Huśtawka oponowa

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Huśtawka oponowa

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:22 am

    First topic message reminder :

    Huśtawka oponowa - Page 2 82096783_2_644x461_hustawka-opona-tanie-i-fajne-miejsce-do-zabawy-dla-dziecka-w-ogrodzie-dodaj-zdjecia_rev003
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 9:40 pm

    agnes miała jakiś fetysz i leciała na starszych. zresztą daniel był dla niej tylko przyjacielem. nie wiem jakim cudem mógł podobać się jej świętoszkowaty zac, a daniel nie. na prawdę tego nie ogarniam. ale chyba tak było. zresztą teraz po nocach śnił się jej pan palmer, to w ogóle inna bajka!
    - ojej - zrobiła smutną minkę i położyła dłoń na jego ramieniu - nie chciałam, żeby zrobiło ci się przykro, przepraszam - sprostowała od razu, bo teraz było jej głupio - wiesz ja tak czasem mam, że nie pomyślę i palnę coś totalnie nie na miejscu - zaczęła się tłumaczyć. nie chciała mu sprawić przykrości na początku spotkania. co najwyżej później xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 9:49 pm

    serce chce tego, czego chce i nie można tego ogarnąć! to chyba dobrze, że jej się nie podobał daniel, bo jeszcze wplątałaby się w serialowy trójkąt miłosny z braćmi.... a może właśnie szkoda w takim razie. xd
    - już mi wystarczy, że wszyscy tak na mnie mówią, więc naprawdę miałem nadzieję, że nie będę musiał tego przerabiać z tobą... nawet w żartach. - zmarszczył czoło. widział, że zrobiło jej się głupio, ale sam fakt, że "samobójca" było pierwszym słowem, które przyszło jej na myśl, kiedy na niego spojrzala... cóż, to przykre!
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 9:57 pm

    hehe, agnes się zawsze może odmienić!
    spuściła głowę i z pokorą słuchała tego co miał do powiedzenia. była takim słodkim dzieciakiem! - no weź, nie chciałam przecież. - zaczęła mu marudzić - chciałam obrócić cała sytuację w żart, no ale to było głupie i ogólnie moje zachowanie było głupie i ja jestem głupia - wręcz błagalnie mówiła. dobrze, że się mu nie rozryczała - mogę kupić ci lizaka na przeprosiny, albo lody! każdy lubi lody -może go tym przekona, chociaż pewnie szanse marne. ale przynajmniej starała się. uśmiechnęła się delikatnie i zlustrowała go wzrokiem - zmieniłeś fryzurę? - agnes zrobi wszystko żeby odciągnąć go od tematu jej głupiej odzywki!
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 10:05 pm

    ona była słodkim dzieciakiem, on zgrywał nie wiadomo jak dorosłego... nieźle się dobrali!
    - dobra, jak chcesz, wszyscy tak gadają, to nie będę ci zabraniał. - wzruszył ramionami, nie patrząc na nią, tylko gdzieś w bok, bo dla niego to wcale nie było takie "jak chcesz", ale skoro nawet brat mu nie wierzył... to nikt mu nie uwierzy! - przecież nie musisz mnie przepraszać. - dodał, wsuwając ręce do kieszeni. nie rzuciła w jego stronę przecież żadną obraźliwą obelgą. nawet jeśli on to tak odebrał. - co? nie. - zdziwiło go jej pytanie. - mówisz tak, bo ty zmieniłaś, a ja nie zauważyłem? - wymyślił jak to typowy facet i zaczął się jej uważniej przyglądać.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 10:13 pm

    agnes była tylko dzieckiem, nie rozumiała że za niektóre rzeczy nie warto przepraszać!
    - nie obchodzą mnie wszyscy -bo ona na prawdę lubiła daniel. mimo, że czasem był bardzo marudny, zbyt poważny i nie śmiał się z jej żartów! - no ale widzę, że jest ci przykro z powodu tego co powiedziałam więc cię przepraszam - wzruszyła ramionami. dla niej to było naturalne zachowanie. ona lubiła być dobra dla ludzi! odruchowo przygładziła swoje włosy? - czy ja zmieniłam fryzurę? - zerknęła na niego - nieee, mam tylko nową odżywkę, ale to raczej cię nie zainteresuje - bo miała nową odżywkę na połysk czy coś. ja ostatnio fajną w hebe kupiłam, taką wielką xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 10:35 pm

