- chyba powinienem się przedstawić, skoro zacyznamy od nowa. - próbował żartować i jakoś ja rozweselić!
internet&tacos
- Go??
- Gość
- Post n°1
internet&tacos
haha! no dobra. załóżmy, że samantha nie dbała o linię i lubila meksykańskie zarcie. to było najbliżej ich szkoły, by dzieciaki mogły tuczyć swoje dupy tortillami i oglądać w przerwach pornole na redtubie! przepuścił samanthę przodem i zajęli jakiś przyjemny stolik w głębi sali.
- chyba powinienem się przedstawić, skoro zacyznamy od nowa. - próbował żartować i jakoś ja rozweselić!
- chyba powinienem się przedstawić, skoro zacyznamy od nowa. - próbował żartować i jakoś ja rozweselić!
- Go??
- Gość
- Post n°2
Re: internet&tacos
Gdzieś gdzie było mało osób i mogliby spokojnie porozmawiać. Chociaż Samantha liczyła po prostu na to, że będzie dobrze. Uśmiechnęła się nieznacznie na jego słowa.
- Zdaje mi się, że tak. - powiedziała cicho, ale na tyle by mógł to spokojnie usłyszeć. Napiła się coli, którą zamówiła i patrzyła sie na niego jak na jakiś święty obrazek. Jednak zaraz wrociła do swojej dość obojętnej postawy, tak znanej dla niej! Pewnie z tego słynęła. Z tego i z faktu, że dała dupy połowie st. Albans ...
- Zdaje mi się, że tak. - powiedziała cicho, ale na tyle by mógł to spokojnie usłyszeć. Napiła się coli, którą zamówiła i patrzyła sie na niego jak na jakiś święty obrazek. Jednak zaraz wrociła do swojej dość obojętnej postawy, tak znanej dla niej! Pewnie z tego słynęła. Z tego i z faktu, że dała dupy połowie st. Albans ...
- Go??
- Gość
- Post n°3
Re: internet&tacos
- nieważne... - potarł swoje czoło, na którym pulsoała jakaś żyłka. zawsze tak miał jak się stresował. a samantha właśnie go stresowała! bardzo. bał się teraz cokolwiek zrobić, by tego nie schrzanił. nawet nie patrzył nigdzie indziej tylo na nią. by czasami nie czepiała się, że gapi się na inne. albo że jest dla niego brzydka. wiedział, jakie dziewczyny potrafią być dziwne.
- zależy mi na tobie. - powiedział, gdyby jeszcze tego nie wiedziała.
- zależy mi na tobie. - powiedział, gdyby jeszcze tego nie wiedziała.
- Go??
- Gość
- Post n°4
Re: internet&tacos
Uniosła jedynie kącik swoich ust.
- Widziałam, Carter. To w sumie dość miłe. - powiedziała i przygryzła wargę. Jeszcze nikt jej nie pokazał, że tak mu na niej zależy więc to była dla niej całkiem nowa sytuacja, ale jakże przyjemna.
- Ludzie patrzyli na ciebie trochę jak na wariata. - dodała marszcząc zabawnie nos.
- Widziałam, Carter. To w sumie dość miłe. - powiedziała i przygryzła wargę. Jeszcze nikt jej nie pokazał, że tak mu na niej zależy więc to była dla niej całkiem nowa sytuacja, ale jakże przyjemna.
- Ludzie patrzyli na ciebie trochę jak na wariata. - dodała marszcząc zabawnie nos.
- Go??
- Gość
- Post n°5
Re: internet&tacos
- wybacz, że zrobiłem ci wstyd. ale.. cholera, byłem zdesperowany, dobra? nie odbierasz telefonów, nie opisujesz... słyszałem, że za każdym razem wyrzucałaś moje kwiaty do kosza. - uśmiechnął się nieco rozbawiony i poprawił na miejscu. miał już przy sobie sam! i nic mu więcej nie było potrzeba. ujął jej dłoń w swoją i delikatnie gładził kciukiem. miała taką delikatną skórę!
- po prostu musiałem to zrobić. przepraszam.
- po prostu musiałem to zrobić. przepraszam.
- Go??
