ogródek
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
ogródek
First topic message reminder :
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°26
Re: ogródek
ukrywala sie w krzakach bo wlasnie na tego motyla polowala. - awww, lubi cie - wylonila sie i pokazala palcem na motyla. to byl dobry znak, ze zwierzeta go lubily xd
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°27
Re: ogródek
teraz powinien go zabić, ale tego nie zrobił tylko zrobił zeza patrząc na motyla - to znak, że ty też powinnaś mnie lubić - mieli dziwne relacje, a gus chciał po prostu żeby ivy traktowała go jak mężczyznę xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°28
Re: ogródek
gus mial duze wymagania xd
rozbawiona przygladala mu sie i robila mentalnie zdjecie jego zeza zeby zapamietac ten moment xd - kto ci powiedzial, ze cie nie lubie? - przeciez tak nie bylo!
rozbawiona przygladala mu sie i robila mentalnie zdjecie jego zeza zeby zapamietac ten moment xd - kto ci powiedzial, ze cie nie lubie? - przeciez tak nie bylo!
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°29
Re: ogródek
na prawdę? chyba arnie miał większe xd
- ten koleżka - wskazał na motyla, który zaraz odleciał. nie ma to jak zganiać winę na owada - totalnie powiedział, ze mnie nie lubisz - nie wiedział, że w otoczeniu robali podobał jej się nawet. zacznie hodować pająki jak tony xd
- ten koleżka - wskazał na motyla, który zaraz odleciał. nie ma to jak zganiać winę na owada - totalnie powiedział, ze mnie nie lubisz - nie wiedział, że w otoczeniu robali podobał jej się nawet. zacznie hodować pająki jak tony xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°30
Re: ogródek
arnie byl zbyt zajety gadaniem o robakach zeby przedstawic swoje wymagania xd
spojrzala na odlatujacego motyla. - w takim razie ten kolezka klamal - skrzyzowala rece na cyckach. - przeciez cie lubie! nie powinienes sluchac go tylko mnie - obrazila sie. haha wyobrazam sobie jak gubi pajaka zaraz po tym jak go by przyniosl do domu xd
spojrzala na odlatujacego motyla. - w takim razie ten kolezka klamal - skrzyzowala rece na cyckach. - przeciez cie lubie! nie powinienes sluchac go tylko mnie - obrazila sie. haha wyobrazam sobie jak gubi pajaka zaraz po tym jak go by przyniosl do domu xd
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°31
Re: ogródek
trzeba byc bardziej prostolinijnym, jak gus.
i wes budzi się z pająkiem na czole... ups.
- to on kłamał, nie ja! - wskazał jeszcze na odlatującego motyla - nigdy mi tego nie mówisz, tylko się wkurzasz - zauwazył jak wygląda ich relacja.
i wes budzi się z pająkiem na czole... ups.
- to on kłamał, nie ja! - wskazał jeszcze na odlatującego motyla - nigdy mi tego nie mówisz, tylko się wkurzasz - zauwazył jak wygląda ich relacja.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°32
Re: ogródek
dobrze, ze wes a nie jess.
- nie wkurzam sie! - az otworzyla usta zbulwersowana. zarzucenie jej, ze nie byla wyluzowana to byla najgorsza obelga xd - teraz ci mowie, ze cie lubie - powtorzyla.
- nie wkurzam sie! - az otworzyla usta zbulwersowana. zarzucenie jej, ze nie byla wyluzowana to byla najgorsza obelga xd - teraz ci mowie, ze cie lubie - powtorzyla.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°33
Re: ogródek
jess na razie bezpieczna xd
- teraz się wkurzasz bo krzyczysz! - wytknął jej, że nie była wcale taka perfekcyjna jak myślała - okeej, ja ciebie też lubię - odpowiedział. uznał, że to był dobry moment więc podszedł i ją pocałował. nie wiedział co, gdzie, kiedy i jak. dobrze, że już miał wszystkie zęby.
- teraz się wkurzasz bo krzyczysz! - wytknął jej, że nie była wcale taka perfekcyjna jak myślała - okeej, ja ciebie też lubię - odpowiedział. uznał, że to był dobry moment więc podszedł i ją pocałował. nie wiedział co, gdzie, kiedy i jak. dobrze, że już miał wszystkie zęby.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°34
Re: ogródek
uff xd
- nie krzycze! - znowu podniosla glos, ale za chwile odchrzaknela i powtorzyla - nie krzycze - uspokoila sie. usmiechnela sie kiedy wyznal, ze ja lubi. wedlug niej kazdy moment byl dobry. objela go i odwzajemnila pocalunek.
- nie krzycze! - znowu podniosla glos, ale za chwile odchrzaknela i powtorzyla - nie krzycze - uspokoila sie. usmiechnela sie kiedy wyznal, ze ja lubi. wedlug niej kazdy moment byl dobry. objela go i odwzajemnila pocalunek.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°35
Re: ogródek
- teraz możesz krzyczeć - z radości oczywiście, bo ją pocałował. zaśmiał się i kiedy odwzajemniła pocałunek to ucieszył się, na tyle że kiedy całowali i chciał ją przechylić to potknął się i wylądowali w kwiatkach. babcia bedzie zrozpaczona, że je zniszczyli xd
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°36
Re: ogródek
- musisz sprawic zeby krzyczala - miala nadzieje, ze jest dobry w lozku xd calowali sie i zaczela go macac, ale zaraz przyszedl ktos podlewac kwiatki i dostalo im sie, ze zniszczyli je wiec musieli zwiac.