    dobra! serio nie oganiam i nie nadaję się do pisania dziś.
    daniel nie był kompletnym sztywniakiem, śmiał się z jej żartów, jeśli akurat dany zrozumiał, bo po żarciku "cześć samobójco" nie wiem jakie ona ma poczucie humoru.... - po prostu nie mów tak więcej, okej? - wbił w nią wzrok, żeby to spojrzenie ją przeszyło i żeby zapamiętała, że ma tak nigdy więcej nie mówić. - lepiej opowiedz co jeszcze u ciebie słychać. - poprosił, bo ta odżywka rzeczywiście go nie zainteresowała, ale mogła coś innego opowiedzieć. no, może nie to, że zakręciła się koło jego brata. ale coś tam pogadali, on jej wytłumaczył, że wcale nie chciał się zabić i że nikt mu nie wierzy i smuteczki, a ona na pewno powiedziała, że mu wierzy! bo ktoś musiał..... no, a potem ją odprowadził, bo jest słodziakiem. i to on jej kupił lody, bo jest jeszcze większym słodziakiem! ale potem musiał uciekać, bo miał jakiś kolejny konkurs do przygotowywania się.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 6:33 pm

    lilka musiała się dzisiaj cały dzień zajmować flynnem czy jak tam ten najmłodszy lore się nazywał. wcale jej to nie przypadło do gustu, bo miała okropnego kaca. nawet nie pamiętała jak się znalazła w domu! teraz na szczęście miała już wolne, bo ojciec ze swoją nową żoną wrócili do domu i mogli się już zajmować owocem swojej miłości bo to chyba ich wspólne dziecko... w każdym bądź razie siedziała na huśtawce i trochę się kręciła, trochę piła. pewnie zdążyła coś wciągnąć. jednym slowem wyniszczała się już kompletnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 7:07 pm

    w ogóle grace będzie musiała sobie poważnie pogadać z lilką, bo chyba podrywa jej byłego! xd
    vincent szedł właśnie od swojego terapeuty, albo nawet terapetki i pewnie nie zwróciłby uwagi na lilke, bo zwykle nie rozglądał się na boki, ale wypadła jej z ręki butelka wódki czy coś takiego i ta pewnie ostro się wkurzyła i zaczęła coś krzyczeć sama do siebie. dlatego odwrócił się w jej stronę i szybko tak podszedł. - co robisz! - krzyknął na nią. wyglądała marnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 7:14 pm

    no trudno. lilka zabiera facetów najwyraźniej wszystkim przyjaciółkom. z resztą grace jest szalenie zakochana w kennym więc nie powinna się pluć.
    to calkiem prawdopodobne! pewnie nie zapanowała nad huśtawką i chciała ją zatrzymać upuszczając przy tym butelkę. dlatego zaczęła wyzywać cały świat i wyklinać na każdą pojedynczą osobę i każde stworzenie, które się na nim znajdowało. a potem jeszcze podszedł do niej vincent więc jęknęła. - piję. - wymruczała w jego stronę. - z resztą co cię to obchodzi. - dodała wzruszając ramionami. naprawdę nie chciała z nim ostatnio gadać. przez to wszystko sytuacja stała się chora i jej się to nie podobalo.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 7:29 pm

    no nie, ale jednak pewnie chciałaby wiedzieć!
    - jezu, jak ty wyglądasz... - westchnął i kucnął przed nią, by oprzeć swoje ręce na jej kolanach. nie rozumiał, czemu popełnia jego błędy i stacza się tak samo beznadziejnie, jak jeszcze niedawno on sam. - jutro masz na ósmą, a siedzisz tu i chlejesz! kiedy zamierzasz wytrzeźwieć? - zapytał mrużąc oczy. pokręcił głową i podniósł się. - musisz iść na terapię! - zdecydował, bo skoro jemu pomogło to jej też. tupał sobie w miejscu, bo siku mu się chciało, a nie miał gdzie się odlać xd - i effie cię nie nienawidzi. - dodał, bo wczoraj to od niej wyciągnął. zanim się ruchali jak pojebani xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 7:36 pm