- Gość
- Post n°6
Re: internet&tacos
- Za to mam wszystkie liściki, które w nich były. - powiedziała nieśmiało bo ogólnie czuła jakby to kompletnie do niej nie pasowała. Taki sentymentalizm. Powinna była wyrzucać wszystko i nawet nie patrzeć co jest napisane! A ona czytała i składała wszystko w jednym miejscu by czytać to na okrągło.
- Nie mam ci tego za złe, Carter. - uniosła kącik ust. - Po prostu nie sądziłam, że jesteś aż tak zdesperowany. - przygryzła wargę i spojrzała na niego z czułością.
- Nie mam ci tego za złe, Carter. - uniosła kącik ust. - Po prostu nie sądziłam, że jesteś aż tak zdesperowany. - przygryzła wargę i spojrzała na niego z czułością.
- Go??
- Gość
- Post n°7
Re: internet&tacos
- szcxzerze mówiąc ja też nie podejrzewałbym siebie o takie zachowanie. - westchnął i uśmiechnął sympatycznie do faceta przy kasie, który kiwnął do niego, że jego zamówienie jest gotowe. przeprosił samanthę i jeszcze wstając pocałował jej czubek głowy. zaraz wrócił z jedzeniem. postawił tackę przed dziewczyną, a sam wziął swój talerzyk i tak dalej. zaciągnął się zapachem jedzenia. i dopiero czując ciepło tacos w dłoni poczuł jaki jest głodny!
- coś ciekawego dzisiaj w szkole? - zapytał gryząc kawałek.
- coś ciekawego dzisiaj w szkole? - zapytał gryząc kawałek.
- Go??
- Gość
- Post n°8
Re: internet&tacos
- Ale przynajmniej mnie do siebie przekonałeś. - zamruczała uśmiechając się. Przekonał ją, że mu zależy! I że jej też zależy. Przymknęła oczy kiedy całował ją w czubek głowy. Czuła się jak w siódmym niebie.
- W sumie nic. - wzruszyła ramionami. - Ale nie dostałam dzisiaj żadnej oceny poniżej 4 więc chyba jest się z czego cieszyć. - uśmiechnęła się do niego.
- A tobie jak minąl dzień? - zapytała.
- W sumie nic. - wzruszyła ramionami. - Ale nie dostałam dzisiaj żadnej oceny poniżej 4 więc chyba jest się z czego cieszyć. - uśmiechnęła się do niego.
- A tobie jak minąl dzień? - zapytała.
- Go??
- Gość
- Post n°9
Re: internet&tacos
- a jakie oceny dostałaś? - zaciekawił się. samantha najwyraźniej nie była takim głąbem. na przykład barbra na świadectwach, które ogladał miała same dwóje i tróje. zawsze wolała sie malować na lekcjach niż słuchać nauczycieli. idiotka!
- poranek ze szklaneczką whisky i gapienie się na twoje zdjęcie profilowe na fejsie. - wzruszył ramionami. starał się być z nią szczery. szkoda, że przy tym wychodził na jeszcze większego czubka niż do tej pory. może powinien się leczyć czy coś.
- poranek ze szklaneczką whisky i gapienie się na twoje zdjęcie profilowe na fejsie. - wzruszył ramionami. starał się być z nią szczery. szkoda, że przy tym wychodził na jeszcze większego czubka niż do tej pory. może powinien się leczyć czy coś.
- Go??
- Gość
- Post n°10
Re: internet&tacos
- 5 z matematyki i angielskiego i 4 z fizyki. - powiedziała dumnie. Pewnie miała samą teorię, której wyuczyła się na pamięć a fizyce, ale to już krok do przodu, żeby rozwiązac jakieś zadanie. A Samantha była bardzo inteligentna, tylko po prostu nie pokazywała tego na każdym kroku bo wolała się dobrze bawić. Roześmiała sie kiedy opowiadał jej o tym dniu.
- Naprawdę jesteś wariat. - powiedziała i wstała z miejsca, żeby zaraz znaleźć się obok niego i ucałować sam środek jego ust.
- Naprawdę jesteś wariat. - powiedziała i wstała z miejsca, żeby zaraz znaleźć się obok niego i ucałować sam środek jego ust.
- Go??
