by Gość Sob Lut 11, 2012 1:57 pm
Właśnie, Robert by zobaczył tę skarpetę i by pomyślał, że Lily go zdradza, NO DRAMA! Minnie raczej nie chciałaby się przyczyniać do ich kolejnej kłótni. Chciała,żeby między nimi wszystko było idealnie. Może sama już miała dość ich niezdecydowania i ciągłych problemów. Nie rozumiała, czemu tak po prostu, najzwyczajniej w świecie, nie mogą być szczęsliwi, skoro są w sobie zakochani.
- Nie rozśmieszaj mnie, Lily. Ten ciastek ze Skinsów nigdy nie przyjedzie do St. Albans. - odparła, marszcząc zabawnie nosek. Lily ją dobrze znała i wiedziała, że nie w głowie jej romanse. I pewnie wspólnie oglądały z zafascynowaniem Skinsów i Misfitsów, w końcu też były z Anglii!