+/-

- pierdole takie spanie
- głowa boli i szczęka na dodatek

+ fajnie dzisiaj
+ nie ma to jak czytać tekst i znaleźć w nim jedno z dwóch wyrażeń po łacinie, które się pamięta z liceum
+ +100 do mądrości i rozumienia tekstu
- pisanie mi idzie taaak opornie
- nie mam czasu
- i mieć nie będę
- nie działa strona internetowa, której bardzo potrzebuję
+ weekend mi wszystko wynagrodzi

+ domowa lemoniada
+ jestem już na piątym zdjęciu
- dopiero, więc jeszcze tyle przede mną
+ ale wreszcie coś robię
+ powoli się ogarniam
+ zero drastycznych zmian, które działają tylko chwilowo
+ małe sukcesy

- życie mnie przygniata
- i praca magisterska też
- nie moge się do lekarza dodzwonić
- zamiast robić coś produktywnego to oglądam jakby to karola nazwała "chińskie bajeczki" ;x
+ piąteczka z prezentacji
+ 4,5 z egzaminu
+ dużo pracy przy festiwalu i tłumaczeniach ale fajnie będzie, opłaca się

- nikt nie chce ze mną jechać na avengersów
- w piątek wieczorem mama wyjeżdża
- czyli zostaję z upierdliwym tatą
+ koszmar ale potem sen opowiadam w kolejnym śnie incepcja czy jak??

+ andrea mnie dzisiaj nakierowała na lepsze pomysły
+ łał, jak nie ona
+ żarciki z danem zawsze spoko
+ flatlays to moje instagramowe przeznaczenie
+ mam poduszkę jednorożca he he

- trzeba wstawać do pracy
+ ale praca fajna
+ super było wczoraj otwarcie
- był open bar z którego nie bardzo mogłam skorzystać bo dziś muszę być na sto procent trzeźwa
+ ale dwa kieliszki wina dziabnęłam
+ tak bardzo środowisko filmowców
+ poznałam reżyserów 'zakochanego paryża' i 'citizen four'!!!!
+ miła niespodzianka bo wczoraj dopiero ogarnęłam że film o yesmanach jest wyświetlany na naszym festiwalu i bohaterowie tego filmu byli na otwarciu, super goście!
+ gadałam z reżyserem "comic book confidential" o komiksach, nerdowe spełnienie marzeń tak bardzo. gość opowiadał mi o stanie lee, franku millerze i jacku kirby bo ich poznał osobiście ;x
+ jaram się jak małe dziecko
+ na dodatek wczoraj w przerwie udało mi się podrozdział pracy napisać
+ skiba taka zorganizowana
+ wow, więcej plusów niż minusów, wow

- eh smuteczki
- mama pojechała
- niech mnie ktoś przytuli
- chora jestem
- nie i jeszcze raz nie mam wcale ochoty na to wszystko.
+ pierwsza jazda samochodem taty taka fajna

- ojaa armagedon

- skończyła się imprezka, trzeba było pracować
- internet mi nie chciał się przez pół godziny włączyć więc się wkurwiłam

+ mama dzisiaj wraca wtf
+ pizza pizza pizza!
+ babcia
- ale dalej jakoś tak dziwnie

- wszystko jak zwykle moja wina
- drą się na mnie
- mój królik od rana mnie wnerwiał
+ znowu zaczęłam rysować
- pewnie i tak zaraz mi się znudzi

- wzruszyłam się przez teorię wielkiego podrywu, jak to się stało!
+ wyspałam się

+ jak fajnie
+ jutro rano do kina!!
- tata drze się na mnie bo nie ma karmy dla psów
- ojaaaa śniło mi się że znalazłam tą samą kurtkę co chce kupić od dawna

+ autograf od pawła pawlikowskiego mam, to cudowny dzień!!!
+ grażyne torbicką i jej akredytacje dzisiaj ogarniałam he he
+ kawka z yes menami zawsze na propsie
+ celebryci taki bardzo xddddddd

+ origami jednak nie takie trudne
+ idzie mi malowanie i rysowanie
+ pomysły
- jakbym miała tyle chęci do pracy z collegu, to by było super
- jutro mark i już mi się odechciewa wszystkiego
- będzie mnie męczył i robił głupie miny

+ AVENGERS TAK BARDZO.
+ super dzień

- o nie jutro praca
- jestem ciekawa czy będzie zjeba ;x
- chyba będę sama, co za smutek
- nie zafarbowałam jeszcze włosów a od dwóch dni są już nie do użytku
- a mimo to poszłam dzisiaj tak na wybory... dobrze, że je ładnie spięłam
- moja mama myślała, że w majową niedzielę będzie mogła zjeść obiad na mieście xd
+ mam dobre ciastka
+ odpoczywam sobie
+ wczoraj wygrana

+ 'future shock' ;xxxx
- zmęczyłam się
+ jestem pracownikiem na piątkę, same pochwały
- internet mi sie w kompie zjebał i myślałam, że to wina kompa, ale to jednak nie komputer tylko internet. ale komputer i tak mi świrował, ale teraz działa wow
+ dwa dni wolnego
- ale i tak pracę muszę poprawiać

- nie wiem jak dokończę projekt, skoro moje projektantki mają najwyraźniej wyjebane
- irytuje mnie, że muszę na kimś polegać
- szczególnie jeśli to ja im mam pomóc, a ode mnie jest wymagane proszenie się, żeby to ogarnąć
- mark mi każe w środę robić sesje w studiu, a nie mam jak się skontaktować z tymi laskami
+ dobrze, że chociaż mam już kilka najwyższych ocen z darkroomu, bo spodziewałam się, że będzie gorzej
+ szczególnie, że robiłam cały projekt wieczór przed oddaniem pracy
- złe nawyki

+ hehehe, dobry dzień
+ fajnie jest
+ nie było zjeb żadnych
+ było uroczo
- głowa mnie troszkę boli ale to nic
- nie spałam w nocy w ogóle prawie
- muszę posprzątać bo przyjdzie facet do rolet (nareszcie!)
- nie mam obiadu a jestem głodna
+ co tam obiad jak mam monte xd

+ posprzątane
- niedługo muszę się zarejestrować eh
- nie chce mi się ćwiczyć dzisiaj
+ ale gra o tron
+ mam jeszcze piwo ;xx

+ SKOŃCZYŁAM MAGISTERKĘ PISAĆ, NAJLEPIEJ NA ŚWIECIE!!!!

++++ avengers w 4xd!

+/- ??????????