- Gość
- Post n°11
Re: internet&tacos
- brawo! - pokiwał z uznaniem głową. stwierdził, że pewnie wiąże przyszłość z jakimiś ścisłymi przedmiotami, skoro w trzeciej klasie je ma. boże... po feriach mam sprawdzian z fizy, a nawet nie wiem z czego konkretnie. ale syf. a muszę coś normalnego dostać, bo nie byłam na kartkówce. ech!
- widzisz do czego mnie doprowadziłaś? - zapytał grożąc jej palcem rozbawiony. uśmiechnął się do niej i położył rękę na jej udzie. odłożył jedzenie na talerzyk. nie chciał by się zmarnowało na podłodze albo mundurku sam!
- widzisz do czego mnie doprowadziłaś? - zapytał grożąc jej palcem rozbawiony. uśmiechnął się do niej i położył rękę na jej udzie. odłożył jedzenie na talerzyk. nie chciał by się zmarnowało na podłodze albo mundurku sam!
- Go??
- Gość
- Post n°12
Re: internet&tacos
Uśmiechnęła się na jego brawo. Ona też się cieszyła bo jednak wcale nie była ścisłym umysłem i obawiała sie, że zaliczy to gorzej. Ale pewnie lubił ją nauczyciel od fizyki to ten. xd Biedaku! ja już nie mam ;3
- Przepraszam. - powiedziała ze skruchą i uśmiechnęła się lekko kiedy już oderwała swoje usta od jego. Na pewno zrobiła ze swojej spódniczki miniówę, i miała ją króciutką więc mógł spokojnie ją macać. Ale wróciła na swoje miejsce więc później.
- Przepraszam. - powiedziała ze skruchą i uśmiechnęła się lekko kiedy już oderwała swoje usta od jego. Na pewno zrobiła ze swojej spódniczki miniówę, i miała ją króciutką więc mógł spokojnie ją macać. Ale wróciła na swoje miejsce więc później.
- Go??
- Gość
- Post n°13
Re: internet&tacos
pozdro milion, mam rozszerzenie. ; o
- eeej... dobra. jedz i idziemy. - pospieszył ją. chciał iść do siebie i wziąć ją w ramiona na swojej wygodnej sofie i masować jej uda. ona mieszkała w akademiku, a on starał się tam nie zaglądać. bo wszystkie fanki by go jeszcze zabiły czy coś. uśmiechnął sie do niej szeroko i sam wrócił do swojej porcji, którą popił colą.
- eeej... dobra. jedz i idziemy. - pospieszył ją. chciał iść do siebie i wziąć ją w ramiona na swojej wygodnej sofie i masować jej uda. ona mieszkała w akademiku, a on starał się tam nie zaglądać. bo wszystkie fanki by go jeszcze zabiły czy coś. uśmiechnął sie do niej szeroko i sam wrócił do swojej porcji, którą popił colą.
- Go??
- Gość
- Post n°14
Re: internet&tacos
Roześmiała się cicho i grzecznie jadła. Kiedy już oboje pokonali swoje jedzenie i wypili poszli do nigo no to sobie zacznij!
- Gość
- Gość
- Post n°15
Re: internet&tacos
Jade była załatwiać jakieś bardzo istotne sprawy na mieście, z którego właśnie wracało. zajęło jej to sporo czasu, a że zgłodniała, to postanowiła zamówić sobie jakieś taco. siedziała sobie teraz przy jakimś stoliczku i jadła zamówione jedzenie.
- Go??
- Gość
- Post n°16
Re: internet&tacos
i walther miał tu być? no dobra! ale on korzystał z internetu. więc siedział przy stoliczku ze swoim laptopem, kiedy przysiadła się do niego jade, bo powiedzmy nie było nigdzie indziej miejsca. zamknął komputer z trzaskiem i wbił w nią swoje spojrzenie, jakby chciał ją co najmniej zabić! jadła jak świnia, wyglądała jak dzieciak i była blondynką! okropne połączenie.
- Gość
- Gość
- Post n°17
Re: internet&tacos
jasne! jade nie była świnią i jadła bardzo ostrożnie. nie mogła w końcu wybrudzić sobie swojej nowej bluzki, czy narazić się na to, żeby ktoś pomyślał, że jest jakimś brudasem. zresztą ją też odrzucało to, kiedy ktoś wyglądał jak niechluj. przeniosła wzrok na chłopaka, kiedy ten trzasnął laptopem. skrzywiła się i bez słowa wróciła do jedzenia.