    może lilka nie ogarnia, że to jej były xd w tym jej stanie to możliwe.
    - jak niby wyglądam? zajebiście? zawsze wyglądam zajebiście. - mruknęła bo to chyba oczywiste. skąd miała wiedzieć, że vinc wcale teraz nie uważa, że tak dobrze wygląda. według niej bylo super! - nie dotykaj mnie. - mrukneła kiedy się zorientowała że opiera łapy o jej kolana. - zaraz znów znajdę się na woof woof, że cię uwodzę i że zdradzasz ze mną swoją wspaniałą dziewczynę. - mruknęła. tak naprawdę to pewnie im tego strasznie zazdrościła, że mimo tego wszystkiego dalej się kochają! w ogóle zazdrościła im miłości. mhm. - kto ci powiedział, że pójdę jutro na zajęcia. - wzruszyła ramionami i się napiła z tej butelki. - co? - zapytała i pewnie go przy okazji opluła bo tak z tym wyleciał. - nie idę na żadną terapię! - prychnęła. nie będzie jej mówić co ma robić. - jaaaasne. - wymruczała na stwierdzenie o effie, bo ona by ją w takiej sytuacji nienawidzila, więc trudno jej było w to uwierzyć, że tak nei jest.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 7:45 pm

    - jak gówno - zawsze był dla niej trochę nad wyrost szczery. bo może jak gówno nie wyglądała, była zbyt blada. haha! przewrócił oczami. - jaka ty jesteś wrażliwa! nie miałem pojęcia, że przejmujesz się woof woof. - wzruszył ramionami. on się nie przejmował, bo ważniejsze dla niego było zdanie lilki albo effie i jeśli one wiedziały jak jest, to reszta świata się nie liczyła. vincent z kolei chciał by jej się przytrafiło to samo! chciał by była szczęśliwa z tym swoim robertem, który chyba teraz zajmował się szkołą i nauką, a nie dziewczynami. mądry facet! - nie zawalaj szkoły, lily, tylko dlatego że masz depresję - westchnął. dla niego to była ewidentna deprecha! powinna coś z tym zrobić. fuj! jaka z niej frajerka. - lily, mówię serio. terapeuta albo odwyk. bo staczasz się! - warknął na nią, bo jego ulubiony sweter ucierpiał i był teraz opluty xd złapał ją mocno za ramię i podniósł! ale z niego siłacz. - ogarnij się, lily!
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 7:51 pm

    - dzięki vincent, od razu poprawił mi się humor. - powiedziała wywracając oczami. - nie przejmuję się. - mruknęła. ale jasne, że się przejmowała jednak! była głupia nie umiała od siebie odsunąć tego co ta wariatka pisała o niej. po za tym w sumie vinc miał rację, znaczy no może i nie wyglądała jak gówno ale tak się właśnie czuła. robciu jej zniknął i sie nie odzywał to pewnie dlatego byla w takiej depresji i posuwała każdego faceta, który jej wpadł w oko. ze złości, ze nie jest zakochana. marna logika, ale do niej pasuje. - depresję? a kto ci powiedział, że mam depresję. - wywróciła oczami. bo przecież według niej wszystko bylo wspaniale! - na pewno. - prychnęła. - nie będziesz mi mówić... - zaczęła ale ten ją podnosił więc pisnęła. - ała! to boli! - wycedziła przez zęby a później się rozpłakała. stanowczo sobie ze sobą nie radzila, ale nie chciała pomocy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 8:02 pm

    gdyby wszyscy wiedzieli, że to wanda jest woof woof to pewnie by ją jakoś zamordowali po cichu. a że nie wiedzieli absolutnie kim ona jest to musieli z tym żyć. szkoda, że ten z ryjem mathiasa to też minnie, bo tak by była jakaś śmieszna dramka... ech. vincent chciał jej zaoferować tą pomoc! tak samo jak jemu pomogła agnes, gdy on był w podobnej sytuacji co lilka. też zaczynał ruchać wszystko, co było w zasięgu jego oczu (tylko lilkę i cycatą daisy, więc najwyraźniej jest krótkowidzem xd), ćpał i nie chodził na zajęcia. teraz widział, jakie to było nienormalne. w tej chwili czuł się wolnym człowiekiem, wyzwolonym i gotowym na przyszłość! wtedy chciał o tym wszystkim zapomnieć. teraz stawiał wszystkiemu czoło. łoł. - i ma boleć! bo mnie boli, że się tak zachowujesz - wycedził przez zęby, bo był na nią totalnie wkurwiony. jak mogła chlać cały czas!
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 8:09 pm