- augustus goodman
- st. albans-best babysitter in town30
- Post n°37
Re: ogródek
dobrze, ze nie wystawiła jego sprawczości seksualnej na próbę, jeszcze xd
- robin wilson
- aberdeenpracuje w zoo i wykładagolden boy28
- Post n°38
Re: ogródek
siedział otoczony znajomymi jo i opowiadał swoje historie z antarktyki. wyglądał jak stary wioskowy mędrzec, wokół którego zebrały się dzieci słuchające miejscowych legend.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°39
Re: ogródek
jo się wygłupiała z nimi, a nagle robin zebrał całą widownię i opowiadał historie, które znała, dlatego jo zagłębiła sie w internety i czytała jakiś artykuł, w którym z automatu odpalił się filmik i zagłuszył robina i wybił widownie - a, sorry - zaśmiała się widząc ich miny.
- robin wilson
- aberdeenpracuje w zoo i wykładagolden boy28
- Post n°40
Re: ogródek
robin nie zrobił tego specjalnie, ale jedna krótka wzmianka doprowadziła do serii pytań i nagle znalazł się w centrum zainteresowania, co, jak wiemy, wcale mu nie przeszkadzało. dźwięk z telefonu jo wybił go z historii.
- jo pewnie jest znudzona, słyszała to już dwa razy - zażartował i miał nadzieję, że wcale tak nie jest.
- jo pewnie jest znudzona, słyszała to już dwa razy - zażartował i miał nadzieję, że wcale tak nie jest.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°41
Re: ogródek
no jasne, że specjalnie nie zabiegał o atencję, ale jednak za każdym razem kradł show. jo uwielbiała to w nim, ale jednocześnie w takich sytuacjach trochę się irytowała - nie prawda, mogę dokończyć - i nagle zamiast dać mu dokończyć to skróciła historię i dopowiedziała do końca - to chyba było mniej więcej tak prawda? - zniewaga dla jego fascynujących historii xd
- robin wilson
- aberdeenpracuje w zoo i wykładagolden boy28
- Post n°42
Re: ogródek
jo pewnie wolała mieć go całego dla siebie i tak samo mieć znajomych osobno dla siebie. miksowanie robina z jej znajomymi okazało się irytujące.
- tak, to było dokładnie tak - zaśmiał się trochę drętwo, bo nie chciał już dopowiadać istotnych szczegółów, które zmieniały odbiór całej historii, przynajmniej w jego mniemaniu. - może ty opowiesz coś o afryce? - zaproponował, ale zaraz ktoś zaczął wypytywać o dalsze kwestie związane z antarktyką.
- tak, to było dokładnie tak - zaśmiał się trochę drętwo, bo nie chciał już dopowiadać istotnych szczegółów, które zmieniały odbiór całej historii, przynajmniej w jego mniemaniu. - może ty opowiesz coś o afryce? - zaproponował, ale zaraz ktoś zaczął wypytywać o dalsze kwestie związane z antarktyką.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°43
Re: ogródek
okazało sie że zabierał jej znajomych!
oczywiście uprościła i skróciła, ale to dlatego że kolejne półgodzinne słuchanie by ją zanudziło - to było dawno temu - przyznała śmiejąc się. głównym powodem dla którego wyjechała był anderson, a nie eskapady naukowego. nie było czym się chwalić - poza tym powinniśmy się cieszyć tym co mamy - wskazała na krajobraz naokoło.
oczywiście uprościła i skróciła, ale to dlatego że kolejne półgodzinne słuchanie by ją zanudziło - to było dawno temu - przyznała śmiejąc się. głównym powodem dla którego wyjechała był anderson, a nie eskapady naukowego. nie było czym się chwalić - poza tym powinniśmy się cieszyć tym co mamy - wskazała na krajobraz naokoło.
- robin wilson
- aberdeenpracuje w zoo i wykładagolden boy28
- Post n°44
Re: ogródek
nie robił tego świadomie. sami do niego lgnęli!
zdaniem robina było czym się chwalić i był dumny z siostry, że działała w afryce, tak jak jego narzeczona!
- to prawda - zgodził się z nią. - ale piękne okoliczności tylko zachęcają do snucia historii - stwierdził jednak. dlatego zaraz podłapał kolejne pytanie i dalej opowiadał o swoich przygodach. nie mógł zawieść publiczności! a jo mogła co najwyżej iść na spacer, żeby cieszyć się tym co mamy.
zdaniem robina było czym się chwalić i był dumny z siostry, że działała w afryce, tak jak jego narzeczona!
- to prawda - zgodził się z nią. - ale piękne okoliczności tylko zachęcają do snucia historii - stwierdził jednak. dlatego zaraz podłapał kolejne pytanie i dalej opowiadał o swoich przygodach. nie mógł zawieść publiczności! a jo mogła co najwyżej iść na spacer, żeby cieszyć się tym co mamy.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°45
Re: ogródek
jo nie wytrzymała długo i zmieniła towarzystwo, ciekawe czy brat zauważył xd
|
|