- Go??
- Gość
- Post n°18
Re: internet&tacos
zmrużył oczy widząc jej obojętność! co z nią nie tak. chrząknął nieśmiało nieco, ale zaraz uderzył pięścią w stoliczek, aż cola jej się z kubeczka wylała. - to miejsce jest zajęte - powiedział powoli, z niemieckim, okropnym akcentem!
- Gość
- Gość
- Post n°19
Re: internet&tacos
aż podskoczyła jak tak walnął pięścią w stół i szybko złapała kubek, ale i tak niestety niewiele picia udało jej się uratować. zaraz chwyciła serwetki i zaczęła wycierać mokry stolik, co chwilę spoglądając gniewnym wzrokiem na chłopaka. - widzę - warknęła. - ale nigdzie indziej nie ma miejsca i gdybyś mi nie przeszkadzał, to skończyłabym wcześniej - dodała, po czym powróciła do tego co robiła, kiedy jej przerwano.
- Gość
- Gość
- Post n°21
Re: internet&tacos
Hunter siedział i jadł jakieś taco, sprawdzając przy tym pocztę na swoim pedalskim, białym maku, którego dostał sto lat temu, więc nie był cienki jak kartka, ale za to jaki alternatywny...
- Go??
- Gość
- Post n°22
Re: internet&tacos
to była murzyńska knajpa! jestem tego pewna. i na zapleczu robili jakieś interesy i ona właśnie stamtąd wyszła, bo musiała opieprzyć jakiegoś bandziora, że łaził wczoraj za nią jakiś grubas i gapił się na jej zadek i chciała by go skasowali! okej, nie. pytała się o pracę, ale nic z tego, nikt oprócz takich dziwaków jak hunter tu nie przyłażą, więc wcale nie potrzebują żadnych nowych kelnerek. poza tym wyglądała na taką, co raczej by im wyżerała wszystko, a nie roznosiła ludziom. wychodząc zauważyła siedzącego huntera i podeszła od niego, by złapać go za ramionach i mruknąć do ucha: - bu!
- Gość
- Gość
- Post n°23
Re: internet&tacos
Czytam, że pytała o procę i wtf. Przestraszył się i pewnie prawie się zakrztusił tym swoim taco, bo napadła go tak niespodziewanie i nagle! - Enid! - Stwierdził, odwracając się do niej. Pewnie obczajał właśnie fejsa Anthona, by wysłać mu jakąś zaczepkę xd. Albo nie, patrzył na kursy walut czy coś równie mądrego. - Cześć, miło cię widzieć. Jak leci? - Spytał, klepiąc miejsce obok siebie, bo nie miałby nic przeciwko jej towarzystwu, chociaż chciał ją pewnie zjechać za to, że rozpowiada o tym, że ze soba spali Lei, która go wczoraj tym stresowała.
- Go??
- Gość
- Post n°24
Re: internet&tacos
może chciała użyć jej jako broni na anthona xd - w porządku - uśmiechnęła się od ucha do ucha i machnęła ręką w stronę wyjścia. - w sumie to wychodziłam - ale skoro tak ładnie ją prosił (pewnie wyobrażała sobie, że pada przed nią na kolana, uwiesza na nogach i mówi, że nie puści jej, jeśli chwilę z nim nie porozmawia, bo tylko o tym marzy) to usiadła na tym poklepanym miejscu, jakby je zaczarował i bylo teraz jakieś szczęśliwe. - co to za antyk? - kiwnęła główką na komputer i wzięła jego colę, bo zestresowała się rozmową z tymi ludźmi i zaschło jej w gardle.
- Gość
- Gość
- Post n°25
Re: internet&tacos
- Ale chyba nigdzie się nie spieszysz, co? Bo jak coś to mogę cię gdzieś podrzucić, zaparkowałem niedaleko.. - Lubił lansować się tym, że jest mobilny. Mobilniejszy niż jego internet, który mu przymulał.. Chociaz nie, tu akurat łapał lokalną sieć od taco. Zresztą nieważne. Pogłaskał swój komputer po łebku. - To mój najlepszy przyjaciel. Tylko nie mów Anthonowi, bo się obrazi - wyszczerzył się do Enid, przyglądając sie jej, by stwierdzić, że wygląda tak samo świetnie, jak ostatnio.
|
|