    tak by się to moglo skończyć. a pierwsza do morderstwa poleciałaby lilka xd w koncu zniszczyla jej raczej życie! albo przynajmniej lilce się tak wydawało. ona tam nie chciała żadnej pomocy od nikogo! przecież była dorosła! a przynajmniej tak jej się wydawało, skoro już sypia z kim popadnie to przecież nie była dzieckiem. ona za to ruchała pewnie o wiele więcej... trochę przykre, ale może jej się to podobało... nie, raczej nie. taki poważny vincent! - jak się zachowuję, no jak? że się bawię?od jest wiek nastoletni vincent! żeby się bawić! - prychnęła. - co cię boli? że sypiam z kim mam ochotę? bo mi nikt tego nie zabroni! - zacisnęła usta, pewnie mu tam jednak bardziej jęczała i plakala niż mówiła zrozumiale, ale musiał sobie poradzić.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 8:19 pm

    piszczała okropnie, od czego głowa zaczynala go boleć, ale wolał jej nie puszczać, bo jeszcze by mu przypadkowo przyłożyła, z butelki, np! mógłby się po tym nie podnieść. gdy tak jęczała, mocniej jeszcze ścisnął jej ramię! chce jej chyba obojczyki połamać, haha. - boli mnie to, że niszczysz samą siebie. pieprz się z kim popadnie, tylko gumek używaj - bo przecież lily to nie agnes, nie założy jej pasa cnoty. - chodzi mi o picie, dragi, nie chodzenie do szkoły... - wymieniał kręcąc głową.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 8:31 pm

    - puszczaj mnie cruz! nie chcę twoje współczucia i twojego zamartwiania się! martw się o siebie i o effie a nie o mnie. ja sobie poradzę! - mruknęła zaraz opadła z sił i usiadła na ziemi. nie miała siły się z nim szarpać! ani na nic nie miała siły. - używam. - mruknęła kiedy wspomniał o gumkach. nie chciala złapać jakiegoś weneryka czy jeszcze co gorsza wpaść! - chodzę do szkoly... czasem. - wzruszyła ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Nie Mar 23, 2014 8:33 pm

    - wiesz, co! radź sobie sama! - bo już ją wkurwiała. nie rozumiał, jak może być taką kretynką. prychnął. - i dobrze. idę sobie do effie, a ty sama siedź i zachlej się na śmierć! - warknął w jej stronę i uciekł. ;x głupia lilka.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Sro Kwi 09, 2014 7:54 pm

    ophelia miała jakieś ciche i dziwne dni serio! już ponad tydzień nie seksiła się, a co mówić o jakimś chlaniu! nic, a nic. posucha normalnie! pewnie od kiedy florian nazwał ją dziwką i dzieciobójczynią to coś w niej pękło. może wpadnie w depresję i dołączy do elitarnego grona pacjentów psychiatryka, kto wie! ;x teraz jednak kupiła sobie butelkę białego i słodkiego wina, które siedząc na tej oponowej huśtawce popijała. w staniku miała schowaną paczkę fajek. i o, w gwiazdy sobie jeszcze patrzyła. a jak nie było gwiazd to po prostu w niebo!
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Sro Kwi 09, 2014 8:09 pm

    jaki śliczny nowy avek <3
    isaac pewnie częściej niż ofelka miewał takie ciche i dziwne dni, więc dobrze się składało. może to ich jakoś zbliży do siebie teraz! poza tym.. ofelia miała się nawracać i póki co jest na dobrej dobrze. zero seksu przez najbliższy tydzień, miesiąc.. no chyba, że isaac będzie nalegał heheh. co on mógł tutaj robić o tej porze? na pewno nie przyszedł się huśtać na oponce, po prostu lubił szwendać się po takich miejscach wieczorami. szedł sobie tak, popalając fajeczki, kiedy zauważył znajomą twarz. normalnie to pewnie by przeszedł obok bez słowa, ale to była ofelka.. którą chyba zaczął lubić.
    - zapijamy smutki? - rzucił w jej stronę uśmiechając się do niej uroczo.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Sro Kwi 09, 2014 8:23 pm

    koty zawsze są pro <3
    isaac na awku prawie jak danny zuko z grease!
    no chyba ją nawracam i stanie się bardziej ludzka, przynajmniej na chwilę hehehehe. no i tydzień bez seksu dla niej to świetny wynik, skoro nie raz potrafiła ruchać się trzy razy dziennie z jakimiś facetami!
    w sumie ona też się nie huśtała tylko szukała totalnie ustronnego miejsca, jej nowa współlokatorka okropnie ją irytowała więc najchętniej udusiłaby ją gołymi rękoma, jednak się powstrzymywała. a do tego potrzebne była jej spokojna miejscówka, wino i fajeczki! uniosła głowę słysząc jego głos i momentalnie uśmiechnęła się. pewnie imponowała mu jego gitara! :d - czeeeść - odparła tylko nie odpowiadając jednak na pytanie, chyba nie chciała. po prostu uniosła butelkę i skierowała ją w stronę chłopaka, patrząc na niego wymownym wzrokiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Sro Kwi 09, 2014 8:43 pm

