, ze go boli xd - kazalas nam sie pospieszyc - zawalil na nia wine. spojrzal na swoja reke I widac bylo na jego twarzy, ze przetwarza co sie stalo. - myslisz, ze da sie to zlozyc z powrotem? - zapytal andersona. nie chcial jechac do szpitala bo przegapi nalewke!
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°18
Re: sad
- nie wiem kto ci nagadał takich głupot - ona słuchała nauczycielskich pogadanek to wiedziała, że zawsze trzeba być odpowiedzialnym, chociażby w najmniejszym stopni - nie chce wiedzieć co o mnie mówicie - udała, że ją to nie obchodzi, ale ciekawość w środku jednak ją zżerała. bała się, że flynn wygadał ich ekscesy i teraz mają ją za puszczalską xd - kazałam? - prychnęła, nie będzie zwalać winy na nią. to była tylko ich wina, że włazili na drzewa. mogli zbierać jabłka z drabiny która stała obok! - ide poszukać kogoś odpowiedzialnego - nie było czasu na gadanie kiedy jego ręka tak wyglądała. przyprowadziła babcię. okazało się że sąsiad to wiejski lekarz więc obejrzał rękę i wydał wyrok xd może nie była złamana tylko obtłuczona i wylądowała w temblaku więc flynn mógł grać biednego xd
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°19
Re: sad
siedział na drzewie i pił nalewke babci, z rozpaczy ofc!
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°20
Re: sad
szukała go i ktoś podpowiedział jej, że tu go znajdzie.
- chooodź! gramy w ziemniaka! - zawołała go i zamachała, zachęcając, żeby dołączył do niej na dole.
- chooodź! gramy w ziemniaka! - zawołała go i zamachała, zachęcając, żeby dołączył do niej na dole.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°21
Re: sad
zeskoczył od razu - mogę być ziemniakiem? - zapytał od razu stajac przed summer. nie wykazywał zbytniego zainteresowania. jakby było mu wszystko jedno.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°22
Re: sad
jeszcze nie wyczuła jego braku entuzjazmu, bo ją rozpierała energia. też łaziła cały czas pijana, żeby nie myśleć o nico bawiącym się w rodzinkę z jej siostrą.
- jeśli chcesz, żebyśmy tobą rzucali, to tak - zaśmiała się z niego i jego pomysłów i wskoczyła mu na barana bez pytania. - prowadź! - zarządziła. tak jakby wiedział gdzie.
- jeśli chcesz, żebyśmy tobą rzucali, to tak - zaśmiała się z niego i jego pomysłów i wskoczyła mu na barana bez pytania. - prowadź! - zarządziła. tak jakby wiedział gdzie.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°23
Re: sad
rozpierała ja energie bo chciała wyprzeć nico bawiącego się z bombelkiem xd
nie spodziewał się skoku na plecy więc od razu padł z nią na ziemię kiedy skoczyła - nigdzie nie idę! - rozpostarł ręce na ziemi!
nie spodziewał się skoku na plecy więc od razu padł z nią na ziemię kiedy skoczyła - nigdzie nie idę! - rozpostarł ręce na ziemi!
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°24
Re: sad
dobrze, że zawsze ją rozpierała energia i nikt nie zauważył, że coś jest z nią nie tak. albo właśnie to źle.
wylądowała na nim i nie ruszyła się.
- jak to nie! - złapała go za koszulkę i potrząsnęła nim, nadal siedząc na nim okrakiem. musiała go otrząsnąć z tego stanu wegetacji. mieli misję dobrej zabawy!
wylądowała na nim i nie ruszyła się.
- jak to nie! - złapała go za koszulkę i potrząsnęła nim, nadal siedząc na nim okrakiem. musiała go otrząsnąć z tego stanu wegetacji. mieli misję dobrej zabawy!
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°25
Re: sad
nikt nie wyczuł u summer wyższych uczuć!
- leżę tu i nie wstaję - zamachał w ziemi rękoma niczym tak jakby robił aniołka w śniegu - idź sobie! - wygonił ją. cierpiał wewnątrz!
- leżę tu i nie wstaję - zamachał w ziemi rękoma niczym tak jakby robił aniołka w śniegu - idź sobie! - wygonił ją. cierpiał wewnątrz!
|
|