    hahahah, no fryz mają niemalże identyko! swoją drogą grease love i kotałki też <3
    trzy razy dziennie? to już podchodzi pod nimfomanię chyba, nie? a z kim ofelka teraz mieszkała? i dlaczego ten ktoś ją tak irytował? :c
    pokiwał przecząco głową, mrużąc oczy. pewnie ledwo widział cokolwiek w tych egipskich ciemnościach. bo tu pewnie latarni nawet nie było! ale na szczęście ofelki mordkę widział wystarczająco dobrze hehe. on to raczej nie pił, a wina to już w ogóle, więc spasował.
    - a ty tak sama tutaj? - spytał i zaciągnął się swoim papieroskiem. po chwili wypuścił z ust takie piękne, duże kółeczko. szpaaaaner!
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Sro Kwi 09, 2014 8:53 pm

    pewnie podchodzi, ale ona ma skomplikowane problemy psychiczne. szczerze powiedziawszy to nie wiem z kim mieszkała, ale ona z reguły nie ma koleżanek i nie lubi lasek więc współlokatorki też nie lubiła! :d
    wzrok ophelii na szczęście już przyzwyczaił się do tych ciemności więc bez problemu widziała jego twarz i to kółeczko, które wypuściła. sama takie potrafiła robić więc średnio jej zaimponował, musi się bardziej postarać. wydmuchiwać jakieś trójkąty i kwadraty tak jak w piosence dawida podsiadło.
    wzruszyła po prostu ramionami kiedy odmówił wina i sama się napiła, nie będzie sobie żałować! - mhm - pokiwała głową. - dlaczego pytasz? mam się bać? - zaśmiała się. niee, isaac raczej nie należał do seryjnych morderców, przynajmniej nie sprawiał takiego wrażenia.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Sro Kwi 09, 2014 9:07 pm

    no to do psychiatryka i siema xd innego wyjścia nie widzę. a betty na pewno się ucieszy z kolejnej koleżanki. no nie wiem czy potrafiłby wypuszczać trójkąty i kwadraty, ale popracujemy nad tym! dla chcącego nic trudnego w końcu.
    - owszem - oznajmił grobowym tonem - zgwałcę cię, potnę na kawałeczki, a potem zakopię gdzieś o tam! - wskazał jakieś miejsce niedaleko. po chwili jednak wybuchnął dzikim śmiechem. chyba był zjarany, ej. pewnie palił jointa, a myślał że to zwykła fajka, hehehe - jak możesz pić te szczyny? - skrzywił się, mając na myśli to wino za dwa złote. albo już był ślepy i nie dowidział, a miała jakiegoś vermuta czy coś.
    avatar

    Gość
    Gość

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Gość Sro Kwi 09, 2014 9:14 pm

    jakby miała tam siedzieć z betty to wolałaby się od razu zabić. jakby ją przytuliła tym swoim ogromnym ramieniem to pewnie od razu połamałaby jej kręgosłup ;x
    słowa isaaca nie wywołały na niej większego wrażenia. mimo, że próbował być straszny to jego twarz mówiła zupełnie co innego. pewnie miał tiki, mrugał oczyma zupełnie jakby miał wylew! xd dobra, może jednak tak komicznie nie wyglądał, tylko patrzyło mu z oczu całkiem przyjemnie! - tam? - wskazała na miejsce, w którym chciał ją zakopać - tam już jest zajęta miejscówka, w tamtym tygodniu zakopałam tam jednego fagasa - zaśmiała się złowieszczo. niee, jednak nikogo nie zabijała!
    w momencie zerknęła na etykietkę wina, jej wydawało się całkiem znośne, choć nieziemsko słodkie! - eej, to był najlepszy trunek jaki mieli w tamtym sklepie - wskazała na jakąś niewielką budę, która okazała się całodobowym monopolowym - przecież nie będę siedzieć z herbatką w termosie - no jasne... do tych jej nienormalnych myśli nie pasuje słodka herbata.

    Sponsored content

    Huśtawka oponowa - Page 2 Empty Re: Huśtawka oponowa

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 8:55 am